wladmar Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > chcial bym bardzo wierzyć w to co piszesz ale jednak moja praktyka mówi mi zupełnie co innego i > zgadzam sie z kaczorkiem sam wczoraj odessałem 100g napełnilem 600 i jedyne co sie zmieniło > to temperatura z nawiewów A sprawdzałeś ciśnienie przed i po? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bodzlo Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > A sprawdzałeś ciśnienie przed i po? inaczej nie pisał bym tego co napisałem wyżej zawsze sprawdzam cisnienia w układzie przed odessaniem tak samo jak na węch biore czy nie ma tam lpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > inaczej nie pisał bym tego co napisałem wyżej > zawsze sprawdzam cisnienia w układzie przed odessaniem tak samo jak na węch biore czy nie ma tam > lpg To teraz wytłumacz mi, jak 100 g gazu może dawać identyczne ciśnienie w tym samym układzie, jak 600 g tego gazu. A potem idź po nagrodę Nobla z fizyki A tak z ciekawostek - układ klimatyzacji napełniony propanem-butanem będzie doskonale chłodził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PAWELwaw84 Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 Jedna z teorii mówi, że można dobrą szczelność zawdzięczać ciągle włączonej klimie, bo czynnik i olej krążą po układzie i zapobiegają przepuszczalności przez uszczelki i gumowe węże. Zgadzacie się z tym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > Jedna z teorii mówi, że można dobrą szczelność zawdzięczać ciągle włączonej klimie, bo czynnik i > olej krążą po układzie i zapobiegają przepuszczalności przez uszczelki i gumowe węże. > Zgadzacie się z tym? W pewnym stopniu tak. Gaz przenika przez gumę, olej nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Smigiel Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > Klimatyzacja działa idealnie, ale od trzech i pół roku nie była "serwisowana". Tylko się cieszyć. Zawsze można jechać na sprawdzenie - jeżeli masz jakieś wątpliwości. Twój samochód, twoja kasa, twoja sprawa. Mój zaufany fachman od AC twierdzi, że raz na dwa lata można serwis zrobić - przedłuży to żywotność osuszacza. Jeżeli klima działa bez zarzutu to częściej nie potrzeba. Ja osobiście byłem teraz po 11 miesiącach ponownie. Ale u mnie pojawił się syk z zaworu rozprężnego - mało czynnika. Rzeczywiście ubyło prawie 20%. Nabito czynnik z barwnikiem i za tydzień jadę na sprawdzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bodzlo Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > To teraz wytłumacz mi, jak 100 g gazu może dawać identyczne ciśnienie w tym samym układzie, jak 600 > g tego gazu. A potem idź po nagrodę Nobla z fizyki > A tak z ciekawostek - układ klimatyzacji napełniony propanem-butanem będzie doskonale chłodził Nie bede ci tego tlumaczyl bo nie mam po co ty wiesz swoje z teorii ja z praktyki ktora czasem nie idzie w parze z ta pierwszą wiem ze LPG chlodzi ładnie ale zabija maszyne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > Nie bede ci tego tlumaczyl bo nie mam po co ty wiesz swoje z teorii ja z praktyki ktora czasem nie > idzie w parze z ta pierwszą Z teorii? Ciekawą masz "praktykę", gdy zwiększenie ilości gazu nie powoduje wzrostu ciśnienia > wiem ze LPG chlodzi ładnie ale zabija maszyne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > Bzdura. Ciśnienie ma być WŁAŚCIWE. Jeżeli jest właściwe - ilość czynnika jest w normie. Fizyki nie > oszukasz. I będzie takie samo przy temperaturze otoczenia 10, jak i 25 stopni? Wielokrotnie widziałem na zegarach 5 bar, przy 20% masy czynnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > Z teorii? Ciekawą masz "praktykę", gdy zwiększenie ilości gazu nie powoduje wzrostu ciśnienia W mojej praktyce też nie wzrasta ciśnienie. Przynajmniej nie w takim stopniu, żeby można było określić, czy czynnik jest w odpowiedniej ilości. Patrząc tylko na ciśnienie można się grubo przeliczyć. Bierzesz pod uwagę objętość wewnętrzną całego układu panie Einstein? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kukcio Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > W zdrowym układzie naturalny ubytek czynnika R134a wynosi 10-20% rocznie Ja po 7 latach pojechałem na serwis po przeczytaniu takich tematów na kąciku, a mam nie samochód tylko Fiata, klima działała pierwszorzędnie i brakowało tylko 5% z 500g. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > I będzie takie samo przy temperaturze otoczenia 10, jak i 25 stopni? Wielokrotnie widziałem na > zegarach 5 bar, przy 20% masy czynnika. Umiesz czytać? Pisałem, że w takich samych warunkach (ten sam układ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > W mojej praktyce też nie wzrasta ciśnienie. Przynajmniej nie w takim stopniu, żeby można było > określić, czy czynnik jest w odpowiedniej ilości. Patrząc tylko na ciśnienie można się grubo > przeliczyć. Bierzesz pod uwagę objętość wewnętrzną całego układu panie Einstein? Ciśnienie ma być właściwe. I zależy od ilości czynnika w układzie. Ludzie, chodziliście w ogóle do szkoły? Potraficie w ogóle używać manometrów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > Umiesz czytać? Pisałem, że w takich samych warunkach (ten sam układ). Umiem, wskaż proszę, bom nie zauważył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > Ciśnienie ma być właściwe. I zależy od ilości czynnika w układzie. Ludzie, chodziliście w ogóle do > szkoły? Potraficie w ogóle używać manometrów? Tak, jak wcześniej było wspomniane, teoria niekoniecznie pokrywa się z praktyką. Wiele razy podłączałem auta, na zegarach 4-5 bar, myślę: jest OK, będzie działać, czynnik jest, po recyklingu okazało się 100 g. Nie dalej jak tydzień temu miałem Forda Mondeo, który trzymał ciśnienie, a miał 80 g. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karan Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > Ciśnienie ma być właściwe. I zależy od ilości czynnika w układzie. Ludzie, chodziliście w ogóle do > szkoły? Potraficie w ogóle używać manometrów? w sprawnym układzie ciśnienie na ssaniu/tłoczeniu ma być właściwe i ściśle zależne od rodzaju czynnika...inne bedzie dla 134a, a inne dla np 404a w idealnie sprawnym układzie nie będzie ubytków czynnika i nie trzeba go serwisować...ale trzeba dbac o czystość parownika Jezeli z jakiejkolwiek przyczyny nastąpiło otwarcie układu należy wymienić osuszacz (drier) zrobić próżnie i nabić nowy czynnik (jeżeli długo był otwarty zmieniamy olej...dobrze też przedmuchac system azotem) zmiany cisnienia LP/HP mogą miec wiele przyczyn: - niskie LP/HP: np wilgoć, zapchany drier, uszkodzony TXV i najczęściej ubytki freonu ...i tu pozdrawiam fachowców, którzy tylko dobijają i zapraszaja za rok na serwis - wysokie HP np znacząco przeładowany system, powietrze w systemie, niesprawny skraplacz... - wysokie LP, niskie HP wysoka T kompresora...mamy problem z zaworami w kompresorze (jeżeli to tłokówka) itp itd... Jak ktoś wie co sie dzieje z ''freonem'' w systemie to wystarczy goła ręka do zdjagnozowania usterki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 12 Maja 2013 Udostępnij Napisano 12 Maja 2013 > Tak, jak wcześniej było wspomniane, teoria niekoniecznie pokrywa się z praktyką. Wiele razy > podłączałem auta, na zegarach 4-5 bar, myślę: jest OK, będzie działać, czynnik jest, po > recyklingu okazało się 100 g. Nie dalej jak tydzień temu miałem Forda Mondeo, który trzymał > ciśnienie, a miał 80 g. Zgadzam się w pełni. Ciśnienie w układzie zmienia się w bardzo małym stopniu pomimo sporych ubytków czynnika - tak wygląda to w praktyce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 12 Maja 2013 Udostępnij Napisano 12 Maja 2013 > Z teorii? Ciekawą masz "praktykę", gdy zwiększenie ilości gazu nie powoduje wzrostu ciśnienia Może być. Zależy od wykresu fazowego układu ciecz-para pod danym ciśnieniem i w danej temperaturze. Nie chce mi się szukać, ale pewnie można znaleźć taki wykres w necie dla czynnika chłodzącego stosowanego w klimach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 12 Maja 2013 Udostępnij Napisano 12 Maja 2013 > Może być. Zależy od wykresu fazowego układu ciecz-para pod danym ciśnieniem i w danej temperaturze. > Nie chce mi się szukać, ale pewnie można znaleźć taki wykres w necie dla czynnika chłodzącego > stosowanego w klimach. Są takie wykresy w necie, również Autodata zawiera dane na temat ciśnień w układzie. To co piszesz, ma sens, ja akurat z termodynamiki orłem nie byłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 12 Maja 2013 Udostępnij Napisano 12 Maja 2013 > To teraz wytłumacz mi, jak 100 g gazu może dawać identyczne ciśnienie w tym samym układzie, jak 600 g tego gazu. Mam dla ciebie pięć literek: PV = nRT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mateusz086 Napisano 12 Maja 2013 Udostępnij Napisano 12 Maja 2013 > Mam dla ciebie pięć literek: PV = nRT. Tylko, że ten wzór dotyczy samych gazów, a jeśli w układzie część czynnika jest skroplona to możliwe są dziwne rzeczy. Czynniki do klimatyzacji pewnie też mają bardzo specyficzne własciwości przejść fazowych i pewnie tu tkwi problem. Ja akurat fizykę znam w zakresie dość podstawowym, więc może ktoś bardziej obeznany się do tego odniesie. Gdyby sytuacja się nie komplikowała, to ilość gazu w butli propan-butan można byłoby idealnie określić manometrem - można byłoby spróbować, czy rzeczywiście zależność jest liniowa względem masy, czy może ciśnienie jest prawie stałe dopóki pozostaje w zbiorniku ciekły propan-butan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 13 Maja 2013 Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 > Klimatyzacja działa idealnie, ale od trzech i pół roku nie była "serwisowana". > Nie śmierdzi, chłodzi doskonale, ale na przeglądzie (powinienem napisać "przeglądzie") w ASO > proponują też serwis klimy. > Robić?? Nie robić bo jest dobrze a mogą zepsuć?? Zrobić gdzie indziej bo mniejsza szansa że nie > zepsują?? > Waham się......... > Kiedyś w Renówce zrobiłem "przegląd klimatyzacji", kosztowało mnie to w sumie przeszło 600zł a > klima od tamtego czasu już nie działała poprawnie. Ja robię w nieautoryzowanym za 180 PLN pełen serwis + ozonowanie. Filtr kabinowy płatny oddzielnie (40 PLN za węglowy). Klimatyzacja działa u mnie bardzo dobrze, ale jeżeli ktoś uprawia sport ekstremalny pt. "serwisowanie w ASO", to ma też tego konsekwencje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 13 Maja 2013 Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 > Przy ubytku 10% rocznie, po dziesięciu latach zostaje jeszcze 35% czynnika. Jak w "Alternatywy 4" przy rozmowie dot. ogrzewania w zimie. - Tracimy 50% energii na czymś, kolejne 50% na czymś, kolejne 50% na czymś. - Niebywałe, tracimy 150% ciepła. No i wyłączyli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.