Skocz do zawartości

auto do 3tys


knapior89

Rekomendowane odpowiedzi

> właśnie, sztuka jest potem badania techniczne nim przejść, i nie jeździć w kaloszach podczas

> deszczu

najlepszą minę miał kiedyś mój znajomy lakiernik gdy gość przywiózł mu Renault Espace z końca lat 90 do wymiany przedniej szyby... po wyjeciu okazało się że znaczna część podszybia była tak przerdzewiała że można było zapomniec o montażu nowej... icon_eek.gif

na dodatek okazało się że podszybie to jest praktycznie nieosiągalne jeśli chodzi o zakup a jeśli już to za znaczne pieniądze... hehe.gif

skończyło się na sztukowaniu coś na kształt "podszybia" z kawałków blachy i ostrym spawaniu które znajomy wspomina, klnąc, do dziś zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bzury gadasz, jezeli

> ...

> proponuje sie 20 paroletnie graty...

szukałem od 97' w górę wink.gif

Accent którego podałem jako głównego kandydata wziął się z faktu, że moja znajoma z zerową wiedzą motoryzacyjną kupiła za 3k takiego Hultaja jako swoje pierwsze autko. Od 1.5 roku jeździ bezawaryjnie waytogo.gif Sam wychodzę z założenia, że samochody powinno się kupować jak najmłodsze, dlatego moje obecne wozidło (z 2004r) kupiłem kiedy był 3-4 latkiem i do dzisiaj jedynym moim problemem jest fakt, że nie chce się popsuć -mimo sporego przebiegu biglaugh.gif Jednocześnie mam porównanie z Brava którą jeździłem wcześniej -była od początku w rodzinie, regularnie serwisowana, mimo to zaczęła się sypać. Stilo z 01' które miałem później również wytrzymało w rodzinie pół roku i poszło 'do żyda' bo awarie rzędu 4k zł do najmilszych nie należą wink.gif Kupując obecne auto dysponowałem kwotą o połowę niższą niż cena zakupu. Trafił się dobry egzemplarz (poniekąd z AK) i zgodnie z zasadą, że 'biednego na byle co nie stać' pożyczyłem/dozbierałem trochę klopsu i jak się okazało była to najlepsza decyzja jaką mogłem podjąć. Z drugiej strony większość samochodów do 10k zł będzie takim samym padłem jak te za 3k zł i ciężko jest polecić coś konkretnego -w tym przedziale pytaniem nie jest 'czy będzie się psuł' tylko 'jak często i ile będą kosztowały naprawy'- więc celował bym w 'skośnookie' które wśród wiekowych samochodów cieszą się bardzo dobrą opinią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A właśnie, że znajdziesz. Miałem 2 i wiem co mówię Jedyny problem to rdza (większość strasznie

> gnije niestety). Jak dobrze się poszuka to autka bardzo dobre dla studentki/studenta. Silniki

> 1.3 8v żwawe i bezawaryjne i spalanie przy mojej ciężkiej nodze i krótkich odcinkach to nie

> więcej jak 8.5 litra. Ogólnie polecam a jak GTI znajdziesz (graniczy z cudem) to już w ogóle

> mały gokart

Dokładnie smile.gif

Mówię to jako posiadacz:

1. Swift 1.0 1992, kupiony dwa lata temu za 1200zł - przez pół roku absolutnie nic się nie zepsuło, spalanie śmieszne, pordzewiały też strasznie nie był wink.gif

2. Swifta 1.0 1997r - podobnie bezproblemowe autko.

3. Swifta GTi '91 - tutaj koszta użytkowania są już większe, ale także bez tragedii.

Generalnie - nie rozumiem ludzi mających podejśćie "za 3000 kupisz tylko problem". Jako pierwsze auto za 900zł kupiłem Forda Oriona 1.3 '84 - przez rok bezawaryjna jazda, sprzedałem za 700. Potem był Swift 1.0, kupiony za 1200, bezawaryjnie użytkowany - sprzedany za 2000.

Z resztą - widząc polecane przez Was samochody, trochę się zastanawiam, czy na pewno Tico, Nexia i inne Daewoo to dobry wybór, gdy można mieć sporo ciekawszy samochód w tej samej cenie wink.gif

Generalnie - polecałbym przyjrzeniu się Swiftom i wybranie czegoś nie pordzewiałego wink.gif

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam znajomy studencina szuka autka , czegos z gazem najlepiej czyli bardzo taniego w eksploatacji

Właśnie całkiem przypadkowo miesiąc temu kupiłem Micrę '97 1.0 za kwotę 400 euro + rejestracja . Auto w dość dobrym stanie, licznik raczej nie kręcony 175kkm, serwisowana yikes.gif, trochę rudej w miejscach typowych dla tego modelu. Auto było na zimówkach więc dokupiłem opony (500pln) i zmieniłem olej.

Auto kupione od osoby prywatnej w Niemczech.

Polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie całkiem przypadkowo miesiąc temu kupiłem Micrę '97 1.0 za kwotę 400 euro + rejestracja .

> Auto w dość dobrym stanie, licznik raczej nie kręcony 175kkm, serwisowana , trochę rudej w

> miejscach typowych dla tego modelu. Auto było na zimówkach więc dokupiłem opony (500pln) i

> zmieniłem olej.

> Auto kupione od osoby prywatnej w Niemczech.

> Polecam

czyli da się kupić, wystarczy tylko poszukać i nie trzymać się jednego modelu ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli da się kupić, wystarczy tylko poszukać i nie trzymać się jednego modelu

Pewnie że się da smile.gif

Planowałem zakup auta dla mulher.gif ale mysleliśmy o czymś zupełnie innym, sporo nowszym itd. Decyzja o zakupie podjęta w 2 minuty bez oglądania auta, było warto zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie że się da

> Planowałem zakup auta dla ale mysleliśmy o czymś zupełnie innym, sporo nowszym itd. Decyzja o

> zakupie podjęta w 2 minuty bez oglądania auta, było warto

Zdarzają się takie okazje. Jeśli człowiek mądry i nie wymaga od samochodu za 400Euro zbyt dużo to i zadowolony będzie. Oby eksploatacja była bez problemowa ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.