Skocz do zawartości

JTD pierwszy problem czy zimowy foch?


manic

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwsze niepokój mojego JTD odkąd go posiadam. Ruszam spod świateł, a tu zero przyśpieszenia. Maks 2000 obrotów i nie chce ciągnąć. Na jedynce i dwójce to samo. Zjechałem powoli, ledwo, ledwo ze 100m - akurat była stacja benzynowa. Pogazowałem przez chwilę na luzie i ustąpiło. Przejechałem dalej 15km i problem nie powrócił. Co to mogło być? Paliwa mam prawie full - wczoraj tankowanie do pełna BP Ultimate. Coś nie tak z paliwem, a może to EGR? -nie mam zaślepy. Filtr paliwa wymieniony w październiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pierwsze niepokój mojego JTD odkąd go posiadam. Ruszam spod świateł, a tu zero przyśpieszenia. Maks

> 2000 obrotów i nie chce ciągnąć. Na jedynce i dwójce to samo. Zjechałem powoli, ledwo, ledwo

> ze 100m - akurat była stacja benzynowa. Pogazowałem przez chwilę na luzie i ustąpiło.

> Przejechałem dalej 15km i problem nie powrócił. Co to mogło być? Paliwa mam prawie full -

> wczoraj tankowanie do pełna BP Ultimate. Coś nie tak z paliwem, a może to EGR? -nie mam

> zaślepy. Filtr paliwa wymieniony w październiku.

Pocieszę Cię że miałem coś takiego.... muł totalny, nie wchodzi na obroty... po chwili ostre przegazowanie na luzie, mega bąk z wydechu. Po fochu zrobione już grubo ponad 2k km i jak narazie nic się nie powtórzyło wink.gif Może TTTM.

Egr'a tez nie mam zaślepionego wink.gif

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem ci, że u taty w samochodzie jest tak przy każdym odpaleniu sick.gif dodam, że auto więcej stoi niż jeździ (wyjeżdża z garażu 1 na tydzień może 2 tygodnie). Jak zrobi się cieplej, to zerknę w egr znowu.

Jak padł overboost, to wchodził na obroty bez problemu, ale nie miał siły pociągnąć samochodu ( u nas zawór wymieniony i przeniesiony na obudowę aku, więc chyba nie to)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pocieszę Cię że miałem coś takiego.... muł totalny, nie wchodzi na obroty... po chwili ostre

> przegazowanie na luzie, mega bąk z wydechu. Po fochu zrobione już grubo ponad 2k km i jak

> narazie nic się nie powtórzyło Może TTTM.

> Egr'a tez nie mam zaślepionego

> Pozdrawiam.

Dzięki za pocieszenie. Mi to najbardziej pasuje do EGR. Jeżdżę autem codziennie i od tego momentu nie powtórzyło się to to. BTW w schowku zaślepa i imbus leżą i czekają na sądny dzień, póki działa nie ruszam. Co overboosta to niestety stanu nie znam i na 100% mam go na dole podejrzewam, że od nowości nie ruszany. Zobaczę co przyniosą kolejne dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> overboost wali failurem i odcina moc - tamto bardziej do EGR'a pasuje

Potwierdzam , u mnie rajd po kaluzach kiedys lekko przysyfil overboosta i odcinalo kolo 3500obr , potem samo przeszlo wink.gif

EGR jak byl padniety to przy odpalaniu niebieska chmura za wozem , im wiecej gazu tym gorzej jechal , odpuszczanie gazu = lepsza jazda . Ogolnie 50km/h sie toczylo do ASO , no i trudnobylo rozbujac sie ponad 2000obr.

Na 90% mozna to obstawic , w zimie moze drobinki wody z paliwa idac tam odparowaly , zamarzly i blokuja egr grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pierwsze niepokój mojego JTD odkąd go posiadam. Ruszam spod świateł, a tu zero przyśpieszenia. Maks

> 2000 obrotów i nie chce ciągnąć. Na jedynce i dwójce to samo.

> Przejechałem dalej 15km i problem nie powrócił. Co to mogło być?

miałem dokładnie to samo jak był mróz -21, zdążyłem być już na Słowacji, przejechałem jakieś 500km - nie powtórzyło się mimo większych mrozów, jakiś foch jednorazowy, a egr miałem czyszczony przed zimą

Paliwa mam prawie full -

> wczoraj tankowanie do pełna BP Ultimate. Coś nie tak z paliwem,

ja wtedy jak mi się to stało też miałem zatankowane do pełna BP ultimate - ale wg mnie to nie jest chyba przyczyna, zbieg okoliczności może, więcej ludzi to tankuje pewnie i nie maja takich problemików

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobnie - Auto odpalane po postoju na mrozie zaczyna się dławić po przejechaniu około kilometra. Gaśnie na każdym biegu. Na wolnych obrotach idzie niebieskawy dym, obroty wchodzą bardzo leniwie z pedałem w podłodze. Objawy ustępują po paru minutach. Brak w/w objawów jak silnik pogrzeję przed wyruszeniem na wolnych obrotach około 8 minut. Zero dymienia na niebiesko i problemów z mocą. Przepływomierz niewinny.

A razu pewnego jak mi tak zgasł to go odpaliłem bo chciałem zjechać na poobocze. po trzech próbach zgasł na amen. Dopiero odkręcenie dolotu powietrza pomogło

W zesłym roku nie było tego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja mam podobnie - Auto odpalane po postoju na mrozie zaczyna się dławić po przejechaniu około

> kilometra. Gaśnie na każdym biegu. Na wolnych obrotach idzie niebieskawy dym, obroty wchodzą

> bardzo leniwie z pedałem w podłodze. Objawy ustępują po paru minutach. Brak w/w objawów jak

> silnik pogrzeję przed wyruszeniem na wolnych obrotach około 8 minut. Zero dymienia na

> niebiesko i problemów z mocą. Przepływomierz niewinny.

> A razu pewnego jak mi tak zgasł to go odpaliłem bo chciałem zjechać na poobocze. po trzech próbach

> zgasł na amen. Dopiero odkręcenie dolotu powietrza pomogło

> W zesłym roku nie było tego...

na 95% EGR się kłania...

Czyszczenie, ewentualnie zaślepienie pomoże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy później...

> na 95% EGR się kłania...

> Czyszczenie, ewentualnie zaślepienie pomoże

Zawór czysty, czyszczony. Przepływomierz odpinany. Bez zmian. A dziś rano problem powrócił w zmienionej formie - auto nie chciało odpalić - rozrusznik kręcił - kiedy silnik załapał przez chwilę dławił się - wyrównał obroty na "ssaniu" i po około 30 sekundach znowu zadławił się i wyrównał. Tym razem auto trzymałem 5 minut na wolnych obrotach i nie miałem problemów z dalszą jazdą. FiatEcuScan nie pokazał żadnych błędów w silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie takie objawy czyli totalny muł i 2000 obr to był maks i prędkość 90km/h bo do 100km/h przyspieszenie równało się kaszlakowi, w ogóle przyspieszenie godne kaszlaka.

Po odpięciu przepływki auto odzyskało moc. Po prostu padła wydawałoby się na amen. Okazało się iż ta "elektroda" okleiła się brudem. Po przemyciu jest OK.

W przypadku EGR zacięcie na otwarciu widać za autem po przygazowaniu. Zacinał mi się EGR i przy gazowaniu dym kład się obłokami. Gdy silnik był tylko ciepły to jasny przy mocniejszym wdepnięciu ciemny. Totalny brak mocy i zero dymienia to raczej przepływka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że mogłeś jechać. Ja miałem utratę mocy tak dużą, że silnik gasł na jedynce, dwójce o wyższych nie wspomnę. Auto dymi na niebiesko. Możliwe, że przez problem z termostatem, niedogrzany silnik nie jest w stanie usunąć z EGR resztek wilgoci. Ta zamarza i blokuje silnik. Może się mylę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobrze, że mogłeś jechać. Ja miałem utratę mocy tak dużą, że silnik gasł na jedynce, dwójce o

> wyższych nie wspomnę. Auto dymi na niebiesko. Możliwe, że przez problem z termostatem,

> niedogrzany silnik nie jest w stanie usunąć z EGR resztek wilgoci. Ta zamarza i blokuje

> silnik. Może się mylę.

zaslep EGR'a 5 minut roboty a jak nie przejdzie to bedziesz szukal dalej..ja mialem to samo..gruba blacha miedzy klapa gaszaca a EGR'em i problem ustal wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zaslep EGR'a 5 minut roboty a jak nie przejdzie to bedziesz szukal dalej..ja mialem to samo..gruba

> blacha miedzy klapa gaszaca a EGR'em i problem ustal

Jak problem ustanie po zaślepieniu to co - ma jeździć z zaślepionym EGR? Czy wymiana? Po Świętach zabieram auto do dochtora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O twój rocznik to nie już przypadkiem mjet? Jeśłi mjet no to tylko z otworami zaślepka.

Swoją drogą przymarznięty egr i tak pozwoli pracować silnikowi na postoju. I jeśli przymarzł w pozycji półotwartej to spaliny rozgrzałyby go w mig. A jeśli przymarzłby w pozycji zamkniętej to egr nie masz (objawy jak zaślepiony i objawy jak zaślepienie w mjet ale wtedy jest check i tryb awaryjny który i tak pozwala spokojnie się poruszać)

raczej nie szukałbym tutaj przyczyny choć spróbować można zatkać po najprostrzej linii oporu np na kolanku za egr a przed klapą gaszącą. Sam miałem tak długo zaślepiony (przy samej klapie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O twój rocznik to nie już przypadkiem mjet? Jeśłi mjet no to tylko z otworami zaślepka.

Nie nie jest to multijet. Oddam mechanikowi to mu powiem, żeby zaślepił i zobaczył. Tylko muszą być mrozy -10.

Reasumując do wyboru mamy - przepływomierz, EGR, pompa paliwa, świece żarowe (były sprawdzane w ub. roku i było cacy), brak ciśnienia powietrza. A przymarznięty EGR pozwoliłby odpalić? A dziś rano Stilon nie bardzo chciał jak pisałem. A jak już odpalił to po ok 30 sekundach zadławił się srodze na 2- 4 sekundy i z trudem wyrównał obroty. Pokombinuję z FiatEcuSan - może coś poda. Jeszcze na mrozie komputera nie podłączałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje objawy wg mnie świadczą o problemach z układem paliwowym.

W ogóle to jeszcze coś. Sprawdź ciśnienie na listwie w momencie rozruchu jak szybko narasta. Może któryś wtryskiwacz przelewa zbyt mocno i są problemy z rozruchem (ze względu na ciśnienie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W ogóle to jeszcze coś. Sprawdź ciśnienie na listwie w momencie rozruchu jak szybko narasta. Może

> któryś wtryskiwacz przelewa zbyt mocno i są problemy z rozruchem (ze względu na ciśnienie)

FiatEcuScan? Wystarczy chyba do diagnozy? (przeinstaluję system na laptopie z ubuntu na windowsa i w święta się pobawię).

Bardzo Wam dziękuję za podpowiedzi. Wiem teraz chociaż co sprawdzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie nie jest to multijet. Oddam mechanikowi to mu powiem, żeby zaślepił i zobaczył. Tylko muszą być

> mrozy -10.

> Reasumując do wyboru mamy - przepływomierz, EGR, pompa paliwa, świece żarowe (były sprawdzane w ub.

> roku i było cacy), brak ciśnienia powietrza. A przymarznięty EGR pozwoliłby odpalić? A dziś

> rano Stilon nie bardzo chciał jak pisałem. A jak już odpalił to po ok 30 sekundach zadławił

> się srodze na 2- 4 sekundy i z trudem wyrównał obroty. Pokombinuję z FiatEcuSan - może coś

> poda. Jeszcze na mrozie komputera nie podłączałem.

Ostatnio zablokował mi się EGR w pozycji otwartej. Samochód odpalał bez problemów ale po kilkunastu sekundach gasł. Na pedał gazu prawie nie reagował.

Dodam że mam zamontowaną przesłonkę z dziurkami.

Rok temu jak mi paliwo zamarazło to objawy były takie że silnik pracował, ale jak go na obroty pow 2krpm wkręcałem to check wyskakiwał i błąd na pompie CR że ma za małe ciśnienie na wejściu. A jak mi zamarzło całkowicie to nie odpalał w ogóle sick.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rok temu jak mi paliwo zamarazło to objawy były takie że silnik pracował, ale jak go na obroty pow

> 2krpm wkręcałem to check wyskakiwał i błąd na pompie CR że ma za małe ciśnienie na wejściu. A

> jak mi zamarzło całkowicie to nie odpalał w ogóle .

A jaka była temperatura? Stilo odpalał przez poprzednie zimy bez kłopotu. Lałem różne paliwa, dodatki w ub. roku i nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawór czyściłem w marcu 2012 - i tak był czysty - widział go kolega mechanik - ja oczyściłem go na prawie glanc. Sadzy było bardzo mało. A ktoś mi ze znajomych palnął - wymień świece żarowe (mam 97 tys i nie były wymieniane).

znalazłem w sieci -

"Oznaki zużycia świec żarowych mogą być widoczne już jesienią, kiedy temperatury spadają poniżej 5º C. Możemy wtedy zauważyć, że czas potrzebny od momentu startu rozrusznika do uruchomienia silnika wydłuża się. W niektórych przypadkach silnik samochodu, w początkowej fazie może pracować nierówno. Oznacza to, że zapłon mieszanki paliwowo-powietrznej nie następuje we wszystkich cylindrach. Kiedy temperatura silnika podwyższa się, drgania ustają, a silnik pracuje ciszej. Takie symptomy powinny zwrócić naszą uwagę, jeżeli nie chcemy mieć szczególnych problemów zimą. Na problemy ze świecami żarowymi może wskazywać też zwiększone dymienie z rury wydechowej samochodu zaraz po rozruchu"

Dym mam, nierówna pracę przez parę chwil też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> "Oznaki zużycia świec żarowych mogą być widoczne już jesienią, kiedy temperatury spadają poniżej

> 5º C. Możemy wtedy zauważyć, że czas potrzebny od momentu startu rozrusznika do

> uruchomienia silnika wydłuża się. W niektórych przypadkach silnik samochodu, w początkowej

> fazie może pracować nierówno. Oznacza to, że zapłon mieszanki paliwowo-powietrznej nie

> następuje we wszystkich cylindrach. Kiedy temperatura silnika podwyższa się, drgania ustają, a

> silnik pracuje ciszej. Takie symptomy powinny zwrócić naszą uwagę, jeżeli nie chcemy mieć

> szczególnych problemów zimą. Na problemy ze świecami żarowymi może wskazywać też zwiększone

> dymienie z rury wydechowej samochodu zaraz po rozruchu"

> Dym mam, nierówna pracę przez parę chwil też.

potwierdzam w/w teze, miałem utrudniony rozruch (więcej krecenia) wachania obrotów na zimno, wyższe drgania i to od dluższago czasu ,(ze dwa lata cirka te wachania mnie wq...ły) obwiniałem reg cisnienia.

padła jednak miesiac temu świeca żarowa, wymiana i jak reka odjął. podczas oględzin wymienionych jedna była wyraźnie inna kolorystycznie od pozostałych trzech co mogło by świadczyć o jej dłuższym niedomaganiu temperaturowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teza w miarę ok ale spalenie świecy albo zdecydowanie gorsze parametry zostaną uwidocznione jako usterka.

Osobiście wymieniałem dwa tygodnie temu świecę - jedną - bo było mroźno a mam garaż nieogrzewany. Ale do samego spalenia (11 lat od nowości) Auto kręciło poprawnie w każdym mrozie i poprawnie chodziło.

To kulenie co kolega przytoczył to mogą być wtryskiwacze (tak było u mnie) i generalnie problem z zasilaniem paliwa. Może być jeszcze EGR.

Jestem po regeneracji dwóch wtryskiwaczy. Kompleksowa regeneracja z wymianą uszczelniaczy, docieraniem zaworów kulowych i wymianą końcówki i oczywiście z regulacją. Problem praktycznie ustał (lekkie kulanie silnika) klekot na zimnym jest mniejszy. Chcę jeszcze zrobić dwa wtryskiwacze (są w sumie takie sobie) ale grudzień - ciężki miesiąc wydatków. Będę robił w styczniu.

Tak czy inaczej musi założyciel tematu sprawdzić ciśnienie na listwie w czasie rozruchu. (i przed - czy pompa w baku tłoczy, sprawdzić ewentualnie filtr).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.