OPAL
użytkownik-
Liczba zawartości
1 934 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez OPAL
-
Spalanie to nie jedyny koszt jazdy samochodem, więc nie wiem czym tu się ekscytować, że diesel pali mniej. Akurat przy Maździe pewnie różnice zrekompensuje mała utrata wartości.
-
Te silniki oprócz panewek miały problem z padającymi pompami paliwa i wtryskiwaczami Delphi. Egzemplarze z Siemensem były bezproblemowe. Najbezpieczniej kupić auto z tym silnikiem po 2009 roku. Wtedy zostały poprawione. U mnie 200 000 km bez żadnych problemów.
-
Bo jest bardziej modne.
-
Zjazd z POW w Puławską. Tam z 5 pasów robią się 2. Z moich obserwacji wynika, że jazda na suwak wygląda w Warszawie coraz lepiej. Zawsze ustawiam się na zanikającym pasie, bo na nich raczej są kierowcy, którzy nie mają problemu z płynną zmiana pasa i wiedzą o co chodzi. Co innego, że nie znoszę, jak zdarzają się gamonie, którzy wpychają się przed końcem zanikającego pasa, więc jadąc zanikającym pasem nie interesuje mnie.
-
Diesel przy takiej cenie to proszenie się o kłopoty prędzej czy później. FAP w 1.5 dci jest bezproblemowy. Co innego z panewkami przed 2010 rokiem, ale koszt ich wymiany jest niewielki, jeśli jeszcze nie stukają.
-
Ok, ale chodziło mi o sytuajcię, jak jadę drogą której nie znam i "nagle" pojawia się znak, że to pas do skrętu w prawo, a na lewym pasie korek...
-
Czyli jak jadę pasem, który nagle robi się tylko do skrętu w prawo, a na pasie do jazdy prosto jest korek, to nie działa jazda na suwak. Dobrze to interpretuję?
-
Ja bym powiedział, że to dokładnie jest Corolla. Przecież produkowany jest w tej samej fabryce.
-
Narzędzie też może być przyjemne w użytkowaniu. Nie wiem jak definiujesz dojazdy 20 km w jedną stronę do pracy w korkach? Czy już można podciągnąć wtedy auto pod narzędzie, czy to sprawiacz przyjemności? Jakbym jeździł w trasy to nie byłoby różnicy czy automat, czy manual. Jeżdżąc 90% przebiegu po mieście automat robi robotę.
-
Dla mnie jednak przy nowym aucie automat będzie must have tak jak tempomat i klima. Inaczej każdego dnia stojąc w korku rozmyślałbym, że przyżydziłem 5 000 zł, to teraz mam... Ale zakładam, że takie auto użytkowałbym jednak te minimum 5 lat.
-
Wystarczy pojeździć trochę automatem i człowiek zaczyna zastanawiać się po co mu to machanie wajchą. To przychodzi z wiekiem.
-
A tak po polsku?
-
Ok, wracając do meritum mojego pierwszego posta na temat tego, czy to się przyjmie: Skoro przyjęły sie ASO to i przyjmie się Otomoto Klik, bo kupno tam auta to "gwarancja jakości i uczciwości obsługi samochodów". Co więcej, osoby, które tam kupują auta "na nim nie oszczedzają".
-
Słowo klucz: Ja piszę o tych co są przekonani, że tylko w ASO mają gwarancję jakości i uczciwości, a Ty, że co w tym złego, że serwisują w ASO. Tacy naiwni właśnie kupią na Otomoto Klik, bo będą wierzyć, że samochody tam sprzedawane będą idealne.
-
Przecież nie chodzi mi o osoby, które serwisują auta na gwarancji w ASO, tylko o takie, które mają 10 letnie auto i jeżdżą tylko do ASO, bo inne warsztaty się nie znają i na pewno ich oszukają. Też tak uważasz?
-
Przyjmie się wśród takich samych klientów, którzy myślą, że aso to gwarancja jakości i uczciwości obsługi samochodów, czyli tych co się nie znają.
-
Benzyna + LPG czy Diesel - odwieczny dylemat. Co radzicie?
OPAL odpowiedział gwiazdorek88 na temat - Motokącik
No to mój tak jak pisałem - 5l/100km przy trasie 1300km jadąc cały czas 120 km/h (mały ruch). -
Benzyna + LPG czy Diesel - odwieczny dylemat. Co radzicie?
OPAL odpowiedział gwiazdorek88 na temat - Motokącik
Polecam Megane III z bezproblemowym dizlem 1.5 dci. Tylko sprawdzić co ile był wymieniany olej. U mnie pierwsze 120 000 km co 30 000 km (jeżdżony w trasie), a potem co 15 000km (jeżdżony w mieście) do obecnych 200 000km i z panewkami nie było problemu. Spalanie w Warszawie max 6.5 l/100km w zimie na trasach do 10km. Jak teraz jeżdżę bez korków spokojnie po obwodnicy i S8 to 5.0l/100km. Autostradą 120 km/h na tempomacie też 5.0l/100km (w maju zrobiłem Waw-Świnoujście-Waw z takim spalaniem z dystrubutora). -
Mam podobne spostrzeżenia. Jak kiedyś chciałem sprzedać mieszkanie i wciąż atakowali mnie pośrednicy to każdy zapewniał, że zrobią super zdjęcia, będą promować moją nieruchomość na jakichś targach i inne bzdury. Każdego z nich pytałem wtedy dlaczego biorą procent od wartości nieruchomości, gdy ilość ich pracy przy mieszkaniu 34 m kw. jest taka sama w centrum i 20 km od centrum, a pierwsze jest warte np. 400 000zł, a drugie 280 000zł. Nikt mi na to pytanie nie odpowiedział.
-
Zmiana biegów to jedno... Bardziej fascynuje mnie, że z tego co wyczytałem to Kia daje na sprzęgła w DCT 2 lata lub 20 000km gwarancji. Dlatego się zastanawiam, czy to ma prawo być tanie w utrzymaniu przez np. 5-7 lat i 100 000km.
-
Przecież autor postu napisał na początku "zastanawiam się nad wyborem silnika (i auta) do miasta na krótkie trasy (do pracy mam około 3 km - miasto)" Nie było mowy o "wiadomo sklepy , jakieś atrakcje w mieście itp ale głównie miasto czasem w tygodniu do rodzinki 20 km poza miastem i oprócz tego 2-3 razy w roku wakacje itp" Jak sprecyzował warunki, takie dostał odpowiedzi.
-
A tak z innej beczki... co montują w nowych Scalach/Kamiqach/T-Crossach 1.0 110 KM TSI? Warto się w to pchać do stania w warszawskich korkach, czy omijać i np. lepiej wejść w 7DCT od Kia/Hyundai?
-
Na 3 km to i Panda wystarczy, a u mnie Aveo 1.4 sprawdza się na trasach do 10-15 km i nic większego nie potrzebuję. Silnik na łancuchu, pali 8l/100, tani w utrzymaniu, fotelik RWF spokojnie się mieści. Nawet na działkę spokojnie dojedzie 2x50km ekspresówką.
-
Pocieszę Cię, że zepsuć może się wszystko i trzeba być na to mentalnie przygotowanym. Bałkany to nie Skandynawia, wiec wszystko da się usprawnić w ludzkich pieniądzach. Jakieś 10 lat temu wybrałem się Lanosem na Nordkapp. Chwilę wcześniej wymieniłem łożyska tylnych kół, które rozsypały się za kołem podbiegunowym. U nas wymiana kosztowała mnie wtedy 300zł za oba koła. Tam... 1800zl za jedno koło i 3 dni oczekiwania na części z Oslo. Przejrzyj hamulce, płyny i wykup assistance z dalekim holowaniem. I ciesz się wyjazdem.
-
Dziwnie to zabrzmiało