Skocz do zawartości

błąd w mandacie


robert2609

Rekomendowane odpowiedzi

> ruszysz, ale w naszym kraju niestety trzeba magnesówki co chwila zdejmować bo inaczej ktoś

> inny na parkingu pod marketem to zrobi.

Ja akurat odkręcam bat.

Zwłaszcza zimą - parę razy ułamałem już przewód (na mrozie kruszeje :-) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Normalny człowiek ponosi odpowiedzialność za to co robi, a nie płacze na forum, że mandaty musi

> zapłacić.

akurat z Tobą dyskutować jak zachowuje się normalny człowiek chyba dyskutować nie warto .

eot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> o! jest i kij... w mrowisku.

Żaden kij. Zawsze twierdziłem, że jak się nasrało, to trzeba po sobie cicho posprzątać aby smrodu dookoła nie roznosić.

I śmieszy mnie takie żalenie się na forum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przyjąłem bo trzeba nie będę się po sądach tułał,nie zapłacę bo 3tyg temu jeden zapłaciłem i co tak

> co miesiąc?!jak będą chcieli to znajdą,a słuchy niosą że gro znajomych uniknęło jakimś cudem

> ściągnięcia czy to przez skarbówkę ,czy przez komornika,widać w moim regionie coś to słabo

> działa.swoją drogą 400stówki na drodze nie leży!

Rozłóż sobie na raty, mniej boli a i sumienie masz spokojne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żaden kij. Zawsze twierdziłem, że jak się nasrało, to trzeba po sobie cicho posprzątać aby smrodu

> dookoła nie roznosić.

Ja to rozumiem i się poniekąd zgadzam. Ale za tak jednoznaczne deklaracje...

> I śmieszy mnie takie żalenie się na forum...

.. etatowa opozycja AK linczuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nigdy nie jezdze przepisowo. W ostatnim roku, tak przykladowo, Policja mnie zatrzymala na

> "suszarke" na obszarze zabudowanym dwa razy - raz mialem 125km/h a drugi raz 90km/h - ani razu

> nie wypisali mandatu nawet najmniejszego bo potrafilem sie dogadac (ze wzgledu na moja prace

> to nie trudne)

a to juz nie cwaniakowanie ?

zlamales przepisy, zostales zlapany to popros o ten mandat i zaplac a nie sie dogadujesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś pije do mnie że płaczę i ubolewam że muszę zapłacić???

posta otworzyłem z innym zamiarem,chciałem tylko zasięgnąć porady a dyskusja obróciła się w zrywające anteny z dachu i to dlaczego nie zapłacę skoro mandat przyjąłem

każdy ma wydatki raz jest ich mniej raz więcej jeśli mandat musiałbym zapłacić na drodze przy gliniarzu to bym zapłacił a,że mandaty są kredytowane to zapłacę kiedy mi będzie odpowiadało.

o właśnie kolega wyżej też dobrze napisał grinser006.gif

swoją drogą to nie wiem co i w jaki sposób można się dogadać przekraczając prędkość o ponad 100%to może nie była policja tylko jeszcze milicja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ktoś pije do mnie że płaczę i ubolewam że muszę zapłacić???

> posta otworzyłem z innym zamiarem,chciałem tylko zasięgnąć porady a dyskusja obróciła się w

> zrywające anteny z dachu i to dlaczego nie zapłacę skoro mandat przyjąłem

> każdy ma wydatki raz jest ich mniej raz więcej jeśli mandat musiałbym zapłacić na drodze przy

> gliniarzu to bym zapłacił a,że mandaty są kredytowane to zapłacę kiedy mi będzie odpowiadało.

> o właśnie kolega wyżej też dobrze napisał

> swoją drogą to nie wiem co i w jaki sposób można się dogadać przekraczając prędkość o ponad 100%to

> może nie była policja tylko jeszcze milicja

No chyba nie ja pije??

Podpowiadam rozwiązanie które sam stosuje, jak nie pasuje mi akurat z kasy wyskakiwać.

Robisz 8 przelewów po 50 zł co miesiąc i masz mandat zapłacony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tobie ani szwedzka kultura jazdy, ani polska fantazja nie pomogły jak wydzwoniłeś w babkę

> zawracającą na drodze.

Wiesz że dzwoni ale jak zwykle nie wiesz gdzie.

To nie było ani zawracanie, ani kobieta hehe.gif ani tym bardziej mandat.

> To była podobna sytuacja. Zawsze mogłaś jechać wolniej...

Jak sam powiedziałeś: "tyłek a nie podobna".

Nie opowiadaj bzdur, że w Danii dotaje się mandaty za niewinność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No chyba nie ja pije??

> Podpowiadam rozwiązanie które sam stosuje, jak nie pasuje mi akurat z kasy wyskakiwać.

> Robisz 8 przelewów po 50 zł co miesiąc i masz mandat zapłacony.

ok.gifpalacz.gifale nie spieszy mi się!jeszcze tak źle finansowo nie stoję

i mogę zapłacić to w całości lecz nie! poczekam aż sobie sami wezmą....jak wezmą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz że dzwoni ale jak zwykle nie wiesz gdzie.

> To nie było ani zawracanie, ani kobieta ani tym bardziej mandat.

Nie ważne co gdzie i jak. Ważne, że przydzwoniłeś. Gdybyś jechał 5s później to bum by nie było; wniosek jesteś współwinny...

Taki sam procent współwiny jest u Ciebie, jak i u mnie.

> Jak sam powiedziałeś: "tyłek a nie podobna".

> Nie opowiadaj bzdur, że w Danii dotaje się mandaty za niewinność.

Tak, ty znasz się na wszystkim i znasz zasady postępowania w duńskiej policji. smirk.gif

Wystarczy, że ktokolwiek pomyśli iż można było tego zdarzenia w jakikolwiek sposób uniknąć, a tak jest w 99% wypadków.

I odpowiedz sam sobie rzetelnie na pytanie: czy gdybyś potrącił rowerzystkę, to mógłbyś liczyć na całkowite uwolnienie od winy.

I powtórzę raz jeszcze, mandat opłaciłem, bo dla tych 500DKK nie opłacało mi się po sądach biegać. Za dużo straconego czasu i energii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mógłbyś przybliżyć nie znającym języka?

Jest to to samo, co w polskim kodeksie drogowych pod tym samym paragrafem...

Quote:

Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ważne co gdzie i jak. Ważne, że przydzwoniłeś. Gdybyś jechał 5s później to bum by nie było;

> wniosek jesteś współwinny...

> Taki sam procent współwiny jest u Ciebie, jak i u mnie.

Z tą różnicą że ja jakoś nie dostałem mandatu za niewinność hehe.gif

Słabo się z tobą dyskutuje. Aż szkoda, że cię odbanowali biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tą różnicą że ja jakoś nie dostałem mandatu za niewinność

Bo nikt policji nie wzywał... smirk.gif

> Słabo się z tobą dyskutuje. Aż szkoda, że cię odbanowali

Z tobą za to w ogóle nie ma dyskusji. Bo jak przedstawi ci się rzeczowe i prawdziwe argumenty przeciwko wymysłom, to momentalnie kasujesz wątek i usuwasz z grona znajomych... smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale nie spieszy mi się!jeszcze tak źle finansowo nie stoję

> i mogę zapłacić to w całości lecz nie! poczekam aż sobie sami wezmą....jak wezmą...

Spoko ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo nikt policji nie wzywał...

> Z tobą za to w ogóle nie ma dyskusji. Bo jak przedstawi ci się rzeczowe i prawdziwe argumenty

> przeciwko wymysłom, to momentalnie kasujesz wątek i usuwasz z grona znajomych...

Widać boi się hejterów :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No proszę. Bratnia dusza.

> Jedno nas różni, Ty ostatnio, a ja nigdy sam dobrowolnie nie zapłaciłem. Wstyd mówić jak długo, ale

> w życiu nie zdarzyło się inaczej.

> Widzę to tak. Ich rolą jest ścigać i karać, a moją nie dać się złapać, a jak już, to się migać.

> To takie proste

To taki POLSKIE i... żałosne facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja też nie płacę - fakt faktem - brzmi to dumnie, bo łącznie dostałem w życiu aż 3 mandaty, ale

> żadnego sam nie płaciłem - zawsze sami zabierali z podatków

Ale ile zabierali? Wysokosc mandatu czy kwote powiekszona o odsetki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ile zabierali? Wysokosc mandatu czy kwote powiekszona o odsetki?

Raz chyba 16 złotych sobie zabrali (po około 2 latach od daty mandatu), raz po długiej rozmowie (m.in. dlaczego akurat ten US się tym zajmuje, skoro nie mam z nim żadnego związku) poprosili o zapłacenie kwoty mandatu na wskazane konto, trzeci raz też jakaś śmieszna kwota doszła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stłuczka - wzywam policję, bo cenię swoje

> pieniądze i czas i nie zamierzam dać się zrobić w konia jakiemuś cwaniaczkowi.

I bardzo dobre podejście. Od momentu, gdy gość napisał mi oświadczenie a na nim były fikcyjne dane (choć sprawdzałem jego dowód, ale był to stary typ dowodu) i mogłem se pisać na berdyczów - do najmniejszego draśnięcia wzywam policję. Choćbym miał czekać 5 godzin... smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co Ty, przyjal mandat i przy policjantach byl taki grzeczny ze na wszystko sie zgodzil, ale teraz

> jak juz ich nie ma, to mozna byc cwaniakiem i nie zaplacic

Ja osobiście też nie płacę mandatów. zlosnik.gif W razie czego i tak upomną się po rozliczeniu podatkowym - zabiorą zwrot, resztę się dopłaci i z głowy. Chyba, że mam więcej niż jeden rocznie, to wtedy po jakimś czasie (na ogoł kilka miesięcy) jak mi się przypomni to płacę. Aczkolwiek ostatni mandat dostałem w maju 2010, także w tym roku pierwszy raz od kilku lat dostałem zwrot podatku. yay.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przyjąłem bo trzeba nie będę się po sądach tułał,nie zapłacę bo 3tyg temu jeden zapłaciłem i co tak

> co miesiąc?

> swoją drogą 400stówki na drodze nie leży!

Rozumiem, że za niewinność dostałeś?

To się dziwię że do sądu nie poszedłeś (zazwyczaj jedna rozprawa) za 400pln chyba warto hmm.gif

Jeżeli dostałeś , bo złamałeś przepisy, to pretensje sam do siebie możesz mieć. Tłumaczenie " bo 3tyg temu jeden zapłaciłem" rozśmieszyło mnie do łez, rozumiem, że to żart był! rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie jeżdżę od 19lat i to jest mój 2gi mandat!a co za tym idzie 2gi w tym roku!

to i tak niezła średnia ok.gif

> postanowiłem że nie zapłacę i sprawa

> zamknięta,

no tutaj już się zakręciłem, jeżeli podjąłeś decyzję że nie zapłacisz, to nie rozumiem twojego wątku. Po kiego grzyba się pytasz o błędy itd.? I tak cię to "wali", bo nie zapłacisz!

PS

Jak już Sibuj ci napisał po PESELu cię znajdę w CEPIK. (centralna ewidencja pojazdów i kierowców)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja osobiście też nie płacę mandatów. W razie czego i tak upomną się po rozliczeniu podatkowym -

> zabiorą zwrot, resztę się dopłaci i z głowy.

Że tak się zapytam: czy jeżeli zwrotu zabraknie, to nie wpisują na "listę dłużników"? bo słyszałem o takiej praktyce w przypadku mandatów za jazdę "na gapę".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.