AkuQ Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 Zauważyłem, że w PL spora część ludzi wręcz przyzwyczaiła się do cofanych liczników i czasami słyszę "ciekawe ile cofnięty" i tym podobne teksty. Smutne,ale prawdziwe...jak Wam się wydaje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario_ Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Zauważyłem, że w PL spora część ludzi wręcz przyzwyczaiła się do cofanych liczników i czasami > słyszę "ciekawe ile cofnięty" i tym podobne teksty. Smutne,ale prawdziwe...jak Wam się wydaje? Skoro nie ma się kasy na "normalny" samochód, to nic innego nie pozostaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Zauważyłem, że w PL spora część ludzi wręcz przyzwyczaiła się do cofanych liczników i czasami > słyszę "ciekawe ile cofnięty" i tym podobne teksty. Smutne,ale prawdziwe...jak Wam się wydaje? Bardzo, ale to bardzo powoli zaczyna się zmieniać mentalność ludzi. Niestety, inna część ich umysłu dalej auto z przebiegiem 200kkm widzi jako szrot do kapitalki - zaszłość PRLu i jego motoryzacyjnych wynalazków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Zauważyłem, że w PL spora część ludzi wręcz przyzwyczaiła się do cofanych liczników i czasami > słyszę "ciekawe ile cofnięty" i tym podobne teksty. Smutne,ale prawdziwe...jak Wam się wydaje? Jak kupowalem mojego Passata to nawet nie spytalem o przebieg, przy ogledzinach tez nie zwrocilem uwagi, dopiero po zaplaceniu sie przyjrzalem ile bylo na liczniku - 191 tys Oczywiscie po podlaczeniu pod kompa wyszlo ze byl bardzo duzo cofniety, co mi nie przeszkadza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pavel_156 Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Zauważyłem, że w PL spora część ludzi wręcz przyzwyczaiła się do cofanych liczników i czasami > słyszę "ciekawe ile cofnięty" i tym podobne teksty. Smutne,ale prawdziwe...jak Wam się wydaje? Liczniki były kręcone, są kręcone, i kręcone będą. 20 lat temu nikt nie cofał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 3 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > podlaczeniu pod kompa wyszlo ze byl bardzo duzo cofniety, co mi nie przeszkadza A jak idziesz do sklepu i zamiast świeżego pieczywa wciskają Ci odświeżane to też nie protestujesz? Dopóki ludziom nie będzie przeszkadzało proceder będzie się rozwijał. Ludziska chyba chcą być okłamywani, chęć posiadania 15latka w klekocie ze wskazaniem poniżej 200 jest wręcz obowiązkiem przy zakupie. Bo co znajomi powiedzą jak zobaczą więcej-że szrota kupiłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > A jak idziesz do sklepu i zamiast świeżego pieczywa wciskają Ci odświeżane to też nie protestujesz? > Dopóki ludziom nie będzie przeszkadzało proceder będzie się rozwijał. Ludziska chyba chcą być > okłamywani, chęć posiadania 15latka w klekocie ze wskazaniem poniżej 200 jest wręcz > obowiązkiem przy zakupie. Bo co znajomi powiedzą jak zobaczą więcej-że szrota kupiłem Jak pisalem w temacie obok mi by nie przeszkadzalo kupic auto z przebiegiem 400 tys , jesli bedzie w dobrym stanie. A ze takie auta juz sa zwykle cofniete na 150-200 , to po prostu nie zwracam uwagi na to co liczniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Liczniki były kręcone, są kręcone, i kręcone będą. 20 lat temu nikt nie cofał? Najlepsze jest to, ze cofaja w calej europie, w kazdym kraju. Nie tylko u nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 3 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Najlepsze jest to, ze cofaja w calej europie, w kazdym kraju. Nie tylko u nas. Tylko że u nas najwięcej, a już kuriozum to cofka z cofki-normalnie paranoja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boa Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 Nie zawsze jest to prawda co piszesz. Pamietam miałem problem z Brava i podjechałem do Basa aby mi wykasował bład poduchy. Co sie okazało. Według licznika moje autko miało przebieg około 150 kkm . Autko było kupione po 1 roczku uzytkowania od poprzedniego właściciela. Zapisy w karcie gwarancyjnej potwierdzały przebieg całkowicie. A jak myślisz jaki był odczyt z kompa - 650 kkm. I co ty na to? Po takim przebiegu to to auto by sie rozpadło w najgrubszym miejscu. pozdrawiam Boa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Tylko że u nas najwięcej, a już kuriozum to cofka z cofki-normalnie paranoja W niemczech auto ma 400kkm, ale na placu stoi cofniete na 200kkm, kupi handlarz i przywiezie do polski i juz auto ma 150kkm, ktos kupi, pojezdzi do 250kkm ale cofnie na 200kkm i sprzeda dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 3 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 Najlepiej jak jest potwierdzenie w bazach ASO (oczywiście też zdarzają się zafałszowania,ale nazwijmy to rzadko). W każdym aucie jest inaczej, w TDIkach przebieg zapisywany jest w kilku miejscach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > W każdym aucie jest inaczej, w TDIkach przebieg zapisywany jest w kilku miejscach. 50zł za cofniecie TDI, bez wzgledu czy tylko licznik czy calosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubertmlody Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 Mentalność Polacy chcą się oszukiwać w tym temacie . Póżniej teksty padła mi skrzynia przy 200 tyś km tylko szkoda że ona przejechala np 2 czy 3 razy tyle ....... W Polsce auto kupuję sie wg klucz CENA PRZEBIEG WYPOSAŻENIE STAN Niestety nie odwrotnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 3 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > 50zł za cofniecie TDI, bez wzgledu czy tylko licznik czy calosc Nie znam cenników szczegółowych, jakiś czas temu nawet w TV było że 100 z zegarów, 200 i więcej za nowsze auta premium. Masakra jakaś. Wracając z urlopu 1 stacja w PL, stoi bus oklejony NAPRAWA LICZNIKÓW, pierwszy bilboard jaki zauważyłem po wjeździe do kraju to NAPRAWA LICZNIKÓW i z tłumaczeniem na rosyjski pod spodem. Szkoda że tu rząd nie poszuka sposobu na załatanie dziury budżetowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Nie znam cenników szczegółowych, jakiś czas temu nawet w TV było że 100 z zegarów, 200 i więcej za > nowsze auta premium. Masakra jakaś. Kiedys za wszystko liczyli od 100, a nowe auta drozej. Teraz za 50 juz robia, a ze Vag'i najprosciej to ceny sa naprawde smieszne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 3 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Kiedys za wszystko liczyli od 100, a nowe auta drozej. Teraz za 50 juz robia, a ze Vag'i > najprosciej to ceny sa naprawde smieszne. Ile by nie kosztowało-jest to oszustwo :/ Ale tak to jest jak kasy ma się na gołego golfa IV w benzynie a się jeździ wypasionym B5 w chromach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_impuls Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > 20 lat temu nikt nie cofał? Sam się cofał jak koniec licznika był na 99999km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Sam się cofał jak koniec licznika był na 99999km Cofano z innych powodów - gwarancje były na przebieg i to mały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Mentalność > Polacy chcą się oszukiwać w tym temacie . > Póżniej teksty padła mi skrzynia przy 200 tyś km tylko szkoda że ona przejechala np 2 czy 3 razy > tyle ....... > W Polsce auto kupuję sie wg klucz > CENA > PRZEBIEG > WYPOSAŻENIE > STAN > Niestety nie odwrotnie Ja bym ten klucz zmodyfikował: Cena Cena Cena Cena Cena Cena MODEL/MARKA (bardzo !!! ważne!) Rocznik Wypas reszta nieistotnych pierdół. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > A jak idziesz do sklepu i zamiast świeżego pieczywa wciskają Ci odświeżane to też nie protestujesz? Widzisz... Jeżeli idziesz do sklepu z pieczywem "premium" i jest taki cyrk, to istotnie - masz wybitnie wysokie prawo poczuć się, jakby Ci ktoś coś bez ślizgu w zwieracz wetknął. ALE - jeżeli idziesz do sklepu z wieeeelkim ogłoszeniem "najtańsze pieczywo w mieście" i kierujesz się do półki z napisem "dziś promocja, -95%!" i jednocześnie oczekujesz, że kupisz TO SAMO co w sklepie premium... Rozumiemy się? A niestety - taka właśnie mentalność kieruje ludźmi. W PL jeżdżą WYŁĄCZNIE "perełki", "okazje" itp. Cóż - ludzie lubią żyć złudzeniami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hubertmlody Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Widzisz... > Jeżeli idziesz do sklepu z pieczywem "premium" i jest taki cyrk, to istotnie - masz wybitnie > wysokie prawo poczuć się, jakby Ci ktoś coś bez ślizgu w zwieracz wetknął. > ALE - jeżeli idziesz do sklepu z wieeeelkim ogłoszeniem "najtańsze pieczywo w mieście" i kierujesz > się do półki z napisem "dziś promocja, -95%!" i jednocześnie oczekujesz, że kupisz TO SAMO co > w sklepie premium... > Rozumiemy się? > A niestety - taka właśnie mentalność kieruje ludźmi. > W PL jeżdżą WYŁĄCZNIE "perełki", "okazje" itp. > Cóż - ludzie lubią żyć złudzeniami... O to właśnie się rozchodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jian Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Liczniki były kręcone, są kręcone, i kręcone będą. 20 lat temu nikt nie cofał? nie, sam się przekręcał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Bardzo, ale to bardzo powoli zaczyna się zmieniać mentalność ludzi. Niestety, inna część ich umysłu > dalej auto z przebiegiem 200kkm widzi jako szrot do kapitalki - zaszłość PRLu i jego > motoryzacyjnych wynalazków. Auto salonowe z udokumentowaną, autentyczną i DOBRĄ historią serwisową (czytaj: SERWISOWANY w ASO, a nie "kolekcjoner pieczątek pod wymianą oleju") po prostu KOSZTUJE. A że w PL siarzeskim jest kupno VOLKSWAGENA PASSATA niżej niż "w hajlajnie" , a już kupno poflotowego 1,9 105 KM w klasiku i bez wypasów, za to z autentyczną dokumentacją zajmującą pół bagażnika i potwierdzającą, że samochód jest tym, czym się mieni być to szczyt siary, to i nie dziwota, że ciągnie się z zachodu "wypasy" ulepione z trzech, "perełki" z nalotem 400 kkm i inne cuda, które w cywilizowanych krajach nie znajdą nabywców (za ludzki pieniądz, bądź w ogóle). I potem sie picuje i żeni napalonemu amatorowi wypasu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 3 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Rozumiemy się? Polewam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Auto salonowe z udokumentowaną, autentyczną i DOBRĄ historią serwisową (czytaj: SERWISOWANY w ASO, > a nie "kolekcjoner pieczątek pod wymianą oleju") po prostu KOSZTUJE. To prawda. Chociaż z tym ASO, to bym nie przesadzał u nas w kraju. Często mając dostęp do zaplecza i wsparcia technicznego producenta, nie potrafią go wykorzystać. Albo nie chcą, bo nie potrafią zrozumieć, że to oni są dla klienta, a nie klient dla nich. > A że w PL siarzeskim jest kupno VOLKSWAGENA PASSATA niżej niż "w hajlajnie" , a już kupno > poflotowego 1,9 105 KM w klasiku i bez wypasów, za to z autentyczną dokumentacją zajmującą > pół bagażnika i potwierdzającą, że samochód jest tym, czym się mieni być to szczyt siary, to i > nie dziwota, że ciągnie się z zachodu "wypasy" ulepione z trzech, "perełki" z nalotem 400 kkm > i inne cuda, które w cywilizowanych krajach nie znajdą nabywców (za ludzki pieniądz, bądź w > ogóle). > I potem sie picuje i żeni napalonemu amatorowi wypasu... To ja jednak pozostanę przy swoim zamiłowaniu do francuskich aut. Dużo łatwiej wśród nich znaleźć zadbany egzemplarz, z polskiego salonu, z udokumentowaną przeszłością. I zdecydowanie taniej niż odpowiedniki w wydaniu VW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > To ja jednak pozostanę przy swoim zamiłowaniu do francuskich aut. Dużo łatwiej wśród nich znaleźć > zadbany egzemplarz, z polskiego salonu, z udokumentowaną przeszłością. I zdecydowanie taniej > niż odpowiedniki w wydaniu VW. To był przykład, obrazujący gross myślenia kupujących w tym kraju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert_ Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Mentalność > Polacy chcą się oszukiwać w tym temacie . > Póżniej teksty padła mi skrzynia przy 200 tyś km tylko szkoda że ona przejechala np 2 czy 3 razy > tyle ....... > W Polsce auto kupuję sie wg klucz > CENA > PRZEBIEG > WYPOSAŻENIE > STAN > Niestety nie odwrotnie Może ogólnie jest tak jak piszesz, ale jeśli mogę na swoim przykładzie, STAN/CENA najważniejsza sprawa, wyposażenie w tyle, bo nie mam wiele wymagań pod tym względem, a przebieg jest na samym końcu. Kupiłem diesla 10 letniego z "przebiegiem" 150kkm i co z tego? Czy chciałem być oszukany? NIE. Mam pełną świadomość, że licznik jest cofnięty. Zakupu absolutnie nie żałuję, kupiłbym jeszcze jedno takie auto jakby była potrzeba i pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 3 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Może ogólnie jest tak jak piszesz, ale jeśli mogę na swoim przykładzie, STAN/CENA najważniejsza > sprawa, wyposażenie w tyle, bo nie mam wiele wymagań pod tym względem, a przebieg jest na > samym końcu. Kupiłem diesla 10 letniego z "przebiegiem" 150kkm i co z tego? Czy chciałem być > oszukany? NIE. Mam pełną świadomość, że licznik jest cofnięty. Zakupu absolutnie nie żałuję, > kupiłbym jeszcze jedno takie auto jakby była potrzeba i pieniądze. Ja tam źle się czuję jak ktoś ma chrapkę na moje pieniądze i z góry wiem, że ładuje mnie w balona "na dzień dobry", zawsze się zastanawiam-co jeszcze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > To był przykład, obrazujący gross myślenia kupujących w tym kraju. Ale ja to doskonale wiem. Sam się śmieję z takiego myślenia. Tym bardziej, że najbardziej z mojego zamiłowania do franc, kpią sobie myślący w sposób, który opisałeś. Cóż poradzić na po...nych sąsiadów? Tolerować, tolerować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aragorn Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Zauważyłem, że w PL spora część ludzi wręcz przyzwyczaiła się do cofanych liczników i czasami > słyszę "ciekawe ile cofnięty" i tym podobne teksty. Smutne,ale prawdziwe...jak Wam się wydaje? a jaka to różnica, skoro po 400 kkm silnik jest jak funkiel nówka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lakiernikmaszyn Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 Każdy, kto trochę siedział w branży auto-komisów wie, że NIE ISTNIEJE w Polsce auto sprowadzone z zachodu bez cofniętego licznika (oczywiście nie piszę o imporcie prywatnym). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 3 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > a jaka to różnica, skoro po 400 kkm silnik jest jak funkiel nówka? Napisz może coś mądrego w tamtym temacie, a potem mądrego tutaj, chyba że nie potrafisz, wtedy nie pisz nic-Dobrze?Acha i zastosuj się do regulaminu, bo niby tyle jesteś na tym forum a tam chyba nie zajrzałeś bo kilka punktów notorycznie łamiesz, może w końcu moderacja otworzy oczy??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aragorn Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Napisz może coś mądrego w tamtym temacie, a potem mądrego tutaj, chyba że nie potrafisz, wtedy nie > pisz nic-Dobrze?Acha i zastosuj się do regulaminu, bo niby tyle jesteś na tym forum a tam > chyba nie zajrzałeś bo kilka punktów notorycznie łamiesz, może w końcu moderacja otworzy > oczy??? zluzuj gumkę po prostu niejako przeczysz sam sobie - raptem wczoraj udowadniałeś całemu światu, że przebieg jest zasadniczo sprawą drugorzędną, a dziś pomstujesz na to, że handlarze dają ludziom to, czego oczekują. Taniego luksusu, z kręconym licznikiem i książką serwisową z pieczątkami z drukarenki Trodat. Nikt by nie utrzymywał przy życiu tej patologii (my kręcimy liczniki, udajemy że ich nie kręcimy a i tak wszyscy wiedzą, że je kręcimy) gdyby nie było popytu na takie auta. Sibuj, po powrocie z focha jak widzę dość jasno to wyklarował. Samo kręcenie to IMHO pikuś. Gorzej, jak lewa ćwiartka ma przejechane 100 tys, a prawa tylna - np 150. Jeśli auto ciut droższe i ten kto je robił nie był kompletnym idiotą to i czujnik lakieru okaże się zasadniczo bezużyteczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Zauważyłem, że w PL spora część ludzi wręcz przyzwyczaiła się do cofanych liczników i czasami > słyszę "ciekawe ile cofnięty" i tym podobne teksty. Smutne,ale prawdziwe...jak Wam się wydaje? bardzo latwo mozna byloby to rozwiazac jakby tylko producenci chcieli wystarczyloby robic liczniki we wszystkich autach z 5 miejscami czyli do 99 999km a potem 0km i od nowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > zluzuj gumkę po prostu niejako przeczysz sam sobie - raptem wczoraj udowadniałeś całemu światu, że > przebieg jest zasadniczo sprawą drugorzędną, a dziś pomstujesz na to, że handlarze dają > ludziom to, czego oczekują. Taniego luksusu, z kręconym licznikiem i książką serwisową z > pieczątkami z drukarenki Trodat. Dopreczyzujmy. Ludzie oczekują OKAZJI. Czyli auta w stanie salonowym, ale za psi pieniądz. Takie "mieć japko i zjeść japko". I - oczywiście - taką okazję/perełkę/igiełkę kupią, bo jak to "JAK TO, K...URCZĘ NIE KUPIĘ?! NO JA?!" I nie dociera do takich ludzi, że takie auta owszem, są na rynku, ale dostępne tylko dla frajerów. Frajerów, tj tych, którzy wiedzą, że takie auto KOSZTUJE. Czasem krotność "perełki-okazyjnej". I są w stanie taki pieniądz na stole położyć. > Samo kręcenie to IMHO pikuś. Gorzej, jak lewa ćwiartka ma przejechane 100 tys, a prawa tylna - np > 150. Jeśli auto ciut droższe i ten kto je robił nie był kompletnym idiotą to i czujnik lakieru > okaże się zasadniczo bezużyteczny. Tyż prowda. Ale IMO to już coraz mniejszy odsetek - bardziej opłaci się jednak reanimować zajeżdżonego, niż szpachlować padlinę. Zwłaszcza nowoczesną, gdzie często są spore problemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Każdy, kto trochę siedział w branży auto-komisów wie, że NIE ISTNIEJE w Polsce auto sprowadzone z > zachodu bez cofniętego licznika (oczywiście nie piszę o imporcie prywatnym). ... bo w tych wcześniej licznik ukręcił właściciel komisu "ałtohałz-kebappp" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aragorn Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Ludzie oczekują OKAZJI. taka ludzka natura, że lubimy być robieni w wała. a z naturą nie wygrasz. > Tyż prowda. > Ale IMO to już coraz mniejszy odsetek - bardziej opłaci się jednak reanimować zajeżdżonego, niż > szpachlować padlinę. > Zwłaszcza nowoczesną, gdzie często są spore problemy. Mój znajomy pod Radzyminem szykuje takie cuda. Na brak pracy nie narzeka, natomiast auta raczej z wyższego przedziału cenowego niż pasek bepięć w obowiązkowym tedeiku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wyro76 Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Liczniki były kręcone, są kręcone, i kręcone będą. 20 lat temu nikt nie cofał? Nie było takiej potrzeby, bo większość liczników była 4 cyfrowa. Auta zachodnie były towarem luksusowym i nikt nie patrzył na przebieg tylko na markę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 3 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > zluzuj gumkę Nie, nie zluzuję, bo nie pozwolę sobie na prztyczki bez względu na czyjkolwiek tutaj staż, takie teksty zachowaj sobie dla kolegów z piaskownicy, po raz kolejny pokazujesz swój poziom i chcesz do niego zrównać wszystkich, nie wnosząc nic do tematu-czyli trollujesz takimi tanimi tekścikami, generalnie wszystko już napisałem-nie masz nic mądrego do powiedzenia to sobie daruj osobiste podjazdy, bo ja cierpliwy jestem... > po prostu niejako przeczysz sam sobie - raptem wczoraj udowadniałeś > całemu światu, że > przebieg jest zasadniczo sprawą drugorzędną, a dziś pomstujesz na to, że handlarze dają > ludziom to, czego oczekują. Taniego luksusu, z kręconym licznikiem i książką serwisową z > pieczątkami z drukarenki Trodat. Przeczę?W poprzednim wątku też nie rozróżniałeś znaczenia pewnych słów-tutaj również, odsyłam do znaczenia słów:PRAWDA i OSZUSTWO, ale cierpliwie wyjaśnię-tam mowa była o silniku, a tutaj o procederze jakim jest cofanie licznika-licznik można cofnąć, przebiegu nie, tam była mowa o 450 tysiach i taka byłaby cena, jak za auto z takim przebiegiem, jak się jedzie po auto, gdzie sprzedawca zapewnia że serwisowane i przebieg oryginalny, a na miejscu wychodzi 2x tyle-jest to zwykłym oszustwem. Coś jeszcze wyjaśnić??? > Nikt by nie utrzymywał przy życiu tej patologii (my kręcimy liczniki, udajemy że ich nie kręcimy a > i tak wszyscy wiedzą, że je kręcimy) gdyby nie było popytu na takie auta. Więc co, należy przymykać oko i nakręcać "interes"?Czy może lepiej dać przejrzeć tym co przyćmił ich blask igły, że nie do końca może być tak jak go zapewniono? > Samo kręcenie to IMHO pikuś. To nie jest pikuś ale mniejsze zło, bo to tylko mechanika. > Gorzej, jak lewa ćwiartka ma przejechane 100 tys, a prawa tylna - np > 150. Jeśli auto ciut droższe i ten kto je robił nie był kompletnym idiotą to i czujnik lakieru > okaże się zasadniczo bezużyteczny. Czujnik lakieru jest niczym innym jak narzędziem pomocnym, pokazuje tylko grubość powłoki i nic więcej, w rekach kogoś co się sugeruje tylko miernikiem może więcej szkody narobić niż pożytku, bo auto z przemalowanym elementem po zarysowaniu odrzuci a kupi spawka z 2 bo wszystkie blachy cacy. Pisałem nie raz, rozumu nic nie zastąpi. Cena nigdy nie jest przypadkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jfidelk Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Najlepsze jest to, ze cofaja w calej europie, w kazdym kraju. Nie tylko u nas. Bys sie doedukowal - jest wiele takich miejsc, gdzie cofnac sie NIE DA, gdyz od razu wychodzi to na jaw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Auto salonowe z udokumentowaną, autentyczną i DOBRĄ historią serwisową (czytaj: SERWISOWANY w ASO, > a nie "kolekcjoner pieczątek pod wymianą oleju") po prostu KOSZTUJE. > A że w PL siarzeskim jest kupno VOLKSWAGENA PASSATA niżej niż "w hajlajnie" , a już kupno > poflotowego 1,9 105 KM w klasiku i bez wypasów, za to z autentyczną dokumentacją zajmującą > pół bagażnika i potwierdzającą, że samochód jest tym, czym się mieni być to szczyt siary, to i > nie dziwota, że ciągnie się z zachodu "wypasy" ulepione z trzech, "perełki" z nalotem 400 kkm > i inne cuda, które w cywilizowanych krajach nie znajdą nabywców (za ludzki pieniądz, bądź w > ogóle). > I potem sie picuje i żeni napalonemu amatorowi wypasu... Dlatego ja kupuję poflotowe o przebiegu 180 tyś w 3 lata - cena jest dość niska, ze względu na ponadnormatywny przebieg, ale jest to przebieg realny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Bys sie doedukowal - jest wiele takich miejsc, gdzie cofnac sie NIE DA, gdyz od razu wychodzi to > na jaw. Takie miejsce to Szwecja i inne kraje, gdzie przebieg jest publicznie dostępny z bazy przeglądów W pojeździe takiego miejsca nie ma - kwestia tylko nakładu pracy (ceny) za cofnięcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aragorn Napisano 3 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 > Nie, nie zluzuję, czyli ciśnie. trudno, co zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 4 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 > czyli ciśnie. trudno, co zrobić Trollu zastosuj się do regulaminu pkt 5,6,10 b, d i potem zastanów się co kogo ciśnie. Żeby nie było, że Cię obrażam-tutaj definicja trolla do której Twoje zachowanie idealnie pasuje.Może moderacja się zainteresuje w końcu???EOT Wybór 3 latka po leasingu wcale nie jest złym rozwiązaniem, praktycznie wszystko jest udokumentowane, choć zazwyczaj auto jest już po przelakierowaniu kilku elementów, zazwyczaj nie są to groźne sprawy. Dołączona jest również dokumentacja rzeczoznawcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 4 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 > (...) > Wybór 3 latka po leasingu wcale nie jest złym rozwiązaniem, praktycznie wszystko jest > udokumentowane, choć zazwyczaj auto jest już po przelakierowaniu kilku elementów, zazwyczaj > nie są to groźne sprawy. Dołączona jest również dokumentacja rzeczoznawcy. ...która w kwestii przebiego oraz wielu innych istotnych cech auta jest absolutnie bezużyteczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 4 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 > ...która w kwestii przebiego oraz wielu innych istotnych cech auta jest absolutnie bezużyteczna. Nie do końca...Mając wycenę rzeczoznawcy masz ogólny pogląd na auto, w jakim jest stanie blacharsko lakierniczym, jakie dokumenty dołączone są do auta, czy przebieg jest potwierdzony wpisami w książce, czy silnik zachowuje się prawidłowo przy odpalaniu, ile kluczyków jest do auta itd. A więc zaoszczędza nam to niejako czasu i drogi, bo możemy zadecydować po przeczytaniu takiego dokumentu czy nam to odpowiada. Jeśli tak-jedziemy na miejsce i badamy sprawy bliżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 4 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 > Nie do końca...Mając wycenę rzeczoznawcy masz ogólny pogląd na auto, w jakim jest stanie blacharsko > lakierniczym, jakie dokumenty dołączone są do auta, czy przebieg jest potwierdzony wpisami w > książce, czy silnik zachowuje się prawidłowo przy odpalaniu, ile kluczyków jest do auta itd. A > więc zaoszczędza nam to niejako czasu i drogi, bo możemy zadecydować po przeczytaniu takiego > dokumentu czy nam to odpowiada. Jeśli tak-jedziemy na miejsce i badamy sprawy bliżej. Na własne oczy widziałem auto z opinią rzeczoznawcy, wpisami w książce, sprzedawane przez autoryzowanego dilera danej marki a odkręcone na moje oko o jakieś 200kkm. Rzeczoznawca wspomniał tylko o "ponadnormatywnym zużyciu" niektórych elementów, kiedy auto było reanimowaną padaką przygotowaną na zakup przez kompletnego frajera. A papierkologia zrobiona na piątkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar00ha_ Napisano 4 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 > Nie, nie zluzuję, bo nie pozwolę sobie na prztyczki bez względu na czyjkolwiek tutaj staż, takie > teksty zachowaj sobie dla kolegów z piaskownicy, po raz kolejny pokazujesz swój poziom i > chcesz do niego zrównać wszystkich, nie wnosząc nic do tematu-czyli trollujesz takimi tanimi > tekścikami, generalnie wszystko już napisałem-nie masz nic mądrego do powiedzenia to sobie > daruj osobiste podjazdy, bo ja cierpliwy jestem... Ja Cię bardzo proszę: przestań wszczynać awantury. mar00ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jfidelk Napisano 4 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2012 > Takie miejsce to Szwecja i inne kraje, gdzie przebieg jest publicznie dostępny z bazy przeglądów > W pojeździe takiego miejsca nie ma - kwestia tylko nakładu pracy (ceny) za cofnięcie. No dokladnie. Prosty zabieg, ktory ukraca ten proceder. Czemu nie da sie tak zrobic w Polsce? Rynek samochodow uzywanych by sie zalamal Tak z 30% AK, ktore zyje z oszukiwania innych tez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.