Skocz do zawartości

1.4 TSI vs 2.0 TDI


volkov

Rekomendowane odpowiedzi

> Kiedy Ty zrozumiesz, że po pierwsze spalanie jest mierzone w warunkach laboratoryjnych, a po drugie

> istnieje coś takiego jak marketing?

musi być mierzone w warunkach laboratoryjnych, bo jak inaczej zapewniłbyś porównywalność wyników? Muszą być ściśle określone wszystkie możliwe parametry pomiaru, żeby producenci nie oszukiwali i żeby dane były porównywalne. A rzeczywistość jest taka, że takich warunków nie ma. Są lepsze, są gorsze, są lepsi kierowcy, którzy potrafią otrzymać lepsze wyniki, są tacy, którzy umieją tylko wciskać gaz i hamulec i narzekać na duże zużycie, albo tacy, którzy mają niefart codziennie jeździć w warunkach drogowych uniemożliwiających spalanie katalogowe. Ja to wiem, kolega KvM to wie, a Ty uważasz, że producent ma podawać spalanie dla Twojego miasta i Twojego stylu jazdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja też nie mam, ale bywało, że po nastu godzinach za kółkiem już miałem dość, dlatego kupiłem auto

> z automatem i jeśli tylko nie będę zmuszony nie kupię auta ze skrzynią ręczną - to bez sensu w

> dzisiejszych czasach.

Dokladnie, ja kolejne auto tez bede bral z automatemok.gif

> Ma to sens, ale od tego są skrzynie ośmio biegowe - oczywiście automatyczne.

> Ja namiętnie używam tempomatu i nie dostrzegam tego zjawiska. Oczywiście zdarzają się bardziej

> zatłoczone odcinki, ale to rzadkość. Może dlatego, że jak jadę w trasę to unikam korkowych

> godzin.

No niestety nie zawsze tak sie da to ustawic, ale osobiscie tez jezdze albo na noc, albo bardzo wczesnie rano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co mnie to ma obchodzić? Producent ma podawać warunki dla każdego miasta na świecie?

Ze skrajności w skrajność facepalm.gif

> Nie przypominam sobie - możesz podać linka?

Dawno temu, nie chce mi się szukać. Ale rozmawialiśmy na ten temat i powiedziałeś (napisałeś) że jesteś gotów mi to udowodnić ok.gif

> Tu nie ma nic do rozumienia. Ja o tym doskonale wiem, jak również i to, że nawet się nie mierzy

> ilości paliwa, a jedynie CO2.

Czyli rozumiesz, że warunki laboratoryjne mają się nijak do uśrednionych warunków rzeczywistych? Wiesz, w Polsce nie jeździ się tak jak u Oziego zlosnik.gif

> Jeśli tak wyjdzie z testu, to tak musi podać.

Ale nie poda bo mu nie wyjdzie.

Swoją drogą, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to można to sprawdzać poza fabryką, gdyby tak znalazła się instytucja która robiła by pomiary paliwa dla aut różnych marek (coś na wzór NCAC) byłoby to bardziej miarodajne. Nie laboratorium, tylko tor testowy symulujący różne warunki drogowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> musi być mierzone w warunkach laboratoryjnych, bo jak inaczej zapewniłbyś porównywalność wyników?

> Muszą być ściśle określone wszystkie możliwe parametry pomiaru, żeby producenci nie oszukiwali

> i żeby dane były porównywalne. A rzeczywistość jest taka, że takich warunków nie ma. Są

> lepsze, są gorsze, są lepsi kierowcy, którzy potrafią otrzymać lepsze wyniki, są tacy, którzy

> umieją tylko wciskać gaz i hamulec i narzekać na duże zużycie, albo tacy, którzy mają niefart

> codziennie jeździć w warunkach drogowych uniemożliwiających spalanie katalogowe. Ja to wiem,

> kolega KvM to wie, a Ty uważasz, że producent ma podawać spalanie dla Twojego miasta i Twojego

> stylu jazdy?

Ależ nie dla mojego miasta i mojego stylu jazdy (o którym notabene nie wiesz nic). Mówię o maksymalnie zbliżonym podawaniu średnich wyników nie z laboratorium tylko z toru testowego np.

Ja jestem w stanie uzyskać wynik 3,9 (czyli poniżej podawanego przez producenta) tylko tak się na dłuższą metę nie da jeździć. Realia na to nie pozwalają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ze skrajności w skrajność

Wprost przeciwnie.

>odajne. Nie laboratorium, tylko tor testowy symulujący różne warunki drogowe.

No właśnie - mam wrażenie, że Ty nie rozumiesz, że to byłoby tak samo przekłamane jak test laboratoryjny i tak samo nie dawałoby rzeczywistych wyników ani z Warszawy ani u OZiego. A tak BTW, to u OZiego można osiągnąć spalanie znacznie niższe niż podaje producent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja jestem w stanie uzyskać wynik 3,9 (czyli poniżej podawanego przez producenta) tylko tak się na

> dłuższą metę nie da jeździć. Realia na to nie pozwalają.

Jednak pozwalają, tylko chęci brak. Więc co Ty masz do zarzucenia producentowi? Własne lenistwo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja jestem w stanie uzyskać wynik 3,9 (czyli poniżej podawanego przez producenta) tylko tak się na

> dłuższą metę nie da jeździć. Realia na to nie pozwalają.

Tylko o to chodzi, że realia każdy ma inne. I po to jest to laboratorium i podawanie wyników według ścisłych norm. Ta dyskusja przypomina mi komentarze na onecie, gdzie zawsze jak jest artykuł o średniej pensji, to 3/4 komentarzy jest w stylu: "ta średnia jest niemożliwa bo wszyscy poza złodziejami z rządu i wyzyskiwaczami zarabiają 1200 na rękę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To muszę być dla Ciebie bardzo zabawny. W moich warunkach drogowo-korkowych NIE ZEJDZIESZ do

> wartości podawanych przez producenta.

Nie zrozumiałeś. Chodziło o to, że Twoim autem DA SIĘ osiągnąć spalanie podane przez producenta. A to gdzie mieszkasz i czy stoisz w korkach to już inny biznes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ależ nie dla mojego miasta i mojego stylu jazdy (o którym notabene nie wiesz nic). Mówię o

> maksymalnie zbliżonym podawaniu średnich wyników nie z laboratorium tylko z toru testowego np.

> Ja jestem w stanie uzyskać wynik 3,9 (czyli poniżej podawanego przez producenta) tylko tak się na

> dłuższą metę nie da jeździć. Realia na to nie pozwalają.

ale tak właściwie to OCB ?

masz podane spalanie w identycznych (labolatoryjnych) warunkach i dzięki temu możesz porównać wyniki różnych aut/silników

co da podanie spalania w krk, wawie czy gda ?

mnie wychodzi spalanie w krk katalogowo palacz.gif

c-max ma spalać po mieście 9.7L, mnie spala od 10.5-9.7 ale gazu

więc jestem nawet pod kreską

tyle że "miasto" jest trochę oszukane, owszem jadę 100% po terenie zabudowanym,

ale zabudowa podmiejska i czasem uda się wrzucić 5 przy 70 i pojechać parę km - 25km robię od 35-50min spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wprost przeciwnie.

> No właśnie - mam wrażenie, że Ty nie rozumiesz, że to byłoby tak samo przekłamane jak test

> laboratoryjny i tak samo nie dawałoby rzeczywistych wyników ani z Warszawy ani u OZiego.

A to zależy od metodyki testów. Tylko nikomu by się to nie opłacało.

A tak

> BTW, to u OZiego można osiągnąć spalanie znacznie niższe niż podaje producent.

A w to akurat nie wątpie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zrozumiałeś. Chodziło o to, że Twoim autem DA SIĘ osiągnąć spalanie podane przez producenta. A

> to gdzie mieszkasz i czy stoisz w korkach to już inny biznes.

Nie no pewnie że się da, nawet poniżej się da ok.gif

Z tym że żeby mieć np z 40 tyś średnią podawaną przez producenta to już się nie da zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jednak pozwalają, tylko chęci brak. Więc co Ty masz do zarzucenia producentowi?

Wciąz to samo. Nierealność podawanych danych. To że się da to osiągnąć, nie oznacza że takie coś jako parametr można brać np do wyliczenia kosztów przyszłego auta.

To coś jak vmax. No da się, tylko czy tak ktoś jeździ non stop? Raz czy dwa się wypróbuje jak są warunki, ale nikt o zdrowych zmysłach nie jeździ z takimi prędkościami.

Ale zaraz, gdzie ja się zapędzam, ja nie mam do producenta pretensji, niech sobie podaje co chce (potem w testach i tak wychodzi co innego). Pretensje to mogę mieć jedynie to Wszystkowiedzących forumowiczów twierdzących, że jak ktoś nie osiąga spalania producenta, to znaczy że jego styl jazdy jest z całą pewnością zero jedynkowy. Ot po prostu zwykła bzdura.

Własne lenistwo?

Czy ja Cię obrażam?

Tu lenistwo nie ma nic do rzeczy. Droga była pusta jak u Oziego, do tego ślisko, noc, prędkość sporo niższa od dopuszczalnej na drodze. Da się, tylko że na codzień drogi nie chcą być puste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko o to chodzi, że realia każdy ma inne. I po to jest to laboratorium i podawanie wyników według

> ścisłych norm. Ta dyskusja przypomina mi komentarze na onecie, gdzie zawsze jak jest artykuł o

> średniej pensji, to 3/4 komentarzy jest w stylu: "ta średnia jest niemożliwa bo wszyscy poza

> złodziejami z rządu i wyzyskiwaczami zarabiają 1200 na rękę"

I to tylko udowadnia że dane z broszurek sobie, a życie sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie, bo średnia to średnia, dlatego jeden jest pod średnią a inny nad średnią

I super. Mieszkając w mniejszej miejscowości, zapewne spalanie miałbym "producenckie" a może i niżej jakby mi się chciało walczyć dla własnej satysfakcji.

Ale taka sama walka w warunkach stricte aglomeracji miejskiej nic nie daje.

Wniosek jest jeden: nie jest śmieszne, że ktoś nie jest w stanie osiągnąć wyników spalania podawanego przez producenta, bo może żyje w innych warunkach.

Ot tyle. I o to właśnie walczyłem zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Superb swoje wazy a dodatkowo jak jechales jak benzyna to nie ma co sie dziwic

Superbem jechałem +xxx km/h wg ograniczeń

> Ale po co jechac 50 na 5-tym biegu?

> W jakiejs duzej wolnossacej benzynie to chociaz mozesz przyspieszyc z tej 5-tki, a tak nie ma sily

> musisz redukowac...

a po co mam redukować po mieście niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale zaraz, gdzie ja się zapędzam, ja nie mam do producenta pretensji, niech sobie podaje co chce

> (potem w testach i tak wychodzi co innego). Pretensje to mogę mieć jedynie to

> Wszystkowiedzących forumowiczów twierdzących, że jak ktoś nie osiąga spalania producenta, to

> znaczy że jego styl jazdy jest z całą pewnością zero jedynkowy. Ot po prostu zwykła bzdura.

Tu popieram generalizowanie i ocenianie wszystkich "z góry" bo im samochody palą więcej niż podaje producent to zwykła ignorancja ok.gif

Warunki są tak różne i jest tyle zmiennych wpływających na spalanie, że trudno tu cokolwiek ocenić, a to, że w wielu miastach warunki są "cięższe" niż na teście producenta to i spalanie wyższe..., a za to niektórzy mają dojazd do pracy ładną obwodnicą bez świateł prędkości 70-80km/h na najwyższym biegu to i spalanie "w mieście" niskie wink.gif

Dlatego bardzo dobrze, że testy spalania są unifikowane i przeprowadzane w warunkach "laboratoryjnych" bo możemy porównać kilka nowych samochodów i zadecydować - IMHO inne testy są zbędne na podstawie tych można wszystko wywnioskować claps.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie no pewnie że się da, nawet poniżej się da

> Z tym że żeby mieć np z 40 tyś średnią podawaną przez producenta to już się nie da

Da się, ale nie w Twoich realiach ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba odwrotnie... Ja zapinam V przy 50 i tak mogę się bujać aż

> do końca, od 70 zadziała turbo W benzynie bym się bał zniszczyć

> silnik tak wysokim biegiem przy tej prędkości

No to sprawdź na prostej drodze czy Twój diesel jest w stanie zrobić coś takiego zlosnik.gif

Nie używając gazu ruszasz i zmieniasz biegi aż do 5 zlosnik.gif

U mnie No problemo palacz.gifpalacz.gifpalacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Superbem jechałem +xxx km/h wg ograniczeń

No to nie ma sie co dziwic, ze spalil 7 ltr.

> a po co mam redukować po mieście

Jezdzilem troche takim Punto i wg mnie 50km/h na 5 biegu to nieporozumienie, ale co kto lubi grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla mnie porównywanie spalania to śmiech na sali, a już zwłaszcza jak ktoś podaje 'mnie to zawsze

> pali 6,8/100'.

> Lubię bawić się w jazdę o kropelce i dość [ciach]

Zgadzam się z wszystkim co napisałeś ok.gif

Pamiętam jak ojciec kolegi sie mnie zapytał:

Ile pali Twoje Punto?

Ja: od 4,4l do 14l/100km

Ojciec kumpla: ile??? 14 to nie możliwe nam Thalia nigdy nie wyszła ponad 8litrów za dużo to auto Ci pali sciana.gif

Ja: jak się wariowało na śniegu to tyle wyszło a po mieście spalanie może się wahać od 6 do 10l w zalezności od stylu jazdy

OK: eee to u mnie bez względu jak jeździmy pali mniej niż 8 masz coś popsute beksa.gifbeksa.gifbeksa.gifbeksa.gif

Skończyłem temat bo nie miałem sił icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wniosek jest jeden: nie jest śmieszne, że ktoś nie jest w stanie osiągnąć wyników spalania

> podawanego przez producenta, bo może żyje w innych warunkach.

> Ot tyle. I o to właśnie walczyłem

ok.gif

jest wiele czynników, mnie się wydaje że jeżdżę oszczędnie - nie cisnę, staram się hamować silnikiem dużo wcześniej jak widzę czerwone itd

ale jak siada mulher.gif to i tak jej zawsze mniej wychodzi, co ciekawe siedząc na prawym wydaje mi się że łamie wszystkie zasady ecodrivingu spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> spokojnie się rozpędzam nim

Wyobraźnia ludzka nie zna granic facepalm.gif Jeździłem tym samochodem troszkę i to co piszesz to jest jakieś nieporozumienie, ale kolega już wcześniej napisał "co kto lubi" grinser006.gif

Przy takiej prędkości na 5 biegu to się spokojnie nawet 2.5 benzyna nie rozpędza bo po to jest skrzynia biegów, żeby jej używać i w zależności od silnika jest odpowiednio "zestopniowana", ale u Ciebie "spokojnie" widzę 1.2 60KM ciągnie - potęga wink.gif

Ps. VW Bora 1.9 TDI PD 101KM równie dobrze mogę jechać 50km/h na 5 biegu pytanie tylko po co ? I na pewno nie pojedzie gorzej niż Twoje punto spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skończyłem temat bo nie miałem sił

Dlatego ja zawsze gaszę pytających ile wciąga corolla - od 4 do 12...

Jak jeżdżę do roboty to ZWYKLE pali w okolicach 6,4, ale zdarza się, że i 7, a zdarza że 5,8 - zależy od pory roku, pogody, temp zewn, ruchu... Za dużo zmiennych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wyobraźnia ludzka nie zna granic Jeździłem tym samochodem troszkę i to co piszesz to jest jakieś

> nieporozumienie, ale kolega już wcześniej napisał "co kto lubi"

> Przy takiej prędkości na 5 biegu to się spokojnie nawet 2.5 benzyna nie rozpędza bo po to jest

> skrzynia biegów, żeby jej używać i w zależności od silnika jest odpowiednio "zestopniowana",

> ale u Ciebie "spokojnie" widzę 1.2 60KM ciągnie - potęga

> Ps. VW Bora 1.9 TDI PD 101KM równie dobrze mogę jechać 50km/h na 5 biegu pytanie tylko po co ? I na

> pewno nie pojedzie gorzej niż Twoje punto

A po co mam się spieszyć?

I tak praktycznie 80% osób zostaje w tyle icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A po co mam się spieszyć?

> I tak praktycznie 80% osób zostaje w tyle

No ok po prostu preferujesz taki styl jazdy, a ja to szanuję, ale w takim razie w czym tu przeszkadza diesel ?

Bo mój wujek Bora 1.9 TDI 101KM zaraz po kupnie nagminnie stosował taki styl jazdy 5 przy 50km/h i to jeździło więc w czym problem ? hmm.gif Ja tam nie jestem żadnym fanatykiem diesla, sam jeżdżę benzyną, ale jeździłem też troszkę różnymi dieslami i akurat takiej "wady" u nich nie odkryłem tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ok po prostu preferujesz taki styl jazdy, a ja to szanuję, ale w takim razie w czym tu

> przeszkadza diesel ?

> Bo mój wujek Bora 1.9 TDI 101KM zaraz po kupnie nagminnie stosował taki styl jazdy 5 przy 50km/h i

> to jeździło więc w czym problem ? Ja tam nie jestem żadnym fanatykiem diesla, sam jeżdżę

> benzyną, ale jeździłem też troszkę różnymi dieslami i akurat takiej "wady" u nich nie odkryłem

Ja jeździłem superbem, passatem i tam się nie dało tak jechać icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Własne lenistwo?

> Czy ja Cię obrażam?

> Tu lenistwo nie ma nic do rzeczy. Droga była pusta jak u Oziego, do tego ślisko, noc, prędkość

> sporo niższa od dopuszczalnej na drodze. Da się, tylko że na codzień drogi nie chcą być puste.

A przepraszam co tu obraźliwego? Sam napisałeś, że nie chce Ci się wyjechać godzinę, czy dwie wcześniej gdy drogi są puste. Jeździsz jak wszyscy w największych korkach i masz do producenta pretensje, że Ci auto dużo pali? Rób jak "typowy" Japończyk. Wyjeżdżaj do pracy o piątej wracaj o 23 i nie będziesz miał sobie nic do zarzucenia grinser006.gif. Lamentować, że producenci źle podają spalanie, bo "mi się nie chce wyjechać wcześniej z domu" by mieć pustą drogę to nie tylko lenistwo, ale nie chcę Cię już obrażać. skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ok po prostu preferujesz taki styl jazdy, a ja to szanuję, ale w takim razie w czym tu

> przeszkadza diesel ?

> Bo mój wujek Bora 1.9 TDI 101KM zaraz po kupnie nagminnie stosował taki styl jazdy 5 przy 50km/h i

> to jeździło więc w czym problem ? Ja tam nie jestem żadnym fanatykiem diesla, sam jeżdżę

> benzyną, ale jeździłem też troszkę różnymi dieslami i akurat takiej "wady" u nich nie odkryłem

Bo miał skrzynię krótką i starego typu. Obecnie standardem jest sześć biegów. U mnie 50 km/h było poniżej obrotów jałowych (mowa o dieslu) na szóstce, a poniżej 80 km/h już komp na szóstce nie zalecał jeździć. Przy benzyniaku na szóstym biegu miałem te same obroty przy 50km/h co w dieslu przy 80km/h, a obciążenie dla silnika co oczywiste znacznie niższe.

Auto na szóstym biegu przyspieszało tak:

Oczywiście nie jest to bieg do przyspieszania, ale żeby spokojnie przyspieszyć po wyjeździe z wioski było wystarczające. Silnik nie protestował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A przepraszam co tu obraźliwego? Sam napisałeś, że nie chce Ci się wyjechać godzinę, czy dwie

> wcześniej gdy drogi są puste. Jeździsz jak wszyscy w największych korkach i masz do producenta

> pretensje, że Ci auto dużo pali? Rób jak "typowy" Japończyk. Wyjeżdżaj do pracy o piątej

> wracaj o 23 i nie będziesz miał sobie nic do zarzucenia . Lamentować, że producenci źle podają

> spalanie, bo "mi się nie chce wyjechać wcześniej z domu" by mieć pustą drogę to nie tylko

> lenistwo, ale nie chcę Cię już obrażać.

Chciałeś napisać że może i głupota?

Hmmm, ciekawe. Radzisz mi, żebym był w pracy godzinę wcześniej i wracał późną nocą, by moje wyniki spalania były adekwatne do danych producenta? rotfl.gifrotfl.gifrotfl.gif

Proszę Cię, to już byłby idiotyzm skrajny, nie tylko głupota. Dla litra czy dwóch ropy mam nie widywać się z rodziną bo wtedy realia mojego poruszania się samochodem będą bardziej zbliżone do laboratoryjnych hehe.gifhehe.gif

Ty chyba zapominasz kto tu dla kogo jest. Oni dla nas, czy my dla nich?

Jestem w stanie zrozumieć dlaczego są obliczane w warunkach znormalizowanych, laboratoryjnych, ale nie zgodzę się z dwoma rzeczami: po pierwsze informacja handlowa powinna być rzetelna i zgodna z prawdą (zapewne czytałeś test, w którym wyszło, że rozbieżności sięgają nawet 30% pomiędzy danymi producenta, a realnym zużyciem), a po drugie - powtórzę raz jeszcze. Producenci to jedno, a "fachowcy" Twojego pokroju proponujący mi takie paranoiczne rozwiązania jak jazdę po nocach żeby udowodnić, że spalanie może być niższe, nie rozumiejący że nie tylko umiejętna jazda wpływa zużycie paliwa to drugie. Z góry specu zakładasz, że ktoś kto nie ma spalania takiego jak Ty, nie potrafi jeździć inaczej niż tylko gaz, hamulec, gaz hamulec .... Ty coś o egocentryźmie mówiłeś ? hehe.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pamiętam jak ojciec kolegi sie mnie zapytał:

> Ile pali Twoje Punto?

> Ja: od 4,4l do 14l/100km

ok.gifhehe.gif

Jakbym swoją historię słyszał.

Jak mówię, że Lancia pali mi od 7-20l/100km, to też mówią, że 20 niemożliwe i zepsuta hehe.gifhahaha.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chciałeś napisać że może i głupota?

> Hmmm, ciekawe. Radzisz mi, żebym był w pracy godzinę wcześniej i wracał późną nocą, by moje wyniki

> spalania były adekwatne do danych producenta?

Nie, ja Ci tego nie radzę. Ja Ci radzę jedynie pomyśleć o tym, że skoro Ci się nie chce wstawać wcześniej to się powstrzymaj od narzekania na producenta - zwyczajnie pretensje o wyższe spalanie mniej do siebie. To na prawdę proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie, ja Ci tego nie radzę. Ja Ci radzę jedynie pomyśleć o tym, że skoro Ci się nie chce wstawać

> wcześniej to się powstrzymaj od narzekania na producenta - zwyczajnie pretensje o wyższe

> spalanie mniej do siebie. To na prawdę proste.

Ty czytasz wybiórczo czy jak? Napiszę łopatologicznie: nie szufladkuj ludzi, bo żyjemy w różnych miejscach, nasze realia są bardzo odmienne i nie Tobie jest oceniać umiejętności czy ich brak u innych.

Tobie to samo auto będzie spalało 4, mnie 6 i guzik to mówi o tym który z nas potrafi lepiej wykorzystywać optymalnie dany model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty czytasz wybiórczo czy jak? Napiszę łopatologicznie: nie szufladkuj ludzi, bo żyjemy w różnych

> miejscach, nasze realia są bardzo odmienne i nie Tobie jest oceniać umiejętności czy ich brak

> u innych.

Ależ Ty się uparłeś odwracać kota ogonem. To nie ja ludzi szufladkuję. To Ty szufladkujesz dane producentów jako nieprawdziwe, nierealne. Niby masz świadomość, że spalanie może być i wyższe i niższe od podawanego przez producenta, ale jakoś nie możesz się pogodzić z tym, że akurat Tobie pali więcej. Ja na to nic nie poradzę. Z mojej strony EOT, bo chyba co mogłem to wyjaśniłem. Zresztą nie tylko ja.

P.S. Mi w normalnej, codziennej jeździe też auto pali więcej niż deklaruje producent - z tym, że doskonale sobie zdaję sprawę, że to wynik mojego lenistwa, a nie złych norm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak mówię, że Lancia pali mi od 7-20l/100km, to też mówią, że 20 niemożliwe i zepsuta

ale najgorsze jest to, że się im nie da przegadać icon_rolleyes.gif

nawet zaproponowałem aby mi dali tą thalię 1.2 75KM i pokaże im, że po Jaworznie spalę ponad 10l ale się nie zdecydowali biglaugh.gif

odparli, że to niemożliwe hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ależ Ty się uparłeś odwracać kota ogonem. To nie ja ludzi szufladkuję. To Ty szufladkujesz dane

> producentów jako nieprawdziwe, nierealne. Niby masz świadomość, że spalanie może być i wyższe

> i niższe od podawanego przez producenta, ale jakoś nie możesz się pogodzić z tym, że akurat

> Tobie pali więcej. Ja na to nic nie poradzę. Z mojej strony EOT, bo chyba co mogłem to

> wyjaśniłem. Zresztą nie tylko ja.

> P.S. Mi w normalnej, codziennej jeździe też auto pali więcej niż deklaruje producent - z tym, że

> doskonale sobie zdaję sprawę, że to wynik mojego lenistwa, a nie złych norm.

Zastrzele Cię, najpierw się z Tobą spotkam, udowodnisz mi że masz rację, a potem zastrzelę sciana.gifzlosnik.gif

Quote:

dokładnie tak. Mnie bawi, jak ktoś piszę, że producenci podają nierealne wartości spalania, bo normalnie samochody palą 2-3 litry więcej. Tymczasem ja nie spotkałem auta, którym bez problemu nie dało by się zejść poniżej wartości deklarowanych


Oto tekst który spowodował że napisałem swojego posta w tym wątku.

Nie zgadzam się z nim, bo nie da się w każdych warunkach. Z tym właśnie stwierdzeniem, nie z producentami wpysk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zgadzam się z nim, bo nie da się w każdych warunkach. Z tym właśnie stwierdzeniem, nie z

> producentami

Dobra to jeszcze raz Ci odpiszę, bo widzę, że zwyczajnie nie zrozumiałeś tekstu z którym się nie zgadzasz. Gdzie tam widzisz napisane, że "w każdych warunkach" da się zejść poniżej tego co pisze producent?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zgadzam się z nim, bo nie da się w każdych warunkach. Z tym właśnie stwierdzeniem, nie z

> producentami

A gdzie jest napisane, że w KAŻDYCH niewiem.gif

Tak czytam co piszesz i stwierdzam, że mocno już się zaplątałeś idea.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobra to jeszcze raz Ci odpiszę, bo widzę, że zwyczajnie nie zrozumiałeś tekstu z którym się nie

> zgadzasz. Gdzie tam widzisz napisane, że "w każdych warunkach" da się zejść poniżej tego co

> pisze producent?

Alez nigdzie, tak samo jak to poniższe bynajmniej nie jest w stylu "goopki jeździć nie umiom, to i im pali więcej niż w laboratorium"? To już nie jest merytoryczne.

"Ale tak to jest jak ktoś zna jedynie zero-jedynkowy styl jazdy, a jazda miejska to dla niego tylko stanie w korku w Warszawie, bo przecież gdzie indziej to nie miasta. "

Daj spokój, ja się zgadzam że można zejść poniżej danych producenta, tak jak mozna przekroczyć v-max. Napisałem Ci już o co mi chodzi. Macie takie warunki że daje się to zrobić bez problemu? gratuluję. Znaczna część nie ma, bo zamiast płynnej jazdy mamy "kaczuszki". Ot tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslałem o Cromie, ale jakos do mnie nie przemawia. chyba do końca mi sie nie podoba.

Jeśli chodzi o gaz, to nie chcę. Wole zapłacić trochę wiecej pod dystrybutorem niż się z gazem męczyć. Głownie za sprawą małych przebiegów na zbiorniku.

Mam teraz gaz i co ~ 300 km muszę tankować. A nie przepadam za tym zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.