Skocz do zawartości

szukam auta i znajduje


knapior89

Rekomendowane odpowiedzi

> Polo III z prebiegiem 330000tys oplaca sie w to bawic? nigdy niemialem vw cena dosc smieszna bo

> 3,5k

z takim przebiegiem nie hehe.gif

zależy, w dalsza trasę po kupnie bym nie pojechał, ale kolo domu jak utrzymane to czemu nie, pytanie czy wszystko wymieniane, czy nie trzeba dołożyć drugie tyle żeby jeździć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z takim przebiegiem nie

Moja mulher.gif ma Polo III, 1,9sdi, licznik się już wyzerował (do 400kkm i potem znowu od 0), teraz ma już prawie 50kkm,

ponad połowa tego przebiegu została zrobiona przez kursantów, gdyż samochód śmigał na nauce jazdy...

Nie zawsze trzeba dyskwalifikować samochód z powodu dużego przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z takim przebiegiem nie

> zależy, w dalsza trasę po kupnie bym nie pojechał, ale kolo domu jak utrzymane to czemu nie,

> pytanie czy wszystko wymieniane, czy nie trzeba dołożyć drugie tyle żeby jeździć

Spora część samochodów jeżdżących w PL ma takie przebiegi i nikt się nie zastanawia, czy jeździć tylko wokół "komina". smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moja ma Polo III, 1,9sdi, licznik się już wyzerował (do 400kkm i potem znowu od 0), teraz ma już

> prawie 50kkm,

> ponad połowa tego przebiegu została zrobiona przez kursantów, gdyż samochód śmigał na nauce

> jazdy...

> Nie zawsze trzeba dyskwalifikować samochód z powodu dużego przebiegu.

hmmm a ile juz włozyła w auto?

albo ile po drodze do tej 500 tki kosztowała reanimacja auta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spora część samochodów jeżdżących w PL ma takie przebiegi i nikt się nie zastanawia, czy jeździć

> tylko wokół "komina".

chciałbym zauważyć ze pierwsza cześć wypowiedzi, odnosi się do byka kolegi, także polecam czytać ze zrozumieniem.

dalej, napisałem ze pokupnie bym nie pojechał w dalsza trasę, co jest raczej wyrazem rozsadku. Co do jezdzania wokół komina, mieszkam na wsi gdzie wszedzie daleko, wiec mamy rózne wielkosci tych kominów.

Takze tak jak w części pierwszej polecam czytać ze zrozumieniem wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hmmm a ile juz włozyła w auto?

> albo ile po drodze do tej 500 tki kosztowała reanimacja auta

Z góry zaznaczę, że nie jestem fanem VW, ba nawet stoję po drugiej stronie (tam, gdzie kiedyś stało ZOMO).

Większych awarii w tym samochodzie nie było, najdroższe było sprzęgło i zawieszenie z przodu.

Polo nigdy nie stanęło w drodze, ogólnie to dobra padaka, większych awarii nie pamiętam.

Nie jest to jakiś "super" samochód ale do przemieszczania się wystarczy, oporów żeby jechać w trasę też bym nie miał.

Na nauce jazdy został trochę poobijany i teraz już go ruda chrupie.

Dodatkowym atutem jest to, że mało pali, ale coś za coś, super mocą to też nie dysponuje.

Na prawdę byłem pozytywnie zaskoczony, że ten samochód tak dzielnie wszystko znosi.

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ja kupiłem samochód z nalotem 300 tysięcy i nic w nim nie robiąc pojechałem na wakacje 4

> tysiące zrobiłem i jakoś nic się nie dzieje złego

Z jakiego segmentu? zlosnik.gif Bo ja takim Polo z nalotem 300k bałbym się wyjechać choćby nad morze. zlosnik.gif

Jak by nie patrzeć to będzie ono skarbonką. Co prawda nie wymagającą wielkich nakładów finansowych, ale przede wszystkim niepewną. Do turlania się po mieście może być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ja kupiłem samochód z nalotem 300 tysięcy i nic w nim nie robiąc pojechałem na wakacje 4

> tysiące zrobiłem i jakoś nic się nie dzieje złego

zdaje sobie sprawę z tego ze nic się stać nie musi, ale mówimy o samochodzie używanym, który nie wiadomo jak był serwisowany i obsługiwany ok.gif, na uczelnie bym pewnie pojechał bez oporów (50 km w jedna stronę), ale już nad polskie morze pewnie nie (mieszkam 50km od Wisły)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A opowiem swoją historię...

VW Candy, niedaleki krewny Polo, 96r, 1,9d, 120kkm przy zakupie od dziadka z Niemiec, przypuszczalnie po powodzi.

Użytkowany w firmie, dzienne przebiegi ok200-250km,po resecie licznika (300kkm)+130kkm licznikowe, ile realnie niewiem.gif, cały ten czas pod jednym kierowcą (mua cool.gif).

Przez ten czas padła skrzynka biegów, plus eksploatacja.Stan silnika 5+, blacha marna2, jeśli trzeba w nocy o północy siadam i jadę gdzie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z jakiego segmentu?

z segmentu volvo biglaugh.gif

ale znam sporo samochodów z nalotami powyżej 500 kkm które spokojnie jeżdżą w długie trasy i właściciele się niczym nie niepokoją

zresztą jakiś czas temu pytałem się tutaj , jaki przebieg jest bezpieczny dla dalekich wojaży cool.gif

wśród znajomych też zrobiłem ankietę i wyszło , że do 700-800 tysi czują się bezpiecznie smile.gif

tyle, że samochód z nalotem 500 kkm nierówny jest temu od dziadka z nalotem 100-200 kkm hahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A opowiem swoją historię...

> VW Candy, niedaleki krewny Polo, 96r, 1,9d, 120kkm przy zakupie od dziadka z Niemiec,

> przypuszczalnie po powodzi.

> Użytkowany w firmie, dzienne przebiegi ok200-250km,po resecie licznika (300kkm)+130kkm licznikowe,

> ile realnie , cały ten czas pod jednym kierowcą (mua ).

> Przez ten czas padła skrzynka biegów, plus eksploatacja.Stan silnika 5+, blacha marna2, jeśli

> trzeba w nocy o północy siadam i jadę gdzie trzeba.

i koszt skrzyni przewyzsza koszt samochodu hehe.gif

i kazdy przejechany kilometr to duzy pytajnik nad głowa czy cos znowu sie nie sypnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w pazdzierniku kupiłem bravo jtd z 2001r z domniemanym przebiegiem 137kkm. podczas kupna nie byłem na zadnej stacji diagnostycznej (nad czym ubolewam bo nie zauwazylem ze w siedzeniu pasazera jest opornik zamiast poduchy). nie chce mi sie wierzyc ze 9-letnie auto sprowadzone z Austrii miało tylko taki przebieg ale odpukać oleju nie bierze, nie kopci i jedzie. A i nad morze nie bałem jechac bo jakbym miał sie stresowac czy dojade czy auto kleknie to bym pieprzył takie wakacje zlosnik.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z jakiego segmentu? Bo ja takim Polo z nalotem 300k bałbym się wyjechać choćby nad morze.

Aktualnie też mam jakieś dziwne lęki hahhahahah

Ale 14 letnią Favoritką byłem na sylwestra w Wiedniu, a 12 letnią Astrą byłem na objazdówce po Europie, najdalej w Barcelonie.

Ale niektórzy jeżdżą CC nawet tam gdzie kompas nie sięga yikes.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja w pazdzierniku kupiłem bravo jtd z 2001r z domniemanym przebiegiem 137kkm. podczas kupna nie

> byłem na zadnej stacji diagnostycznej (nad czym ubolewam bo nie zauwazylem ze w siedzeniu

> pasazera jest opornik zamiast poduchy). nie chce mi sie wierzyc ze 9-letnie auto sprowadzone

> z Austrii miało tylko taki przebieg ale odpukać oleju nie bierze, nie kopci i jedzie. A i nad

> morze nie bałem jechac bo jakbym miał sie stresowac czy dojade czy auto kleknie to bym

> pieprzył takie wakacje

wiesz sam kupiłem uzywke bo poki co nie mam $$ na nowke.

gdybym miał kase na nowke kupiłbym nowe, bo mam tego swiedomosc ze im starsze auto tym wieksza szansa na pad od pierdolki typu srubka/uszczelka/lozysko itd. po głowne podzespoly-ot fizyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Multiplą też ??

Wiesz... naczyta się człowiek nad ułomnością rozrządu, autoadaptacjach i innych LPG że strach Wisłę przejechać.

Na serio to choć lubię Fiaty to pewniej czuję się w Cadym, może dla tego że firmowy smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na serio to choć lubię Fiaty to pewniej czuję się w Cadym, może dla tego że firmowy

Tak też właśnie myślałem, bo w "firmowych" większość czuje się nadzwyczaj beztrosko pod wieloma względami zlosnik.gif

Czyli nie, że Caddy czy VW tylko firmowy 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie beztroska, to taka mała karteczka obok dowodu z napisem assistance, w prywatnym jej nie mam.

Nie, do VW nic nie mam ale nie jestem wyznawcą tej marki.

Chciałem tylko wyrazić opinię że pewniej się czuje w starszym ale prostszym aucie niż w naszpikowanym elektroniką nowszym, pomimo mniejszego przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli firmowy + assistance - to już rarytas

jaki rarytas - w razie padu służbowego dzwonię po pomoc i po sprawie - przecież to mnie nic nie kosztuje - firmowe pieniądze wink.gif

niedawno mechanik zadzwonił do mnie, że mu coś zdechło - kazałem mu odholować się do warsztatu i wziąć jakieś padło zastępcze, żeby zabrał do firmy graty z serwisówki -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Polo III z prebiegiem 330000tys oplaca sie w to bawic? nigdy niemialem vw cena dosc smieszna bo

> 3,5k

moim zdaniem warto, bo jest szansa, że nie jest kręcony. Jaki tam jest silnik? Musisz brać pod uwagę, że większość aut w tych rocznikach ma już podobne przebiegi. Wiec albo wiesz ile masz albo chcesz się oszukiwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Polo III z prebiegiem 330000tys oplaca sie w to bawic? nigdy niemialem vw cena dosc smieszna bo

> 3,5k

zalezy do czego Ci to potrzebne - jesli do sklepu po bułki to pewnie jeszcze pociagnie, ale suma sumarum ten samochod to juz powinien powoli na zlom sie udawac....tak jak sie stalo z telewizorami Unitry...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a możesz rozwinąć

Kolega z tych co to uwaza, ze autem powyzej 200tys to strach poza miasto wyjechac bo sie pewniekiem popsujehehe.gif

Znam ludzi co maja grubo ponad 300 nalate i jezdza po calej Europie bez stresu.

Pomijam np busy, ktore maja czasem wielokrotnosc tego przebiegu i tez bez problemow jezdza grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.