Skocz do zawartości

Ryb

użytkownik
  • Liczba zawartości

    93 682
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    311

Zawartość dodana przez Ryb

  1. Jeśli to było na robotach drogowych to musieli widzieć znaki informujące o robotach setki metrów wcześniej. Co jak co, ale takie rzeczy są w Niemczech dobrze oznakowane więc nawet małpa by się zorientowała, że jak są roboty to będzie ograniczenie i nie należy w strefę robót wlatywac mając 200 na budziku. Choćby dla własnego i innych bezpieczeństwa. Powinni oddać prawo jazdy a nie kupować antyradar.
  2. To jest właśnie ta edukacja, której tak brakuje w Polsce. Ja generalnie kibicuję temu pomysłowi z zainstalowaniem antyradaru i próbami dalszego łamania przepisów bo to tylko sprawi, że lekcja będzie droższa a ja jestem fanem rozwiązania z płaceniem za edukację. Prędzej czy później wszyscy Polacy za zachodnia granicą uczą się co znaczą te ignorowane dotąd cyferki na znakach i jaki to powinno mieć wpływ na prędkość ich samochodu - coś, czego nasz kraj nie potrafi ich nauczyć. A im więcej ich to będzie kosztowało tym lepiej, bo może mocniej zapadnie w pamięć.
  3. Wyraźnie tu widać, że jazda 200 nie jest dla każdego.
  4. I jeszcze pretensje, że Niemcy celowo za znakiem 120 ustawili urządzenie, które sprawdza czy jadą nie szybciej niż te 120. A teraz zamiast zrozumieć co te cyfry oznaczają to kombinują jak by tu obejść system i bezkarie przekraczać dozwoloną prędkość. Takie coś się może urodzić tylko w głowie obywatela kraju, w którym znaki z ograniczeniami prędkości są tylko ozdobą.
  5. No, nie rozumiem ludzi, którzy jadą 200 i zaskakuje ich znak z liczbą 120 a potem zaskakuje ich, że za tym znakiem powinni mieć prędkość nie większą niż te 120. Widać wyraźnie, że jeżdżenie autem w cywilizowany sposób nie jest dla każdego.
  6. Nie ma obowiązku jeżdżenia 200. A już na pewno nie powinni tego robić ci, którzy nie potrafią potem wytracić prędkości do 120. Przypominam, że mijane ciężarówki jadą 90.
  7. No ale za znakiem, na którym widnieje 120 masz mieć 120. Nie rozumiem co tu może zaskakiwać.
  8. W elektryku zawsze zostaje 10% starego prądu, który nie miesza się z nowym.
  9. Przy założeniu, że paliwo nowe ze starym się nie miesza po zatankowaniu.
  10. Nie sądzę żeby mogło się zebrać dużo mułu w zbiorniku, w którym płyn non stop przelewa się we wszystkich kierunkach.
  11. Jeśli chcesz jakąś część to dostawa jest błyskawiczna.
  12. No bez przesady, za 199 to bym wziął dwa.
  13. W międzyczasie dostałem ofertę na Raptora z rabatem godnym AKowicza. Byłoby grzechem nie wziąć. A tu chiński wynalazek za 250k.
  14. O, jest elektryczny pikap! O, kosztuje 250kPLN.
  15. Przecież to jest Lincoln Navigator.
  16. Ryb

    Alfa Romeo Milano

    Włoskie auta potrafią czasem wyglądać na zdjęciach gorzej niż w rzeczywistości. IMO całkiem fajna i przynajmniej będzie do odróżnienia na ulicy.
  17. Niektóre pojazdy są celowo projektowane tak, żeby ryczały i nie jechały. I mimo to (a czasem nawet dzięki temu) potrafią dać mnóstwo frajdy.
  18. U nas masz 3 miesiące piechotą za +50km/h i to tylko w terenie zabudowanym. Bo poza nim grozi Ci tylko mandat. No i jest to teoretyczne, bo wszyscy znani mi ludzie, którym zatrzymano prawo jazdy na 3 miesiące jeździli dalej, tylko bez uprawnień.
  19. Dla nas są to dalej ceny promocyjne bo u nas (poza Mustangiem) na V8 trzeba wydać minimum pół miliona.
  20. Po prostu Ford zauważył, że Raptor to produkt premium (ze względu na przeznaczenie oczywiście, nie markę czy materiały) więc można było klientom zaoferować za odpowiednią cenę odpowiednią zabawkę. Weźmy pod uwagę, że jest on w tej wersji o ponad 100k droższy od poprzedniego Raptora i o niemal 100k droższy od analogicznego Raptora z dieslem (który też jest opcją premium w gamie). A kupując zwykłego Rangera do pracy zapłacisz połowę tej ceny. Chcąc więc konkurować z premium-zabawkami już nie trzeba się oglądać na koszty bo klient zapłaci. W EU wśród aut premium bez problemu dostaniesz przecież nawet 8 cylindrów i to czasem w absurdalnych konfiguracjach (klasa G Mercedesa, Land Rover Defender). To tylko kwestia ceny. Więc nie jest tak, że w EU takie rzeczy są niedostępne. One są, tylko są niedostępne cenowo dla normalnych klientów.
  21. Przypomnij na początek z jaką prędkością u Ciebie jeżdżą auta w terenie zabudowanym i za jakie przekroczenie grozi mandat. Tymczasem u nas w terenie zabudowanym obowiązująca prędkość to 99km/h.
  22. Po prostu w cywilizowanym świecie nikt nie chce z rozmysłem wjeżdżać w innych użytkowników ruchu. Gdyby jednak takie coś dopuścili w Polsce to ulice zmieniłyby się natychmiast w plan filmowy rodem z Mad Maxa.
  23. ZTCW od ręki można wgrać oprogramowanie z innego rynku i cieszyć się 400KM.
  24. Ja na miejscu @camel00 bym to kupił. Więcej auta za te pieniądze nie dostanie.
  25. Korozji brak. Utrata wartości owszem jest, ale działa akurat na Twoją korzyść jeśli kupujesz używany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.