nikt-znany

> Co moze powodowac pojedyncze stukniecie przy ruszaniu i hamowaniu w GP. Nie dzieje sie to zawsze i > jest slyszalne z przodu prawej strony. Na dolkach nie slychac tego stukania. Obstawiam cos z > zawieszenia, przeguby wygladaja na ok. Zrób taki manewr: na postoju skręcasz maksymalnie w prawo. Na skreconych kolach cofasz kilka metrów. Kręcisz kierownicą max w lewo. Ruszasz do przodu. To samo powtórz najpierw w praw, później w lewo. U mnie przy ruszaniu do przodu było pojedyncze, głuche stuknięcie. Okazało się, że wymieniona 10kkm temu tulejka główna wahacza wyrobiła się i wahacz tłukł. Po wymianie cisza.

> poza tym dolot jest plastikowy , czyli mało odporny na źle > działającą/wykonaną instalację lpg Jakie to ma znaczenie w przypadku instalacji IV generacji?

> Witam. > Virago 535. > Powodzenia w szukaniu. To jest dobre dla malutkiej kobietki, każdy inny będzie wyglądał na nim co najmniej śmiesznie... Jeśli kupować cruisera (bo z chopperem to niewiele ma wspólnego) to coś o pojemności od 750ccm w górę. V-ka i tak będzie łagodna, nawet na pierwsze moto. Niski środek ciężkości dodatkowo nie będzie przeszkadzał. Kupno takiej 535 to szybki strzał w kolano.

> Aby było ciekawiej to towarzyszył mi koleś na XT, która podobno też nie nadaje się do turystyki... Jeśli mówisz o XT600 to akurat jest to bardzo wdzięczne (i docenione) moto do dalekich podróży bezdrożami. Na asfalcie faktycznie nie porywa, za to pięknie jeździ się tym offem.

> Niezły wynik. > Tylko, że jeśli Gripen chciałby zakładać sekwencję to z 2500 robi się 5000zł na start. W Siene pchac 2500 w LPG to nie jest mądry pomysł.

> oczywiscie ON a jak padnie coś w silniku (a to jest więcej niż pewne) to wszystkie oszczędności pójdą się paść. Już na MK opisywałem jakie Kolega miał przygody ze swoim 1.9dCi... nikomu nie życzę.

> priv thnx

> My temat dwóch takich działek rozwiązaliśmy tak > Ale było łatwiej, bo ten wyżej mój, a niżej to szwagra i garaże stoją plecami, budowane razem. Fajne rozwiązanie, trzeba jednak mieć za miedzą kogoś kto też tak zechce zrobić. Póki co za miedzą rosną chwasty...

> Ja mam postawiony 'bokiem' (działka 22-20m - zwęża się). Wygląda ok. Zależy od projektu. > Garaż mam z przejściem do domu. Za domem. Wjeżdżam wzdłuż płotu i na końcu skręcam do garażu. Stilo > kombi czy Fluence żona wjeżdża na jeden raz więc nie ma problemu. Można się przyzwyczaić. > Jak chcesz to mogę wstawić parę fotek. Pewnie, ewentualnie jak nie tutaj poślij na PW.

> A nie 12 czasem? Jak od sąsiada nie masz otworów okiennych ani drzwiowych to minimalna odległość zabudowy to 3m. Inaczej 4m.

> Jednak przy tak wąskiej działce nie da rady ustawić > chcesz tam mieszkać, czy ten dom będzie Ci "pozował" do pejzaży na obrazach? Spokojnie na takiej > działce zmieści się dobry, praktyczny domek. A konkrety to już tak jak jeden kolega napisał: > uderz do jakiegoś architekta, zapłacisz to będziesz miał domek idealny na taką działkę. > Ja mam działkę jakieś 25x27m. Domek z garażem jest w budowie i widzę, że jeszcze jest mnóstwo > miejsca z każdej strony. A czy to wygląda kiepsko czy niekiepsko? Nie mam pojęcia, zapytam > żony Tak, chcę tam mieszkać. Zaś podjeżdżając pod dom nie chciałbym kląć, że wygląda jak barak. Tak więc chciałbym, żeby oprócz funkcjonalności wyglądał w miarę dobrze :-) Jeśli zdecyduję się kiedyś na budowę to będzie to zapewne pierwszy i ostatni dom, który wybuduję.

> Przyślij mapkę, swoje oczekiwania i dane do faktury a dostaniesz piękny projekt domku w sam raz na > Twoją działkę. Spoko, spoko. Na tym etapie zastanawiam się czy w ogóle poważniej interesować się taką działką... Jakby nie patrzeć brakuje 5m szerokości, żeby móc coś sensownego postawić. Za to długość 50m jest całkiem zbędna i nie będzie w pełni wykorzystana.

> a ile ten sensowny domek ma ma mieć szerokości? > a co jest na końcu działki, może tam postawić dom? Sensowny domek ma mieć sensowną szerokość a tak na poważnie to maksimum na co pozwoli działka, więc 12m. Na koncu dzialki nic nie ma. Przeglądam projekty i szału nie ma. Brakuje tych 3-5m po szerokości, żeby mieć jakiś wybór.

> Taka z okolic roku 1999 za 2500 zł. Stoi zaraz obok Nubiry i rozważam co kupić na jazdę po mieście. > Co taka Siena może przysporzyć użytkownikowi ? Jak blacha w miarę zdrowa (a raczej wątpię w to ) to resztę ogarniesz za grosze. Większy koszt to wymiana rozrządu lub sprzęgła, ale porównywalny do innych strupów z podobnego rocznika i pojemności. Ogólnie gdybym miał to kupić losując z rynku nie kupiłbym już teraz, co innego jak jest w Rodzinie od nowości i w miarę na bieżąco serwisowane. Z tego powodu turla się, nawet myślę zreanimować podłogę

> Taka z okolic roku 1999 za 2500 zł. Stoi zaraz obok Nubiry i rozważam co kupić na jazdę po mieście. > Co taka Siena może przysporzyć użytkownikowi ? Zerknij czy jest w niej podwozie. Jak nie ma odpuść.

Dobra spece wszelkiej maści :-) Jest sobie działeczka 20x50m. Krótszy bok, a więc 20m jest od drogi. Do niedawna wydawało mi się to całkiem wystarczające, aczkolwiek teraz zacząłem zastanawiać się czy da radę postawić na takiej działce jakiś sensowny domek. Myślałem o prostym domku z dwuspadowym dachem. Jednak przy tak wąskiej działce nie da rady ustawić domu frontem do drogi, a inne ustawienie będzie kiepsko wyglądało. Dodatkowo pojawia się mały problem z garażem. Chcąc dwustanowiskowy brakuje szerokości, przy opcji oddzielny garaż za domem trzeba będzie "po płocie" dojazd robić :-) Jak to jest u Was? Wiem, że 90% użyszkodników AK mieszka w domach postawionych na hektarowych działkach, a trawę koszą im chińczycy za miskę ryżu Może jednak wśród tych 10% ktoś coś ciekawego napisze z własnych doświadczeń :-)

> Są to dosyć awaryjne reduktory, po prostu Nie masz racji.

Krasnystaw: Orlen 2.29PLN Lublin: LukOil: 2.19PLN.

Pewnie ktoś już przerabiał temat i może coś ciekawego podpowie. Schowek przed fotelem pasażera zamknął się i nie można go otworzyć... Google mówi, że coś zeskoczyło. Jak to skutecznie (bez łoma) dziadostwo otworzyć, żeby czegoś bardziej nie uszkodzić?

Wczoraj spacerując z Młodym i po jednym z osiedli domków w mojej wiosce spotkałem ładnie zachowane E24 635CSI na jednym z podjazdów... Coś takiego: Później, ku mojej uciesze, właściciel wyjechał na popołudniowy lans po wiosce... ładnie bokiem pociągnął na jednym ze skrzyżowań. Coś mu tam dziwnie wydech brzęczał, ale i tak całokształt wrażeń z auta wyszedł baaaardzo na plus Fajne auto, rzadkie, aczkolwiek dość niepozorne. Przez chwilę pomyślałem, że może zamiast szukać czegoś współczesnego do wożenia Rodzinki lepiej pójść w tym kierunku (niekoniecznie E24, może inny model)... Auto i tak ma służyć do weekendowego krążenia. Jedynie strach przed nieznanym (a może bardziej przed kosztami, które w przypadku takiej E24 pewnie byłyby duże - tak eksploatacja bieżąca jak i sam pakiet startowy) i trochę brak czasu na dłubanie przy tym hamują mnie...

> Jeśli łaska, niechaj AK pomoże mojemu bratu wycenić: > Renault Laguna II 1.9 dCi 120 KM > Wersja Expression, rok 2002 > 2,5 roku w kraju > Przebieg 191 kkm - papierów brak > Malowany cały bez dachu i maski, po sprowadzeniu wymieniona błotnik z tyłu, klapa i zderzak > Stan tech. bez zarzutu. Ile za to wołać? Wypas pełny poza skórą. Znajomy przymierzał się niedawno do sprzedaży podobnej. Jako, że trochę mu to odciągało się w czasie teraz jest świeżo po wymianie silnika na inny i tuż przed regeneracją turbiny... i sam nie wie czy sprzedawać czy próbować chociaż trochę odjeździć ostatnie inwestycje... Aha, żeby nie było. Auto u niego od ~50kkm, użytkowane i serwisowane tak jak powinno być to robione. Także sprzedawaj aby szybciej, pierwszemu kto się trafi.

> Ale wiadomo że na rozpałke żre Pb np tera wychodzi mi ok 3,5L (20zł) Pb na 2 zbiorniki LPG (ok > 65L) przy trasach ok 7km w jedną stronę, zimą wiadomo iż więcej. Chodzi mi o to czy to > normalny przepał bo podejrzewam że któryś wtrysk może puszczać Czyli na ~700km zużywasz 3,5l noPb. Daje to w granicach 0.5l noPb na 100km... co przy jeździe jaką opisujesz jest rozsądną ilością (powiedziałbym wręcz, że niewiele spala tej benzyny...). Wiem, nie pocieszyłem Ciebie W moim wole roboczym przełącza się na LPG jak przekroczy 2kRPM, a więc ode mnie to zależy... W zimie tankowałem noPb średnio raz na miesiąc za 50PLN. Przebiegi rzędu 1.5-2kkm miesięcznie. Jak jest ciepło zalanie za 50PLN starczy pewnie na 2-3 miesiące. Przebiegi podobne co zimą. Trzeba zaznaczyć, że większość tych km robiona jest w trasach, a więc wypada stosunkowo mało rozruchów na przejechany kilometr drogi...

> nierealna cena ... ostatnio przymierzałem się do nowego samochodu i orientowałem sie za ile mógłbym > sprzedać swoje stilo 1.2 LPG 2002r ... cena rynkowa to niestety ok 9tys Ofertowa, transakcyjna zapewne z 1-2k niższa.

P2 1.2 16V lub Stilo z początków produkcji. Jeżeli nie Fiat to Honda Civic, trzeba zwrócić uwagę na stan blach.

> A skoro kolor oleju jest podejrzany, to przed zalaniem nowego można wrzucić na 20 minut płukankę za > 30zł. Tylko po co? Jak już wymienić olej + filtr i jeździć. Za 10000-15000km powtórzyć procedurę.