dwaoczka

> Stilo 5d lub mw. Nie no jednak chcę zmienić na coś innego. Poza tym wersja 5d i mw są okropnie brzydkie.

Jeżdzę od dwóch lat Stilem 1.6 16V na LPG. Spalanie 9l gazu w mieszanym cyklu. Najważniejsze dla mnie to prowadzenie się auta i to w Stilo zdecydowanie wygrało gdy je wybierałem - ogladałem jeszcze Golfa IV, Astre II i Civica. Auto ładnie przyspiesza, świetnie trzyma się drogi na zakrętach, człowiek czuje sie pewnie za kierownicą. Przez 30tyś km wymieniałem tylko łączniki stabilizatora, jedną cewkę i klocki. Części tanie jak barszcz. No ale Stilo ma 3drzwi a musze w końcu kupić 5 drzwiowe z jakimś choćby skromnym bagażnikiem (rodzina). Nie chce sedana. Ma to być benzyna bo i tak będzie gaz, poza tym liczy się dla mnie: -przyjemne prowadzenie - więc wynalazki typu Fabia, Polo itd odpadają -dobry silnik do gazu, max 1.8 -mała awaryjność -max 10letni -cena max 15tyś -nie chce egzotycznego modelu do którego części trzeba zamawiać w ASO i liczyć w tyś $ Co oglądać ?

7l na seja 1,1 to za dużo. Chyba że piszesz o jezdzie typowo miejskiej i to w zimie. Normalnie na trasie to auto pali 5l. Yaris. spalanie praktycznie identyczne jak seicento. Jak to jedyny powod do zmiany to bez sensu. Jest większy, ale nie grzeszy przyspieszeniem, no i dwa razy droższy.

> hmmmm... czego to ludzie nie wymysla zeby pare zl zaoszczedzic. Ale to twoj cyrk i twoj silnik, Niby co w tym złego? Daj spokój, choćby pomieszał 50 rodzai róznych producentów to i tak silnik tego nie odczuje, nawet po 10tyś km a nie tylko dwóch dniach jazdy.

Podlączyłeś ten silownik? JAk to w koncu jest z tymi pinami? Też mam oryginalny siłownik do podłączenia a nie mam wtyczki i musze lutować w ciemno...

> avia, liberty, BRE przez ostatnie kilka lat i kilka samochodow tylko w tych firmach ubezpieczalem mi tam pokazuje dla BRE, PZU i L4 poprawnie.

Re: Seicento czy Matiz czy....co do 5 TPLN Ponieważ dyskusja raczej skupia sie miedzy sejkiem a matizem to dodam moje trzy grosze. Obie siostry mają sc, jednym jezdziłem wczesniej. Oba 1.1 2000r i 1999r Matiza mialem przez rok. Moje wnioski: -oba seje są bez rdzy, mają pojedyncze pryszczyki ale lakier jeszcze nie odprysł, jednego zdrapałem i rudej tam nie ma, ino nalot na ocynku. Jedynym miejscem gdzie odwarstwił sie lakier i jest rudy nalot to okolice zamka na klapie tylnej. Spalanie... po mieście ok 6l trasy 5-6km do pracy i z powrotem. Druga siorka ma dalej do roboty, dokładnie nie wiem ile jej pije ale mówi że malutko. Te auta mają bardzo dobrze ocynkowaną blachę, w porównaniu do bravy z 1999r którego ma kuzynek to niebo a ziemia. On już robił progi i na nowo wychodzą, nie wspomne o innym miejscach. Pół auta ma w sprayu. Teraz matiz... miałem 2001r, już rok temu sprzedany ale już wtedy miał tylne połówki progów do wymiany bo były dziury. Tylne błotniki jeszcze bez dziur ale wolałem mocniej nie naciskać żeby sie nie przekonać No i maska przednia gniła w okolicach znaczka dełu Spalanie wiele większe niż w seju dlatego się go pozbyłem, pił sporo ponad 8l na krótkich trasach, nawet próbowałem go regulować u mechaniora ale nie pomogło. No i wiekszosc to golasy a kiera bez wspomagania w matizie kreci sie dużo gorzej niż bez wspomagania w sejku, który do tego ma o wiele bardziej komfortowy silnik, sporo wiecej dynamiki i nieporównywalna kultura pracy. Także dla mnie wybór był oczywisty.

Mam pytanie techniczne. Jak zmierzyć czy mam tulejke 12 czy 14mm? Musze wykrecić śrube? Czy może rozmiar śruby też jest wiekszy? Jak to sprawdzić ? Mam stilo z grudnia 03. Możliwe żeby miał juz wiekszą tuleje ?

Przeciez każdemu kto bedzie miał pytanie obiecywałem pomoc. To nie moja wina że ludzie chcieli żebym im wyslał gotowca na maila a potem za to odpowiadał. Jesli ktoś ma jakieś konkretne pytania to chętnie się podzielę tym co wiem. A kolegom którzy tak fajnie ironizują chętnie zmierzyłbym czas założenia i przerobienia angielskiej kolumny do polskiego seicenta bez żadnej "ściągi". Bardzo ciekawiłby mnie wynik tych co tak głośno się przechwalają.

> bo o to tu chodzi, zeby cos samemu zrobic i miec satysfakcje z tego... No tak ale są też osoby które nie mają kilku dni na dopasowywanie, mierzenie, sprawdzanie i po prostu korzystają z gotowca który umożliwia im wykonanie roboty w pare godzin bez żadnych przystanków. Nie rozumiem czemu to jest tu tak piętnowane.

> Podpięcie zasilania do wspomagania i > kabelka do przewodu sygnałowego z impulsatora nie powinno być specjalnym problemem, Taaa... doczytaj co jeszcze zanim zaczniesz pouczać takie niemoty jak ja. > że ktoś jest naprawdę delikatnie mówiąc -A co do spawania mocowania i rysunku tego w CADzie... > prawie padłem Widać że tego nie robiłeś ani nawet nie wiesz o czym piszesz. Bo dokładnie o milimetry sie tam rozchodzi. Także powodzenia w dopasowywaniu "na żywca". > A no i wersja dla anglika chyba w PL nikomu się nie przyda. Ale jak już to nie musi nic przerabiać, > bo kupi kolumnę do... anglika Zgubiłem sie w tych twoich wywodach. Najsmieszniejsze jest to że w imię głupiej oszczędności czlowiek potem traci kilka dni na dłubanie którego mógł uniknąć, nie mówiąc już o tym że kilka rzeczy można jeszcze po drodze popsuć i trzeba kupować nowe części. No ale na koncu pochwali się że sam to zrobił i jest git.

No wszystko spoko ale namawianie mnie jak niektórzy tutaj żebym kradł czyjąś pracę to już coś innego. Wielce będzie przydatne jesli ktoś tutaj rzeczywiście zrobi taki opis z fotkami i wrzuci za darmo, ale jak ja zakładałem to tego nie było i te wydane 30zł uważam za dobrą inwestycje. Zaoszczędziłem wiele godzin czasu na niepotrzebne błądzenie i myślenie. No i watpie żeby ktoś to tak dokladnie przedstawił, zbyt dużo tam jest pozycji - wersja dla licznika spi, wersja dla licznika mpi, wersja dla anglika, wersja dla nowszego seja, niuanse z mocowaniem kolumny. No i dokładne rysunki w cadzie przeróbki mocowań,a wątpie żeby komuś sie to chciało rysować tutaj... No i schematy których nie ma za free na necie... Oczywiscie wszystko można uprościć do paru fotek z opisem ale zostanie i tak cała masa pytań przy montażu. Wiem to bo sam byłem zaskoczony ilością problemów ktore wyszły dopiero na zywo przy robocie.

> 3s po włączeniu zapłonu, po czym gaśnie (jeśli wszystko działa poprawnie). Dokladnie tak, w momencie zgasnięcia kontrolki uruchamia sie wspomaganie.

> no niestety, i wystarczy lekkie rozszczelnienie go, aby przestal dzialac Nawet nie wiedziałem i przy montażu chciałem odpiąć te wężyki żeby mi było wygodniej robić ale były tak ciasno założone że to olałem. Jak się okazuje dobrze zrobiłem:)

> pneumatyki nie ma. Jest zamkniety uklad z plynem. W takim razie hydrauliczny układ, w każdym razie zajmuje sporo miejsca za deską.

> W ktorym miejscu jest ten znak wodny? Przez całą stronę, "wtopiony" w tekst i rysunki. Zresztą jakie to ma znaczenie ?

> Poprostu zrob skana i wysylaj mailem Jasne, na każdej stronie jest znak wodny z moim nazwiskiem. Ktoś to kiedyś puści do neta, autor zobaczy, a ja będę bulił odszkodowanie... nie dzięki

> Kolego a mógłbyś podzielić się wspomnianą rozpiską/instrukcją montażu? Niestety na pierwszej stronie tej instrukcji wielkimi czerwonymi literami napisane jest że jest to kopia wyłącznie do własnego użytku i rozpowszechnianie tego albo publikacja fragmentów w internecie zakończy sie sprawą sądową, także wole nie ryzykować. Ale w razie pytań służę pomocą. Niestety rysunków przeróbki czy schematów nie wkleję :/

> a odkad to mamy pneumatyczne swiatla chociaz tak ciekawi mnie ta twoja wersja bo MPI juz mialy > wszystkie elektryke swiatel czyli powiadasz, ze ten poradnik Ci sie przydal tak ? Rozpiska > jest dla MPI czy dla SPI tez ?? Mam SPI zupełnego golasa, licznik założyłem z MPI bo dostałem go za grosze w komplecie. Regulator jest taki duży i wychodzą z niego wężyki więc na pewno jest pneumatyczny. Rozpiska w instrukcji jest na oba rodzaje liczników.

Witam po padzie forum :< Wspomaganie założyłem wczoraj, nie było wiekszych problemów. Przeróbka uchwytu tak żeby pasował z anglika zajęła koło 30min, troche zabawy szlifięrką i docięcie nowego fragmentu blachy. W karoserii nie trzeba nic ciąć ani spawać. Jedyna przeróbka to ten uchwyt na angielskiej kolumnie. Drugi uchwyt (są dwa) tylko się obraca o 180 stopni. Także zaoszczędziłem 300zł na częściach bo o tyle są tańsze angielskie. Wspomaganie odpaliło od razu po zapaleniu auta, jednak musiałem na nowo wyjąc licznik bo okazało sie że nie ma w nim diody led od wspomagania mimo że to licznik od MPI. W instrukcji opisany był każdy niuans nawet z rysunkami dokładnej przeróbki uchwytu tak żeby pasował od razu, bez tego chyba straciłbym dodatkowy dzień na dopasowywanie, mierzenie itd. A jest tam dość ciasno i jak ktoś ma pneumatyczny regulator świateł jak ja to w ogóle musi być ustawione co do centymetra. Na końcu nagroda za trud... komfort kręcenia jednym palcem Całość zajęła mi od 8mej rano do 16tej z tym że dwa razy licznik wyjmowałem bo za pierwszym razem nie chciało mi sie sprawdzić czy jest dioda. No i musiałem ze dwa razy do sklepu jechać bo brakło mi jakiś pierdółek.

Znalazłem już instrukcje montażu na allegro. Może komuś też się przyda http://www.allegromat.pl/aukcja98958 Oczywiście listwy czyli maglownicy nie trzeba zmieniać. Po prostu jest jeden obrót więcej ale nie wpływa to w żaden sposób na prowadzenie. Cześci już zanabyłem (200zł) z anglika i czekam aż przyjdą. Jak tylko uda mi sie to poskładać to się pochwalę

Ktoś to przerabiał? Słyszałem że trzeba kupić kolumnę, sterownik i to praktycznie wszystko. Wiązke kablową da się dorobić ? Trzeba coś jeszcze kupić lub przerobić ?

> A może mi ktoś łopatologicznie wytłmaczyć, o co chodzi z tymi zębami? > Pasek jest jednolity, więc ciągnie wszystko za sobą, co za różnica > którą swoją częścią ciągnie? Żeby to zrozumieć trzeba znać zasadę działania silnika spalinowego. Jeśli przestawisz pasek choćby o ząbek tzn rozsynchronizujesz pracę tłoków i wałka rozrzadu a co za tym idzie zaworów wydechowych i dolotowych. Zawory bedą sie otwierać za późno lub za wcześnie, spalenie mieszanki następuje w złym momencie, silnik traci na mocy, lub w ogóle nie chce zapalić. W skrajnym przypadku gdy mechanik totalnie sie pomyli i ustawi koło rozrządu kompletnie bez sensu może się spotkać tłok z zaworem i po silniku... Przy okazji jak ktoś potrzebuje wymienić pasek rozrządu w 1.2 16V to mam blokady i za niewielką opłatą mogę wypożyczyć, nawet wysylkowo. Gratis dokładny manual krok po kroku

> Poza tym jest to operacja zmiany paska, a nie ustawiania rozrządu... i cały 'myk' polega na tym by > zamienić paski nie ruszając rozrządu ani troszkę Masz rację ale kupiłem auto w ktorym niedawno pasek był robiony i rozrząd był wyraźnie przestawiony. Skutek ustawiania zakreślaniem po kołach i pasku. Jest przynajmniej kilka momentów gdzie może nam się rozjechac synchronizacja walków dlatego napisałem że bez blokad to operacja ryzykowna.

> Tak samo nie ma większego (prawda ) znaczenia w jakiej pozycji wału to robimy, jeśli mamy wszystko > zablokowane..... czy to jest GMP czy też nie różnicy nie widzę..... Nie wiem, może ja sobie to źle wyobrażam ale w sytuacji gdy robimy rozrząd do ktorego nie mamy pewności czy był idealnie ustawiony przed nasza ingerencją to ustawienie GMP jest koniecznościa i tylko w tej pozycji zablokowanie wałków daje pewność. > ps. otwory do blokowania kół mają zwykły gwint i można tam wkręcić zwykłą śrubę ? Czy muszą być > ori blokady z odpowiednim skokiem gwintu ? (najlepiej jak by ktoś napisał na podstawie 1.9JTD > ) Nie wiem jak z gwintem ale na końcu wkręcane blokady są odpowiednio sprofilowane a wkrecenie zwyklej śruby raczej nie zablokuje ich porządnie.