vronski
użytkownik-
Liczba zawartości
1 758 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez vronski
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 13
-
Tak
-
Zjawisko towarzyszy mi od dłuższego czasu, ale ostatnio chyba się nasila. Po kilku (kilkunastu?) hamowaniach w krótkich odstępach czasu (ale w czasie zwykłej miejskiej jazdy) klocki zaczynają piszczeć. Najpierw cicho, potem głośno. Klocki mają ok. 15000 km. Na poprzednich było tak samo. Tarcze są "stare" i mają wyżłobienia. Może to być przyczyną?
-
Tylko o 2.0 t trudno
-
Mniej niż 1 mm i nawet w deszczu doskonale się sprawdzały?
-
Z ciekawości sprawdziłem na swoim przykładzie: Golf V 1.6 (benzyna) vs Laguna 3 2.0 (diesel). Golfa kupiłem dwuletniego i użytkowałem przez 4,5 roku (ale wyliczenia są dla 18 miesięcy - nie mam niestety danych z samego początku użytkowania, więc podstawiłem najświeższe, jakie posiadam), trzyletnią w chwili zakupu Lagunę mam obecnie (od 1,5 roku). Golf: 337 zł miesięcznie z dwoma przeglądami w ASO na częściach dostarczanych przez ASO, ubezpieczeniem OC i AC (2 razy). Opon nie kupowałem. Paliwo wychodziło 40,8 zł/ 100 km (z całej eksploatacji tym razem, a nie z 18 miesięcy). Laguna: ok 520 zł miesięcznie z rozszerzonym przeglądem w ASO (na częściach zakupionych poza ASO), olejem na nadchodzącą wymianę, 6 nowymi oponami 17", i dwoma pakietami OC i AC. Paliwo wychodzi ok. 29 zł / 100 km. Gdyby odjąć opony to miesięczny koszt utrzymania Laguny wynosiłby ok. 367 zł. W obu autach nic się nie zepsuło: Lagunę natomiast kupiłem na pokrzywionych felgach i musiałem wszystkie prostować na samym początku (w sumie 550 zł ). Koszt paliwa należy oczywiście liczyć dodatkowo.
-
Działa, ale jak kupuję ubezpieczenie to stosuję następujący schemat:1. Kalkulator online różnych ofert. 2. Wybór kilku atrakcyjnych cenowo. 3. Lektura OWU. 4. Kontakt z wybranym towarzystwem bezpośrednio.
-
1. Likwidowałem szkodę kradzieżową w AXA kilka lat temu. Plusy: udało się telefonicznie przekonać konsultanta (tzn. on gdzieś tam wyżej wynegocjował), że nie ma sensu czekanie na rzeczoznawcę skoro kradzież kół została zgłoszona policji i oględziny ich braku niczego nie wniosą. Minusy: rzeczoznawca /kosztorysant ewidentnie próbował mnie pozbawić złotówek (potrącenia za zużycie ogumienia, którego to zużycia nie dało się zmierzyć, bo zniknęło razem z oponami). 2. Rok temu tata likwidował szkodę w ProAma (ale pewien nie jestem). Wyszło dla niego niekorzystnie (niewielka stłuczka, a mimo wszystko szkoda całkowita), ale to skutek nieprzemyślanych opcji - stare auto i naprawa na oryginalnych częściach. Zakresu naprawy nie byłem w stanie zweryfikować, ale ceny zgadzamy się z bazami. 3. Zakres AC Link 4 wypluwany przez kalkulatory internetowe jest zwykle bardzo wąski. Dzięki temu są na górze. 4. Ze 3 lata temu zawierając polisę przez net w Aviva nie dało się wybrać wszystkich opcji, o których wspomniano w OWU. Przez telefon nie było z tym problemu, ale chyba musiałem zapytać wprost. 5. Sprawdź sumę ubezpieczenia - kilka miesięcy temu rozstrzał w przypadku mojego auta wynosił kilkanaście procent. A podobno podstawą wyceny są zestandaryzowane katalogi.
-
Ustawienie świateł sprawdzałeś?
-
http://www.samar.pl/katalog-nowych-samochodow/promocje
-
Likwidacja dwóch szkód z AC jednym zgłoszeniem.
vronski odpowiedział rallyrychu na temat - Motokącik
Zawsze tak jest. W każdej firmie. -
W Łodzi byłbym między 16 a 17.
-
Coś się zmieniło przez klika miesięcy? W przyszłym tygodniu zapewne będę jechał z Warszawy do Wrocławia. Powtarzam tę trasę co jakiś czas i: - kiedyś bardzo dobrze jechało mi się A2 -> Poddębice -> S8; - latem tego roku jechałem A2-> Łódź ->S8 i w Łodzi było dość tłoczno (a w drugą stronę krajobraz jak z Walking Dead), ale to było podczas wakacyjnego weekendu. Nie jechałem jeszcze S8. Google maps poleca jechać na Łódź, Targeo na Poddębice. Co polecacie Wy?
-
Mam pomóc w zakupie zimowych opon Tacie, ale poprzednie wyrzucił i nie pamięta rozmiaru Zmierzył średnicę felgi. Wyszło 44 cm. 16 * 2,54 to 40,64. Reszta to kołnierz felgi?
-
W polskiej sieci dealerskiej na przykład bywają. Po leasingu.
-
Przeczytaj OWU. Będziesz wiedział na co możesz liczyć.
-
Wycena jest najcześciej mniej korzystnym rozwiązaniem.
-
Weź także pod uwagę, że umowa zawierana jest na rok.
-
W większości wypadków jest "od powzięcia informacji".
-
Poszukaj w archiwum (silicon valley?) pod hasłem "Neato".
-
Jakiej wielkości te rowery masz zamiar wozić? Ja swojego crossa kiedyś wiozłem do domu w Golfie V (zakładam, że istotnych różnic pod względem pakowności nie ma) - po złożeniu siedzeń i zdjęciu przedniego koła wszedł bez większego problemu. Drugi rower będzie jednak leżał częściowo na pierwszym, ale tutaj akurat nie spodziewam się przełomu w przypadku A4 (ani nawet A6). Krótka wersja odpowiedzi: wejdzie, ale rowery będą się o siebie obijać.
-
Co do spalania: ja patrzyłem na średnią z odcinka. Co do ciepłego powietrza: masz pewnie rację, za bardzo generalizuję.
-
"Niemało" zależy od tego co to za tdi, co to za warunki i co to za benzyna 1.8 Po przesiadce z Golfa 1.6 z ciekawości sprawdziłem sobie kiedyś, po jakim czasie diesel zaczyna się opłacać, tzn. zaczyna palić mniej niż Golf - przy porównywalnych warunkach (80 - 90 km/h w warunkach zbliżonych do pozamiejskich) wyszło ponad 10 km. Wynik jest oczywiście wypaczony przez masę czynników (choćby masę, moc, obciążenie, porę roku, itp.), ale mimo wszystko ja byłem bardzo zaskoczony. W ruchu miejskim nie sprawdzałem, bo bardzo rzadko jeżdżę w ruchu typowo miejskim. Diesel nagrzewa się zdecydowanie wolniej. W najtęższe mrozy (-20 i niżej) po maksimum 4 km miałem na blacie w Golfie 90 stopni. W Lagunie po przejechaniu 10 km ostatniej jesiennej zimy (temperatury lekko ponizej 0) wskazówka ledwie sięgała 1/3 skali. Ciepłe powietrze z nadmuchów to insza inszość - na spalanie nie wpływa.
-
W tych warunkach to mało co pojedzie, szczególnie jeśli bez dodatkowego obciążenia ma być tanie w zakupie i oszczędne. Inna sprawa, że on chyba był łączony tylko z pięciobiegową skrzynią. Ten silnik nie jest dychawiczny - miałem go w Golfie. Bardzo przyjemnie mi się jeździło (fakt, że zwykle w dwie osoby). Właśnie, pewnie jakieś "28kpln za 8-letnią Octavię z dychawicznym silnikiem 102KM? " Jeżdżę ok 1 000 km miesięcznie i nie mam problemów z DPF. Nie używam samochodu codziennie, do sklepu raz w tygodniu jeżdżę po 2 km, ogarnięcie innych spraw to zwykle też trasy < 10 km w jedną stronę (przy czym de facto rzadko mi się zdarza taka potrzeba). Oprócz tego zwykle dwa razy w miesiącu robię > 100 km. Jeśli diesla kupuje ktoś, kto robi trasy po max. 14 km to niestety kłopotów nie uniknie. To prawda, na krótkich odcinkach diesel wcale nie pali mało, a jeszcze trzeba wziąć pod uwagę, że rozgrzewa się zdecydowanie dłużej niż benzyna.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 13