Skocz do zawartości

Ścina opony od środka.


lukaselk

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzie szukać przyczyny ścinania opon od wewnętrznej krawędzi?

Byłem w ASO i sprawdzili czy są luzy w zawieszeniu i nie ma. Nie maja pomysłu co to może być a nie uśmiecha mi się zostawianie auta na cały dzień żeby wszystko przejrzeli.

Wymieniałem niedawno pękniętą sprężynę i myślałem, że ona to powoduje ale niestety problem wrócił.

Na dodatek ścina nietylko lewą jak wcześniej ale i delikatnie prawą.

Ponoć mam do wymiany prawy łącznik stabilizatora i prawe łożysko amortyzatora. Ale stwierdzono, że to nie jest przyczyną.

Występują też stuki z przedniego zawieszenia przy dziurach ale wszystko sztywne (czyżby maglownica?).

Kiedyś przy wymianie klocków mechanik zauważył, że mam wygięty z lewej strony drążek stabilizatora przez co łącznik obciera o półoś przy mocnym skręcie ale ASO twierdzi, że to nie ma na nic wpływu.

Wieć gdzie w ogóle szukać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1, Jeśli ścina opony os środka to auto jest zbierzne, ale podejrzewam że pierwsze co robiłes to ustawiałeś zbierzność - więc odpada

2, Pozostają kąty pochylenia... ale te nie są regulowane, i przy ustawianiu zbierzności by ci powiedzieli że któreś kółko Ci się złożyło - więc odpada

3, Któryś element zawieszenia ma luzy... ale to też obalone ?

4, zmierz odległość między kołami, od środka koła, do środka, ewentualnie od krawędzi felgi do krawędzi, z jednej i z drugiej strony samochodu. Odległości ofc. powinny być równe, jeśli nie są to albo samochód jest 'bezwypadkowy' albo jest gdzieś luz na np. sankach wink.gif

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbieżność przód -1 a tył 0,7. Według ASO mieści się w normie i nie ma potrzeby ustawiania.

Jeśli chodzi o bezwypadkowość to auto było kupione przez pierwszego właściciela w tym ASO w którym jest serwisowane od początku do teraz i nigdzie indziej więc przygody odpadają bo pełną historię auta mam.

Wahacze były sprawdzane przy okazji wymiany sprężyny. W prawym wymieniono tuleję tylna wahacza a z lewej był lekki luz na sworzniu ale został wciśnięty i powiedziano mi, że jeszcze nie jest do wymiany. A co jeszcze sprawdzić? Czy nie są pogięte?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zbieżność przód -1 a tył 0,7. Według ASO mieści się w normie i nie ma potrzeby ustawiania.

> Jeśli chodzi o bezwypadkowość to auto było kupione przez pierwszego właściciela w tym ASO w którym

> jest serwisowane od początku do teraz i nigdzie indziej więc przygody odpadają bo pełną

> historię auta mam.

> Wahacze były sprawdzane przy okazji wymiany sprężyny. W prawym wymieniono tuleję tylna wahacza a z

> lewej był lekki luz na sworzniu ale został wciśnięty i powiedziano mi, że jeszcze nie jest do

> wymiany. A co jeszcze sprawdzić? Czy nie są pogięte?

ASO... - najbardziej zaufana instytucja, na której co drugi user się przejechał rotfl.gif

Sprawdź to co napisałem, chociażby dla świętego spokoju, to 10min roboty wink.gif

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna rzecz którą zauważyłem. Nie wiem czy jest związana ze ściętą oponą czy też z jej przyczyną.

Jak dodaję mocno gazu to auto podczas przyśpieszania wyraźnie ściąga właśnie w prawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> TTTM

Tu się nie zgodzę. Jak nie masz luzów na wahaczach, zbieżność ok, sprężyny i amorki ok to nic nie ściąga. Też mi kiedyś ściągało. Zbadałem zawiechę - zero luzów, krótkie śledztwo i okazało się, że poprzedniemu właścicielowi pękła sprężyna i gość przyoszczędził i wymienił jedną w dodatku na lejsoferosa - efekt na obu stronach były różne sprężyny i ściągało auto. Po wymianie i zrobieniu z tym zamieszaniem porządku stilo prowadzi się idealnie prosto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tu się nie zgodzę. [...] Po

> wymianie i zrobieniu z tym zamieszaniem porządku stilo prowadzi się idealnie prosto.

och, jakiś Ty drażliwy grinser006.gif

pewnie, że nie powinno ściągać w prawo - był na ten temat cały wątek, który skończył się wnioskiem "zdrowe zawieszenie to podstawa" ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo klucz - wymienili mi sprezynę .... facepalm%5B1%5D.gif a od kiedy Stilo ma jedną spręzynę w zawieszeniu przednim facepalm%5B1%5D.gif i czy na pewno dobrze ją założyli czy wygląda jak banan .... no i z opisu masz 1/2 zawieszenia rozwalne + jakies powypadkowe przygody więc omiń ASO i do jakiegoś dobrego zakładu gdzie sprawdzą zbierzność...

Zdjecie proszę z pod błotnika lewej i prawj spręzyny oraz na prostym zmierzyć wysokość od asfaltu lewego i prawego rantu błotnika niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słowo klucz - wymienili mi sprezynę .... a od kiedy Stilo ma jedną spręzynę w zawieszeniu

> przednim i czy na pewno dobrze ją założyli czy wygląda jak banan .... no i z opisu masz 1/2

> zawieszenia rozwalne + jakies powypadkowe przygody więc omiń ASO i do jakiegoś dobrego zakładu

> gdzie sprawdzą zbierzność...

> Zdjecie proszę z pod błotnika lewej i prawj spręzyny oraz na prostym zmierzyć wysokość od asfaltu

> lewego i prawego rantu błotnika

NIe tylko zawieszenie może być przyczyną ściągania - przekonałem się o tym w Cromie.

Po zakupie miałem ściąganie w prawo (chcąc jechać na wprost miałem przekręconą kierownicę w lewo, po puszczeniu auto zjeżdżało delikatnie na prawo).

Pojechałem na sprawdzenie zbieżności i ewentualne ustawienie kierownicy. Panowie (nie ASO) sprzętem laserowym sprawdzili i stiwerdzili, że jest rozbieżność 18 minut. Dokonali korekty i test. Niestety nadal ściągało, jednak już znacznie słabiej.

Sprawdzili ponownie przyrządami i wszystko OK.

Zamienili opony stronami i okazało się, że auto zaczęło delikatnie ściągać w lewo hehe.gif

Czyli w moim przypadku winne są opony, które i tak na wiosnę idą do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słowo klucz - wymienili mi sprezynę .... a od kiedy Stilo ma jedną sprężynę w zawieszeniu

Wymieniłem komplet z przodu bo lewa była pęknięta. Nigdy bym nie wymienił jednej choćby ktoś mnie namawiał tongue.gif Wymienione były na fabrycznie nowe, wzmacniane oryginały.

> i czy na pewno dobrze ją założyli czy wygląda jak banan ....

Tego niestety nie wiem. Jak to sprzwdzić? Przed wymianą auto też ścinało oponę więc podejrzewam, że to coś innego niż sprężyny.

> no i z opisu masz 1/2 zawieszenia rozwalne

Czyli co dokładnie?

> + jakies powypadkowe przygody

To wykluczone. Auto od kupione i od nowości robione w tym ASO i znają je od podszewki. Mam pełną historię auta i było robione tylko w ASO nawet najmniejsze pierdółki.

> więc omiń ASO i do jakiegoś dobrego zakładu gdzie sprawdzą zbierzność...

I to chyba właśnie zrobię

> Zdjecie proszę z pod błotnika lewej i prawj spręzyny

Rozumiem, że całości najlepiej na zdjętym kole.

> oraz na prostym zmierzyć wysokość od asfaltu lewego i prawego rantu błotnika

Ok postaram się zmierzyć w wolnej chwili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem na inną stację diagnostyczną. Diagnosta wymęczył auto na szarpakach i stwierdził ok 1cm luzu na sworzniu wahacza od strony kierowcy... Potwierdził też prawy łącznik stabilizatora do wymiany.

Nowy oryginalny wahacz TRW prosto z ASO zamówiony razem z łącznikiem stabilizatora. Zobaczę co będzie po wymianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe ale pamiętam, że mówił o 1cm. W każdym bądź razie do natychmiastowej wymiany a później zbieżność i kąty do sprawdzenia i ewentualnie szukać dalej jeśli to nie jedyna przyczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Możliwe ale pamiętam, że mówił o 1cm. W każdym bądź razie do natychmiastowej wymiany a później

> zbieżność i kąty do sprawdzenia i ewentualnie szukać dalej jeśli to nie jedyna przyczyna.

najprawdopodobniej to jest przyczyna - ja w poprzednim aucie miałem wybitą jedna tulejkę w przednim wahaczu - czasami tylko na nierównościach coś puknęło ale za to przy przyspieszaniu lekko ściągało w jedną stronę a przy hamowaniu w drugą....... spineyes.gif po wymianie obu wahaczy na ricambi originalli i ustawieniu zbieżności jak ręką odjął smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jeśli drugi jest sprawny to chyba nie ma potrzeby wymiany pary? W drugim wymieniona została

> tuleja.

nie wiem ja wtedy wymieniłem profilaktycznie oba przy jednej robocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wymieniłem komplet z przodu bo lewa była pęknięta. Nigdy bym nie wymienił jednej choćby ktoś mnie

> namawiał Wymienione były na fabrycznie nowe, wzmacniane oryginały.

Ok... to źle zrozumiałem

> Tego niestety nie wiem. Jak to sprzwdzić? Przed wymianą auto też ścinało oponę więc podejrzewam, że

> to coś innego niż sprężyny.

Widać to czy sprężyna jest prosto czy dotyka z jednej strony amortyzator - nie jest wtedy centralnie amortyzator w środku

> To wykluczone. Auto od kupione i od nowości robione w tym ASO i znają je od podszewki. Mam pełną

> historię auta i było robione tylko w ASO nawet najmniejsze pierdółki.

ale sam to napisałeś:

<<<<Kiedyś przy wymianie klocków mechanik zauważył, że mam wygięty z lewej strony drążek stabilizatora przez co łącznik obciera o półoś przy mocnym skręcie ale ASO twierdzi, że to nie ma na nic wpływu. >>>>>

Może tylko wpadł w sudzienkę a może coś więcej.... to sie tak samo od siebie nie wygnie.. nie ma takiej siły

> Rozumiem, że całości najlepiej na zdjętym kole.

> Ok postaram się zmierzyć w wolnej chwili

Tak ale skoro masz dwie nowe to spoko.....

Ciśnienie w kołach sprawdzałeś jest identyczne?

Jeśli masz luz na wahaczu to załatwisz opony ... nie możesz mieć 1 cm bo byś już miał łyse opony yikes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym stabilizatorem to właśnie nie wiadomo od czego się wygiął. Mechanik powiedział, że baaardzo rzadko się zdarza ale są przypadki i jemu np. kiedyś się całkiem złamał podczas cofania tongue.gif

Ja za to podejrzewam, że wygiął się jakoś od jazdy ze złamaną sprężyna bo zrobiłem na niej może ze 40 tyś km i nawet nie poczułem dopóki nie zmieniłem opon z letnich na zimowe, na których zaczęło mi ściągać auto w prawo. I wtedy zacząłem szukać przyczyny.

Albo zaliczyło niezłą dziurę co załatwiło zawieszenie z tej strony, zarówno wahacz jak i sprężynę.

Ciśnienie staram się sprawdzać raz na jakiś czas i zawsze trzymam 2.0 Bar. Ale ciekawe jest to, że po kupnie nowych opon z tyłu wyglądają normalnie natomiast z przodu wyglądają na niedopompowane mimo, że mają 2.0 Bar. Na poprzednich oponach nie było takiego efektu. Może po prostu mają bardziej miękkie ścianki bo mają niższy indeks prędkości niż poprzednie i robi się przez to taki "balon".

No właśnie rzecz w tym, że zrobiłem na nich dopiero jakieś 20 tyś albo mniej i tylne są idealne. Przednie natomiast od zewnątrz i na środku też są bardzo nieznacznie zużyte, natomiast lewa od środka w jednym miejscu jest już łysa, tzn jest pas dookoła gdzie w ogóle nie ma już rowka. W sąsiedztwie tego pasa rowek jeszcze jest choć też już go zbiera. W prawym kole jest zjechany na takim samym pasie ale rowek jeszcze jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I nie wyżera Ci opon na środku? To o co chodzi z instrukcją, że podają nawet 1,9 Bar na przód dla

> tych opon?

Ja mam ciężki silnik. Podają 1,9 ale to jest jakaś koszmarna bzdura. Był wątek

o tym, wszyscy pompują więcej, bo na 1,9 auto pływa. U mnie zaczyna jechać

OK przy 2,6 na wszystkie koła. Dodatkowo - nie ma się co martwić ciśnieniem

aż tak - na każdej 195/65/15 jest napisane, że wytrzymuje NA ZIMNO 3,5 bar.

EDIT: nie ścina od środka (na środku). Opony ścierają się bardzo równo, mierzyłem

ostatnio mam chyba 5,6 mm na przodzie i 6 mm na tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po wymianie wahacza i łącznika stabilizatora.

Okazało się, że stabilizator ma wybite gumy i w nich lata.

Po wymianie przy hamowaniu słychać mocne obcieranie, zapewne łącznik stabilizatora obciera o półoś już nie tylko przy mocnym skręcie ale i podczas hamowania.

Należałoby więc wymienić te gumy żeby stabilizator się nie przemieszczał.

Tylko pytanie brzmi czy lepiej zostawić stary drążek i wymienić gumy (gumy chyba tylko na allegro bo w sklepach ponoć nie ma) czy może kupić nowy drążek z gumami ( 498zł :/ ).

Czy wymiana samych gum wystarczy?

Dodam tylko, że po wymianie wahacz i łącznika dalej mam lekkie stuki więc pewnie to z tego nieszczęsnego stabilizatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawa była robiona w ASO.

Powiedziano mi, że stabilizator jest wybity na gumach i może się przemieszczać i stąd ślady obtarć na półosiach. Tylko nie mają samych gum. Widziałem na allegro tylko pytanie czy wymiana samych gum się opłaca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Naprawa była robiona w ASO.

> Powiedziano mi, że stabilizator jest wybity na gumach i może się przemieszczać i stąd ślady obtarć

> na półosiach. Tylko nie mają samych gum. Widziałem na allegro tylko pytanie czy wymiana samych

> gum się opłaca?

O ile wiem, chyba tomtom albo some1 robili wymianę samych gum? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Naprawa była robiona w ASO.

> Powiedziano mi, że stabilizator jest wybity na gumach i może się przemieszczać i stąd ślady obtarć

> na półosiach. Tylko nie mają samych gum. Widziałem na allegro tylko pytanie czy wymiana samych

> gum się opłaca?

gumy 40zł wymiana samemu jak umiesz

nowy drążek już wiesz ile

czy się opłaca sam sobie odpowiedz zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te gumy oczywiście tylko na allegro? Polecacie jakieś konkretne?

Pytając czy się opłaca chodzi mi o to czy wymiana samych gum na jakieś zamienniki nie jest tymczasowym rozwiązaniem.

Czy wymiana samych gum również wymaga zdjęcia kołyski tak jak przy wymianie całego stabilizatora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdzie szukać przyczyny ścinania opon od wewnętrznej krawędzi?

> Byłem w ASO i sprawdzili czy są luzy w zawieszeniu i nie ma. Nie maja pomysłu co to może być a nie

> uśmiecha mi się zostawianie auta na cały dzień żeby wszystko przejrzeli.

> Wymieniałem niedawno pękniętą sprężynę i myślałem, że ona to powoduje ale niestety problem wrócił.

> Na dodatek ścina nietylko lewą jak wcześniej ale i delikatnie prawą.

> Ponoć mam do wymiany prawy łącznik stabilizatora i prawe łożysko amortyzatora. Ale stwierdzono, że

> to nie jest przyczyną.

> Występują też stuki z przedniego zawieszenia przy dziurach ale wszystko sztywne (czyżby

> maglownica?).

> Kiedyś przy wymianie klocków mechanik zauważył, że mam wygięty z lewej strony drążek stabilizatora

> przez co łącznik obciera o półoś przy mocnym skręcie ale ASO twierdzi, że to nie ma na nic

> wpływu.

> Wieć gdzie w ogóle szukać?

Witam

!.warunek dobry diagnosta i dobra maszyna do zbieżności...ja w Olsztynie w ciągu kilku dni na 2 maszynach byłem i dwa rożne odczyty??????????????teraz szukam w Olsztynie dobrego zakładu z nowym urządzeniem do zbieżność ... żałują kasy na kalibracje i tak potem wychodzi....

2. Dobrze złożone kolumny .......to trzeba wiedzieć jak w fiacie sie składa kolumny...jest to opisane już ,ale mechanicy nie czytają autokacika( nie wszyscy).....jak Tobie źle złożyli to będziesz miał rożne kąty.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy wymiana samych gum również wymaga zdjęcia kołyski tak jak przy wymianie całego stabilizatora?

A to jest pewne, że wymiana stabilizatora wymaga zdjęcia kołyski? Nie da rady to jakoś wytragać sposobem?

I czy ktoś kto wymieniał same gumy może po krótce opisać jakim sposobe to najlepiej zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> !.warunek dobry diagnosta i dobra maszyna do zbieżności...ja w Olsztynie w ciągu kilku dni na 2

> maszynach byłem i dwa rożne odczyty??????????????teraz szukam w Olsztynie dobrego zakładu z

> nowym urządzeniem do zbieżność ... żałują kasy na kalibracje i tak potem wychodzi....

> 2. Dobrze złożone kolumny .......to trzeba wiedzieć jak w fiacie sie składa kolumny...jest to

> opisane już ,ale mechanicy nie czytają autokacika( nie wszyscy).....jak Tobie źle złożyli to

> będziesz miał rożne kąty.....

a jak w FIACIE składa się kolumnę? (brak łezki na amorku)

składałem już kilka razy w swoim i żadnej magii tu nie widzę icon_eek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak w FIACIE składa się kolumnę? (brak łezki na amorku)

> składałem już kilka razy w swoim i żadnej magii tu nie widzę

Już dawno opisane i manuałe są....poszukaj....na amorku łezki nie ma.....bo nie potrzeba ,ale na łozysku jest znak i na gumie co nad łozysko przychodzi.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na łożysku nie widziałem znaku

> na poduszce na której opiera się sprężyna tak

Jak zwał tak zwał......ta poduszka o której myślisz + łożysko jest jakby jedna częścią i faktycznie na tej gumie jest znak. drugi znak jest na tej dużej części która przychodzi na łożysko i wchodzi w nadwozie...a w nadwoziu masz otwór który musi z tym pasować

file:///D:/stilo%20PDF%20naprawa/AutoK%C4%85cik.PL%20%20Jak%20wymieni%C4%87%20samemu%20amortyzatory%20cz.%20I.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.