knapior89 Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 Polo III z prebiegiem 330000tys oplaca sie w to bawic? nigdy niemialem vw cena dosc smieszna bo 3,5k Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > Polo III z prebiegiem 330000tys oplaca sie w to bawic? nigdy niemialem vw cena dosc smieszna bo > 3,5k z takim przebiegiem nie zależy, w dalsza trasę po kupnie bym nie pojechał, ale kolo domu jak utrzymane to czemu nie, pytanie czy wszystko wymieniane, czy nie trzeba dołożyć drugie tyle żeby jeździć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 Jaki silnik, jaki stan, jaki rocznik? Jeżeli spawany z dwóch, to nawet 10zł to za dużo, jeżeli jest w dobrym stanie, to 3,5 kzł to I popraw błąd, bo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZubrAple Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > z takim przebiegiem nie Moja ma Polo III, 1,9sdi, licznik się już wyzerował (do 400kkm i potem znowu od 0), teraz ma już prawie 50kkm, ponad połowa tego przebiegu została zrobiona przez kursantów, gdyż samochód śmigał na nauce jazdy... Nie zawsze trzeba dyskwalifikować samochód z powodu dużego przebiegu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pietro_M Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > z takim przebiegiem nie > zależy, w dalsza trasę po kupnie bym nie pojechał, ale kolo domu jak utrzymane to czemu nie, > pytanie czy wszystko wymieniane, czy nie trzeba dołożyć drugie tyle żeby jeździć Spora część samochodów jeżdżących w PL ma takie przebiegi i nikt się nie zastanawia, czy jeździć tylko wokół "komina". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > Moja ma Polo III, 1,9sdi, licznik się już wyzerował (do 400kkm i potem znowu od 0), teraz ma już > prawie 50kkm, > ponad połowa tego przebiegu została zrobiona przez kursantów, gdyż samochód śmigał na nauce > jazdy... > Nie zawsze trzeba dyskwalifikować samochód z powodu dużego przebiegu. hmmm a ile juz włozyła w auto? albo ile po drodze do tej 500 tki kosztowała reanimacja auta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > Spora część samochodów jeżdżących w PL ma takie przebiegi i nikt się nie zastanawia, czy jeździć > tylko wokół "komina". i min. dlatego takim wzięciem cieszą się giełdy samochodowe i sprzedaż części używanych.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > Spora część samochodów jeżdżących w PL ma takie przebiegi i nikt się nie zastanawia, czy jeździć > tylko wokół "komina". chciałbym zauważyć ze pierwsza cześć wypowiedzi, odnosi się do byka kolegi, także polecam czytać ze zrozumieniem. dalej, napisałem ze pokupnie bym nie pojechał w dalsza trasę, co jest raczej wyrazem rozsadku. Co do jezdzania wokół komina, mieszkam na wsi gdzie wszedzie daleko, wiec mamy rózne wielkosci tych kominów. Takze tak jak w części pierwszej polecam czytać ze zrozumieniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
73Marcin Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > i min. dlatego takim wzięciem cieszą się giełdy samochodowe i sprzedaż części używanych.... raczej duzym wzieciem ciesza sie autka 15-20 letnie z przebiegiem 100kkm po dziadku z niemiec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > raczej duzym wzieciem ciesza sie autka 15-20 letnie z przebiegiem 100kkm po dziadku z niemiec 5-10 lat temu, owszem. obecnie ludzie powoli schodza na ziemie po bumie sprowadzanych aut i czesciej kupuja krajowe "młodsze" auta niz sprowadzane trupy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > napisałem ze pokupnie bym nie pojechał w dalsza trasę, a ja kupiłem samochód z nalotem 300 tysięcy i nic w nim nie robiąc pojechałem na wakacje 4 tysiące zrobiłem i jakoś nic się nie dzieje złego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZubrAple Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > hmmm a ile juz włozyła w auto? > albo ile po drodze do tej 500 tki kosztowała reanimacja auta Z góry zaznaczę, że nie jestem fanem VW, ba nawet stoję po drugiej stronie (tam, gdzie kiedyś stało ZOMO). Większych awarii w tym samochodzie nie było, najdroższe było sprzęgło i zawieszenie z przodu. Polo nigdy nie stanęło w drodze, ogólnie to dobra padaka, większych awarii nie pamiętam. Nie jest to jakiś "super" samochód ale do przemieszczania się wystarczy, oporów żeby jechać w trasę też bym nie miał. Na nauce jazdy został trochę poobijany i teraz już go ruda chrupie. Dodatkowym atutem jest to, że mało pali, ale coś za coś, super mocą to też nie dysponuje. Na prawdę byłem pozytywnie zaskoczony, że ten samochód tak dzielnie wszystko znosi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CyberKasztan_2077 Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > a ja kupiłem samochód z nalotem 300 tysięcy i nic w nim nie robiąc pojechałem na wakacje 4 > tysiące zrobiłem i jakoś nic się nie dzieje złego Z jakiego segmentu? Bo ja takim Polo z nalotem 300k bałbym się wyjechać choćby nad morze. Jak by nie patrzeć to będzie ono skarbonką. Co prawda nie wymagającą wielkich nakładów finansowych, ale przede wszystkim niepewną. Do turlania się po mieście może być. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
whitepawer Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > a ja kupiłem samochód z nalotem 300 tysięcy i nic w nim nie robiąc pojechałem na wakacje 4 > tysiące zrobiłem i jakoś nic się nie dzieje złego zdaje sobie sprawę z tego ze nic się stać nie musi, ale mówimy o samochodzie używanym, który nie wiadomo jak był serwisowany i obsługiwany , na uczelnie bym pewnie pojechał bez oporów (50 km w jedna stronę), ale już nad polskie morze pewnie nie (mieszkam 50km od Wisły) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AGD Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 A opowiem swoją historię... VW Candy, niedaleki krewny Polo, 96r, 1,9d, 120kkm przy zakupie od dziadka z Niemiec, przypuszczalnie po powodzi. Użytkowany w firmie, dzienne przebiegi ok200-250km,po resecie licznika (300kkm)+130kkm licznikowe, ile realnie , cały ten czas pod jednym kierowcą (mua ). Przez ten czas padła skrzynka biegów, plus eksploatacja.Stan silnika 5+, blacha marna2, jeśli trzeba w nocy o północy siadam i jadę gdzie trzeba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > Z jakiego segmentu? z segmentu volvo ale znam sporo samochodów z nalotami powyżej 500 kkm które spokojnie jeżdżą w długie trasy i właściciele się niczym nie niepokoją zresztą jakiś czas temu pytałem się tutaj , jaki przebieg jest bezpieczny dla dalekich wojaży wśród znajomych też zrobiłem ankietę i wyszło , że do 700-800 tysi czują się bezpiecznie tyle, że samochód z nalotem 500 kkm nierówny jest temu od dziadka z nalotem 100-200 kkm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > A opowiem swoją historię... > VW Candy, niedaleki krewny Polo, 96r, 1,9d, 120kkm przy zakupie od dziadka z Niemiec, > przypuszczalnie po powodzi. > Użytkowany w firmie, dzienne przebiegi ok200-250km,po resecie licznika (300kkm)+130kkm licznikowe, > ile realnie , cały ten czas pod jednym kierowcą (mua ). > Przez ten czas padła skrzynka biegów, plus eksploatacja.Stan silnika 5+, blacha marna2, jeśli > trzeba w nocy o północy siadam i jadę gdzie trzeba. i koszt skrzyni przewyzsza koszt samochodu i kazdy przejechany kilometr to duzy pytajnik nad głowa czy cos znowu sie nie sypnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AGD Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 W aktualnym stanie na pewno Ok 600 PLN używka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 ja w pazdzierniku kupiłem bravo jtd z 2001r z domniemanym przebiegiem 137kkm. podczas kupna nie byłem na zadnej stacji diagnostycznej (nad czym ubolewam bo nie zauwazylem ze w siedzeniu pasazera jest opornik zamiast poduchy). nie chce mi sie wierzyc ze 9-letnie auto sprowadzone z Austrii miało tylko taki przebieg ale odpukać oleju nie bierze, nie kopci i jedzie. A i nad morze nie bałem jechac bo jakbym miał sie stresowac czy dojade czy auto kleknie to bym pieprzył takie wakacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > Z jakiego segmentu? Bo ja takim Polo z nalotem 300k bałbym się wyjechać choćby nad morze. Aktualnie też mam jakieś dziwne lęki hahhahahah Ale 14 letnią Favoritką byłem na sylwestra w Wiedniu, a 12 letnią Astrą byłem na objazdówce po Europie, najdalej w Barcelonie. Ale niektórzy jeżdżą CC nawet tam gdzie kompas nie sięga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > ja w pazdzierniku kupiłem bravo jtd z 2001r z domniemanym przebiegiem 137kkm. podczas kupna nie > byłem na zadnej stacji diagnostycznej (nad czym ubolewam bo nie zauwazylem ze w siedzeniu > pasazera jest opornik zamiast poduchy). nie chce mi sie wierzyc ze 9-letnie auto sprowadzone > z Austrii miało tylko taki przebieg ale odpukać oleju nie bierze, nie kopci i jedzie. A i nad > morze nie bałem jechac bo jakbym miał sie stresowac czy dojade czy auto kleknie to bym > pieprzył takie wakacje wiesz sam kupiłem uzywke bo poki co nie mam $$ na nowke. gdybym miał kase na nowke kupiłbym nowe, bo mam tego swiedomosc ze im starsze auto tym wieksza szansa na pad od pierdolki typu srubka/uszczelka/lozysko itd. po głowne podzespoly-ot fizyka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > trzeba w nocy o północy siadam i jadę gdzie trzeba. Multiplą też ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AGD Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > Multiplą też ?? Wiesz... naczyta się człowiek nad ułomnością rozrządu, autoadaptacjach i innych LPG że strach Wisłę przejechać. Na serio to choć lubię Fiaty to pewniej czuję się w Cadym, może dla tego że firmowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > Na serio to choć lubię Fiaty to pewniej czuję się w Cadym, może dla tego że firmowy Tak też właśnie myślałem, bo w "firmowych" większość czuje się nadzwyczaj beztrosko pod wieloma względami Czyli nie, że Caddy czy VW tylko firmowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > wiesz sam kupiłem uzywke bo poki co nie mam $$ na nowke. Biorąc pod uwagę auta w mojej fabryce, to TYLKO assistance gwarantuje dojechanie do celu - a najstarsze mają 4 lata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AGD Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 To nie beztroska, to taka mała karteczka obok dowodu z napisem assistance, w prywatnym jej nie mam. Nie, do VW nic nie mam ale nie jestem wyznawcą tej marki. Chciałem tylko wyrazić opinię że pewniej się czuje w starszym ale prostszym aucie niż w naszpikowanym elektroniką nowszym, pomimo mniejszego przebiegu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > To nie beztroska, to taka mała karteczka obok dowodu z napisem assistance, Czyli firmowy + assistance - to już rarytas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 > Czyli firmowy + assistance - to już rarytas jaki rarytas - w razie padu służbowego dzwonię po pomoc i po sprawie - przecież to mnie nic nie kosztuje - firmowe pieniądze niedawno mechanik zadzwonił do mnie, że mu coś zdechło - kazałem mu odholować się do warsztatu i wziąć jakieś padło zastępcze, żeby zabrał do firmy graty z serwisówki - Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tygrysek86 Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 opłaca się. powymieniać oleje i filtry i jeździć tylko z tego co wiem mimo iż trwałe silniki w tych polo to także paliwolubiące... - 7-8 L to standard Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZubrAple Napisano 1 Września 2010 Udostępnij Napisano 1 Września 2010 A z jakim silnikiem autor wątku chce zakupić to Polo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antoine Napisano 2 Września 2010 Udostępnij Napisano 2 Września 2010 > Ale niektórzy jeżdżą CC nawet tam gdzie kompas nie sięga to chyba do mnie 13 letnie CC ostatnio bylo w Maroko, ale znow padla UPG Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
knapior89 Napisano 2 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 2 Września 2010 > A z jakim silnikiem autor wątku chce zakupić to Polo? 1.3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek82 Napisano 2 Września 2010 Udostępnij Napisano 2 Września 2010 > Polo III z prebiegiem 330000tys oplaca sie w to bawic? nigdy niemialem vw cena dosc smieszna bo > 3,5k moim zdaniem warto, bo jest szansa, że nie jest kręcony. Jaki tam jest silnik? Musisz brać pod uwagę, że większość aut w tych rocznikach ma już podobne przebiegi. Wiec albo wiesz ile masz albo chcesz się oszukiwać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 2 Września 2010 Udostępnij Napisano 2 Września 2010 > z segmentu volvo To twardziel jesteś... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 2 Września 2010 Udostępnij Napisano 2 Września 2010 > To twardziel jesteś... a możesz rozwinąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZubrAple Napisano 2 Września 2010 Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Nie do Ciebie było to pytanie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 2 Września 2010 Udostępnij Napisano 2 Września 2010 > to chyba do mnie 13 letnie CC ostatnio bylo w Maroko, ale znow padla UPG Między innymi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiwal Napisano 2 Września 2010 Udostępnij Napisano 2 Września 2010 > Polo III z prebiegiem 330000tys oplaca sie w to bawic? nigdy niemialem vw cena dosc smieszna bo > 3,5k zalezy do czego Ci to potrzebne - jesli do sklepu po bułki to pewnie jeszcze pociagnie, ale suma sumarum ten samochod to juz powinien powoli na zlom sie udawac....tak jak sie stalo z telewizorami Unitry... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 3 Września 2010 Udostępnij Napisano 3 Września 2010 > a możesz rozwinąć Kolega z tych co to uwaza, ze autem powyzej 200tys to strach poza miasto wyjechac bo sie pewniekiem popsuje Znam ludzi co maja grubo ponad 300 nalate i jezdza po calej Europie bez stresu. Pomijam np busy, ktore maja czasem wielokrotnosc tego przebiegu i tez bez problemow jezdza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coderiese Napisano 3 Września 2010 Udostępnij Napisano 3 Września 2010 > > obecnie ludzie powoli schodza na ziemie po bumie sprowadzanych aut i czesciej kupuja krajowe > "młodsze" auta niz sprowadzane trupy jesli ich stać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.