Skocz do zawartości

Polskie stacje benzynowe a platnosc w obcej walucie


coenmz

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jestem epwien czy to wlasciwy kacik dlatego prosil bym M o wyrozumialosc i przesuniecie watku do odpowiedniego dzialu (jesli uznaja to za konieczne).

Sprawa wyglada nastepujac. Za kazdym razem jadac do PL jestemj zmuszony tankowac gdzies i zaplacic gotowka. Ostatnio mialem taka sytuacje na A4 miedzy Wroclawiem a Krakowem. O 4 nad ranem dowiedzialem sie, ze przyjma euro... ale po 3 zlote. Reszte chetnie wydadza... ale w zlotowkach. Bilonu nie przyjmuja. Kwitku na wymiane waluty nie dostane zadnego. Zbulwersowalo mnie to strasznie bo w kantorze euro kosztowalo ponad 4 zlote.

Moje bulerwsacja byla jeszcze wieksza gdy kilka godzin pozniej, na tej samej stacji kurs skoczyl do 3,90 PLN za euro.

Uwazam, ze kasjer pracujacy na nocnej zmianie chcial mnie orznac (i zapewne nie tylko mnie). Pozniej zauwazylem, ze takie praktyki sa powszechne. Zlodziejski kurs, brak pokwitowania wymiany waluty, reszta w zlotowkach i szeroki usmiech kasjera gdy widzi ze ktos ma zaplacic 50 PLN i wyjmuje bankot 100 euro.

Czy jest jakas podstawa prawna zeby takich gagtkow udupic?

jakas skarbowka czy cos takiego...

Toc to rozboj, chamstwo i wredne wykorzystywanie sytuacji.

Jak to wyglada od strony prawnej?

Co ciekawe - sa to przewaznie duze stacje znanych sieci (Orlen, Shell, Aral itp).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest prosta.

Walutą obowiązującą w RP jest złoty polski. Ceny towarów są wyrażone w złotówkach.

Sprzedawca nie ma obowiązku przyjąć zapłaty w innej walucie, lisich skórkach, paciorkach czy czymkolwiek innym. To że przyjmuje inną walutę, to jego dobra wola.

Spróbuj zapłacić złotówkami na stacji paliw np. w UK - kasjer pewnie będzie to zdarzenie jako dobry żart opowiadał jeszcze kilka lat....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak to wyglada od strony prawnej?

Masz prawo oczekiwać, że zapłacisz cenę z szyldu i z dystrybutora, a ta jest podana w obowiązującej w Polsce walucie, złotówkach. zlosnik.gif

Reszta jest ofertą sprzedawcy i nie musisz z niej skorzystać. Możesz zapłacić kartą debetową/kredytową lub złotówkami (kantorowymi, po lepszym kursie), które zostały Ci z poprzedniej wizyty w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na wyznaczonych stacjach PKN Orlen ma taki obowiązek. Przeliczanie odbywa się według aktualnego

> kursu NBP, nie przyjmują bilonu, reszta wydawana jest w złotówkach.

Dokladnie, problem polega na tym, ze w przeciagu zalediwe kilku godzin ten kurs zmiania sie o jakies 25% angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uwazam, ze kasjer pracujacy na nocnej zmianie chcial mnie orznac (i zapewne nie tylko mnie).

> Pozniej zauwazylem, ze takie praktyki sa powszechne.

Nie orżnąć tylko pójść ci na rękę i przyjąć obcą walutę a złotówki zapewne musiał wsadzić do kasy własne. Stąd też rachunku ani pokwitowania na przyjęcie Euro wydać nie mógł skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawa jest prosta.

> Walutą obowiązującą w RP jest złoty polski. Ceny towarów są wyrażone w złotówkach.

To wiem, co nie zmienia faktu, ze praktyka jest ewidetnie chamska.

> Sprzedawca nie ma obowiązku przyjąć zapłaty w innej walucie, lisich skórkach, paciorkach czy

> czymkolwiek innym. To że przyjmuje inną walutę, to jego dobra wola.

Nie, nie jego dobra wola bo taki a nie inny kurs tlumaczy nakazem szefa. A numeru do szefa nie da bo nie wolno mu tego robic w srodku nocy.

> Spróbuj zapłacić złotówkami na stacji paliw np. w UK - kasjer pewnie będzie to zdarzenie jako dobry

> żart opowiadał jeszcze kilka lat....

tosmy sie dogadali... widze, ze doskonale rozumiesz w czym rzecz a wspomnianych kasjerow uwazasz za ogarnietych i przedssiebiorczych rodakow sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie orżnąć tylko pójść ci na rękę i przyjąć obcą walutę a złotówki zapewne musiał wsadzić do kasy

> własne. Stąd też rachunku ani pokwitowania na przyjęcie Euro wydać nie mógł

Stacja oficjalnie przyjmuje platnosci w euro. Kasjer nie wspomnial slowem, ze chce "mi pojsc na reke" - wrecz przeciwnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> spróbuj odwrotnej sytuacji;

> zapłać w niemczech na stacji złotówkami, porównaj kurs i opisz sytuację.

> Chętnie poczytam taką sytuację

Wiesz, jak zlotwka bedzie waluta powszechnie uznawana za oficjalny srodek platniczy w 16 krajach to obstawiam, ze nie bedzie z tym problemu. I jestem niemal pewien, ze nie bedzie tez glupiej spekulacji kasjera bo nad kasa bedzie wywieszona tabliczka z aktualnym kursem. O tym, ze na wielu stacjach w DE mozna zaplacic zlotkwami nawet nie wspominam. I Tam tez kurs nie jest brany z widzimisie kasjera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie, nie jego dobra wola bo taki a nie inny kurs tlumaczy nakazem szefa. A numeru do szefa nie da

> bo nie wolno mu tego robic w srodku nocy.

bo rozpowszechnianie takich danych bez zgody zainteresowanej osoby jest karalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż - jesteś w Polsce, ktoś Ci robi uprzejmość, że przyjmuje płatność w obcej walucie, a Ty byś go chciał karać. Czyżbyś nabrał germańskiej mentalności ?

Ja bym w takim przypadku zażyczył sobie zapłaty w złotówkach i mało by mnie obchodziło, że masz jakieś dolary zimbabwe, czy inne bataty. Świadomie wjechałeś do Polski, świadomie pobrałeś towar, którego cena jest wyrażona w złotówkach, to teraz się nie rzucaj, tylko zapłać proszę w złotówkach.

Z uśmiechem wskazałbym Ci najbliższy kantor, który zostanie otwarty za kilka godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, jak zlotwka bedzie waluta powszechnie uznawana za oficjalny srodek platniczy w 16 krajach to

> obstawiam, ze nie bedzie z tym problemu. I jestem niemal pewien, ze nie bedzie tez glupiej

> spekulacji kasjera bo nad kasa bedzie wywieszona tabliczka z aktualnym kursem.

ale w polsce NIE JEST oficjalnym środkiem płatniczym, więc nie rób problemu z czegoś co sam tworzysz.

Zostałeś poinformowany o kursie wymiany przed płacenie, równie dobrze może tam wisieć 1PLN = 1 EUR i to też będzie zgodne z prawem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> spróbuj odwrotnej sytuacji;

> zapłać w niemczech na stacji złotówkami, porównaj kurs i opisz sytuację.

Ale tu mówimy o konkretnej sytuacji, gdzie koncern paliwowy realizuje określoną usługę, natomiast przy tej okazji sprzedawca próbuje zadbać o własne interesy. zlosnik.gif

To tak, jakbyś np. poszedł do sklepu czynnego 24h na dobę (który powszechnie rekamuje się takimi godzinami otwarcia), a przy wejściu zastał spółkę składającą się z pani sprzątaczki i pana ochroniarza, którzy za wstęp po godz. 22 wołają 20 zł dla siebie - bo tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stacja oficjalnie przyjmuje platnosci w euro. Kasjer nie wspomnial slowem, ze chce "mi pojsc na

> reke" - wrecz przeciwnie.

No jeśli trafiłes na stację oficjalnie przyjmującą Euro to OK.

W takim wypadku informacja o kursie, po którym wymieniają powinna być oficjalnie widoczna, jednakowa dla wszystkich i nie zależeć od sprzedawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To wiem, co nie zmienia faktu, ze praktyka jest ewidetnie chamska.

Chamskie jest Twoje podejście. Pan "aus Deutschland" przyjechał i ma "ojro", to mu czerwony dywan rozwijać i pokłony bić.

> Nie, nie jego dobra wola bo taki a nie inny kurs tlumaczy nakazem szefa. A numeru do szefa nie da

> bo nie wolno mu tego robic w srodku nocy.

Szef mógłby sobie ustalić nawet kurs 1 eur = 0,5 zł. I nic Ci do tego.

Masz złotówki - płacisz złotówkami. Chcesz płacić w dolarach zimbabwe, czy kolumbijskich pesos - poproś o to i przyjmij uprzejmość, że ktoś tą walutę od Ciebie przyjmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale tu mówimy o konkretnej sytuacji, gdzie koncern paliwowy realizuje określoną usługę, natomiast

> przy tej okazji sprzedawca próbuje zadbać o własne interesy.

> To tak, jakbyś np. poszedł do sklepu czynnego 24h na dobę (który powszechnie rekamuje się takimi

> godzinami otwarcia), a przy wejściu zastał spółkę składającą się z pani sprzątaczki i pana

> ochroniarza, którzy za wstęp po godz. 22 wołają 20 zł dla siebie - bo tak.

Quote:

Na wyznaczonych stacjach PKN Orlen
ma taki obowiązek. Przeliczanie odbywa się według aktualnego kursu NBP, nie przyjmują bilonu, reszta wydawana jest w złotówkach.


Ale my nawet nie wiemy jaka to była stacja i czy była tą 'wyznaczoną'

Gdybamy sobie, bo do wyciągania wniosków szczegółowych jest zdecydowanie za mało danych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cóż - jesteś w Polsce, ktoś Ci robi uprzejmość, że przyjmuje płatność w obcej walucie, a Ty byś go

> chciał karać. Czyżbyś nabrał germańskiej mentalności ?

Tak, nabralem. Nauczony tym, ze osoba ktora (po starpolsku mowiac) wychedozy Cie jako pierwsza bedzie twoj rodak. I zrobi to bez loju.

> Ja bym w takim przypadku zażyczył sobie zapłaty w złotówkach i mało by mnie obchodziło, że masz

> jakieś dolary zimbabwe, czy inne bataty.

A ja bym sobie nie zazyczyl. Skoro Orlen twierdzi, ze moge tam zaplacic w euro to znaczy ze psim obowiazkiem sprzedawcy jest przyjac platnosc w euro.

Inna kwestia jest taka, ze o 4 nad ranem ustalajcym kurs jest kasjer. A ustalajac sobie kurs o 15% nizszy od tego ktory jest oficjalnym kursem dyma nie tylko mnie ale i swojego pracodawce. Nic tylko przyklasnac jego uprzejmosci i dobrej woli.

>Świadomie wjechałeś do Polski, świadomie pobrałeś

> towar, którego cena jest wyrażona w złotówkach, to teraz się nie rzucaj, tylko zapłać proszę w

> złotówkach.

I swiadomie sie ponformowalem przed zatankowaniem czy moge zaplacic w euro. Moj blad byl taki, ze nie zapytalem czy dostane na to rachunek na ktorym bedzie wyszczegolnione ile euro zaplaciclem (cena produktu w euro).

> Z uśmiechem wskazałbym Ci najbliższy kantor, który zostanie otwarty za kilka godzin.

Zycze Ci abys kiedys wracal z zachodu do kraju, nie mial przy sobie ani zlotowki a termnal platniczy zeby nawalil. Ciekawi mnie czy wtedy z takim usmiechem bedziesz dyskutowal z kasjerem icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No jeśli trafiłes na stację oficjalnie przyjmującą Euro to OK.

> W takim wypadku informacja o kursie, po którym wymieniają powinna być oficjalnie widoczna,

> jednakowa dla wszystkich i nie zależeć od sprzedawcy.

No wlasnie, tyle ze o dziwo w nocy jest widoczna bardzo rzadko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, jak zlotwka bedzie waluta powszechnie uznawana za oficjalny srodek platniczy w 16 krajach to

> obstawiam, ze nie bedzie z tym problemu.

A co ma ilosc krajow do "oficjalnosci" waluty? Juan chinski jest uzywany przez znacznie wieksza ilosc ludzi na ziemi, a sproboj tym zaplacic w Niemczech?

Zachowujesz sie jak "bogaty cudzoziemiec co przyjechal do dzikiego kraju" - doslownie.

Wyluzuj albo sie nie pokazuj w PL jak tak Ci tu zle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokladnie tak. Stwierdzilem wiec - "ok". Tyle, ze kiedy dowiedzialem sie, ze zadnego kwitu na ta

> wymiane nie dostane to kapnalem sie w czym rzecz.

Sprawa prosta - albo kwit, albo nie zaplace. Paliwa Ci z baku nie wyciagnie. Moze wezwac przelozonego, policje, co tylko chce. Ciekawe, czy przy przelozonym/policji powie taki sam kurs zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za granicą na stacjach zawsze płacę kartą, kurs jest przeliczany przez mój bank zgodnie z kursem NBP. Przyjechałeś do Polski - płać w złotówkach (gotówką albo przeliczając z karty), jeżeli ktoś przyjmuje euro, dolary czy mongolskie tugriki to jego sprawa i to on ustala kurs. Nie masz konta w banku, karty? yikes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja bym sobie nie zazyczyl. Skoro Orlen twierdzi, ze moge tam zaplacic w euro to znaczy ze psim

> obowiazkiem sprzedawcy jest przyjac platnosc w euro.

Czyżby Ci odmówiono przyjęcia euro ?

> Inna kwestia jest taka, ze o 4 nad ranem ustalajcym kurs jest kasjer. A ustalajac sobie kurs o 15%

> nizszy od tego ktory jest oficjalnym kursem dyma nie tylko mnie ale i swojego pracodawce.

Jakim "oficjalnym kursem" ? Banku BZWBK, PKO BP, a może lokalnego banku spółdzielczego ?

Czy "oficjalnym kursem" który przedstawi Herr X, aus Deutschland ?

> I swiadomie sie ponformowalem przed zatankowaniem czy moge zaplacic w euro.

A nie mogłeś ?

Bo jeśli nie zapytałeś - "po jakim kursie" to miej pretensje do siebie.

> Zycze Ci abys kiedys wracal z zachodu do kraju, nie mial przy sobie ani zlotowki a termnal

> platniczy zeby nawalil.

Wiesz, w Polsce jest już gęsta sieć stacji paliw - można po prostu podjechać na następną i zapłacić kartą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zycze Ci abys kiedys wracal z zachodu do kraju, nie mial przy sobie ani zlotowki a termnal

> platniczy zeby nawalil. Ciekawi mnie czy wtedy z takim usmiechem bedziesz dyskutowal z

> kasjerem

Ja tak miałem, poszedłem do pierwszego lepszego bankomatu wyjąłem euro i zapłaciłem. Zazwyczaj gdy nie mam gotówki pytam się czy można płacić kartą jak terminal nie działa jadę dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I swiadomie sie ponformowalem przed zatankowaniem czy moge zaplacic w euro. Moj blad byl taki, ze

> nie zapytalem czy dostane na to rachunek na ktorym bedzie wyszczegolnione ile euro zaplaciclem

> (cena produktu w euro).

A na jakiej podstawie firma z siedzibą w PL ma Ci wystawiać rachunek w EUR?

Do mnie też możesz przyjść i zapłacić mi w EUR,m ale na pewno nie policzę po kursie NBP, bo ja z tym będę musiał iść do wymiany w kantorze, albo wpłacając do banku zapłacić opłatę kursową, na jakiej podstawie mam iść Tobie na rękę przysparzając sobie dodatkowej roboty i dodatkowych kosztów?

Czy Ty się choć przez chwilę zastanowiłeś czego wymagasz?

> Zycze Ci abys kiedys wracal z zachodu do kraju, nie mial przy sobie ani zlotowki a termnal

> platniczy zeby nawalil. Ciekawi mnie czy wtedy z takim usmiechem bedziesz dyskutowal z

> kasjerem

polaczek z Ciebie wyszedł smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zachowujesz sie jak "bogaty cudzoziemiec co przyjechal do dzikiego kraju" - doslownie.

Bzdurzysz. Wbrew wiekszosci wypowiadajacych sie w tym watku zwyczajnie nie lubie kretactwa. Nie lubilem kretactwa od zawsze. Tak samo mierzi mnie widok oszukujacego Niemca, jak i Polaka, Bialorusina czy Nigerczyka. Oszustwo jest oszustwem i tyle. takim samym oszustwem i naciagactwem bedzie wolanie kursu "z du.y" za taksowke gdy taksiarz widzi, ze klient i tak nie ma wyboru. takim samym naciagactwem bedzie skasowanie kogos 1000zl za kolo zapasowe widzac, ze i tak nie ma wyboru.

Co chwile slyszy placz, ze w Polsce co druga osoba kradnie, oszukuje i jest nieuczciwa w stosunku do innych. Trudno sie dziwic skoro sie na takie rzeczy nie tylko przyzwala ale i im przyklaskuje.

Narodowosc nie ma tu nic do rzeczy.

> Wyluzuj albo sie nie pokazuj w PL jak tak Ci tu zle.

W Polsce mi bardzo dobrze. Wsrod "polaczkow" - nie pomyl z Polakami - juz niezbyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No wlasnie, tyle ze o dziwo w nocy jest widoczna bardzo rzadko.

no z pewnością chowają tablice, albo gaszą światło żebyś nie widział hahaha.gif

Wiesz co, ośmieszasz się już, trochę po tym kraju jeżdżę, ale jeszcze nigdy, czy to była 12 w południe, czy 3 nad ranem, nie spotkałem się z chowaniem/zasłanianiem tablicy z kursem wymiany euro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A na jakiej podstawie firma z siedzibą w PL ma Ci wystawiać rachunek w EUR?

Nie rachunek w euro, ale rachunek za wymiane waluty - taki sam jak dostaje w kantorze. Ewentualnie rachunek na ktorym bedzie wyszczegolnione ze zaplacilem w obcej walucie po tajkim a nie innym kursie .

> Do mnie też możesz przyjść i zapłacić mi w EUR,m ale na pewno nie policzę po kursie NBP, bo ja z

> tym będę musiał iść do wymiany w kantorze, albo wpłacając do banku zapłacić opłatę kursową, na

> jakiej podstawie mam iść Tobie na rękę przysparzając sobie dodatkowej roboty i dodatkowych

> kosztów?

> Czy Ty się choć przez chwilę zastanowiłeś czego wymagasz?

Tak, oficjalnego info na papierze, ktore ukroci zlodzieksja praktyke czyli sytuacje gdy kasjer okrada nie tylko klienta ale i pracodawce.

> polaczek z Ciebie wyszedł

Prawda, wybacz 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawa prosta - albo kwit, albo nie zaplace. Paliwa Ci z baku nie wyciagnie. Moze wezwac

> przelozonego, policje, co tylko chce. Ciekawe, czy przy przelozonym/policji powie taki sam

> kurs

Tak zrobie tym razem, tym bardziej, ze juz za miesiac jade do PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Polsce mi bardzo dobrze. Wsrod "polaczkow" - nie pomyl z Polakami - juz niezbyt.

No problem jest taki, ze najwieksze zageszczenie "polaczkow" jest wlasnie za granica oslabiony.gif

Przynajmniej ja ciagle na takich trafiam, a w PL zdazalo mi sie bardzo zadko. A Tobie akurat na stacji benzynowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Inna kwestia jest taka, ze o 4 nad ranem ustalajcym kurs jest kasjer. A ustalajac sobie kurs o 15%

> nizszy od tego ktory jest oficjalnym kursem dyma nie tylko mnie ale i swojego pracodawce.

Pomijając dymanie pracodawcy kurs PLN/EUR jest kursem płynnym. To raz. Dwa - nie jesteśmy jeszcze w ERM2, żeby cokolwiek było na sztywno regulowane względem EUR.

Wracając do punktu pierwszego - w PL nie ma kursu oficjalnego. Kantory mają swoje, banki swoje, centra handlowe swoje, ziutek pod monopolowym swoje itp itd.

Jeśli oficjalnie wisiał na stacji na tabliczce kurs 1 EUR=3PLN to złóż skargę w centrali sieci. Jest szansa na monitoring - wtedy powinno wyjść, że były manipulacje. A może była nawet ustawiona kamera na blat kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawa prosta - albo kwit, albo nie zaplace.

Sprawa prosta - należy się (powiedzmy) 200 zł. Płaci Pan, czy wzywamy Policję ?

Nie ma pan złotówek ? To tam za rogiem jest kantor, otwierają już za 4 godziny - Pan wymieni to euro i zapłaci za paliwo.

> przy przelozonym/policji powie taki sam

> kurs

Przy Policji powie - pan zatankował i nie miał czym zapłacić. Chciał płacić w obcej walucie, takiej co szef kazał przyjmować po kursie 3:1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakim "oficjalnym kursem" ? Banku BZWBK, PKO BP, a może lokalnego banku spółdzielczego ?

> Czy "oficjalnym kursem" który przedstawi Herr X, aus Deutschland ?

zadzwon do Orlenu i zapytaj. Odpowiedza na twoje pytanie.

> A nie mogłeś ?

> Bo jeśli nie zapytałeś - "po jakim kursie" to miej pretensje do siebie.

ty nie rozumiesz. Zapytalem, uslyszalem jaki kurs i poszedlem tankowac. Po zatankowaniu poprosilem o rachunek na ktorym bedzie wyszczegolnione, ze zaplacilem w obcej walucie (po takim a nie innym kursie) lub o kwitek poswiadczajacy wymiane waluty po takim a nie innym kursie.

> Wiesz, w Polsce jest już gęsta sieć stacji paliw - można po prostu podjechać na następną i zapłacić

> kartą.

Wiem, inksza inkszosc, ze z platnosciami kartami EC bywa problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie rachunek w euro, ale rachunek za wymiane waluty - taki sam jak dostaje w kantorze. Ewentualnie

> rachunek na ktorym bedzie wyszczegolnione ze zaplacilem w obcej walucie po tajkim a nie innym

> kursie .

ale jak ma to wystawić ktoś, kto nie prowadzi działalności z zakresu wymiany gotówki - czyt. kantoru - nie jest w stanie tego zrobić choćby sprzętowo, jego kasa fiskalna/komputer do fakturowania zwyczajnie nie ma takiej funkcjonalności.

> Tak, oficjalnego info na papierze, ktore ukroci zlodzieksja praktyke czyli sytuacje gdy kasjer

> okrada nie tylko klienta ale i pracodawce.

a przed tankowaniem, poza zasięgnięciem informacji o możliwości płatności w EUR, zapytałeś o kurs i potwierdzenie wymiany waluty na papierze?

> Prawda, wybacz

to nie było do mnie, nie mnie przepraszaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale jak ma to wystawić ktoś, kto nie prowadzi działalności z zakresu wymiany gotówki - czyt.

> kantoru - nie jest w stanie tego zrobić choćby sprzętowo, jego kasa fiskalna/komputer do

> fakturowania zwyczajnie nie ma takiej funkcjonalności.

> a przed tankowaniem, poza zasięgnięciem informacji o możliwości płatności w EUR, zapytałeś o kurs i

> potwierdzenie wymiany waluty na papierze?

Nie bo wyszedlem z zalozenia, ze skoro sa stacje wystawiajce takie rachunki (a sa!) to i tam takowy dostane.

> to nie było do mnie, nie mnie przepraszaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawa prosta - należy się (powiedzmy) 200 zł. Płaci Pan, czy wzywamy Policję ?

> Nie ma pan złotówek ? To tam za rogiem jest kantor, otwierają już za 4 godziny - Pan wymieni to

> euro i zapłaci za paliwo.

No wlasnie nie - jesli na stacji jest informacja, ze w euro placic mozna, to sprawa troche inaczej wyglada.

I w takim wypadku bym bardzo chetnie wlasnie na policje poczekal.

> Przy Policji powie - pan zatankował i nie miał czym zapłacić. Chciał płacić w obcej walucie, takiej

> co szef kazał przyjmować po kursie 3:1.

Patrz wyzej. Niech mi wtedy pokaze ten kurs na papierze, albo szef niech potwierdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiem, inksza inkszosc, ze z platnosciami kartami EC bywa problem.

To sprawdź problem u wystawcy karty. Od 11 lat posługuję się w europie różnymi kartami płatniczymi obu wiodących organizacji i nie mam z tym problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No problem jest taki, ze najwieksze zageszczenie "polaczkow" jest wlasnie za granica

Zageszczenie wszedzie jest duze. za granica najwieksze wsrod "sezonowych".

> Przynajmniej ja ciagle na takich trafiam, a w PL zdazalo mi sie bardzo zadko. A Tobie akurat na

> stacji benzynowej.

tez juz kilka razy trafilem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bzdurzysz.

Nie do końca. Po pierwsze dlatego że to Twój problem że nie zabrałeś PLN. Pieklisz się w zasadzie z powodu swojego niezorganizowania. Po drugie pomyśl, przychodzisz na plażę bez leżaka/ręcznika czy czego tam jeszcze. Przychodzisz do mnie bo widzisz że ja mam więcej. Podaj mi jeden powód dlaczego miałbym Ci odstąpić ręcznik za mniej niż 500 zł ? smile.gif

Po trzecie Ty doskonale wiedziałeś że "jedziesz na plażę" i wiedziałeś że są potrzebne "ręczniki" grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No wlasnie nie - jesli na stacji jest informacja, ze w euro placic mozna, to sprawa troche inaczej

> wyglada.

To nadal jest dobra wola sprzedawcy. Prawny obowiązek ma przyjęcia płatności w złotówkach.

Przyjęcie płatności w innej formie (inne waluty, karta płatnicza) jest wyłącznie jego dobrą wolą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To sprawdź problem u wystawcy karty. Od 11 lat posługuję się w europie różnymi kartami płatniczymi

> obu wiodących organizacji i nie mam z tym problemów.

Sprawdzilem - z wystawcy karty wyszlo (prozaicznie!) "polactwo":

-Panie M. Polska to kraj Europy wschodniej, oni sa bardzo do tylu z bankowoscia i platnoscia bezgotowkowa... Sam pan rozumie... Z checia udostepnimy panu karte kredytowa, ale nie dajemy gwarancji, ze bedzie dzialac w PL.

Jestem w trakcie przenoszenia konta do konkurencyjnego banku bo obecny zdecydowanie rozczarowal podejsciem do klienta sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie do końca. Po pierwsze dlatego że to Twój problem że nie zabrałeś PLN. Pieklisz się w zasadzie z

> powodu swojego niezorganizowania. Po drugie pomyśl, przychodzisz na plażę bez leżaka/ręcznika

> czy czego tam jeszcze. Przychodzisz do mnie bo widzisz że ja mam więcej. Podaj mi jeden powód

> dlaczego miałbym Ci odstąpić ręcznik za mniej niż 500 zł ?

> Po trzecie Ty doskonale wiedziałeś że "jedziesz na plażę" i wiedziałeś że są potrzebne "ręczniki"

Wyrwales z konktekstu. Piszac o "bzdurzeniu" odnosilem sie do przytyku o o moja "germanizacje".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.