Skocz do zawartości

punktak

użytkownik
  • Liczba zawartości

    795
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez punktak

  1. Szkoda że bez dylatacji..... To że folia nie wywinięta na ściany jeszcze ujdzie, ale brak dylatacji płyt zemści się prędzej czy później popękanymi płytkami.
  2. A to czytałeś? merytoryczna dyskusja w zasadzie....
  3. No to właśnie ja jestem przykładem gościa który zbudował dom syna "po godzinach" - choć właściwie "to pomiędzy godzinami".... Mam pracę w systemie 24/48 i przez trzy miesiące zmieniłem ten układ na 24/różnie. Nie mam wykształcenia budowlanego, nie lubię wykończeniówki, gładzie na sufitach doprowadzały mnie do fizycznego cierpienia.... Lubię instalacje - wszystkie, zwłaszcza elektrykę, alarmy, monitoring i inteligentny dom. Pochwaliłem się kiedyś tym domem na forum: 85 m2, parter bez piwnicy, prosta bryła z łatwym dachem. Ekipy miałem tylko do murów i fundamentów, dachu, okien i wylewek. No i PC podłączyli do moich instalacji. Budowałem w zasadzie sam przez 8 miesięcy w kwocie 300 kpln kredytu w roku 2021. Wystarczyło na wykończony dom do zamieszkania z rekuperacją, alarmem, kamerami i sterowaniem głosem. Następny rok zajęły pierdoły typu sufit w garażu czy zabudowa spiżarni, porządkowanie otoczenia. Samozaparcie jest potrzebne od początku, ale chyba najbardziej dobre planowanie i umiejętność znalezienia dobrych doradców. Ja wszystkiego dowiedziałem się w internecie, a potem po prostu kupowałem dobre narzędzia i starałem się nie popełniać cudzych błędów. Jestem zdania że najbardziej można wtopić na fałszywych oszczędnościach: słabej jakości materiały, nieprzemyślane decyzje zmieniane w czasie budowy, komplikowanie rzeczy prostych, ufanie ekipom które potrafią tylko generować koszty i problemy.... Ta przysłowiowa "budowa ze szwagrem" chyba najbardziej przeszkadza pseudfachowcom którzy widzą w niej utraconych klientów, gdy tak naprawdę ludzie chcą i często mogą zapłacić prawdziwemu fachowcowi za dobrą robotę. Fachowcowi który dostosuje rozwiązania do potrzeb klienta, nadąża za technologiami, zna sprzęt który sprzedaje i nie naraża klienta na koszty i problemy wciskając rozwiązania na których ma największą marżę. Tylko że ja takich fachowców spotkałem w życiu tylko dwóch.
  4. Miałem na myśli nie tyle kradzież przez ekipę, co nieszanowanie materiału. Przykład: pan Heniek rozrabia sobie wiadro kleju, tylko po każdej warstwie ma zwyczaj palenia papierosa, więc w efekcie z każdego wiara wyrzucał połowę zaschniętego kleju... Kradzieże przez złodziei rzadko się zdarzają na budowach z pełnym monitoringiem plus reakcją grupy interwencyjnej.
  5. W temacie szeroko pojętego pilnowania budowy polecam na samym początku zainstalować kamery z podglądem. To nie tylko podgląd czy czegoś nie kradną, ale także mobilizacja ekip do szanowania materiałów plus umożliwiają wczesne wychwycenie błędów. W wolnym czasie w pracy można sobie przewinąć postępy. Kiedyś na jednym forum inwestor wrzucił livestream z placu budowy, a forumowicze komentowali na bieżąco. W efekcie kiedy tylko coś "przypadkowo" zasłoniło którąś z kamer, to wiadomo było że ekipa przystępuje do wykonywania np. wieńca czy nadproża...
  6. Według mnie: nie da rady ten projekt w tych pieniądzach. Musiałby zrobić większość rzeczy sam - jak ja. Ekipy tylko do murów, dachu i wylewek. To skomplikowany projekt, niech rozważy uproszczenie bryły, rezygnację z garażu....TRZY kominy.... Ja jestem odosobnionym przypadkiem - budowałem samemu organizując ekipy (raptem cztery: murarze, dachowcy, okna i wylewki), materiały i kwity. Nie uważam że fakt że "doświadczone ekipy" poprzez fakt znajomości w hurtowniach zaoferują znacząco mniejszą cenę końcową - to będą wyłącznie ICH oszczędności, cena końcowa materiału doliczonego do robocizny nie jest wcale znacząco niższa niż gdyby samemu znaleźć dobrą ofertę. Inny temat to jakość pracy ekip, ale jeśli nie ma się samemu możliwości/umiejętności to pozostaje czytać internet i pokazywać błędy na jak najwcześniejszym etapie....
  7. Nie o przekonywanie w tym poście chodziło, lecz o odpowiedź "Jakie garnki do indukcji". Ja poleciłem z gładkim dnem na podstawie doświadczeń oraz wytycznych różnych producentów, wy polecacie jakiekolwiek byle grzały - bo grzeją. Nie będę nikogo przekonywał do niczego, no może do czytania instrukcji obsługi urządzeń które się kupuje - niektórzy nazywają takie zjawisko "kulturą techniczną". Jeśli zamierzony efekt jest osiągnięty to czemu nie.... Smacznego!
  8. Ech.... co Wam ten Wok zawinił..... Zburzę Wasz światopogląd i podpowiem że są (były) w sprzedaży płyty indukcyjne z wgłębieniem specjalnie do naczyń typu Wok. Na żywo nie widziałem, ale AEG kiedyś to oferował. Jak będę miał czas to zmierzę czas gotowania po podłożeniu pod naczynie różnych podkładek. A w instrukcji Miele - dla obecnie oferowanych modeli jest stwierdzenie "dno gładkie" - to chyba rozwiewa dywagacje. Oczywiście, zawsze można powiedzieć że skoro działa, to działa.
  9. Miałem jeszcze Miele, ale dawno, stary model i instrukcję po fińsku, więc o niej nie wspominam. Zasadę działania znam, zresztą nie jest to wiedza tajemna.
  10. Nie to żebym spierał się kto ma większe osiągnięcia w lizaniu użytkowaniu patelni, ale jednak czytam instrukcje urządzeń które kupuję. I zarówno Electrolux, Whirlpool oraz Smeg wymagają naczyń z płaskim dnem, więc.... najważniejsze żeby żony były zadowolone.
  11. Dno garnka ma się znaleźć jak najbliżej cewki i na jak największej powierzchni. Jak się znajdzie "w pewnym obszarze" i na dodatek będą to różne fikuśne wypustki i wzorki,to będzie tak sobie grzał, co zresztą zauważyli już niektórzy użytkownicy. Wiem że nie tylko Ikea, ale od dłuższego czasu na niej się zatrzymałem i jestem zadowolony.
  12. Przecież to oczywiste: im bardziej gładkie dno, tym większa powierzchnia przylegania do powierzchni płyty - czyli de facto do powierzchni cewki. Zalecenia Whirlpoola z instrukcji : "Aby zapewnić optymalną wydajność, należy zawsze używać garnków i patelni z płaskim dnem, które równomiernie rozprowadza ciepło. Jeśli dno jest nierówne, będzie to miało negatywny wpływ na moc i przewodzenie ciepła" Nie spotkałem garnka Ikei przeznaczonego do indukcji z innym niż gładkie dno. Nawet oznaczenia są wytrawiane. Swoją drogą zaiste świetnie się myje takie "wzorzyste" dno....
  13. Gerlach zakończył produkcję w 2012. Teraz to kolejny szitbrand jakich pełno w marketach. BTW: podstawowym kryterium możliwości użycia na indukcji (obok ferromagnetyczności) jest gładkie dno - warunek przylegania do płyty jak największą powierzchnią.Te fikuśne wzorki może ładnie wyglądają w Chinach, ale powinny dyskwalifikować do użycia na indukcji.
  14. punktak

    Rekuperacja

    Wiem, ale piszemy na forum hobbystów..... Jak ktoś jest zainteresowany wilgotnością względną i bezwzględną to pewnie słyszał o energii zgromadzonej w parze wodnej i jej przemianach, wykresie Moliera itd. Napisałem tak bardzo uproszczając temat, bo parę osób twierdziło że wilgoć jest w domu tylko zimą, jak się zamknie okna.
  15. punktak

    Rekuperacja

    Znając życie, to kondensuje się woda na wymienniku. Być może nie na wymienniku, tylko wewnątrz rury wylotowej i wraca do wymiennika. Wtedy stosunkowo łatwo można pozbyć się problemu poprawiając jej izolację...
  16. punktak

    Rekuperacja

    Ogrzewanie nie ma nic wspólnego z poziomem wilgotności wewnątrz pomieszczenia. Ta sama ilość pary wodnej w powietrzu daje inne odczucie w temperaturze niskiej, a inne w wysokiej. Problem zbyt suchego powietrza zimą w nowoczesnych budynkach nie wynika z faktu że są ogrzewane, tylko z tego że jest do nich zasysane suche powietrze z zewnątrz. Im niższa temperatura na zewnątrz tym powietrze bardziej suche. Odzysk wilgoci w wymienniku entalpicznym zabiera ją z powietrza wywiewanego i przekazuje do nawiewanego. Jedyne sensowne różnicowanie pór roku to ewentualne stosowanie filtrów zima-lato. Hasła typu "tryb letni/zimowy" w większości przypadków to tylko kolejna nic nie znacząca ikona na pięknym wyświetlaczu....
  17. Zrobiłem dwie bramy - obie dwuskrzydłowe. Nie ma żadnych problemów ze stabilnością czy sztywnością - tej kupionej 12 lat temu. Bo jest z grubych profili - w w przeciwieństwie do tej zamontowanej rok temu. Ta jest marketowym badziewiem które można odgiąć rękami.... Obie zamontowałem na żelbetowym fundamencie, na obydwu pracują (teraz) te same napędy. Z kolei u wielu osób widziałem że bramy przesuwne były źle zamontowane - hałasowały przy ruchu, a na listwach widać było ślady złej współpracy zębatki - więc uważam że montaż bramy przesuwnej jest trudniejszy.
  18. punktak

    Rekuperacja

    Zainteresuj się modelami z entalpią (odzyskiem wilgoci). Wiele osób traktuje wilgoć w domu jako największego wroga, ale tylko jeśli mieszkają w starych budynkach z zaklejonymi/niedrożnymi kratkami wentylacyjnymi. W nowym domu z wentylacją mechaniczną już od drugiej zimy pojawią się problemy z wysuszonym powietrzem.
  19. punktak

    PC

    Założenie (moje) dla nowego domu syna było takie: jak najmniejsze zapotrzebowanie na ciepło przy akceptowalnych kosztach - to w temacie ogrzewania - oraz jak największa produkcja z PV w okresach najdroższego prądu (godz. 8-11 oraz 15-18). Reszta prądu kupowana w taniej strefie taryfy G12w. Plan zakłada pokrycie zapotrzebowania na pracę pompy ciepła przez większość zimowego niepochmurnego dnia, czyli realnie produkcję 500 W z instalacji 6,1 kWp wschód-zachód od godziny 9ej do 14ej przez grudzień i styczeń. Za nami dopiero pierwszy sezon zimowy, ale wydaje się że założenia się sprawdziły. Duża bezwładność cieplna budynku powoduje że nie było w tym sezonie potrzeby grzania nonstop - do czego zachęcałem. Syn w pierwszym sezonie grzał w okienkach taniego prądu - pomimo moich sugestii że kosztowo taniej oraz technicznie lepiej dla sprzętu jest grzać nonstop z minimalną mocą. Wspominałem że podstawą wyboru jest poznanie zapotrzebowania na ciepło - przy małym montaż PC jest ekonomicznie nie uzasadniony (pomijając kwestie formalne) a im większe zapotrzebowanie na ciepło, tym szybciej zwróci się koszt PC. Montaż PV - w mojej ocenie - był jest i będzie opłacalny, po prostu prędzej niż później wszystko się zwróci. Co do przeglądów: uważam że za bezawaryjną pracę z założonymi parametrami w połowie odpowiada prawidłowy dobór sprzętu oraz staranność montażu więc ewentualne awarie wyjdą w ciągu pierwszych trzech lat eksploatacji. I właśnie tyle jest sens płacić za przeglądy polegające na przystawieniu pieczątki.
  20. punktak

    PC

    Jeśli ta "mała Foto 2,2 kW" ma zasilać tą PC, to w obecnym układzie rozliczeń jest to możliwe tylko latem.... Czyli kiedy jest najmniej potrzebne. W zimowy pogodny dzień taka instalacja PV nie zapewni tych 500-700 W mocy do zasilania PC. Aby to osiągnąć potrzeba instalacji PV 6-7 kWp wschód-zachód. Kolejny raz powtórzę że podstawą doboru i określenia opłacalności rozwiązań jest OZC dla obiektu. Koszty inwestycji są znane bo ponosimy je teraz, eksploatować wybrane rozwiązanie będziemy 10-15 lat. Tutaj https://blog.karbon.com.pl/tag/cop/ gość dobrze tłumaczy COP oraz inne parametry, pisze też o sztuczkach producentów/składaczy pomp ciepła. Sam sprzedaje Daikina i nie musi się tego wstydzić.
  21. Cieszę się że pomogłem. Widziałem już wiele zastosowań switchbotów - Twoje plasuje się gdzieś pomiędzy wyłącznikiem systemu "Start&Stop" w samochodzie, a usmartowieniem 20-letniego domofonu.
  22. Życzę samych słonecznych dni - oczywiście sobie (z moją biedną instalacją 5 kWp), bo Ty masz je zagwarantowane w umowie.
  23. Tym gorzej.... Ale tak rzeczowo: ja oczekiwałbym zagwarantowania produkcji, a nie produktywności. Tylko tyle. I właśnie to opisałem - jak chciałbym aby wyglądało.
  24. Zapewniam że mogę żyć z tą świadomością. I życzę powodzenia we wciskaniu kitu szczęśliwym inwestorom.
  25. Szczerze mówiąc ja również nie nazwałbym takiego sformułowania "Gwarancją". Mało tego, w projekcie mojej domowej elektrowni znajduje się zapis: "Deklarowana wartość produkcji rocznej jest obliczona na podstawie narzędzi statystycznych i modeli matematycznych i nie może być podstawą do dochodzenia roszczeń między wykonawcą i zamawiającym dotyczących faktycznej ilości energii wytworzonej przez instalację". Oczekiwałbym stwierdzenia typu: "Instalacja wyprodukuje w roku 2024 co najmniej tyle i tyle kWh" - ale firma jak widać bierze pod uwagę "pewną" nieprzewidywalność pogody....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.