Skocz do zawartości

Audi A3 z USA po dzwonie


mrBEAN

Rekomendowane odpowiedzi

> Aha, w opisie też nie da się napisać, że na zdjęciu jest w milach przebieg tak?

Ty, ale w USA to jakie sa miary odleglosci? A jak ktos wsiadzie, i zobaczy, ze na zegarach jest 160, to sie spyta - a czemu to takie wolne, jak predkosc maksymalna 230km/h?

Przesadzacie troszke grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ile razy ostatnio kupowales uzywane auto w PL?

> Handlarza da sie poznac na kilometr. Dobrze, ze nie dopisane "nic nie stuka" i "igielka"

Handlarz handlarzem, ale od razu widac, ze cos nie tak, bo licznik wyskalowany do 160/270 wink.gif

> Auto na handel, prawdopodobne problemy z rejestracja, zegary w milach i diabli wiedza jakie jeszcze

> roznice serwisowe.

> Dodatkowo auto naprawiane po kosztach (wiekszy zarobek) wiec nie wiadomo jakich niespodzianek sie

> mozna spodziewac.

Ale ja nie wnikam jak auto robione, czy klejone z przystanku. Ja wnioskuje, ze auto uleglo na tyle powaznemu dzwonowi, ze nie oplacalo sie naprawiac. To auto wzglednie nowe, i skoro nie oplacalo sie naprawiac, ja bym tego nie tknal... chociaz widzialem auta w UK rownie mlode, za jeszcze mniejsze pieniadze, a po uszkodzeniach blachy, bo zazdrosny maz z mlotkiem kochankowi auto wyprostowal.

Ja bym takie auto wzial, ale nie naprawiane grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty, ale w USA to jakie sa miary odleglosci? A jak ktos wsiadzie, i zobaczy, ze na zegarach jest

> 160, to sie spyta - a czemu to takie wolne, jak predkosc maksymalna 230km/h?

> Przesadzacie troszke

Raczej Ty filozofujesz ok.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> http://-pit-car-.otomoto.pl/audi-a3-a3-1-8-tfsi-quattro-s-line-led-C24805199.html

> powiedzmy że mój znajomy je sprzedaje. Porządnie zrobiony. Jego żona jeździ nim ze 2 lata. Jakbym

> miał kasę to bym go kupił

Słowo klucz: DSG grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I jeszcze taki drobiazg jak światła, czy przednie lampy są wymienione? Potem różnice w częściach -

> nawet klapa tylna ma inne przetłoczenia pod tablicę rejestracyjną. Żarówki także są

> amerykańskie, no chyba, że wszystko to ledy.

po dzwonie przecież na czesciach europy naprawial, ok.gif a nie sprowadzal z USA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wymieniłeś poduszki i wszystkie czujniki na nowe ?

no a jak inaczej , poduszki nie sa AZ TAK DROGIE i sie je wymienia bo plastikowa zasplekpke nawet dziecko rozpozna, modul dajesz drugi albo programuja na nowo stary i to po prostu dziala

uzywane samochody jezdza z uzywanymi modulami i poduszkami i wypiecie z nich wtyczki i wpiecie ponownie nie powoduje, ze jest do wyrzucenia, nie trzeba miec komputera z ASO za 50 tysi zeby to zrobić

sa ludzie co sie w tym specjalizuja i za rozsądny $ to robia i w razie dzwona to dziala i nie rozni sie od oryginalu

Ty jak zdemontujesz kierownica w celu wymiany przelacznika zespolonego dajesz nowa taśmę i poduszkę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niekoniecznie. Używane lampy z USA są dużo tańsze. Poza tym są jeszcze czerwone kierunkowskazy. Te

> bynajmniej nie były uszkodzone.

w takim aucie z założenia sie nie robi lipy i nie zaklada np. " anglikow" bo to przy pierwszym przegladzie wyjdzie i wtedy KICHA .... robi się aby było dobrze bo klienci często chcą jakoś sprawdzic auto przed zakupem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To Ty kupiłeś tą A2 czy kol. Przemek_J ??

Nie nie, ja z tym autem nie mam nic wspólnego, po prostu mówię jak z reguły... się to robi.

Jak by miało być wszystko po bożemu to składka OC musiala by być 3x większa i każde auto wtedy na złom lub eksport, ale na to nikt nie powzoli z wiadomych wzgledów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeciez nie mowie, ze wlasnorecznie

> Ale jak kupujesz rozbitego, sam kompletujesz czesci a robote wykonuje warsztat, do ktorego masz

> zaufanie to wiesz, ze nie bedzie lipy. A kupienie takiego poskladanego przez handlarza to

> jednak sporo wieksze ryzyko. Ale wiadomo, jest Audi, jest szacun przed sasiadami

To po prostu Ci się to nie oplaci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie nie, ja z tym autem nie mam nic wspólnego, po prostu mówię jak z reguły ... się to robi.

A ja wiem ile taka akcja kosztuje i wiem, że bywa różnie, raz jest zrobione, raz nie.

Poza tym podejrzewam, że w tej A2 poduchy były całe, zobaczymy czy się mylę zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w takim aucie z założenia sie nie robi lipy i nie zaklada np. " anglikow" bo to przy pierwszym

> przegladzie wyjdzie i wtedy KICHA .... robi się aby było dobrze bo klienci często chcą jakoś

> sprawdzic auto przed zakupem

Sądząc po tym co widuję na ulicach nie do końca. Czerwone kierunkowskazy bardzo rzucają się w oczy. I nie są bynajmniej na tanich samochodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To po prostu Ci się to nie oplaci...

A dlaczego mu się nie opłaci?Bo sam siebie nie oszuka...

Problemem w PL nie są auta uszkodzone, bo tych wszędzie w innych państwach też jest dużo, tylko problemem jest jakość napraw i o ile jakieś stłuczki w autach krajowych często idą z AC i są zrobione nieźle, o tyle te mocniej rozwalone z importu wiadomo jak są robione-"byleby taniej" prosta zasada, mniej włoży-więcej mu zostanie i nie ma się co czarować w tym względzie. Wiele części jest wymienne, przy fachowej naprawie, u nas wali się ćwiarę i to tak, by jak najmniej było widać, zaślepki w poduchy,albo poduchy allegrowe bez sterowników, w razie gdyby ktoś chciał zajrzeć czy jasiek siedzi itd.

Jeżeli ktoś twierdzi lub myśli, że naprawa będzie zrobiona zgodnie ze sztuką (a nie na sztukę) to się myli-nikt nie wyłoży z własnej kieszeni grubej kasiorki by się potem bujać z pukniętym, ale dobrze zrobionym, bo skoro idzie na handel to i tak większość patrzy jedynie na cenę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A dlaczego mu się nie opłaci?Bo sam siebie nie oszuka...

> Problemem w PL nie są auta uszkodzone, bo tych wszędzie w innych państwach też jest dużo, tylko

> problemem jest jakość napraw i o ile jakieś stłuczki w autach krajowych często idą z AC i są

> zrobione nieźle, o tyle te mocniej rozwalone z importu wiadomo jak są robione-"byleby taniej"

> prosta zasada, mniej włoży-więcej mu zostanie i nie ma się co czarować w tym względzie. Wiele

> części jest wymienne, przy fachowej naprawie, u nas wali się ćwiarę i to tak, by jak najmniej

> było widać, zaślepki w poduchy,albo poduchy allegrowe bez sterowników, w razie gdyby ktoś

> chciał zajrzeć czy jasiek siedzi itd.

> Jeżeli ktoś twierdzi lub myśli, że naprawa będzie zrobiona zgodnie ze sztuką (a nie na sztukę) to

> się myli-nikt nie wyłoży z własnej kieszeni grubej kasiorki by się potem bujać z pukniętym,

> ale dobrze zrobionym, bo skoro idzie na handel to i tak większość patrzy jedynie na cenę...

Nie da sie chyba tego lepiej ujac ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I jeszcze taki drobiazg jak światła, czy przednie lampy są wymienione?

Zakladam ze ori nie nadawaly sie do poskladania grinser006.gif wiec zapewne jest juz europa

Potem różnice w częściach -

> nawet klapa tylna ma inne przetłoczenia pod tablicę rejestracyjną.

i co z tego?

>Żarówki także są

> amerykańskie,

i co z tego?

> no chyba, że wszystko to ledy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytam bo sporo aut w USA ma fabrycznie pomaranczowe wiec tym bardziej auto z europy ma szanse

> posiadac wlasnie pomaranczowe kierunkowskazy.

Audi w USA ma czerwone. Lampy identyczne z europejskimi ale np. w C6 mruga swiatlo stopu, mimo ze lampa identyczna jak u nas. W B8 tak samo, mruga swiatlo stopu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziwne - przebieg w USA i PL identyczny co do mili...

Taka mała zmyłka, że niby potem zapytany o to złoży na:

-och rzeczywiście, to z pośpiechu

-na allegro nie można wpisać w milach

-to pracownik pisał

-nie wiem dlaczego tak się stało

cool.gif

Chłit na podniesienie wartości auta w ogłoszeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wedlug mnie wart moze 25-30tys zl,cena chora jak na auto ze stanow i po dzwonie.Wolal bym sam

> zwiezc uszkodzone i naprawiac wiem wtedy co mam

te 25 czy 30 to jest koszt zakupu, transportu, cla, akcyzy, Vatu, itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A dlaczego mialby az kilometr przejechac? Mysle ze 100 metrów.

pewnie ,ze tak, swiezo umyte po polerce i zrobione fotki, potem mozna jezdzic

zdumiewajace jak kupujacy kazdego szczegółu sie potrafi czepić i dziwić się, ze potem pytania rozne przy sprzedazy sie trafiaja yikes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> myślę, że jednego wtedy nie sprowadzał, więc koszty się mu rozłożyły...

Może pobawimy się w zgadywanki? cool.gif

Ile mielonek audi da się upchnąć w kontenerze by móc potem tanio sprzedać młode auto za psie pieniądze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.