Skocz do zawartości

Stuki w zimnym silniku.


amazaque

Rekomendowane odpowiedzi

Objawy są takie - przy uruchamianiu silnika w czasie kręcenia rozrusznikiem słychać wyraźne przyhamowanie co obrót, jak by silnik był obciążony ciężkim mimośrodem. Próbowałem to nagrać, ale efekt nie jest słyszalny na filmie. Nie wiem, czy to ma związek, ale konkretnie chodzi mi o hałasy w silniku. Po uruchomieniu zimnego silnika słychać wyraźne stukanie, głuche metaliczne podobne do hydraulicznego popychacza albo Passata w TDI-ku. W czasie jazdy słychać to tylko przy obciążeniu, do około 2500 obrotów i tylko na zimnym silniku. Charakterystyczne jest tez przy schodzeniu z obrotów (hamowaniu silnikiem) głośne "trrrrrrr" też jakoś przy 2500 obrotów. Po rozgrzaniu stukanie znika. Nawet jak silnik jest obciążany tylko samą skrzynia na luzie, stukanie się nasila. Mam wrażenie, że silnik ciepły czy zimny bardziej niż kiedyś wibruje. Silnik ma swoją moc, spala tyle co zawsze. Samochód Lanos, silnik 1,6/16V, 130 tys. przebiegu, nie katowany, całe życie na syntetyku Lotos/Orlen. Przede wszystkim chciał bym wiedzieć, czy takie objawy może dawać padnięty popychacz hydrauliczny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie w CC700 (a silnik to to samo guano co w Lanosie)

Powiedzmy szczerze, że mniej niż połowa grinser006.gif.

> identyczne objawy dawały wywalone panewki i

> krzywy wał

Podkreślam, że objawy może nie znikają, ale minimalizują się do poziomu czepiania purysty po rozgrzaniu silnika. Krzywe wały, panewki i sworznie tłoka na ciepłym to się raczej nasilają.

Najbardziej zastanawia mnie to "kulenie" przy rozruchu, jak by któryś cylinder w pewnej fazie hamował silnik. Może cewka, fabryczne jeszcze z 1998 roku facepalm%5B1%5D.gif przewody zapłonowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> panewki tłukłyby niezaleznie od tego czy ciepły czy zimny

Nie chcę dawać głowicy do roboty, bo wydam 600, a za 800 mam cały dobry silnik na szrocie zlosnik.gif. Jeżdżę tak już pół roku i czekam. Jeszcze żebym miał pewność tych popychaczy, to bym wymienił na nowe, tym bardziej że uszczelniacze zaworów też się proszą, bo po rozruchu jest niebieski bąk grinser006.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na 2 wymiany oleju mi to wystarczyło i od 40 tyś km spokój

Zalałem dokładnie taki jakieś trzy wymiany oleju temu. Miesiąc temu jakiś Xeramic. Czy taki stukający popychacz oprócz tego, że stuka może źle sterować zaworem? Nie domykać albo nie otwierać w porę? Bo to by mogło tłumaczyć drgania silnika i nierówna pracę przy rozruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zalałem dokładnie taki jakieś trzy wymiany oleju temu. Miesiąc temu jakiś Xeramic. Czy taki

> stukający popychacz oprócz tego, że stuka może źle sterować zaworem? Nie domykać albo nie

> otwierać w porę? Bo to by mogło tłumaczyć drgania silnika i nierówna pracę przy rozruchu.

Może tak być , jakbyś mógł sprawdzić sprężanie . Może być coś z niedomykającymi się zaworami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy trzy lanosy w rodzinie...w jednym tłukła pompa wody, dźwięk jakby popychacz hydrauliczny...w drugim dźwięk "jakby popychacz" dawała wybita szpilka kolektora wydechowego (o czym ktoś już w tym wątku pisał) a w trzecim padł przytkało i wytarło wałek rozrządu (dokładniej krzywkę)...we wszystkich przypadkach dźwięk bardzo podobny, taki "warcząco - tłukący" zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na 2 wymiany oleju mi to wystarczyło i od 40 tyś km spokój

Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden (głupi?) pomysł - zlać olej i zamiast tego wlać 5l oleju napędowego, odpalić na 15 minut, przerwa, kolejne 15 minut. Wylać syf i powtórzyć to samo z rozpuszczalnikiem myjącym. Zastanawiam się, czy silnik to wytrzyma i czy pompa oleju da radę rozprowadzić to po wszystkich zakamarkach silnika i głowicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden (głupi?) pomysł - zlać olej i zamiast tego wlać 5l oleju

> napędowego, odpalić na 15 minut, przerwa, kolejne 15 minut. Wylać syf i powtórzyć to samo z

> rozpuszczalnikiem myjącym. Zastanawiam się, czy silnik to wytrzyma i czy pompa oleju da radę

> rozprowadzić to po wszystkich zakamarkach silnika i głowicy?

Czemu akurat to zamiast normalnej :

http://xado.pl/autochemia/preparaty-do-silnika/dla-ukladu-olejowego/p-ukanka-absolut

Moze przyklad inny,ale na wiosce pamietam jak bylem mlody,to jeden taki zdolny do c330 zalal wlasnie taka plukane silnika w postaci czystego ON,efekt rozbieranie silnika.Jak dobrze pamietam to na dobre silnikowi to nie wyszlo bo cos sie zatarlo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.