Skocz do zawartości

Cena samochodu rajdowego


Sibui

Rekomendowane odpowiedzi

> A jak już zapłacisz baaaardzo dużo to i tak się będzie rozlatywało bo to taki sport.

Ty to się w ogóle nie znasz. Kupujesz seryjne auto, zakładasz II generacje LPG, kręcisz do 15000 i objeżdżasz wszystkich. Widzisz jaki prosty przepis? Tylko te barany kombinują. Ale to na pewno żeby więcej zarobić. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hmmm...

> Dojść dojdzie.

> Pytanie

> 1. Czy w ogóle pojedzie

> 2. Jak długo podziała.

Nie dojdzie. bez zmiany wałków i sprężyn nie dojdziesz w silniku czinkłaczento do takich obrotów. Nieodpowiednie wznisy zaworów, brak precyzji w działaniu rozrządu ogranicza moc w wysokich partiach na tyle skutecznie, że po prostu silnik wyżej się nie rozkręci.

Głupi przykład to maluch, który nie ma fizycznie żadnego odcięcia zapłonu a silnik wyhamowuje powyżej 6000 obr automatycznie.

Po doprężeniu głowicy, zmianie sprężyn i wałka można go kręcić do 8000.

> Nie no - po prostu ośmielam się zauważyć, że konstrukcja napędu rozrządu w silniku SZYBKObieżnym

> jest odmienna od - powiedzmy - standardowej.

> Tam są inne priorytety.

> We współczesnym samochodzie, zwłaszcza doładowanym, gdzie silnik nie kręci się wysoko priorytetem

> jest cichobieżność, bezobsługowość, niskie opory itd.

> Jeżeli idziemy w kierunku sportu - priorytety się zmieniają.

Przy zmianie priorytetów zmieniają się też koszty części. Znacznie się zmieniają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo można....

> silnik zwyczajnie nie ma mocy ... jakbyś miał silnik z instalacją gazową II gen mógłbyś sobie

> bardziej pokręcić bo brak odcinki...

a do ilu sobie mogę dokręcić i gdzie jest ograniczenie?

takie czinkłaczento na ten przykład. Kiedy skończą się obroty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty to się w ogóle nie znasz. Kupujesz seryjne auto, zakładasz II generacje LPG, kręcisz do 15000 i

> objeżdżasz wszystkich. Widzisz jaki prosty przepis? Tylko te barany kombinują. Ale to na pewno

> żeby więcej zarobić.

Kolega był już w serwisie zmienić sprężynki na sportowe ? bo kiedyś silnik zawyje na odcince i zawory w tłoki łubudu bo nie zdążą się schować i po silniku... codziennie się takie rzeczy widuje....

A wyścigi to wiadomo, chcesz jechać na KJS to musisz zainwestować 200 tyś zł, a w takim BMW chellenge to już same fury za ćwierć patola zielonych... zawieszenia po 100tyś, silniki modyfikowane za kolejne 100 tyś... rajdowanie drogie jest... hehe.gif inaczej rozpadają się po 5 min. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a do ilu sobie mogę dokręcić i gdzie jest ograniczenie?

> takie czinkłaczento na ten przykład. Kiedy skończą się obroty?

Mój poprzedni silnik kręcił się do 8000 obr/min.

Wytrzymał 80 tys. km i mocy miał też znacząco więcej niż standard.

Nie był nowy i miał około 60 tys. jak go kupiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie dalej jak w ten weekend przejechałem ponad 120 km z maksymalną prędkością i dosyć często tak

> robię (często jeżdżę autostradami). I nic się nie dzieje.

nie wierze w te 120 km, musiałbyś miec cala droge pustą, zadnego autaa to jest nierealne na takiej odleglosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wierze w te 120 km, musiałbyś miec cala droge pustą, zadnego autaa to jest nierealne na takiej

> odleglosci

Proszę bardzo. Tak wygląda średnia prędkość po przejechaniu 127km od tankowania. Śpieszyło mi się. Generalnie cały czas jazda z butem w podłodze...

largeimg,IMG_4dbd2197101013255.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumiałeś więc zapytam o co innego. Skoro w motorach 16000 obrotów osiąga się bez problemów to wytłumacz mi jak chłopu na miedzy dlaczego taka Hayabusa kręci się tylko do 12k? Mimo że użyto tam bardzo dobrych materiałów? Skoro to wszystko takie proste to dlaczego silniki motocyklowe mają tak żenującą trwałość?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A wyścigi to wiadomo, chcesz jechać na KJS to musisz zainwestować 200 tyś zł,

Jeśli chcesz wygrać generalkę sezonu i masz pojęcie o jeździe to może wystarczyć. Gość, który wygrał sezon w Warszawie w Evo 6 wpakował w sam silnik prawie 50 000zł

> a w takim BMW

> chellenge to już same fury za ćwierć patola zielonych... zawieszenia po 100tyś, silniki

> modyfikowane za kolejne 100 tyś... rajdowanie drogie jest...

Nie. Do BMW Challenge żeby wygrać trzeba mieć coś takiego. Tam nie ma aż takiego wyścigu zbrojeń, regulamin mocno ogranicza zmiany w silniku i zawieszeniu. Poza tym BMW jest tanie w dłubaniu amatorskim i dość wytrzymałe już w serii.

http://allegro.pl/bmw-m3-e36-wpp-rsmp-wscigi-rajdy-kjs-przecena-i2841320077.html

> inaczej rozpadają się po 5 min.

Chyba nie rozumiesz.

Zakup drogich gratów do auta zwraca się po całym sezonie. Mniej urwiesz, mniej się zepsuje, mniej wydasz na poprawki, dojedziesz wszystko do mety bez wkurzania się.

Jak jedziesz na lotnisko raz na ruski rok to możesz jechać serią. Jak upalasz często i bijesz się w klasyfikacji sezonu choćby w drugiej lidze to chcesz mieć sprzęt niezawodny. Głupio by było powiedzieć sponsorowi po sezonie, że nie udało się dojechać do mety w połowie eliminacji bo sprzęt zawiódł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Matiz. Dochodził do licznikowych 172km/h. Dalej już nie jechał, bo była odcinka...

masz rację.

odcięcie piątego biegu przy oponach 145/70/13 zakładając seryjną skrzynię

Matiz:

1 bieg 3,818

2 bieg 2,210

3 bieg 1,230

4 bieg 1,029

5 bieg 0,837

wsteczny 3,583

Przełożenie końcowe 4,444

oscyluje w okolicach 175km/h.

Natomiast nie wiem dlaczego producent podaje Vmax dla seryjnego auta na poziomie 152km/h. hehe.gif

Dziękuję więc za podanie przykładu potwierdzającego to co napisałem waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Średnia 150 to nie jest jakaś straszna prędkość. Jeszcze jak silnik większy od tego w Matizie to

> myślę że spoko da radę.

Chyba nie zaczaiłeś, że akurat nie mówimy o awariach wynikających z tej konkretnej trasy, tylko o ogólnych ficzerach tej fury :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> masz rację.

> odcięcie piątego biegu przy oponach 145/70/13 zakładając seryjną skrzynię

> Matiz:

> 1 bieg 3,818

> 2 bieg 2,210

> 3 bieg 1,230

> 4 bieg 1,029

> 5 bieg 0,837

> wsteczny 3,583

> Przełożenie końcowe 4,444

> oscyluje w okolicach 175km/h.

> Natomiast nie wiem dlaczego producent podaje Vmax dla seryjnego auta na poziomie 152km/h.

> Dziękuję więc za podanie przykładu potwierdzającego to co napisałem

Miałem 155/65R13, więc policz raz jeszcze... zlosnik.gif

A nawet potem chyba 155/70R13, ale to chyba później i chyba zimówki, nie pamiętam aktualnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po prostu nie ma możliwości, żeby obroty wskoczyły na czerwone pole

więc nie ma możliwości dokręcenia silnika do odcięcia zapłonu a ty się chwalisz tym, że na odcięciu jechałeś taką długą trasę. alien.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Seria. Jedyny mój tjunink to zdjęcie gumki pomiędzy maską a zderzakiem, która ciut zasłaniała wlot

> powietrza. Ale wątpię, aby to coś dodało...

to chyba na postoju tyle jechałeś, albo w przepaść. 170km/h w serii jest nieosiągalne w Matizie na prostej drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> więc nie ma możliwości dokręcenia silnika do odcięcia zapłonu a ty się chwalisz tym, że na odcięciu

> jechałeś taką długą trasę.

Zrozum wreszcie - odcięcie zapłonu następuje przy 6.500, czyli przy czerwonym polu! ZAWSZE masz możliwość dokręcić silnik do odcięcia! Jeżeli nie kręci się wyżej = doszedłeś do odcięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to chyba na postoju tyle jechałeś, albo w przepaść. 170km/h w serii jest nieosiągalne w Matizie na

> prostej drodze.

Nie raz dochodziłem oink.gif270751858-jezyk.gif

Swego czasu jadąc w 2002 z Hamburga do Berlina jechałem razem z Fiestą 1.1. On wyprzedzał mnie, ja jego. Co chwilę do odcięcia, potem prędkość spadała do 165km/h. I potem znów do odcięcia.... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to chyba na postoju tyle jechałeś, albo w przepaść. 170km/h w serii jest nieosiągalne w Matizie na

> prostej drodze.

no cieniutko z tym chyba raczej.. w delikatnie mocniejszej furze jaką był SC ~80KM GPS skończył mi się na 179 (ale budzik zamknąłem i prawie obróciłem zlosnik.gif )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zrozum wreszcie - odcięcie zapłonu następuje przy 6.500, czyli przy czerwonym polu! ZAWSZE masz

> możliwość dokręcić silnik do odcięcia! Jeżeli nie kręci się wyżej = doszedłeś do odcięcia.

chyba nie załapiesz.

nie wiem jak inni ale ja kapituluje.

niemniej wywiazała sie ciekawa dyskusja przyblizajaca realia sztuki rajdqwej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój poprzedni silnik kręcił się do 8000 obr/min.

> Wytrzymał 80 tys. km i mocy miał też znacząco więcej niż standard.

> Nie był nowy i miał około 60 tys. jak go kupiłem.

ok.

Ale ty go tak kręciłeś w zakresie 6-8 tys obrotów przez całe 80 tys km przebiegu?

czy może od wielkiego dzwonu kilka razy w miesiącu jak się udało na FR wpaść?

Bo mój na przykład kręci się do 6700obr i jak jeżdżę sobie po mieście czasem szybciej czasem wolniej (do odcinki też się zdarza) to nic nieciekawego się nie dziej.

Natomiast kilka godzin jazdy po czerwonym polu z niewielkimi przerwami kończy się wielką dolewką i klepaniem zaworów palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chyba nie załapiesz.

> nie wiem jak inni ale ja kapituluje.

> niemniej wywiazała sie ciekawa dyskusja przyblizajaca realia sztuki rajdqwej.

ja tam się nie znam.. ale dla mnie odcięcię zapłonu to jest "łututuutututu" trwające trochę dłużej niż czas, w którym automat zmieni mi bieg na wyższy spineyes.gif

(choć zapewne wtedy również ECU odcina zapłon, ale chyba nie o takim odcięciu zapłonu tu mówimy.. ale racę teoretycznie mogą mieć obie strony hehe.gif )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja tam się nie znam.. ale dla mnie odcięcię zapłonu to jest "łututuutututu" trwające trochę dłużej

> niż czas, w którym automat zmieni mi bieg na wyższy

ja też się nie znam ale podzielam przywiązanie do tej definicji. waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.