coenmz

> Wiesz, że nawet brałem to pod uwagę . Niby 43 KM mniej, ale łatwo znaleźć sprawnego, pytanie > tylko, jak wykrzesać więcej mocy oprócz zmiany silnika? Kopać na brytyjskich stronach. Pumaspeed może? >Zawieszenie to pół biedy, bo na rynku > jest multum zamienników do przeróbki, podobnie z hamulcami. I własnie dlatego nie jestem pewien czy nie prościej szukac "zwykłej" 2.0. W każdym razie z tego co sie orientuję ST170 to Duratec z mocno poprawioną głowicą.

> Mobila u nas miliard podróbek, na LM nie jeździłem ale śmiało bym do siebie wlał. Akurat w obu wypadkach mamy pewne źródełko. O kupno podróbki raczej się nie boję.

> Ale on pyta o Focusa ST, a nie TDCi. Prawdopodobieństwo zakatowanego lub pogniecionego auta jest > takie samo jak w przypadku Clio RS. W końcu oba to bardzo szybkie auta do zabawy. A > przynajmniej ulicznego upalania. Żeby być dokładnym to pyta o Focusa ST170 czyli pierwszą generację. O tym, że taka wersja jest sporo osób nawet nie wie - każdy zna tylko pierwszego RS. A co do tematu - jest sens szukac ST170? Może prościej by było znaleźć zwykłe 2,0 a ST zrobić sobie samemu?

> Zimą też chcesz lać 10W60 ? > To jest "smoła". Zimą auto nie jeździ. > Valvo jest sprawdzony w boju więc można lać. Też używałem Valvo w poprzednim aucie. > Natomiast jeśli to nie będzie upalane na torze kółko w kółko, > to raczej bym poszedł w 5w50. Raczej na pewno nie będzie. > Ale na ten temat dyskutować nie ma sensu Skoro tak mówisz... A miałeś styczność z Mobilem albo LM? Na oba mam dobrą cenę.

> A po przejechaniu 1000km już przestaniesz dolewać? Bardzo możliwe. Raczej dużo km w tym roku nie zrobię. > Upalam valvoline'a i wszystko działa wyśmienicie. Nawet miałem ostatnio przygodę z pompą oleju - > rozpadła sie ze starości przy 6000 obr/min i przejechałem bez ciśnienia jakiś kilometr - > leciutko caciągnęło korbowe panewki, wał cały - założyłem nowe, pompę zmieniłem i śmiga. > Nie wiem jak u Ciebie ale moje 2.0 bierze litr na tysiąc w pełnym upalaniu. Przy emeryckiej jeździe > litr na 3 tys. 1200km emeryckiej jazdy nie powoduje ubytków na bagnecie. Przy upalaniu się dopiero okaże. Zeszły sezon nie dał zbyt wielu okazji żeby porządnie go przegonić.

> Patrzę jeszcze na Gulf Racing 10W60. Ma dobre parametry i bardzo dużo PAO (70-75%). No ok, a jak wypada na tle innych? Bo jak na razie dalej nie wiem co zamówić.

> ATU podałem tylko jako przykład, gdyż jest ogólnie znany. > A jeśli już robisz zakupy w ATU, to przecież nie masz obowiązku się spowiadać sprzedawcy, wystarczy > w domu włączyć komputer, wybrać, zamówić, zapłacić, wybrać najbliższy sklep do odbioru i Twoja > wizyta w sklepie nie będzie dłuższa niż 3 minuty. Masz jakiś godny polecenia sklep wysyłkowy?

> .... > Poszukaj dobrze, każdy z nich znajdziesz taniej z dostawą do domu. Akurat te ceny mi pasują. To nie jest jakiś zaporowy preis. > Nawet w ATU, zażądaj dodatkowo jeszcze kupon rabatowy na 5 lub 10 euro np. z sovendusa. ATU omijam szerokim łukiem z przyczynek ideowo-doświadczeniowych. Poza tym boje się, że jak po raz kolejny sprzedawca zacznie mi tłumaczyć, że kupuje nie to co chce to go zabiję gołymi rękami. Mam dość debat pod tytułem "a te świece to nie są do samochodu! A ten olej to nie jest do Fiata! A to nie jest do...!".

> Ale 0W20 mi tutaj wkleiłeś > U nas kosztuje to 199zł/5L. Już poprawiłem.

> Z tych co podałeś to LM, patrzyłeś może na Fuchs Titan Race Pro S? Cena jest z kosmosu - tym bardziej, że ja potrzebuję jakieś 5,5l na sama wymianę. a pasuje jeszcze litr mieć na dolewki. EDIT: to nie ta oliwa. Ale generalnie w mojej okolicy dostanie Fuchsa, Millersa, Red Line jest dość trudne a zamawianie oleju z drugiego końca Europy to chyba przekombinowany pomysł.

Spece od olejów, wspomóżcie dobrą radą. Pasuje mi zamówić oliwę do gracika. Następujące opcje są dostępne: Synthoil Race Tech GT1 10W60 za 55 euro Valvoline VR1 Racing 10W-60 za circa 60 euro Shell Helix Ultra Racing 10W60 za 55 euro Castrol Edge 10W60 za 55 euro Motul V300 wychodzi horrendalnie drogo bo trzeba by wydać coś koło 105 euro za 6 litrów. Podobnie wychodzi Selenia Racing. Nie kosztuje ona może 100 euro ale coś koło 80 euro musiałbym wydać.

> Polska taki mały kraj ale jaki pojemny...To już opróżniliśmy całą Eu ze szrotów i teraz trzeba aż z > Japonii ściągać? Chyba, że chcesz coś mocno nietypowego co szło do nich na rynek. Mocno nietypowego? A jak coś typowego to już be bo z Japonii?

> Ale nie zarejestrujesz takiego cuda w Polsce... Dlaczego zakładasz, że chodzi o auto RHD?

Ok, cos "drgnęło" w temacie. Uszkodzony przewód się dorobił. w Starachowicach. Cena według niemieckiego ASO Fiata na poziomie 300 euro + VAT. Jej abstrakcyjność jest w każdym razie bez znaczenia bo przewód jest niedostępny. Profilaktycznie postanowiłem wymienić też widoczny na zdjęciu "trójnik" (nr 15 według schematu). Z tego co widać na dyszy która łączyła się z uszkodzonym przewodem zalega sporo syfu. Cena to 63 euro. Dostępne na "pojutrze". No, może szybciej bo w sumie wiem kto to będzie im wiózł Co ciekawe. po dokładnych oględzinach podejrzewam, że ktoś już wymieniał kompresor klimatyzacji. Z tego co się orientuję na pierwszy montaż szedł Valeo lub Bosch - tutaj siedzi Sanden. W dodatku ktoś już zdejmował kolektor ssący a w sumie zdejmować go trzeba tylko dla kompresora klimy lub pompy wspomagania. Swoją drogą, przewody wyglądają całkiem ładnie jak na wiek samochodu.

>sobie na pytanie, > czy tak jeździcie na codzień. Nie. Co teraz?

> Troche sie bedzie roznil Przód jak w Ceed GT.

> to zapewne, jak z dostępnością części w pl?? Nie wiem, nie interesowałem się tym samochodem. > barka by nie pasowała, bo... jest 2os a czasami trzeba zabrać pasażera czy tam dwóch... coupe nie > jest wiele większe... a T pod 1.8 czy swap w późniejszym terminie nie jest dla mnie niczym > dziwnym Prościej od razu kupić T. > i to mnie zachęca, a coś tam o coupe wiem jak z rdzą w nich?? Praktycznie tylko w pierwszych rocznikach. Głównie poszycie zewnętrzne progów. Po '96 problem z zasady nie występuje o ile auto miało właściciela który nie parkował go w jeziorku. > a ten egzemplarz?? 1.8 są najtańsze w utrzymaniu. Inne wersje kosztują w serwisie tyle samo czyli 2.0 16v = 16vT a 20v=20vT. 1.8 to silnikowo to Punto HGT. Zawieszeniowo i hamulcowo Tipo/Tempra. Ty musisz wiedzieć na ile Cię stać.

> dlaczego nie działa? Niewiele gorsze na prostej od R1R a połowę tańsze. Sporo na temat problemów z oponami Profila. > W zakręcie niestety się kładą. Ale kwestia dobrania odpowiedniego rozmiaru i lekko wyższego > ciśnienia. Z ciśnieniem to jest zabawy od cholery... > u mnie na 205/50/16 i super miękkiej mieszance kleiło nawet na mokrym asfalcie przy bardzo niskich > temperaturach. > Ja jestem z tej opony bardzo zadowolony. Pamiętajmy że kosztuje tyle co opona średniej klasy. Czy ja wiem... Z tego co widzę w stosunku do RE002 jest mała różnica w cenie.

> W takim wypadku kup Michelin PILOT SPORT CUP 2 > bedziesz mial 2 w jednym, tyle ze cena jak i za 2 w 1 Akurat cena PS2 jest pasująca do ich rozmiaru. > edit: > teraz doczytalem ze to jakies malutkie maja byc to caly paln w pi.. > zostaja Dokładnie. > Nankang NS-2R Nie mogę ich znaleźć w moim rozmiarze.

> tyle w tym prawdy że urwałem u siebie półoś przy starcie na slicku Profila. I to grubszą niż > seryjna Nie strasz. Półosi mam tylko jeden zapasowy komplet. I tylko jedną skrzynie w zapasie. Na RE002 mogę startować bez problemu paląc sprzęgło i opony aby mieć jakiś tam boost. Natomiast rozpadające się synchronizatory nie pozwalają na przebicie na kolejne biegi z gazem w podłodze. Awaria napędu była by mi, delikatnie mówiąc, nie na rękę. w dodatku w tym sezonie planuje jeszcze troszkę więcej Nm/KM. > co do Fedimy to bardzo porządne opony. Kojdusia zapytaj jak mu się na Poznaniu jeździło. Lepsze > dużo od Profila bo są nalewane (podobno) na karkasie opon wyczynowych. Po watku na temat Profila na sr.pl nawet o nich nie myślę. Nie stać mnie na kupowanie czegoś co nie działa. >Dużo twardsze boki niż > nasze rodzime produkcje. Dość wytrzymała mieszanka. > ale nie wiem czy to ma sens na ulicy bo bez dogrzania nie będzie kleić lepiej niż porządna cywilna > opona. Czyli kolejny głoś na porządne UHP

> panowie a jak wypada w tym zestawieniu mazda mx-3 ?? Szybsze od wyżej wymieniony bo zwyczajnie mocniejsze - przynajmniej jeśli mówimy o V6. > ew. fiat Coupe? Coupe 1,8 jeździ podobnie jak Puma, z Tigrą daje sobie radę. Naturalnie należy brać poprawkę na fakt, że to większy samochód co przekłada się też na masę i zachowanie w zakrętach. Tutaj bar4dziej do zestawienia pasowała by Barka. Coupe turbo (niezależnie który) robi wiatrak z każdego wymienionego samochodu (Tigra, Puma, MX3, Passeo...). Po podstawowych modach w Coupe ta przepaść się jeszcze bardziej pogłębia bo zaczynamy porównywać samochody robiące setkę w mniej niż 7 sekund z wozami nie schodzącymi poniżej 9 sekund.

> Jeździłem VA z C20NE i wg mnie o sztywności zawieszenia nie można mówić, tak samo jak Astra F. Oba > auta takie trochę pontonowe jeśli chodzi o prowadzenie. Między eFką a choćby Astrą G w > prowadzeniu jest już spora różnica. Mam podobne wspomnienia. Naturalnie, dużo zależy od oczekiwań ale generalnie raczej bym Cali na seryjnym zawieszeniu nie nazwał pożeraczem zakrętów.

> No widocznie udało się im rozłożyć tą masę bo bardzo pewnie mi się prowadzi Z ciekawości, co jest punktem odniesienia? Mialem okazję jeździć Calibrą i jak dla mnie jeździ jak inne auta z tamtego czasu. Z tendencją do płużenia i mocnego wychylania się w zakrętach. No i pamiętam, że tam były w serii jakieś balonowe opony.

> mówisz o "tej " Cali? Tak, mówię o prototypie wykonanym niemal w całości z włókna węglowego pędzonym cholernie mocnym v6... Auto nie trafiło na tor bo seria ITC zniknęła z kalendarza wyścigów. jedyny wykonany już egzemplarz stoi do dziś. Opel oficjalnie "podarował" go twórcom w ramach podziękowania za współpracę. EDIT: Mój błąd - Nie Cliff a ZAKSPEED. Osoby wrażliwe otwierają na własna odpowiedzialność...

> szczególnie w wyścigach typu DTM, Fajnie to wyglądalo .Thank you Keke Szkoda, ze ostatni wytwór Cliffa nie wjechał na tor. To był technologiczny everest...