Skocz do zawartości

Klimatyzacja - serwis okresowy??


gorex

Rekomendowane odpowiedzi

> chcial bym bardzo wierzyć w to co piszesz ale jednak moja praktyka mówi mi zupełnie co innego i

> zgadzam sie z kaczorkiem sam wczoraj odessałem 100g napełnilem 600 i jedyne co sie zmieniło

> to temperatura z nawiewów

A sprawdzałeś ciśnienie przed i po? cfaniaczek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> inaczej nie pisał bym tego co napisałem wyżej

> zawsze sprawdzam cisnienia w układzie przed odessaniem tak samo jak na węch biore czy nie ma tam

> lpg

To teraz wytłumacz mi, jak 100 g gazu może dawać identyczne ciśnienie w tym samym układzie, jak 600 g tego gazu. A potem idź po nagrodę Nobla z fizyki ok.gif

A tak z ciekawostek - układ klimatyzacji napełniony propanem-butanem będzie doskonale chłodził wink.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z teorii mówi, że można dobrą szczelność zawdzięczać ciągle włączonej klimie, bo czynnik i olej krążą po układzie i zapobiegają przepuszczalności przez uszczelki i gumowe węże. Zgadzacie się z tym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jedna z teorii mówi, że można dobrą szczelność zawdzięczać ciągle włączonej klimie, bo czynnik i

> olej krążą po układzie i zapobiegają przepuszczalności przez uszczelki i gumowe węże.

> Zgadzacie się z tym?

W pewnym stopniu tak. Gaz przenika przez gumę, olej nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Klimatyzacja działa idealnie, ale od trzech i pół roku nie była "serwisowana".

Tylko się cieszyć. Zawsze można jechać na sprawdzenie - jeżeli masz jakieś wątpliwości. Twój samochód, twoja kasa, twoja sprawa. Mój zaufany fachman od AC twierdzi, że raz na dwa lata można serwis zrobić - przedłuży to żywotność osuszacza. Jeżeli klima działa bez zarzutu to częściej nie potrzeba. Ja osobiście byłem teraz po 11 miesiącach ponownie. Ale u mnie pojawił się syk z zaworu rozprężnego - mało czynnika. Rzeczywiście ubyło prawie 20%. Nabito czynnik z barwnikiem i za tydzień jadę na sprawdzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To teraz wytłumacz mi, jak 100 g gazu może dawać identyczne ciśnienie w tym samym układzie, jak 600

> g tego gazu. A potem idź po nagrodę Nobla z fizyki

> A tak z ciekawostek - układ klimatyzacji napełniony propanem-butanem będzie doskonale chłodził

Nie bede ci tego tlumaczyl bo nie mam po co ty wiesz swoje z teorii ja z praktyki ktora czasem nie idzie w parze z ta pierwszą wink.gif

wiem ze LPG chlodzi ładnie ale zabija maszyne waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bede ci tego tlumaczyl bo nie mam po co ty wiesz swoje z teorii ja z praktyki ktora czasem nie

> idzie w parze z ta pierwszą

Z teorii? hehe.gif Ciekawą masz "praktykę", gdy zwiększenie ilości gazu nie powoduje wzrostu ciśnienia rotfl.gif

> wiem ze LPG chlodzi ładnie ale zabija maszyne

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bzdura. Ciśnienie ma być WŁAŚCIWE. Jeżeli jest właściwe - ilość czynnika jest w normie. Fizyki nie

> oszukasz.

I będzie takie samo przy temperaturze otoczenia 10, jak i 25 stopni? Wielokrotnie widziałem na zegarach 5 bar, przy 20% masy czynnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z teorii? Ciekawą masz "praktykę", gdy zwiększenie ilości gazu nie powoduje wzrostu ciśnienia

W mojej praktyce też nie wzrasta ciśnienie. Przynajmniej nie w takim stopniu, żeby można było określić, czy czynnik jest w odpowiedniej ilości. Patrząc tylko na ciśnienie można się grubo przeliczyć. Bierzesz pod uwagę objętość wewnętrzną całego układu panie Einstein?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W zdrowym układzie naturalny ubytek czynnika R134a wynosi 10-20% rocznie

Ja po 7 latach pojechałem na serwis po przeczytaniu takich tematów na kąciku, a mam nie samochód tylko Fiata, klima działała pierwszorzędnie i brakowało tylko 5% z 500g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W mojej praktyce też nie wzrasta ciśnienie. Przynajmniej nie w takim stopniu, żeby można było

> określić, czy czynnik jest w odpowiedniej ilości. Patrząc tylko na ciśnienie można się grubo

> przeliczyć. Bierzesz pod uwagę objętość wewnętrzną całego układu panie Einstein?

Ciśnienie ma być właściwe. I zależy od ilości czynnika w układzie. Ludzie, chodziliście w ogóle do szkoły? facepalm%5B1%5D.gif Potraficie w ogóle używać manometrów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciśnienie ma być właściwe. I zależy od ilości czynnika w układzie. Ludzie, chodziliście w ogóle do

> szkoły? Potraficie w ogóle używać manometrów?

Tak, jak wcześniej było wspomniane, teoria niekoniecznie pokrywa się z praktyką. Wiele razy podłączałem auta, na zegarach 4-5 bar, myślę: jest OK, będzie działać, czynnik jest, po recyklingu okazało się 100 g. Nie dalej jak tydzień temu miałem Forda Mondeo, który trzymał ciśnienie, a miał 80 g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciśnienie ma być właściwe. I zależy od ilości czynnika w układzie. Ludzie, chodziliście w ogóle do

> szkoły? Potraficie w ogóle używać manometrów?

ok.gif

w sprawnym układzie ciśnienie na ssaniu/tłoczeniu ma być właściwe i ściśle zależne od rodzaju czynnika...inne bedzie dla 134a, a inne dla np 404a

w idealnie sprawnym układzie nie będzie ubytków czynnika i nie trzeba go serwisować...ale trzeba dbac o czystość parownika

Jezeli z jakiejkolwiek przyczyny nastąpiło otwarcie układu należy wymienić osuszacz (drier) zrobić próżnie i nabić nowy czynnik (jeżeli długo był otwarty zmieniamy olej...dobrze też przedmuchac system azotem)

zmiany cisnienia LP/HP mogą miec wiele przyczyn:

- niskie LP/HP: np wilgoć, zapchany drier, uszkodzony TXV i najczęściej ubytki freonu ...i tu pozdrawiam fachowców, którzy tylko dobijają i zapraszaja za rok na serwis hehe.gif

- wysokie HP np znacząco przeładowany system, powietrze w systemie, niesprawny skraplacz...

- wysokie LP, niskie HP wysoka T kompresora...mamy problem z zaworami w kompresorze (jeżeli to tłokówka)

itp itd...

Jak ktoś wie co sie dzieje z ''freonem'' w systemie to wystarczy goła ręka do zdjagnozowania usterki palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, jak wcześniej było wspomniane, teoria niekoniecznie pokrywa się z praktyką. Wiele razy

> podłączałem auta, na zegarach 4-5 bar, myślę: jest OK, będzie działać, czynnik jest, po

> recyklingu okazało się 100 g. Nie dalej jak tydzień temu miałem Forda Mondeo, który trzymał

> ciśnienie, a miał 80 g.

Zgadzam się w pełni. Ciśnienie w układzie zmienia się w bardzo małym stopniu pomimo sporych ubytków czynnika - tak wygląda to w praktyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z teorii? Ciekawą masz "praktykę", gdy zwiększenie ilości gazu nie powoduje wzrostu ciśnienia

Może być. Zależy od wykresu fazowego układu ciecz-para pod danym ciśnieniem i w danej temperaturze. Nie chce mi się szukać, ale pewnie można znaleźć taki wykres w necie dla czynnika chłodzącego stosowanego w klimach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może być. Zależy od wykresu fazowego układu ciecz-para pod danym ciśnieniem i w danej temperaturze.

> Nie chce mi się szukać, ale pewnie można znaleźć taki wykres w necie dla czynnika chłodzącego

> stosowanego w klimach.

Są takie wykresy w necie, również Autodata zawiera dane na temat ciśnień w układzie. To co piszesz, ma sens, ja akurat z termodynamiki orłem nie byłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam dla ciebie pięć literek: PV = nRT.

Tylko, że ten wzór dotyczy samych gazów, a jeśli w układzie część czynnika jest skroplona to możliwe są dziwne rzeczy. Czynniki do klimatyzacji pewnie też mają bardzo specyficzne własciwości przejść fazowych i pewnie tu tkwi problem. Ja akurat fizykę znam w zakresie dość podstawowym, więc może ktoś bardziej obeznany się do tego odniesie.

Gdyby sytuacja się nie komplikowała, to ilość gazu w butli propan-butan można byłoby idealnie określić manometrem - można byłoby spróbować, czy rzeczywiście zależność jest liniowa względem masy, czy może ciśnienie jest prawie stałe dopóki pozostaje w zbiorniku ciekły propan-butan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Klimatyzacja działa idealnie, ale od trzech i pół roku nie była "serwisowana".

> Nie śmierdzi, chłodzi doskonale, ale na przeglądzie (powinienem napisać "przeglądzie") w ASO

> proponują też serwis klimy.

> Robić?? Nie robić bo jest dobrze a mogą zepsuć?? Zrobić gdzie indziej bo mniejsza szansa że nie

> zepsują??

> Waham się.........

> Kiedyś w Renówce zrobiłem "przegląd klimatyzacji", kosztowało mnie to w sumie przeszło 600zł a

> klima od tamtego czasu już nie działała poprawnie.

Ja robię w nieautoryzowanym za 180 PLN pełen serwis + ozonowanie. Filtr kabinowy płatny oddzielnie (40 PLN za węglowy).

Klimatyzacja działa u mnie bardzo dobrze, ale jeżeli ktoś uprawia sport ekstremalny pt. "serwisowanie w ASO", to ma też tego konsekwencje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy ubytku 10% rocznie, po dziesięciu latach zostaje jeszcze 35% czynnika.

Jak w "Alternatywy 4" przy rozmowie dot. ogrzewania w zimie.

- Tracimy 50% energii na czymś, kolejne 50% na czymś, kolejne 50% na czymś.

- Niebywałe, tracimy 150% ciepła.

No i wyłączyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.