Skocz do zawartości

Tomo

użytkownik
  • Liczba zawartości

    39 933
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Zawartość dodana przez Tomo

  1. > U mnie standardowo - maluch, drugi, potem micra, espero, astra, avensis, golf, mondeo - nuuuda. > Z ciekawszych: > oraz teraz > Motocykle pomijam, bo to temat na oddzielny wątek... Skąd żeś wytrzasnął tego Foxa ? Z początku myślałem że to Derby (Polo sedan).
  2. > To nie jest dużo, ja mam niedosyt. To auta kolegów, rodziny, zastępcze, testowe - salonowe, firmowe > - służbowe, z wypożyczalni za granicą no i moje. Tak na szybko licze, że przez 22 lata posiadania prawa jazdy zrobiłem ok. 700 kkm (w tym większość bo ok. 500 kkm w ciągu ostatnich 9 lat), ale mój dorobek to: - posiadane/trwale użytkowane/firmowe: Maluch Maluch Ford Fiesta MkII Maluch Bis Fiat Uno Citroen Saxo Toyota Yaris Opel Astra II Ford Focus Ford Mondeo Polonez borewicz - jeździłem: Opel Astra I Renault Megane I/Renault Megane II Renault Laguna Citroen Xsara Toyota Auris Ford Galaxy BMW X5 Suzuki Jimny Suzuki Grand Vitara CC 900/CC 700 Fiat 125p Mercedes beczka Lublin Nysa Może ze 2-3 zapomniałem, ale w sumie wiele tego nie było
  3. > Ponieważ zaczynam mylić Peugeota z Renault, zrobiłem sobie test pamięci przywołując wszystkie > samochody jakimi miałem okazję jeździć przez...19 lat mojego życia. Zdjęcia będą u > wyróżnionych kandydatów na najlepsze auto. > Porządek alfabetyczny bo chronologiczny...jest poza zasięgiem mojej stacji bazowej. > Alfa Romeo: > Giulietta. Wyróżniona bo jeździłem trzema wersjami. 140 KM, 170 KM TCT i QV. > 159 kombi 2.0 MJTD > Audi: > 80 B4 2.0E > A4 B5 Avant 1.8 20v - jako ołner > BMW: > 735i (E38) > Citroen: > C15 1.9D > Saxo 1.1i > Xsara 1.4i > Berlingo każdej generacji po kilka wersji. > Daewoo/Chevrolet: > Tico - pamiętna trasa z hamulcem roboczym tylko na tylną oś. > Matiz > Lanos > Spark > Fiat: > 126p > 125p, ale tylko z 1800 od Fiata 132 > Cinquecento we wszystkich wersjach - ojciec Autokącika > Seicento we wszystkich wersjach > Punto I 75 ELX > Stilo 1.9 JTD > Ford: > Fiesta 1.2 > Focus I 1.6 > Focus II 1.6 > Focus III 1.6 - zasada w Focusach jest prosta - im nowszy tym gorszy. > Honda: > Concerto 1.5 > Civic ufo 1.8 > Hyundai: > Getz 1.1 > Accent - najbardziej śliskie opony jakich udało mi się doswiadczyć...Hankook albo Kumho. > Tucson > Isuzu: > Trooper 2.8 > Kia: > Retona 2.0 > Cee'd 1.6 CRDi > Mercedes: > W201 2.0 > W211 2.1 > Mazda: > 5 > Nissan: > Note 1.4 > Pick-Up > X-Trail - urwałem tłumik środkowy na torach kolejowych > Navara > Patrol GR automat > Opel: > Corsa C 1.3 CDTI > Astra G 1.7 CDTI > Kadett E 1.3 > Calibra 2.0 8v > Insignia 2.0 CDTI > Peugeot: > 206CC 1.6 > 207CC 1.6 > 307CC 2.0 HDi > 405 1.9D > 406 2.0 HDi > 407 2.0 HDi > Polonez > Renault: > Dacia Logan > Kangoo I & II różnych maści > Laguna I 2.0 8v na gaz > Skoda: > Octavia RS TDI > Subaru: > Forester S-Turbo 170 KM > Suzuki: > Splash 1.0 - bez wyróżnienia bo Suzuki miałoby ich za dużo, ale doskonałe auto > Swift 1.3 & 1.5 A/T > Jimny 1.3 > Kizashi AWD CVT - ideał klasycznego samochodu popularnego > Toyota: > Yaris I 1.0 > Yaris III 1.33 CVT > Corolla E11 1.3 > Auris 1.6 > Celica 1.8 > Rav4 D-CAT 2.2 > Land Cruiser Prado > VW: > Polo > Golf III & IV > Passat B4 1.9 TD - pierwsze auto z ABSem jakie miałem okazję prowadzić > Volvo: > S40 > XC70 > XC90 T6 > Zastava 1100 mimo braku synchronizatorów w skrzyni i hamulców - rewelacja > Nie wiem czy zapomniałem coś...istotnego, ale jak zapomniałem to na pewno nie było to super auto > warte wspominania. Bez dwóch zdań nr 1 na mojej liście jest Subaru Forester S-Turbo. Auto, > które myśli o kierowcy jako o kierowcy. Genialnym samochodem jest też Suzuki Jimny jak i > Patrol GR. Kizashi budzi spokój, Octavia RS szacunek, a takie auta jak Splash, Getz czy Spark > udowadniają, że zwykłe może być fajne. > To może następnym razem samochody dostawcze? Czym się zajmujesz, że miałeś okazję jeździć tak wieloma samochodami ? Ja mam prawo jazdy od 22 lat, a prowadziłem może z 15 różnych samochodów
  4. > pewnie gdzies na horyzoncie przejezdzała Odcinki od 1-go do 9-go odpadają, bo były kręcone w latach 1976-1978, więc Panda nie mogła się w nich pojawić. Kolejnych 5 (10-14) jest kręconych w 1981 roku więc też raczej średnio możliwe, że taka nowość mogła gdzieś być Pozostają odcinki 15-21 Aczkolwiek z Fiatów to kojarzę tylko Fiata 128 w 3-cim odcinku "Dziwny wypadek" i Fiata X 1/9 w 21-szym odcinku "Przerwany urlop"
  5. http://pl.wikipedia.org/wiki/Fiat_Panda "Panda I generacji występowała w serialu "07 zgłoś się" W którym odcinku ?
  6. Pytanie do osób, które być może to robiły. Czy tylna kanapa dzielona (czyli od Caro) jest zamienna z pojedynczą tylną kanapą z poprzednich modeli Poloneza ? Krótko mówiąc czy ma przygotowane otwory pod dodatkową parę zawiasów ? A mnie są dość nietypowe zawiacy - nie są z jednym sworzniem tylko z dwoma. Moja tylna kanapa jest w bardzo kiepskim stanie - siedzenie jest już "wysiedziane", gąbka jest już tak sparciała, że tyłkem czuć druty, a pokrycie mocno porozciągane. Na zdjęciu jeszcze to jakoś wygląda, ale na żywo jest sporo gorzej. Komplety siedzeń do Poloneza kosztują grosze i chętnie bym sobie wymienił, natomiast praktycznie występują tylko zestawy od Caro i młodsze. Praktycy - odezwijcie się
  7. > Nowe wcielenie modelu o wyszukanej nazwie "Czterodrzwiowy" No z tyłu to Audi A5
  8. > http://bg.phototrans.eu/14,399924,0,_.html No dobra - to teraz mogę się przyznać - ten spichlerz w tle wyglądał mi na Gdańsk, ale nie pisałem bo nie byłem pewien...
  9. > Planuje wyrzucic stary fiatowski, ktory po wymianie calego ukladu hamulcowego nie nadaje sie do > niczego. Ma ktos schemat gdzie i jak jest zamontowany kolektor hamowania za serwem. Chcialbym > przerobic uklad i zastapic klasyczny fiatowski na nowszy z poloneza. Kolektor czy korektor ? Korektor mocy hamowania tylnej osi jest w PN zamontowany nad tylnym mostem.
  10. > w seryjnej produkcji czy prototypy ? nie chce mi sie googlac a ty jestes skarbnica wiedzy o poldzie Seryjny to był dopiero Atu. A prototypów było kilka na przestrzeni kilkunastu lat - bez problemu odnajdziesz wszystkie w necie + info o nich.
  11. > znalezione w googlach Aleś się obudził Jedna z wielu wariacji Poloneza sedan, bo było ich kilka.
  12. > dobra cena za padlinę, ale za porządną sztukę na pewno nie > no chyba, że go przycisnęło mocno ... Nie znam szczegółów, ale auto miało 300 kkm i ojciec mojego kumpla sprowadził go 10 lat temu wracając z USA. A kumpel jeździł nim tylko po asfalcie, więc chyba auto nie było zrujnowane
  13. > bo przecież musi być. > jeden > drugi > rozumiem, że trefne silniki, skomplikowany zawias, kłopoty z kompem. > ale za dychę? > "legendarną jakość " RR i koszty servisu to wnioskuję z użytkowania 3 LR w robocie > czy to byłoby wszystko? (pomijając oczywiście specyfikę konkretnych egzemplarzy ) Trochę OT, ale gadaliśmy dziś z kumplem i sprzedał 10-letniego Grand Cheeroke za 14 TPLN
  14. > wyobraź sobie lakiernię stosująca podkłady chromianowe i tlenkowe ( technologia z lat 60 > to tak jakbyś z "ajfonem" polansował sie 15 lat wstecz > oni tego (nowych technologii) nie trybili tak szybko jak warsztaty na mieście Kiedyś już o tym pisałem na AK. Jak pracowałem w FSO na spawalni to przez jakieś 3-4 miesiące pracowałem "na dachu". Moją rolą było założenie do urządzenia tylnej belki dachu (tej na której potem trzymały się zawiasy klapy), następnie płatu dachu i zgrzanie (ręcznie) tego razem - bodajże ok. 20-25 zgrzewów. Malowanie elementów farbą podkładową jak za króla ćwieczka - zaschnięty, sztywny pędzel i farba z michy. Jeśli dach (płat dachu) przyjechał na transporterze uszkodzony to zakładało się go na przyrząd, zamykało w zaciskach i...klepało, piłowało pilnikiem, szlifowało (ręcznie !) aż do usunięcia uszkodzenia (z reguły jakiegoś dziabnięcia od dołu - takiej górki). Dach był ocynkowany, oczywiście po takim zabiegu pokrycie cynkiem znikało Teraz już wiecie skąd się brały z nie wiadomo skąd ogniska rdzy na dachu w półrocznych-rocznych Polonezach Kolejna sprawa - w Polonezach zawsze (zawsze !) rdza pojawiała się na połączeniu przedniego słupka z dachem. Technologia przewidywała położenie na styku ramki okna i przedniego słupka masy uszczelniającej, założenie dachu, dociśnięcie przez urządzenie i zgrzanie, a następnie wytarcie nadwyżki masy uszczelniającej i ręczne (!) wyprofilowanie jej. Żeby było prościej monterzy (przez 1,5 roku mojej pracy ciągle ci sami ludzie - jeden ok. 55-letni alkoholik, który codziennie rano zaprawiał się ćwiartką, bo inaczej nie był w stanie rozpocząć pracy i drugi - 40-letni gościu, który narzekał, że się z kasą nie wyrabia "bo od czasów Koreańczyków" nie można już tyle kraść co kiedyś") nie nakładali tej masy - dzięki temu odpadało im wycieranie i profilowanie. Skutek był taki, że gotowe nadwozie zmontowane już w samochód oczywiście pracowało i mikroskopijne ruchy powodowały, że na tym styku były mikropęknięcia które, w krótkim czasie dostawała się wilgoć i rozpoczynała się korozja. Kto miał Poloneza pamięta jąką bolączką było to miejsce Taka to była fabryka
  15. > No to gdzie one najpierw i przez ile lat były montowane - w Warszawie czy w Nysie? Mnie się cały > czas wydawało, że najpierw Nysa, a potem produkcję przeniesiono do Warszawy; ale może o czymś > nie wiem, albo "wiem, ale nie tak, jak trzeba". W Warszawie (w latach 1998-1999 bo w tych pracowałem w FSO) spawano podłogę (na tej samej linii co "zwykłego" Poloneza po czym podłogi w paletach po 12 bodajże sztuk wsadzano na ciężarówki i wieziono do Nysy gdzie odbywał się dalszy montaż spawalniczy.
  16. > zgadza się > prawdziwej lakierni i wyszkolonych lakierników , Nysa dorobiła sie dopiero za czasów Berlingo > były dłuższe i miały mocniejsze podciągi niż limuzyna Czekaj, czekaj - coś mi świta, że tylne płaty podłogi były ciut dłuższe i właśnie chyba coś z progami było inaczej - chyba jeszcze jakiś jeden element był. Bo z Żerania szły same podłogi, oblachowanie było spawane już w Nysie. Ech...dawne czasy pracy w FSO. Pamiętam, dwa magazyny pomiędzy liniami na które wchodziły częściowo uspawane nadwozia. Na jeden wchodziła uspawana kompletna podłoga z komorą silnika i przegrodą - ten miał pojemność ok. 100 sztuk i w jednym zakątku miał 3 sztuki, które stały tam od pamięci świata - w końcu zjechały, całkowicie zardzewiałe (na szczęście tylko powierzchniowo) i też poszły na taśmę Drugi magazyn zawierał już kompletne nadwozia po zgrzaniu w konduktorze. Praca ciekawa ze względu na to, że przy samochodach, ale ludzie Całe szczęście, że to padło bo nie było innej metody na pozbycie się tego towarzystwa (i bodajże 12 związków zawodowych)
  17. > raczej będzie "białym krukiem" bo one gniły w zastraszającym tempie > zakłady w Nysie nie dorównywały jakością wykonania produktu ,Żerańskiej FSO nawet do zelówek , > więc taki Truck w dobrym stanie będzie nie lada rarytasem Ale chyba masz na myśli etap od lakierowania Bo podłogi "na Nysę" to osobiście robiłem w 1999 na Żeraniu - z tego co pamiętam to jedyna różnica to inne progi były
  18. > ten bajer z pompką strasznie mi się spodobał. Szkody tylko, że praktycznie wszystkie na rynku są poprzecierane na rantach Gdyby nie to to już bym takie miał w Leopoldzie
  19. > W Lodzi jest taniej a jakbys chcial zupelnie po taniosci to w Bialostockim mam taniego magika no > ale to juz spora wyprawa. Zawieźć na lawecie żaden problem. Ale najpierw muszę podjąć decyzję co dalej z Leopoldem - trzymać i zrobić konkretną renowację na klasyka, czy może bardziej złombolowo (to lakier nieistotny) czy może sprzedam.
  20. > Max 3k zalezy ile sam zrobie. Podejrzewam, ze zmatowie cale nadwozie, kupie blotnik, wymontuje > szyby i tapicerke z drzwi. Wiec zostanie mu zrobienie ognisk rdzy i lakier. Ja się zastanawiam nad położeniem nowego lakieru w Leopoldzie. Porobiłem trochę zaprawek i na razie są w podkładzie i albo to opsikam sprayem lub podmaluję pędzelkiem i zapoleruję (bo same zaprawki wielkie nie są). Rozebrać auto pod lakier spokojnie dałbym radę sam.
  21. > Wymiana calego podwozia na nowe czesci. Uklad kierowniczy, hamulcowy, zawieszenie. Nowe lozyska, > kowalstwo resorow, wywazanie walu. Remont skrzyni. Uzupelnienie brakujacych elementow we > wnetrzu. Naprawa elektryki. > Pozniej przygotuje go do malowania i wstawie do Zenka zeby w garazu psiknal. A tak powaznie chlopak > pracuej jako lakiernik w Fiacie i robi chaltury po robocie. Wiec bedzie taniej. Kolor ten sam > wiec tylko likwidacja rdzy, wymiana progow i malowanie na zewnatrz. > Za wszystkei drazki zaplacilem 200 pare zlotych wszystko orginaly. Tarcze po 30zl. Pompa paliwa > 30zl. Najdrozsze sa zaciski hamulcowe ale moze dam do regenracji. Nowe po 300zl. Tlumik > koncowy 60zl. Wiec da sie na tym zarobic zwlaszcza, ze wszystkeigo nei trzeb awymieniac ale > jak juz robie to kompleksowo na lata. Ile będzie cię kosztowało lakierowanie ?
  22. > Prace nad modelem nadwozia - wizyta u lakiernika > 4.01.2013 r. > Dzisiaj wybrałem się z noworoczną wizytą do lakiernika. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu okazało się, > że właściwie całe Kozmo gotowe jest do zdjęcia form. Do wykończenia przez lakiernika zostały > tylko zewnętrzne poszycia drzwi, którymi będzie można zająć się dopiero po zdjęciu form z > wewnętrznych stron drzwi. W przyszłym tygodniu będę wiedział kiedy to nastąpi. W tym czasie > lakiernik zajmie się jeszcze drobnymi korektami szczegółów kształtu Kozmo. Dawaj, dawaj foty - kibicujemy A z przodu W123 coupe
  23. > moimi prezentami od kochanej > Taadam: > Jest klimatycznie, mam nadzieje ze kiedys sie uda zebrac w sobie i zakupic maluszka w oryginale > A do ksiazki zabieram sie wieczorem Już poprzednio miałem zadać to pytanie. Czy nie uważacie, że coś z tym zdjęciem na okładce jest nie tak ? Jakieś te Syrenki strasznie wielkie w porówaniu do kabiny "osiołka"
  24. > Witajcie > Jak w temacie? Jakie klasyki/zabytki/wiekowe auta po renowacji to obecnie dobrze chodliwy "towar" > (towar w sensie że dobrze zrobiony szybko znajdzie miłośnika). > z góry thx za rady Tak jak piszą koledzy - to musi być coś drogiego na starcie, żeby po odrestaurowaniu było bardzo drogie. PRL, KDL itp. można odpuścić. Raczej auta na starcie kosztujące ok. 10 TPLN, włożyć w nie kolejne 20-25 TPLN, sprzedać za 50 TPLN.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.