Skocz do zawartości

Takie dziwne zdarzenie na sliskiej drodze - co z tym zrobic


Lcf

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

dzis spotkalo mnie takie zdarzenie. Jade ok 20-30km/h po drodze zasniezonej, na ktorej sa wzdluzne garby. Mijam sie z Suzuki GV, a ze warunki slabe, droga zasniezona i waska, zarowno ja jak i kierowca Suzuki staralismy zjechac maksymalnie na zewnatrz, zeby sie nie smyrnac lusterkami. I w tym momencie lipa, na wzdluznych garbach nasze auta stoczyly sie do wewnatrz jezdni i stracilismy po lusterku lewym zewnetrznym i mamy po przerysowanym boku. Zarono ja jak i kierowca Suzuki nie poczuwamy sie do winy, nie wezwalismy policji. Czy idzie w tym wypadku uzyskac jakas rekompensateod zarzadcy drogi, czy po prostu jestesmy takimi slabymi kierowcami, ze dopuscilismy do takiego zdarzenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kierowca Suzuki staralismy zjechac maksymalnie na zewnatrz, zeby sie nie smyrnac lusterkami. I

> w tym momencie lipa, na wzdluznych garbach nasze auta stoczyly sie do wewnatrz jezdni i

> stracilismy po lusterku lewym zewnetrznym i mamy po przerysowanym boku.

Moim zdaniem, wina po obu stronach, każdy naprawia za własne $$$.

Chyba najlepszym rozwiązanie było by unieruchomić pojazd, wtedy wina osoby poruszającej się była by ewidentna zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moim zdaniem, wina po obu stronach, każdy naprawia za własne $$$.

> Chyba najlepszym rozwiązanie było by unieruchomić pojazd, wtedy wina osoby poruszającej się była by

> ewidentna

Gdybym wiedzial, ze tak sie zjedziemy po tym lodzi to teraz zapewne bym tak zrobil. Madry Polak po szkodzie angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisza koledzy typowa wspolwina, czyli albo z AC albo z wlasnych. Co do zarzadcy to watpie, bo raczej nie udowodnicie,ze zachowaliscie bezpieczna odleglosc miedzy autami a doszlo do zsuniecia sie boku auta.

Na garbach, dolach i muldach trzeba niestety bardzo uwazac, szczegolnie na waskich uliczkach, wystarczy ze tyl odskoczy/scunie sie i moze byc problem, bo ktos moze nei wyhamowac zima tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdybym wiedzial, ze tak sie zjedziemy po tym lodzi to teraz zapewne bym tak zrobil. Madry Polak po

> szkodzie

Dogaduj Się z gościem, niech któryś przyjmie winę na Siebie i podzielcie Się odszkodowaniem...No chyba ,ze masz AC to wtedy rób z AC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moim zdaniem, wina po obu stronach, każdy naprawia za własne $$$.

> Chyba najlepszym rozwiązanie było by unieruchomić pojazd, wtedy wina osoby poruszającej się była by

> ewidentna

Ja wiem czy ewidentna? Jak ktoś mi staje na środku drogi tuż przede mną w takich warunkach to ja wiem, czy już jest taki święty? hmm.gifniewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wiem czy ewidentna? Jak ktoś mi staje na środku drogi tuż przede mną w takich warunkach to ja

> wiem, czy już jest taki święty?

Oczywiście, że jest - bo spróbuj udowodnić, że nieruchomy pojazd spowodował kolizje.

Zatrzymać się możesz prawie wszędzie, jeżeli nie zezwalają na to znaki możesz jednak unieruchomić pojazd w przypadku awarii lub innym uzasadnionym. Niemożliwość kontynuacji jazdy z powodu stanu drogi jest chyba uzasadnione ??? tak jak w przypadku zablokowania drogi przez inny pojazd. No bo jak masz jechać skoro np. na twoim pasie jedzie inny samochód w przeciwną stronę.

A skoro już stoisz nieruchomo, jak mogłeś wywołać stłuczkę lub inne zdarzenie, które jest możliwe tylko przy ruchu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...a utracone zniżki?

a ile tej znizki stracisz? 10% a finansowo? 50- 100zł? Wypłacone odszkodowanie przeważnie w takich sprawach wystarcza i jeszcze dużo zostaje, na pierdołach idzie najwięcej "zarobić" jak nie potrzeba większego klepania to zostanie na opłacenie tej straty zniżki. Czasem lepiej stracić te 100zł na zniżce niż wydać z własnej kieszenie nie wiadomo ile za naprawę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ile tej znizki stracisz? 10% a finansowo? 50- 100zł? Wypłacone odszkodowanie przeważnie w takich

> sprawach wystarcza i jeszcze dużo zostaje (...)

Jeśli chodzi o AC to jak najbardziej się zgadzam - od tego jest ubezpieczenie i warto z niego korzystać zlosnik.gif

Moje pytanie o utracone zniżki tyczyło się wypowiedzi kolegi wisp :

Quote:

Dogaduj Się z gościem, niech któryś przyjmie winę na Siebie i podzielcie Się odszkodowaniem...


W tym wypadku ktoś byłby stratny zniżki i istniałoby ryzyko, że "obdarowany" mógłby się potem wycofać z tej dżentelmeńskiej umowy hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli chodzi o AC to jak najbardziej się zgadzam - od tego jest ubezpieczenie i warto z niego

> korzystać

Też tak kiedyś pomyślałem, jak byłem młody i głupi. Pokryłem z AC wymianę opony i felgi za 900zł, a że było to w pierwszym roku mojego AC i samochód był roczny to na drugi rok zapłaciłem stawkę 1.25 czyli 1000zł więcej, rok później byłem jeszcze 10% w plecy. Opłaciło mi się jak za zboże ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też tak kiedyś pomyślałem, jak byłem młody i głupi. Pokryłem z AC wymianę opony i felgi za 900zł (...)

Faktycznie tak jest - trzeba korzystać ale z głową (dokładnie policzyć zyski i straty) zlosnik.gif

Dla mnie jest to oczywiste, choć z mojej wypowiedzi mogło wynikać inaczej grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja najmłodsza siostra niedawno miała podobną historię.

Otarła się lusterkiem z innym samochodem.

Jednak w tym przypadku koleś ewidentnie nie zjechał chociaż mógł i miał miejsce.

Siostra nie miała już gdzie uciec no i się otarli, na szczęście tylko lusterkami.

Wszystko byłoby OK gdyby nie to, że gość od razu z ryjem, że ma dać 30zł, bo to Jej wina.

Siostra stwierdziła, że to nie Jej wina i zaczęła się pyskówka. Gość się rzucał niemiłosiernie.

No to Siostra stwierdziła, że wzywa Policję.

Gość jeszcze bardziej zaczął się burzyć, do tego jeszcze jego żona zaczęła jazgotać.

Siostra poszła do swojego samochodu, zamknęła drzwi i zadzwoniła na Policję.

Powiedziała co i jak i że gość ją szantażuje, stale jej wali po szybie i drzwiach, wrzeszczy i Ona się boi i nie potrafi się z nim normalnie porozumieć.

Koleś stale Jej pukał w szybę i drzwi i wciąż chciał te 30zł.

Przyjechała Policja

Po śladach na śniegu stwierdzili, że to właśnie koleś był winny, ewidentnie było widać jak jechał, zbadali trzeźwość - wszyscy trzeźwi.

Koleś dostał mandat 250zł i 6pkt.

Gdy to usłyszał zaczął wyklinać kogo się dało.

No to dostał jeszcze 50zł za używanie brzydkich wyrazów.

Dalej wyklinał.

No to dostał ultimatum, albo on i jego żona się zamkną albo ich zabierają.

Dopiero to poskutkowało.

Przeważnie jest współwina.

Gdy uda się dogadać to OK.

Ale jeżeli ktoś próbuje coś kombinować to lepiej wezwać Policję, pal sześć ten ewentualny mandat i punkty, przynajmniej jakiś cwaniak ochłonie trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Faktycznie tak jest - trzeba korzystać ale z głową (dokładnie policzyć zyski i straty)

> Dla mnie jest to oczywiste, choć z mojej wypowiedzi mogło wynikać inaczej

w wielu AC jest też kwota minimalna i jak lusterko nie starczy to trzeba jeszcze kopa w drzwi zaprawić zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w wielu AC jest też kwota minimalna i jak lusterko nie starczy to trzeba jeszcze kopa w drzwi

> zaprawić

Wiem! Jak kiedyś postanowiłem skorzystać z autocasco w PZU to pierwsza wycenę dali mi 460zł i odmowę wypłaty (wypłacali od 500zł) sick.gif Całe szczęście, że po kilku pismach sprawa zakończyła się na kwocie 1400zł zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.