Skocz do zawartości

lisik

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 556
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lisik

  1. > przy odrobinie szczescia i nieASO da sie w 10kPLN sie zmeiscic Aha... To jasna sprawa.... Kolega ma w legacy leasing i padlo przy 80kkm tyle ze pewnie z umowy leasingowej wynika ze musi w aso zrobic... W kazdym razie wyliczyli naprawe na 24 tysiace wlasnie.
  2. > Współczuję ludziom, którzy ciągle mają utarte schematy w stylu "niezawodne subaru". > ... diesel pada przy 100kkm .. jak bardzo źle skonstruowana musi być ta jednostka, że nawet nie > przejedzie tych 200-300kkm > ... sprzęgła wymienia się w dieslu na potęgę ... źle dobrana wytrzymałość do silnika > ... 2,5T - kolejny silnik na 100kkm - kolega robił remont silnika za 8kPLN przy 80kkm - czar prysł, > przełknął ślinę, jeździ dalej > Tyle rajdowych doświadczeń, tak proste konstrukcje .. i ciągle coś jest nie tak. Jak można tak > bardzo psuć sobie markę ... Jesli o sprzeglo chodzi to z tego co wiem problem lezy w kontroli trakcji a nie samym sprzegle. Kontrola trakcji cisnie po hamulcach uzytkownik gaz do dechy i sie sprzeglo smazy na sliskiej nawierzchni.
  3. > Wytarguj 10kPLN na remont silnika przy ok 100kkm i wtedy bierz Remont korb miesci sie w tej sumie? Słyszałem, że to bardziej 24 tysiące w serwisie subaru...
  4. > Zgodziłbym się z Tobą, gdyby sygnalizował zamiar zmiany pasu. Ja mialem odwrotna sytuacje kierowca wlaczyl kierunkowskaz przed skrzyzowaniem ja wyjechalem a on we mnie przydzwonil bo stwierdzil ze pojedzie prosto. Moja wina byla. A odpowiadajac na pytania. Kwota ubezpieczenia i tak bedzie wzieta z sufitu. Nie jest to wartosc twojego auta a wartosc polisy. Ma sie nijak tez do kwoty ewentualnego odszkodowania. Ubezpiecz a dla spokoju mozesz po usunieciu szkody poprosic agenta zeby wykonal zdjecia do polisy raz jeszcze. Jesli uszkodzilbys uszkodzone elementy dostalbys ulamek ich wartosci z AC. Jesli uszkodzisz naprawione elementy to dostaniesz ulamek ich wartosci z AC. AC to takie gowniane dobrowolne ubezpieczenie z ktorym nigdy nie ma problemu gdy placisz skladke ale jest zawsze problem gdy egzekwujesz odskodowanie.
  5. lisik

    auris hybryda

    > A gdy będziesz juz w salonie Mazdy i podniecisz się ich autami to koniecznie zajrzyj niżej niz > normalnie widzi oko kierowcy, abyś podczas odkurzania auta nie zaczął wyzywać jak w przypadku > Mazdy CX5, że Pan japończyk mocno postanowił oszczędzić na wszelkiego rodzaju > matach/wykładzinach, itp, gdy zobaczysz zbyt wiele polakierowanej blachy. Mnie osobiście taka > oszczędność i niedbalstwo o szczegóły w przypadku aut bardzo razi. Tu akurat chodzi o masę, ale mnie też to razi
  6. Bezedury Ile razy jest tak ze kolo nawet bez dopasowanego pierscienia po odkreceniu wszystkich srub nie chce zejsc? Felga jest na tyle duza powierzchnia docisnieta do piasty srubami ze tarcie ktore tam wystepuje zapobiega drganiom czy innym dziwactwom o ktorych tu niektorzy pisza.... A tarcza hamulcowa? Tez ja sruby trzymaja przeciez nie ta mini srubeczka ktora jest do dokrecona do piasty
  7. Skoro juz Ferdynand chodzil po szrotach i patrzyl co w starych zlomowanych prosiakach jest niezuzyte celem szukania oszczednosci na produkcji tych czesci bo sa za dobre to mnie postawa audi tez nie zaskoczyla.
  8. > Problem nadal nie jest rozwiązany, napiszę co sprawdzono na teraz: > 1. wymieniono filtr paliwa > 2. sprawdzono szczelność układu > 3. pompa paliwa w baku działa, reszta też > 4. sprawdzono oringi na pompowtryskach, czy czasem paliwo nie ląduje w oleju lub odwrotnie > Podejrzenia? czy pompa w baku się nie zawiesza? czy jednak paliwo trefne? ale przejechałem na nim > co najmniej 200 km zanim to się stało, więc? A sprawdzili dolot? Moze klapa gaszaca przycieta i za malo powietrza ma zebg na obroty wejsc? U mnie tak bylo i nie bylo bledow w 2.0tdi
  9. > Czy jak pada pompa paliwa to awaria jest nagła? czy tak jak w moim przypadku, jak silnik po jakimś > czasie odpali i może chodzić na luzie bez problemu? jak ma duzo paliwa moze chodzic bez problemu. Jak spuscisz paliwo ponizej 1/4 to nie odpali. Mozesz posluchac czy buczy pompa- jest pod siedziskiem kanapy ewentualnie rozkrecic obudowe filtra paliwa i zobaczyc czy pompuje
  10. > Tyle są warte ile ktoś chce zapłacić: tu masz pogląd jakiś Dokladnie, tyle ze ten link to koncert zyczen, mysle ze nikt nie kliknie kup teraz tylko utarguje pare zl i wtedy kupi.
  11. Na zlomie ok 150pln za komplet dostaniesz. Odnowione mysle ze jak za 800 pojda bedzie w sam raz. To nietypowe felgi i niegypowe auto. Jak ktos chce do niego ladne felgi to nie patrzy na odnowione 16 tylko na 18 lub jakies terenowe kola. Gdyby to byly felgi do vag sprzedalbys na pniu duzo drozej.
  12. > Zadne zwykle audio nie ma szans zagrac porzadnie. Nie uzyskasz super dzwieku jak nie masz osobno > bassu jakiegos midbassu i tweetera. A za to sie doplaca W golfie v sie za trojdrozny nie doplacalo a ma jeden z najslabszych systemow audio
  13. lisik

    jak uzyskac kolor

    > witam > chce oddac do odmalowania letnie alusy i w oko wpadl mi kolor jakim pokryte sa felgi AEZ YACHT > wyglada on tak: > czy ktos orientuje sie jaki to kod lakieru ewentualnie jak uzyskac taki efekt? Jest czarny podklad i delikatna warstwa srebrnego ale mysle ze bedzie ciezko
  14. Czy ktos z Was wie jaki jest otwor centrujacy w tym aucie? Zmienili jak w audi czy jest jak w starszych passatach?
  15. > ASO pierwszym i jedynym właścicielem. > Auto po wynajmie krótkoterminowym, jeszcze na gwarancji fabrycznej. > Jeden element lakierowany. Zakup na fakturę. > Teoretycznie pełna historia z tego ASO. > 60 tys przejechane w rok. > Gdzie może być haczyk, na coś szczególnego zwrócić uwagę? Ja brałem audi z Ford eurocar z gdyni. Polecam z czystym sumieniem- świetne auto, świetna obsługa, tyle, że ceny nie najniższe ale jeszcze raz bym u nich auto kupił gdyby mieli takie jakie by mi się podobało.
  16. > Ale dwa z kolei? Być może i tak, przy jakiejś tam okazji dostanie inny warsztat 3 szansę. tez mialem dwa komplety i potwierdzam z odpryskami. Tyle ze to tania metoda. Lakiernik przecietny jak za element bierze 300 to za 4 felgi wezmie 1200 to srednio oplacalne dla klienta zeby porzadnie pistoletem pomalowac.
  17. > No właśnie po takich wpisach domniemuję że jednak nie > No i co mają powiedzieć busiarze co naparzają 2x w tygodniu po 1600km w jedną stronę (4x1600km) np Ale to jest ich praca a praca z założenia jest męcząca Dojeżdżałem golfem V i polo IV na zmianę- w polo czułem się niebezpiecznie pewnie z racji tego, ze na bieżąco miałem porównanie z autem z wyższego segmentu- myszkuje po drodze z racji małej wagi i przy mijaniu ciężarówki czuję się "nagi" ze względu na krótki przód. W golfie była przepaść w porównaniu z polo, czego nie czułem przy przesiadaniu się z golfa V w passata B6- więcej w nim miejsca z tyłu ale przód nie jest specjalnie dłuższy i na boki też miejsca podobnie (troche szerszy tunel srodkowy) lepszy komfort ale nie przepasc. Kupiłem a6 kombi i tu już poczułem, ze jednak golf odstaje (mimo że audi ma mało komfortowe zawieszenie i pod tym względem mnie zawiodło) ale materiały, cisza i rozstaw osi sprawiał, ze w trasie byłem zrelaksowany a dobre audio dopełniało całości. Kupiliśmy cx-5 i zaraz potem mi skradziono audice. Doszły poważne inwestycje i teraz ani w przyszłym roku fury raczej nie dokupie bo na ten moment byłoby to nierozważne. Zostałem z golfem i cx-5. I czego bym nie robił dzień w dzień musze do jednego z nich wsiąść i dojechać kawał drogi do roboty. Cx-5 jest męcząca z racji hałasu, aerodynamiki cegły i wysokoobrotowej benzyny, golf jest słabo wyciszony i ma niewygodne fotele i nie czuje się w nim zbyt bezpiecznie ale w porównaniu z suvem płynie i nie muszę walczyć z wiatrem. I z doświadczenia wiem, że na CODZIENNE dojazdy ważna jest duża, komfortowa fura i dobrze jak ma jeszcze trochę mocy. Tu bym oszczędności nie szukał. I z doświadczenia też wiem że właśnie największa przepaść między jakością materiałów wyciszeniem i prowadzeniem jest miedzy klasą miejskich maluchów a kompaktami. A to, że autor pyta o coś wychodząc z błędnego założenia nie musi zmuszać nas by poruszać się w jego kryteriach tylko chcemy mu otworzyć oczy pisząc o naszych doświadczeniach.
  18. > A w nowoczesnych silnikach benzynowych? Turbo tak samo, dwumasa tak samo, bezpośredni wtrysk też > potrafi dopiec. Niestety nie ma już dobrze. Swoją drogą zastanawiam się jak ma się faktycznie zużycie silnika w moim dieslu który sobie pyrka 2,5-3tysiące obrotów do mojej benzyny która przy wyprzedzaniu autostradowym dochodzi do 6 tysięcy a przelotowa to ok 4,5 tysiąca obrotów (jeżdżę zamiennie)
  19. > Noooo. Tak właśnie myślałem, że szerokość opony ma coś wspólnego z porą roku, a profil z opadami > atmosferycznymi. Znaczy co? Im więcej śniegu tym wyższa opona, bo łatwiej przez zaspy się > przebić? Nieeeee. Co ja tam wiem. Lepsza szeroka i łysa, bo można bokiem poszusować. Aaaa. To > o lato chodzi. To nie wiem. Bieżnik jakiś potrzebny, czy nie? Bo formuła 1 jak słonko grzeje, > to na łysych jeździ. NTK Jeśli chcesz coś napisać to raczej konkretnie. Poza tym kolega BoRuCh ma prawo jazdy od kilku dni, może nie wiedzieć
  20. > łyżwa jeździ po lodzie. po kopnym śniegu i lodzie chodzi się w rakach. raki powierzchnię styku mają > dużą czy małą żeby było przyczepnie? Po kopnym sniegu chodzi sie na rakietach co do rakow nie rozmawiamy o oponach z kolcami
  21. > Na zime wezsza, ze wzgledu na nacisk na jednostke powierzchni. Taka opona na sniegu czy blocie > lepiej wgryza sie w nawierzchnie. Na szerokich w warunkach zimowych latwiej o poslizg. A czemu ma sie wgryzac w snieg? Nie lepiej jak wieksza powierzchnia i iloscia lameli przylega do sniegu? Wiekszy nacisk chyba zadziala bardziej jak lyzwa i spowoduje uslizg... po to spuszcza sie powietrze z opon. Rozumiem ze gorsza bedzie szeroka na blocie bo gorzej odprowadza je poza opone ale poza tym wydaje mi sie ze same zalety. Wieksza powierzchni to wiecej lameli i wieksze tarcie o podloze.
  22. > weź się chłopie opanuj trochę. Nie żyjesz w USA, gdzie wszystko co ma mniej niż 5 l pojemności to > mały pikuś. > Nikt się na drodze nie liczy?A ty jadąc większym autem też nie liczysz się z mniejszymi?To co mają > kierowcy TIRów powiedzieć, powinni rozjeżdżać każdego bo są więksi > 4m długości i 1730 szerokości to wcale nie jest malutkie auto, tym bardziej że to hatch. Małe auta są nawet reklamowane jako auta miejskie. Jak jadę autostradą czy ekspresówką i jedzie za mną jakieś białe clio czy fiesta a ja zwolniłem bo np wyprzedzały się tiry, jasne zjadę mu bo się "rozbujał" i wiem ile go to kosztowało, tyle, że jak jedzie przede mną kolumna tirów, to wiem, że będę się za nim ciągnął bo zaraz spuchnie mu to 1,2. A jak widze nawet jakiegoś mondziaka na xenonie czy avensisa itp (nie mówiąc o autach premium) to wiem, ze dla nich prędkość przelotowa to 160-180 i "należy zjechać" bo się zaraz wyprzedzanie pomiędzy tirami prawym pasem zacznie, poza tym wiem, że jak zjade pomiedzy tirami to mondziak insignia czy inny "niższy manager" ma tyle pod pedalem, ze nie bede musiał hamować przed kolejnym tirem bo mnie sprawnie wyprzedzi a jak zjade corsie czy 207 to bedzie mnie wieki wyprzedzał i będę musiał cały zator za nim przepuścić zanim wjade na lewy pas.
  23. > Ale przy 100km/h które kolega chce osiągać B klasa nie ma 4,5 tys obr. Tak jak ktoś tu już pisał do > takich prędkości różnice się zacierają bo każde nowoczesne auto radzi sobie bdb. Przy > wyższych, autostradowych pełna racja, ale to chyba nie w temacie wątku, bo założenia znamy. > Ale on już ma jedno duże auto. Żona ma tamto auto. Niech kupi jeszcze jedno duze a nie w jakimś pierdziszku małym dzień w dzień trzepie kilometry. Choćby z tego powodu że z pierdziszkiem inni na drodze szybkiego ruchu się nie liczą. Będzie walczył z wiatrem, nierównościami drogi i ciężarówkami. W dużym aucie będzie dłubał w nosie i słuchał muzyki i nastrajał się przed pracą a w drodze powrotnej złapie oddech przed spotkaniem z domownikami i będzie miał siłę żeby porozmawiać a nie usnąć w fotelu z hukiem w uszach. Co do jazdy 100kmh ekspresówką to nie do końca daję wiarę... tzn wiem że takie są założenia ale to myślenie życzeniowe.
  24. Dziennie dojazdy u mnie to 250 lub 120km. Jezdzilem te trasy roznymi autami. Na dk nie ma znaczenia czy benzyna czy diesel, spalanie podobne, styl jazdy ten sam, 80km/h i szosty bieg. Czy polo 1.4 czy A6 tdi czy Golf tdi czy suv benzynowy spalanie to kolo 5 litrow. I takie trasy tez syfia dpf choc nie tak jak korki. Ale jak sie po dojezdzie do miasta na pierwszych swiatlach depnie dieslem bez dpfu to widac ile sie syfu nazbieralo. Dodatkowo zapiekaja sie kierownice turbiny. Diesel lapie oddech na autostradach. Ale na autostradach dopiero wychodza roznice w spalaniu. Moge dziennie wydac na dojazd 70pln i moge 140. Nie wiem jak jest z paliwem do kuchenek. Dlatego dla mnie na trasy diesel. W dodatku to jest roznica czy tankuje raz na poltora tygodnia czy co trzy dni. Nie zawsze nie ma kolejek a ciesze sie jak moge rano pospac 10 min dluzej czy wrocic 10 min wczesniej i wykapac corke. To jest duza oszczednosc. Z lpg to by byla dla mnie masakra. Wyciszenie- w malych autach jest gorsze a silniki benzynowe wyja na autostradzie przy 4 tys obr podczas gdy diesel szumi na 2,5 tys obr... Bardzo wazny jest halas w aucie. W a6 do pracy dojezdzalem zrelaksowany, w golfie jezdze ze sluchawkami od telefonu zeby troche odizolowac sie od szumu. Wibracje tez sa wieksze. Po godzinie w aucie ma to znaczenie, zwlaszcza jak zaraz po trzeba wykonywac jakas precyzyjna robote, gdy auto wibruje czuje sie to przez jakis czas w rekach. Ja wybralbym cos z duzym rozstawem osi i cos komfortowego nawet kosztem wieku auta i drozszego serwisu. Czy diesel czy benzyna zalezy od stylu jazdy i drog. A widzac co sie na tych drogach dzieje cos z dlugim przodem i 5*. Moze jakis mondziak albo c5?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.