Mike_wwl Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > jakieś 2.5 roku wstecz szukałem samochodu dla ojca. Wymagania co do wyposażenia, rocznika oraz > klasy samochodu nie były jakoś specjalnie wygórowane (autko segmetu B), kwota jaką > dysponowaliśmy na zakup autka również wydawał się spora jednakże udało nam się kupić dopiero 7 > auto które oglądałem. Chłopaku co Ty wiesz o oglądaniu samochodów, ja przed ostatnim zakupem, obejrzałem jakieś 60 sztuk, kilkanaście odpadło po przejrzeniu historii serwisowej po VIN'ie, niektórzy "nie ujawniali" VIN'u. I w końcu kupiłem "po rodzinie". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lisek Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > VIN'u. I w końcu kupiłem "po rodzinie". Ja kupiłem w niedziele po rodzinie Forda Escorta z fuuul wypasie i pełnej elektryce za 2 tys zł.... dość młody rocznikowo 97 przebieg autentyczny 90 tyś km ... ale dzisiaj go bratu oddałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Chłopaku co Ty wiesz o oglądaniu samochodów, ja przed ostatnim zakupem, obejrzałem jakieś 60 sztuk, > kilkanaście odpadło po przejrzeniu historii serwisowej po VIN'ie, niektórzy "nie ujawniali" > VIN'u. I w końcu kupiłem "po rodzinie". Jak czytam czasami posty ile Wam zajmuje znalezienie auta to ręce opadają. Co prawda nie mam wielkiego doświadczenia w kupowaniu aut, zaledwie dwa kupowałem w ostatnich czterech latach i poszukiwanie auta nie zajęło mi nie więcej jak kilka dni. W zasadzie od decyzji o zakupie do zakupu nie mijało więcej niż dwa tygodnie i to nie śpiesząc się. Oczywiście nie stawiam sobie wymagań odnośnie marki, modelu, koloru, a raczej rodzaju silnika, wyposażenia, wielkości pojazdu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > poszukiwanie auta nie zajęło mi nie więcej jak kilka dni. Może dlatego że jesteś realistą? I nie chcesz nówki z salonu za cenę szrotu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Może dlatego że jesteś realistą? I nie chcesz nówki z salonu za cenę szrotu? a może właśnie ze względu na wymagania ? "Oczywiście nie stawiam sobie wymagań odnośnie marki, modelu, koloru" ja "szukam" aut po kilka miesięcy, z tym że szukanie to przeglądanie ofert w necie vitarki dodatkowo przeglądnąłem okoliczne komisy, ale to tak typowo dla sportu żeby wiedzieć czego się spodziewać po 15letnim aucie z prywatnych oglądnąłem jedną, tą którą kupiłem z c-maxem było podobnie, kilka razy już miałem jechać (max 100km), ale coś pojawiało się innego ... i tak trafiłem na obecnego - pierwszy oglądany i pierwszy kupiony zresztą z przyczepą kempingową było to samo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lisek Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Może dlatego że jesteś realistą? I nie chcesz nówki z salonu za cenę szrotu? Ja szukałem obecnej Cromy i to bynajmniej nie za 5 zł.... ale to co widziałęm to było i w Szczecinie i pod Poznaniem a kupiłem auto prawie pod domem Kupno dobrego modelu nie jest takie proste i zależy od szczęścia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Jak czytam czasami posty ile Wam zajmuje znalezienie auta to ręce opadają. Co prawda nie mam > wielkiego doświadczenia w kupowaniu aut, zaledwie dwa kupowałem w ostatnich czterech latach i > poszukiwanie auta nie zajęło mi nie więcej jak kilka dni. W zasadzie od decyzji o zakupie do > zakupu nie mijało więcej niż dwa tygodnie i to nie śpiesząc się. Oczywiście nie stawiam sobie > wymagań odnośnie marki, modelu, koloru, a raczej rodzaju silnika, wyposażenia, wielkości > pojazdu. Z jednej strony Cię rozumiem, bo obecny samochód kupiłem po kilku dniach od sprzedaży poprzedniego, ale znajdź mi teraz Subaru Impreza GD kombi, 2.0 bez wiertarki, w wersji europejskiej (xenon, reduktor, hill holder), nie walony i nie zajeżdżony. Najlepiej BlobEye, ale zadbany BugEye albo HawkEye w dobrej cenie też wchodzi w grę. Kolor obojętny. No kurde ciężko jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Może dlatego że jesteś realistą? I nie chcesz nówki z salonu za cenę szrotu? Za jednym i drugim razem ceny raczej były powyżej średniej. W przypadku drugiego to pewnie niejeden by się popukał w głowę biorąc po uwagę co i za ile kupiłem bo wiadomo, że w tej cenie to słynny Pasek z Niemiec mógłby być. Ja wolałem Chevroleta z komisu ASO, który był jeszcze na rocznej gwarancji producenta. Ale uważam, że jak wydaję dużo kasy to wolę mieć święty spokój i nie zastanawiać się, czy w kierownicy jest poducha, czy rezystor okłamujący komputer pokładowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xhejn Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > a może właśnie ze względu na wymagania ? > "Oczywiście nie stawiam sobie wymagań odnośnie marki, modelu, koloru" Dlatego ja też nie mam specjalnych wymagań i będę szukał to, czego jest najwięcej w jak najlepszym stanie. Czyli to, co kupują Polacy w dużych ilościach: Skody, Fiaty, Fordy. W dużej ilości złomu statystycznie znajdzie się też dużo dobrych egzemplarzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Dlatego ja też nie mam specjalnych wymagań i będę szukał to, czego jest najwięcej w jak najlepszym > stanie. Czyli to, co kupują Polacy w dużych ilościach: Skody, Fiaty, Fordy. W dużej ilości > złomu statystycznie znajdzie się też dużo dobrych egzemplarzy Jak chcesz dużo dobrych egzemplarzy to szukaj Renault, Peugeot, Citroen, Chevrolet, wszędzie tam, gdzie marki nie są uznawane przez Polaków za szyty marzeń. Mniejsze szanse na trafienie złomu, częściej auta z polskiego salonu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Dlatego ja też nie mam specjalnych wymagań i będę szukał to, czego jest najwięcej w jak najlepszym > stanie. Czyli to, co kupują Polacy w dużych ilościach: Skody, Fiaty, Fordy. W dużej ilości > złomu statystycznie znajdzie się też dużo dobrych egzemplarzy a passaty i golfy IMO najprościej w takiej cenie do 20-30kzł znaleźć auta "przeciętne" czyli kompakt ze średnim silnikiem i średnim wyposażeniem do tego dużo czasu, żeby nie gonić 200-300km za każdą "igłą" i można kupić jak pisałem wcześniej - mama od roku przebąkiwała o zmianie auta, wiedziałem że podobają jej się trojaczki (c1/107/aygo) kiedyś wracając zobaczyłem że 500m od ich domu stoi C1 z kartką, pooglądałem, spisałem tel i auto kupione jeden właściciel (kobitka), przebieg coś koło 20kkm, pełna historia aso, fajne wyposażenie - klima, elektryka itp, dwa kpl kół itd jedyny mankament to przygnieciony próg, na który w dodatku kobitka upuściła 300 czy 400zł więc taka prawdziwa "igła" i to w normalnej cenie i takich przypadków jest więcej, brat kolegi kupił tam megankę - jechali oglądać inne auto i przypadkiem po drodze trafili tylko to trzeba czasu i niezbyt sprecyzowanych wymagań Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CCinek Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Chłopaku co Ty wiesz o oglądaniu samochodów, ja przed ostatnim zakupem, obejrzałem jakieś 60 sztuk, > kilkanaście odpadło po przejrzeniu historii serwisowej po VIN'ie, niektórzy "nie ujawniali" > VIN'u. I w końcu kupiłem "po rodzinie". Jeszcze powiedz jakiego auta szukałeś. Bo ja szukałem czegoś pokroju Punto, Clio, Corsa, Fiesta, Polo itp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Jak czytam czasami posty ile Wam zajmuje znalezienie auta to ręce opadają. Co prawda nie mam > wielkiego doświadczenia w kupowaniu aut, zaledwie dwa kupowałem w ostatnich czterech latach i > poszukiwanie auta nie zajęło mi nie więcej jak kilka dni. W zasadzie od decyzji o zakupie do > zakupu nie mijało więcej niż dwa tygodnie i to nie śpiesząc się. Oczywiście nie stawiam sobie > wymagań odnośnie marki, modelu, koloru, a raczej rodzaju silnika, wyposażenia, wielkości > pojazdu. A ja miałem wymagania odnośnie marki (dwa modele) - z wyposażenia jedynie klima była jakąś fanaberią. Auto kupiłem w cenie o 500 zł wyższej niż najwyższa w internecie dla "identycznego" samochodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Jeszcze powiedz jakiego auta szukałeś. Bo ja szukałem czegoś pokroju Punto, Clio, Corsa, Fiesta, > Polo itp Szukałem zadbanej, serwisowanej i mało "oklepanej" Toyoty Corolli/Avensis. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikeanonim Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Z jednej strony Cię rozumiem, bo obecny samochód kupiłem po kilku dniach od sprzedaży poprzedniego, > ale znajdź mi teraz Subaru Impreza GD kombi, 2.0 bez wiertarki, w wersji europejskiej (xenon, > reduktor, hill holder), nie walony i nie zajeżdżony. Najlepiej BlobEye, ale zadbany BugEye > albo HawkEye w dobrej cenie też wchodzi w grę. Kolor obojętny. > No kurde ciężko jest wszystko kwestia ceny właściciel twierdzi, że o cenie może mocno podyskutować http://moto.allegro.pl/impreza-rs-limitowana-xenon-kubelki-jak-nowa-i1487875834.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Babinicz Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > wszystko kwestia ceny > http://moto.allegro.pl/impreza-rs-limitowana-xenon-kubelki-jak-nowa-i1487875834.html No to ten chyba bity. Bo za te cene poszla moja EPICA z tego samego rocznika w klekocie (niebita, serwisowana i udokumentowane 65kkm, kupiona w salonie) PS. OK widze po kierownicy, ze to byla bida-wersja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikeanonim Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > No to ten chyba bity. Bo za te cene poszla moja EPICA z tego samego rocznika w klekocie (niebita, > serwisowana i udokumentowane 65kkm, kupiona w salonie) raczej wątpię. z czego wnioskujesz, że jest powypadkowy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Babinicz Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > raczej wątpię. z czego wnioskujesz, że jest powypadkowy? Z ceny. Nie wyobrazam sobie, zeby ktos w pelni sprawne i bezwypadkowe (super-hiper fajne) Subaru sprzedawal w cenie (tandetnego) koreanskiego Chevroleta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
xhejn Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Jak chcesz dużo dobrych egzemplarzy to szukaj Renault, Peugeot, Citroen, Chevrolet, wszędzie tam, > gdzie marki nie są uznawane przez Polaków za szczyty marzeń. Mniejsze szanse na trafienie złomu, > częściej auta z polskiego salonu. O, to to... Bo marzenia Polaków są zazwyczaj sprowadzone z Dojczlandii, wiadomo w jakim stanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikeanonim Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Z ceny. Nie wyobrazam sobie, zeby ktos w pelni sprawne i bezwypadkowe (super-hiper fajne) Subaru > sprzedawal w cenie (tandetnego) koreanskiego Chevroleta. ta cena jest dość wysoka. to jest Subaru wolnossące, a nie WRX ja swoje, rok młodsze, kupione w Polsce, bezwypadkowe, ale po większym dwukrotnie przebiegu kupiłem 10kPLN taniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Babinicz Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > ta cena jest dość wysoka. > to jest Subaru wolnossące, a nie WRX > ja swoje, rok młodsze, kupione w Polsce, bezwypadkowe, ale po większym dwukrotnie przebiegu kupiłem > 10kPLN taniej. Moja Epica to tez zadne WRX, stad moj luzny wniosek. Ale ja sie nie znam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikeanonim Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > Moja Epica to tez zadne WRX, stad moj luzny wniosek. Ale ja sie nie znam. cena nowego pewnie była porównywalna poza tym Subaru (szczególnie wolnossące) ma spory spadek wartości. to auta mocno niszowe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > to auta mocno niszowe... ...i wbrew pozorom wcale nie takie drogie, natomiast cieszą się opinią niebywale trwałych Zresztą, chyba Tobie nie trzeba o tym pisać Jak się sprawuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > No to ten chyba bity. Bo za te cene poszla moja EPICA z tego samego rocznika w klekocie (niebita, > serwisowana i udokumentowane 65kkm, kupiona w salonie) Raczej nie - cena jest średnia/wyższa rynkowa. Szukając kandydata na moje kolejne auto dosyć nieźle zagłębiłem się w potencjalne opcje i wyszło, że Subaru to wbrew pozorom to bardzo rozsądna opcja. Nie są aż takie drogie jak by się mogło wydawać, mają opinie bezawaryjnych, całkiem przyjemnie się prowadzą, części nie zabijają. Fakt, że plastiki w środku są niezłej jakości, ale nie jest to aludrewnoskóra jak w produktach naszych zachodnich sąsiadów Tak czy inaczej -jest to kawał porządnego samochodu który można zgubić na parkingu i jednocześnie wyjechać kiedy zawali go śniegiem Do mnie to gada > PS. OK widze po kierownicy, ze to byla bida-wersja akurat kierownica jest "ta fajniesza" -trzy ramienna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikeanonim Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 > ...i wbrew pozorom wcale nie takie drogie, natomiast cieszą się opinią niebywale trwałych > Zresztą, chyba Tobie nie trzeba o tym pisać Jak się sprawuje? na razie super spalanie w Warszawie okolice 12, ale radocha... nawet z N/A jest olbrzymia prowadzi się moim zdaniem bajecznie jak na miękki dupowóz, brzmi jakby miał prawdziwy silnik. naprawdę jestem zadowolony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 10 Marca 2011 Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 > Z jednej strony Cię rozumiem, bo obecny samochód kupiłem po kilku dniach od sprzedaży poprzedniego, > ale znajdź mi teraz Subaru Impreza GD kombi, 2.0 bez wiertarki, w wersji europejskiej (xenon, > reduktor, hill holder), nie walony i nie zajeżdżony. Najlepiej BlobEye, ale zadbany BugEye > albo HawkEye w dobrej cenie też wchodzi w grę. Kolor obojętny. > No kurde ciężko jest Nie pomogę Ci znaleźć pojazdu, ponieważ nie rozumiem połowy rzeczy o których piszesz np. "...bez wiertarki, BlobEye, ale zadbany BugEye albo HawkEye..." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 10 Marca 2011 Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 > Nie pomogę Ci znaleźć pojazdu, wiem >ponieważ nie rozumiem połowy rzeczy o których piszesz np. "...bez > wiertarki, BlobEye, ale zadbany BugEye albo HawkEye..." bez turbosprężarki BugEye, BlobEye, HawkEye - potoczne nazwy wersji facelift'ów Imprezy -przydzielone ze względu na kształt reflektorów. Ukazywały się w tej kolejności. Szukam najchętniej rocznika 2003-2005 czyli BlobEye(podoba mi się optycznie), ale zadbany BugEye z 2001-2003 lub nowszy HawkEye z 2005< w dobrej cenie też biorę pod uwagę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 10 Marca 2011 Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 > ...i wbrew pozorom wcale nie takie drogie, natomiast cieszą się opinią niebywale trwałych cuda więc gdzie jest haczyk ? spalanie, serwis mnie się forek od zawsze podobał, chętnie przygarnął bym takiego spokojnie wystarczyła by mi dwulitrówka bez turbo za 30kzł kupię coś sensowengo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 10 Marca 2011 Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 > cuda > więc gdzie jest haczyk ? > spalanie, serwis No nie kupisz amortyzatorów po 50 szt. Ani tarcz po dwie dychy. A to jest wyznacznik "taniej eksploatacji". To że się do niczego nie nadają to już się pomija. Używanych klocków hamulcowych też nie. Nie przejeździsz na jednym oleju 100 kkm. Olej w dyfrach też trzeba wymieniać. I to właśnie oznacza hasło "drogi serwis" Ale jak porównujesz ceny oryginalnych części do chociażby Forda którego masz to wychodzi podobnie. Serwis Subaru wbrew powszechnej opinii nie jest drogi. Zwłaszcza jak kupisz taką dwulitrówkę bez turbo. Nie będzie Ci oczywiście palił 3/100 ale po mieście pali mniej niż moja stara Laga. > mnie się forek od zawsze podobał, chętnie przygarnął bym takiego > spokojnie wystarczyła by mi dwulitrówka bez turbo > za 30kzł kupię coś sensowengo Polecam. Jak kupisz zadbanego to nic innego nie będziesz chciał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 10 Marca 2011 Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 > Polecam. Jak kupisz zadbanego to nic innego nie będziesz chciał. na 90% będzie coś z 4x4, myślę o grand vitarze Igen, z dwulitrówką benzyna+lpg, albo diesel, tam siedzi akurat HDI PSA ale forek i liberty są też na oku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 10 Marca 2011 Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 > następnym razem rozmawiając przez telefon zastrzeż, że jak zamiast ładnego zastaniesz strucla to > wyjedziesz gościowi z dyńki 1. na takie teksty to trzeba mieć wygląd 2. sprzedający może się okazać typem sterydziarza i będzie skucha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.