Skocz do zawartości

VeeDub-cd-VW oficjalnie " Mamy problem z (Q) DSG i Diesel"


OZI

Rekomendowane odpowiedzi

> Tak to powinno wyglądać od początku. Szkoda tylko że czekali tak długo, pozwalając wizerunkowi

> firmy upaść na pysk. Zapewne liczyli, że będzie jak w Europie - fanboje wszystkich zakrzyczą i

> każdy z uśmiechem naprawi na swój koszt.

No i tak pewnie bedzie. EU jest tak okrutnie zmarketyzowana przez VW, ze nikt nawet nie pisnie. A na pewno nie zadne znaczace europejskie pismo moto. W UK moze jeszcze byc szansa ale na kontynencie - no way. VW jest najlepszy, VW wygrywa kazde porownanie grinser006.gif

> Jeśli jeszcze raz jakiś Europejczyk napisze, że obywatele USA/AU to głupi pożeracze hamburgerów to

> się powinien swoim kebabem natychmiast udławić. Bo co jak co - ale to Europejczycy są głupi. A

> już Polacy w tym przodują.

VW king, Passat king. Co z tego, ze sie psuje i jest totalnie beznadziejny, wazne, ze sasiad widzi, ze go masz, a on nie grinser006.gifgrinser006.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Daj linka do oficjalnej informacji, bo na vw com.au nie znalazłem. Pomęczę VW Polska na fejsie.

> mar00ha

Popatrz na https://www.facebook.com/VolkswagenAustralia

[...]alespy.gif...

Wlasnie na tym polega czesc problemuzlosnik.gif - oficjalne oswiadczenie jestpad.gif[...]

http://volkswagenaustralia.com.au/messagefromjohnwhite/

Tu masz wywiad z John White - CEO of VWA.

http://smh.drive.com.au/motor-news/volks...0606-2ntej.html

Komentarze mozesz sobie darowachahaha.gif - 50% skasowane bo lud jest wsciekly i najczesciej padajace slowo bylo F..You VW.hahaha.gif, ale nawet patrzac na to co zostawili obraz sie wylaniahmm.gif[...]

Ponizej jest link do wszystkich artykulow w gazecie - ba cala specjalna sekcja jest im poswieconazlosnik.gif[...], od wywiadu pare miesiecy temu, ze beda poprawiali jakosc, do calej akcji tydzien temu...

http://theage.drive.com.au/volkswagen-problems

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na litość boską! Przecież to żadna tajemnica czy odkrycie. Problemy z jakością, DSG, dieslami...

Niska jakość wynika z mnogości oferty i konfiguracji. Trwa to od czasów Piecha i się do tego przyznawali chociaż nawet bez przyznawania jest to logiczne.

DSG jest skrzynią mechaniczną ze sterowaniem automatycznym. Takie skrzynie są na rynku od dawna tylko z jednym sprzęgłem. I nieważne czy to easytronic, selespeed, geartronic, biegotronik opinia była jednoznaczna: awaryjność, niska trwałość, humorzastość. Dlaczego DSG miałoby być lepsze? Różnica polega na SPRZĘGŁACH, a nie na sterowaniu skrzyni.

Diesel też od pokolenia nie jest jednostką, która kręci się niezależnie od pogody, paliwa i stylu jazdy. To wszyscy wiedzą i trzeba się z tym pogodzić.

Myślę, że przyznanie się producenta do swoich błędów, a może nie błędów. Przyznanie się do ułomności jest właściwe i moralnie poprawne. Ale klimat rynków OZ/USA, na których technikę samochodu sprowadza się do gry na konsoli, na których podstawowe prawa to nie prawa człowieka tylko prawa konsumenta - idioty, na których o wszystko się pozywa do sądu powoduje u mnie opad rąk.

Słysząc kretyńskie pomysły w mediach o religii na maturze, dyskusje o likwidacji historii, o tym czy testy są lepsze niż wypracowania, uważam, że ważniejsze jest wprowadzenie nowego przedmiotu do szkół: świadoma konsumpcja. Bez umiejętności kupowania, wybierania zginiemy marnie...chociaż mam na myśli głównie rynki śmieciowe. Ale w Europie też kiedyś będziemy mieli obowiązek bycia mądrymi inaczej.

Także odkrywam w sobie inny rodzaj rasizmu. OK są murzyni, islamiści i skośni Żydzi. Za rasy niższe zacznę uważać eko urzędników i prawników. angryfire.gif

Pozdrawiam. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak to powinno wyglądać od początku. Szkoda tylko że czekali tak długo, pozwalając wizerunkowi

> firmy upaść na pysk. Zapewne liczyli, że będzie jak w Europie - fanboje wszystkich zakrzyczą i

> każdy z uśmiechem naprawi na swój koszt.

Wyglada, ze dzieki temu prawo federalne bedzie zmienionewaytogo.gif - czyli dostaniemy identyczne lemon laws jak w US - 3 naprawy i albo oddaja kase, albo daja nowe auto - czyli jesli sie generalnie tak stanie, to IMVHO uwazam cala sprawe za wielki pozytyw.

Co sie nalezy, to wytrawalosc media i wlascicieli, ani jedni ani drudzy nie odpuscili, ale cala sprawa jeszcze nie jest zakonczona.

Zauwaz, ze nigdzie nie pada slowo "recall"zlosnik.gif - jesli wierzyc dziennikarzom, to po to, zeby w EU nie musieli tego robiczlosnik.gif[...]

> Jeśli jeszcze raz jakiś Europejczyk napisze, że obywatele USA/AU to głupi pożeracze hamburgerów to

> się powinien swoim kebabem natychmiast udławić. Bo co jak co - ale to Europejczycy są głupi. A

> już Polacy w tym przodują.

Nie znasz sie, Das Kaput Auto sie nie psujezlosnik.gif[...]

Jest swietne podsumowanie dziennikarza ktory zawsze jest sedziom na COTY, ktory mowi, ze VW oszukal wszystkich, bo ma swietne wykonana deske, i piekne wnetrze, niestety...za tym nie idzie niezawodnosc i jakosc. Australia jest przyzwyczajona do aut z J - czyli kupisz drive.gif, a VW wprowadzil technologiczna ewolucje, tylko nie sprawdzona i sa skutki...

Niestety wizerunek marki, siad na lata ... i on mimo, ze deska jest piekna nikomu VW nie poleci, to znaczy poleci ... pojezdzic dopoki sie gwarancja i 30.GIF ...Pytanie kto go teraz kupizlosnik.gif?

Z reszta, artykul tuzlosnik.gif IMVHO swietny

http://www.news.com.au/opinion/why-vw821...4-1226659151489

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na litość boską! Przecież to żadna tajemnica czy odkrycie. Problemy z jakością, DSG, dieslami...

> (...)

> Myślę, że przyznanie się producenta do swoich błędów, a może nie błędów. Przyznanie się do

> ułomności jest właściwe i moralnie poprawne. Ale klimat rynków OZ/USA, na których technikę

> samochodu sprowadza się do gry na konsoli, na których podstawowe prawa to nie prawa człowieka

> tylko prawa konsumenta - idioty, na których o wszystko się pozywa do sądu powoduje u mnie opad

> rąk.

> (...)

Czyli co? Durni są Australijczycy, bo się wkurzyli, zażądali od producenta dopracowanego produktu zamiast chłamu za ciężkie pieniądze i teraz ten producent im wszystkim gratis naprawi? A my jesteśmy ci mądrzy, którzy będą trzymać gęby na kłódkę i sobie za to samo zapłacą sami?

To ja dziękuję - wolałbym żyć w "durnej" Australii.

screwy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Standardowa, wymuszona prawem, gwarancja trwa 2 lata.

> mar00ha

Nie ma czegoś takiego jak standardowa gwarancja grinser006.gif

A ustawowe zapisy o niezgodności z umową chronią kupującego przez 6 miesięcy. Później, jeśli problem jest kosztowny, bardzo trudno je wyegzekwować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sztucznie to jakoś rozdmuchane. Nadal nie zgłosił się ŻADEN właściciel

> pojazdu z DSG, z którym to DSG miały problem, a tym samym potwierdził

> sytuację. Tutaj, na AK. Mamy tu przekrój właścicieli różnych marek,

> VW to dość spora grupa użytkowników AK. I co, żaden? Nic?

> A ten tam, CEO - to pewnie miał lufę wycelowaną między oczy

> Albo - powszechnie mówi się, że Fiaty to zło, awaryjne i się psują.

> I nie było żadnej afery? Nie wołają na wymiany? A podobno w Fiatach

> wg niektórych wymienić by trzeba wszystko?

Luz...Szmelcwageny się nie psują, nikt się nie przyzna, że mu się Golf czy Passat zepsuł zlosnik.gif Psuje się wszystko inne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślę, że przyznanie się producenta do swoich błędów, a może nie błędów. Przyznanie się do

> ułomności jest właściwe i moralnie poprawne. Ale klimat rynków OZ/USA, na których technikę

> samochodu sprowadza się do gry na konsoli, na których podstawowe prawa to nie prawa człowieka

> tylko prawa konsumenta - idioty, na których o wszystko się pozywa do sądu powoduje u mnie opad

> rąk.

To bardzo trudne rynki, nie tylko motoryzacyjnie. Czyhający na każdym rogu pozew konsumenta (bo przecież instrukcja nie twierdziła, że nie mogę suszyć tak kota), roszczeniowa postawa konsumentów itd - ale przy tym to rynki bardzo bogate. Trudno sobie pozwolić na ich ignorowanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na litość boską! Przecież to żadna tajemnica czy odkrycie.

Pippzlosnik.gif, jeden user - wlasciciel VeeDub zreszta,powiedzial mi ze nudzezlosnik.gif, inni - maja prawo do opini, ze to spisekspy.gif, Twins tweirdzi, ze jemu sie by nie chcialowink.gif, a tez byla opinia, ze ja nienawidze VeeDub.

Chcesz dolaczyc do mnie, za to stwierdzeniehahaha.gifwink.gif?

>Problemy z jakością, DSG, dieslami...

Udowodnijwink.gifzlosnik.gif[...]

> Niska jakość wynika z mnogości oferty i konfiguracji. [...]

IMVHO, koszt i nie sprawdzona do konca inzynieriaidea.gif[...]

Klient to buc, ktory dla VW wszystko zrobilizak.gif - coz tu sie przeliczyli, mysleli, ze milczenie zalatwi sprawe.001.gif[...]

> DSG jest skrzynią mechaniczną ze sterowaniem automatycznym.[...]

> Diesel też od pokolenia nie jest jednostką, która kręci się niezależnie od pogody, paliwa i stylu

> jazdy. To wszyscy wiedzą i trzeba się z tym pogodzić.

Tylko zobacz jedna rzecz, IMVHO niezawodnosc EU aut u mnie wynika z ich prostoty. VW - 1.8l Turbo, DSG. Mamy dwie rzeczy ktore padaja - turbo i DSG.

Honda - 2.4l 4cyl -bez turbo, 6 stopniowy automatic - mamy odpowiedz, Honda numer 1 na liscie niezawodnosci, VW ostatni. Honda- miales problemy z autem, wezma inzynierow z J i przyleca, zeby zbadac sprawe, VW - cisza, cisza, cisza (mam cie w d.. kliencie), cisza...

> Myślę, że przyznanie się producenta do swoich błędów, a może nie błędów. Przyznanie się do

> ułomności jest właściwe i moralnie poprawne. Ale klimat rynków OZ/USA, na których technikę

> samochodu sprowadza się do gry na konsoli, na których podstawowe prawa to nie prawa człowieka

> tylko prawa konsumenta - idioty,

Tego nie da sie ukryczlosnik.gif, ale to ma czasami dobre strony - i wierz mi jestem przeciwny pisaniu na kubkach kawy "Caution, content is hot"pad.gif - skoro zamawiasz goraca kawe, czy faced z mopem targajacy znak w jednej lapie "Caution! Wet floor! Jesli jestes idiota i rozlejesz kawe, to jest to TWOJA wina, jesli poslizgnisz sie na mokrej podlodze, tez twoja wina[...] a nie marketu, mopa, wiadra, czy facepalm%5B1%5D.gif[...][...]

> Słysząc kretyńskie pomysły w mediach o religii na maturze, [...]

ty jaja sobie ze mnie robisz, czy juz panstwo wyznaniowe jest oficjalnieniewiem.gif[...]

[...]

> Także odkrywam w sobie inny rodzaj rasizmu. [...] Za rasy niższe

> zacznę uważać eko urzędników i prawników.

Zapomniales o sprzedawcach uzywanych authahaha.gif[...], ale 100% zgodawink.gif

> Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wyglada, ze dzieki temu prawo federalne bedzie zmienione - czyli dostaniemy identyczne lemon laws

> jak w US - 3 naprawy i albo oddaja kase, albo daja nowe auto - czyli jesli sie generalnie tak

> stanie, to IMVHO uwazam cala sprawe za wielki pozytyw.

Super. Tak powinno to działać. ok.gif

> Co sie nalezy, to wytrawalosc media i wlascicieli, ani jedni ani drudzy nie odpuscili, ale cala

> sprawa jeszcze nie jest zakonczona.

Hehe, u nas media żyją z reklam. A najbardziej poczytne pisma motoryzacyjne są niemieckie. Dalej to już sam rozumiesz... hehe.gif

> Zauwaz, ze nigdzie nie pada slowo "recall" - jesli wierzyc dziennikarzom, to po to, zeby w EU nie

> musieli tego robic[...]

No i nie zrobią. hehe.gif

> Nie znasz sie, Das Kaput Auto sie nie psuje[...]

> Jest swietne podsumowanie dziennikarza ktory zawsze jest sedziom na COTY, ktory mowi, ze VW oszukal

> wszystkich, bo ma swietne wykonana deske, i piekne wnetrze, niestety...za tym nie idzie

> niezawodnosc i jakosc.

Quote:

Try to sell it before the three-year factory warranty period expires - and budget on a few days of inconvenience each year until then as you're likely to be taking the car in for unplanned maintenance. If you still want to buy a new VW after that advice, you have my blessings. They're great to drive. But I wouldn't buy a second-hand one without having a mechanic you know and trust go over it. And reading the countless blogs of disgruntled owners.


Gdyby kierownica była po dobrej stronie spokojnie wchłonąłby je polski rynek.

hehe.gif

A tak? Założę się, że spowoduje to ogromny spadek wartości używanych. A co za tym idzie nie utrzymają ceny nowych. Paradoksalnie więc, auta najlepiej trzymające wartość w Europie będą ją trzymać najgorzej wszędzie indziej.

hahaha.gif

> Australia jest przyzwyczajona do aut z J - czyli kupisz , a VW

> wprowadzil technologiczna ewolucje, tylko nie sprawdzona i sa skutki...

> (...)

A właśnie, a propos: macie tam u was Subaru z dieslem? I nie powiesiliście ich jeszcze za jaja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ponizej jest link do wszystkich artykulow w gazecie - ba cala specjalna sekcja jest im

> poswiecona[...], od wywiadu pare miesiecy temu, ze beda poprawiali jakosc, do calej akcji

> tydzien temu...

> http://theage.drive.com.au/volkswagen-problems

Hehe... Dobre. smile.gif

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po co wchodzisz w dyskusję z ludźmi łatającymi swoje auta drutem?

> mar00ha

Po co kupiłeś samochód już w fabryce "łatany drutem" ???

Jakie to uczucie dowiedzieć sie, że Australijczycy dostaną za darmo to, za co Ty musiałeś zapłacić extra 4k ??? cfaniaczek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po co kupiłeś samochód już w fabryce "łatany drutem" ???

Chyba jednak nie łatany.

> Jakie to uczucie dowiedzieć sie, że Australijczycy dostaną za darmo to, za co Ty musiałeś zapłacić extra 4k ???

Trochę im zazdroszczę. ok.gif

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Super. Tak powinno to działać.

Mam nadzieje, o tym jest mowa juz od kiedy byl znany przypadek Jeep - facet zabieral go 42 x do delaer-a zanim dostal $$$hahaha.gif, wsciekl sie i lokalny MP byl zalewany jego listami, emails, i telefon - sasiad tez dzwonil do lokalnego federalnego MP i tamten oddzwonil, ze zajma sie sprawa.

[...] u nas media żyją z reklam.

Volkswagen zrobil jeden powazny blad, wycofal reklamy z gazet, ktore ciagnely historie dzien po dniu... To tylko rozwsciezylo ludzizlosnik.gif

A najbardziej poczytne pisma motoryzacyjne są niemieckie. Dalej to

> już sam rozumiesz...

> No i nie zrobią.

> Quote: [...]

> They're great to drive. But I wouldn't buy a second-hand one without having a mechanic you

> know and trust go over it. And reading the countless blogs of disgruntled owners.

Dlatego, mowie, ze swietnie napisany artykulzlosnik.gif - jednym slowem, sami sobie szczelili w lebuzbroj_zlo.gif[...] Takto jest, jak sie klienta traktuje ..zle i grozi sie mu prawnikaminono.gif[...]

Zobaczymy, ile sprzedaz bedzie VW w tym miesiacuniewiem.gif[...] - tradycyjnie, najwiekszy miesiac sprzedazy wraz z grudniemzlosnik.gif[...]

> Gdyby kierownica była po dobrej stronie spokojnie wchłonąłby je polski rynek.

I AKzlosnik.gif[..]

> A tak? Założę się, że spowoduje to ogromny spadek wartości używanych. A co za tym idzie nie

> utrzymają ceny nowych. Paradoksalnie więc, auta najlepiej trzymające wartość w Europie będą ją

> trzymać najgorzej wszędzie indziej.

> A właśnie, a propos: macie tam u was Subaru z dieslem? I nie powiesiliście ich jeszcze za jaja?

% jest ich malo, tylko Outback jest Diesel, Forester - w nowej budzie chyba nie ma - musze sprawdzic. Z reszta Subaru ma jeden z najlepszych Customer Service, czyli jesli sa to nie uslyszysz, bo ci po cichu wymienia, zeby nie psuc wizerunku markizlosnik.gif. Ale poszepram na forum Roo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja odbieram to co pisze OZI jako akcję przeciw olewaniu klienta a nie akcję wymierzoną przeciw

> konkretnemu producentowi. [...]

I bardzo dobrze to odbieraszwaytogo.gif, nie chodzi o VW, chodzi, o manie klienta, ktory swoje ciezko zarobione, wydal na auto, w przyslowiowej Dnono.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> [...] Jedyna różnica, że Fiat siedzi cicho i oficjalnie nie ma żadnych

> Czyli domyslam sie, ze pokryli koszt, i nie robili problemow, tak?

gwarancja była na 3 lata. Aktualnie samochód ma 5,5 roku. Mogę zapomnieć o jakiejkolwiek partycypacji w kosztach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam nadzieje, o tym jest mowa juz od kiedy byl znany przypadek Jeep - facet zabieral go 42 x do

> delaer-a zanim dostal $$$, wsciekl sie i lokalny MP byl zalewany jego listami, emails, i

> telefon - sasiad tez dzwonil do lokalnego federalnego MP i tamten oddzwonil, ze zajma sie

> sprawa.

U nas nic takie coś nie daje.

> Volkswagen zrobil jeden powazny blad, wycofal reklamy z gazet, ktore ciagnely historie dzien po

> dniu... To tylko rozwsciezylo ludzi

A widzisz? Próbował po naszemu. Odpowiedzi na problemy nie było ale reklamy zniknęły od razu?

rotfl.gif

Cieszcie się, że macie tak niezależne media. ok.gif

> Dlatego, mowie, ze swietnie napisany artykul - jednym slowem, sami sobie szczelili w leb[...] Takto

> jest, jak sie klienta traktuje ..zle i grozi sie mu prawnikami[...]

W Europie to działa. Bo klienci nie mają za sobą organizacji konsumenckich, mediów, nikogo. Nawet innych klientów. zlosnik.gif

> Zobaczymy, ile sprzedaz bedzie VW w tym miesiacu[...] - tradycyjnie, najwiekszy miesiac sprzedazy

> wraz z grudniem[...]

Ile by nie spadła, gazety już to ładnie opiszą, nakręcając jeszcze nastroje.

> % jest ich malo, tylko Outback jest Diesel, Forester - w nowej budzie chyba nie ma - musze

> sprawdzic. Z reszta Subaru ma jeden z najlepszych Customer Service, czyli jesli sa to nie

> uslyszysz, bo ci po cichu wymienia, zeby nie psuc wizerunku marki. Ale poszepram na forum Roo.

Sprawdź. U nas radą na padające sprzęgła była sugestia że właściciel nie umie jeździć i propozycja, że go na specjalny kurs ruszania tym wynalazkiem z miejsca wyślą.

rotfl.gif

Radą na rozpadające się silniki jest ich wymiana na koszt właściciela. Koszt gigantyczny, niejednokrotnie naprawa jest wręcz nieopłacalna.

boje_sie.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> [...] Jedyna różnica, że Fiat siedzi cicho i oficjalnie nie ma żadnych

> Czyli domyslam sie, ze pokryli koszt, i nie robili problemow, tak?

Raczej, nie pokryli kosztów i nie robili z tego problemu biglaugh.gif

Firmy motoryzacyjne mają w EU tak silną pozycję ,ze mogą sobie pozwolić na zlewanie klientów sikiem prostym smirk.gif

W dodatku duża cześć ludków uznaje takie ich zachowanie za normalne i uzasadnione spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

> OZI prowadzi ostatnio na AK jakąś szeroko zakrojoną kampanię anty-VW, zupełnie nie wiem po co?

Anty - manie klienta w d...eold.gif[..], a nie aty VeeDub.

Pisalem to wiele razyskromny.gif, nie moja wina, ze to VW, myslisz, ze jakby to byla Toyota to bym nie pisal -zlosnik.gif - niech lud wie!

> Nie pasuje mu europejska motoryzacja, to niech nie kupuje

Zapominasz, ze mam dwa BMWzlosnik.gif, nie pasuje mi nowe BMW, i juz narazie nie zapowiada, zebym kupil. Ale - z kazdym problemem - po gwarancji czy na BMW sie staralo, zeby jakos sprawe zalatwic, ostatnio polakierowali swoj fabryczny lakier, ktory sie luszczy po 3 latach, uwazasz, ze musialem walczyc?

- nie, bylo, przyjedz zobaczymy. Poogladali, i mowia, lakier oryginalny, auto po gwarancji, jak dobra wola brzmi, polakierujemy te elementy ktore zlaza, tu podpisz, ze nie bedziemy sie po sadach ciagnac. lizak.gif[...]

Rozwiazanie mnie satysfakcjonuje... i tyle[...] Jesli byl bym traktowany jak VW traktuje ludzi - "Go f..k yourself" -to moj lokalny czlonek z parlamentu widywalby mnie codziennie, wszelkie organizacje konsumentow by mialy mnie dosc, i ocenilbym sprawe z prawnikiem czy mam szanse wygrac (oni jako korporacja maja nielimitowane zasoby - ja nie)... + nie odpusilbym dopoki cos by nie zostalo zrobione...

Ale to moze ja - nie lubie placic za produkt, przed ktorym producent ucieka jak sie psuje. ...skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba jednak nie łatany.

Chyba raczej tak. Gdyby nie było fabrycznie łatane drutem, to by sie nie sypało seryjnie, prawda???

> Trochę im zazdroszczę.

No i tylko to Ci pozostaje. Paskudne uczucie, co ???

Wiedzieć ,ze sie jest zlewanym i nie móc nic z tym zrobić biglaugh.gif

> mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Za 4 tys to bys kupil caly silnik albo cala skrzynie i bys nie musial nic naprawiac. Skoro na

> gwarancji Ci nie padlo, to po gwarancji jeśli nie robisz w ASO to już koszty naprawy DSG czy

> silnika sa niewielkie.

Co znaczy niewielkie ?

Jakis czas temu (ok roku) bylem w nieautoryzowanym serwisie VW/Audi w celu ustawienia zbieznosci (jest tam jeden spec co sie w Subaru specjalizuje spineyes.gif). Czekajac na auto slyszalem rozmowe jednego z klientow (VW) i serwisu, generalnie ow pan narzekal na tak duza cene za wymiane DSG. Serwis argumentowal, ze nie ma zamiennikow i trzeba kupic OEM. Niestety nie ulyszalem poczatku rozmowy i ceny, ale podejrzewam, ze bylo to min kilka tys PLN tongue.gif a na dosc mlode auto to raczej duzo. Kupno uzywki za 4kzl ? Moze sama skrzynie i dalo by sie kupic, ale silnik watpie. Takze, mimo, ze nie jest to malo, chyba tez bym takie ubezpieczenie w przypadku tekiego auto wykupil ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> gwarancja była na 3 lata. Aktualnie samochód ma 5,5 roku. Mogę zapomnieć o jakiejkolwiek

> partycypacji w kosztach

Czesciowo uwazam takie rozwiazanie za okay, zasady gry sa znane - = 3 lata gwarancji. Jednak Toyota mna sie bez problemu zaopiekowala po gwarancji - post na MK z 2012, teoretycznie mnie walilo, bo i tak sprzedawalem auto, ale jestem uccziwy i powiedzialbym potencjalnemu nabywcy o tym, dwa, w tym roku mulher.gif BMW - 4 lata bedzie w 10/2013 - zostalo polakierowane na ich koszt.

Ani na jednych, ani na drugich nie moge narzekac, ale jakby mi powiedzieli - no way - to bym zrozumialhmm.gif,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takze,

> mimo, ze nie jest to malo, chyba tez bym takie ubezpieczenie w przypadku tekiego auto wykupil

Mnie zastanawia ,po co ludzie kupują produkt gdy informacja o jego wadach fabrycznych jest ogólnie znana. spineyes.gif

Jeszcze inwestują w ubezpieczenie tego szajsu biglaugh.gif

To tak jak by kupować przeterminowane jedzenie i płacic ekstra za ubezpieczenie kosztów leczenia ewentualnego zatrucia spineyes.gifhehe.gif

To już drugi wątek dzisiaj gdy muszę zapytać: gdzie sens ??? ,gdzie logika ???

biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czesciowo uwazam takie rozwiazanie za okay, zasady gry sa znane - = 3 lata gwarancji. Jednak Toyota

> mna sie bez problemu zaopiekowala po gwarancji - post na MK z 2012, teoretycznie mnie walilo,

> bo i tak sprzedawalem auto, ale jestem uccziwy i powiedzialbym potencjalnemu nabywcy o tym,

> dwa, w tym roku BMW - 4 lata bedzie w 10/2013 - zostalo polakierowane na ich koszt.

> Ani na jednych, ani na drugich nie moge narzekac, ale jakby mi powiedzieli - no way - to bym

> zrozumial,

We Fiacie też są przypadki, że już po gwarancji, przy większych naprawach Fiat partycypował w kosztach (np 50%). Ale to kilka miesięcy, może rok po gwarancji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co znaczy niewielkie ?

> Jakis czas temu (ok roku) [...]

> Serwis argumentowal, ze nie ma zamiennikow i trzeba kupic OEM. [...]

Z tego co widze po forum VW liczy u mnie za DSG od $8,000 do $12,000 w zaleznosci od modelu. Nowy Golf wersja najbiedniejsza czyli 1.4l 90TSI to $20.5k ... czyli skrzynia to 1/2 autapad.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupiłbyś używaną skrzynię DSG? Przy nowej to loteria, a używana to tym bardziej...

Kupilbym na zasadzie takiej ze montuje i jak nie działa to zwracam. Przy takich zakupach (silnik, skrzynia) raczej tak się to wlasnie robi, przynajmniej ci których znam tak zawsze robia i czasem nawet silnik zwracali zlosnik.gif Raczej mało kto kupi od obcego cos czego nie będzie mogl potem zwrocic.

A oczywiście jeśli masz na myśli to, ze może mi padnie za pol roku - to już odpowiadam - po zamontowaniu sprzedaje auto wink.gif Sam marooha napisał ze "Jak mi sie skończy ubezpieczenie, to kupię nowe auto" wiec ja bym zrobil to wlasnie w ten sposób ze zamiast kupować ubezpieczenie bym zaryzykowal, jakby cos padlo to bym kupil uzywke i wtedy auto sprzedal.

A jakby nic nie padlo... to mialbym prezent w postaci 4 tys zł odlozonych na koncie ok.gif (a podejrzewam ze mu ta skrzynia wcale nie padnie ,bo one padają tym co robia ogromne przebiegi np. nie dzwine ze w Australii tyle tego pada skoro oni robia przebiegi kilka razy większe niż my w EU)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po co kupiłeś samochód już w fabryce "łatany drutem" ???

> Jakie to uczucie dowiedzieć sie, że Australijczycy dostaną za darmo to, za co Ty musiałeś zapłacić

> extra 4k ???

Nie musial zaplacic. Chcial. A poza tym nic mu nie padnie, padnie może następnemu właścicielowi albo jeszcze następnemu, w PL się robi male przebiegi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Takze,

> Mnie zastanawia ,po co ludzie kupują produkt gdy informacja o jego wadach fabrycznych jest ogólnie

> znana. [...]

Bo VW ma fajnie wykonana deskezlosnik.gif, czyli jesli masz wsparcie producenta, wiesz ze sie toba zaopiekuje, to masz gwarancje. Moze trafisz na dobry egzemplarz moze nie, jak na dobry to mysle, ze VW jest okay, jak na zly i nie szkoda ci poznania twojego VW Service Mgr jako najlepszego przyjacielazlosnik.gif to ... niewiem.gif - kazdy musi idpowiedz na to czy warto ryzykowac.

Mnie po prostu na takie ryzyko nie stachmm.gif, chcialem kupic Amarok, ale po doksztlceniu sie - srednio auto u delaera 10x do 30,000km, 2 skrzynie etc... - nie stac mnie na to.skromny.gif. Amarok, moze ma najlepsze wnetrze w klasie, i znam takich, ktorzy kupili z zamiarem trzymania 3 lata i 30.GIF[...], ale mnie to nie przekopnuje, wnetrze to jedno, a ugrzeznac 3,000 km od damou i 1,000 km od najblizszego dealer-a to nie dla mniezlosnik.gif[...]

I napialem, to zakladajac, ze masz wsparcie VW, a tu jak widac nie maszzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Takze,

> Mnie zastanawia ,po co ludzie kupują produkt gdy informacja o jego wadach fabrycznych jest ogólnie

> znana.

> Jeszcze inwestują w ubezpieczenie tego szajsu

Proste, podoba Ci się samochód, dobrze Ci się w nim siedzi, jeździ, bardzo pasuje Ci praca skrzyni biegów. I ogólnie poczułeś się w nim jak u siebie, to co? Nie kupisz. Ja bym kupił, nawet wiedząc o możliwych potencjalnych problemach i kosztach. Ważne, żebym wybrał to co chcę i co mi się spodobało.

Wolę zaryzykować, nawet jeśli mam się sparzyć niż żyć na zasadzie: samochód byle prosty, żeby zminimalizować koszty napraw, wczasy najlepiej na własnej działce żeby było taniej, a żona najlepsza taka, co mało je i nie używa kosmetyków, żeby było taniej. Po co żyć na takich zasadach? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego nie kupuję nowych modeli, zawsze czekam na FL, czyli jakieś 3-4 lata po wejściu modelu -

> wtedy model ma już swoją "historię", poprawki i opinię u mechaników i wśród użytkowników.

Cos w tym jesthmm.gif. Do nas FJ Cruiser dotarl 4 lata po USzlosnik.gif, czyli juz byl model ulepszony. Czytajac US forum przez dwa lata znane byly przypadki odrywania sie prozdu gdy zalozyles cos wiecej na przodzie niz 50kg (bullbar wazy zawyczaj 80-100kg) - Toyota poprawila design (inna jakosc stali, inne mocowania, i ich ilosc) od 2008, MY 2009 i problemy zniknely idea.gif[...]

485d1142447324-arb-bull-bar-pre-orders-fj-arb-3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba raczej tak. Gdyby nie było fabrycznie łatane drutem, to by sie nie sypało seryjnie, prawda???

Trochę różni się łatanie drutem od wykonania elementów z gównolitu.

> No i tylko to Ci pozostaje. Paskudne uczucie, co ???

> Wiedzieć ,ze sie jest zlewanym i nie móc nic z tym zrobić

Przez 36 lat mieszkania w tym kraju trochę się uodporniłem. Staram się nie przejmować rzeczami na które nie mam wpływu.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie musial zaplacic. Chcial. A poza tym nic mu nie padnie, padnie może następnemu właścicielowi

> albo jeszcze następnemu, w PL się robi male przebiegi.

Wiec jesteś pewien ,ze w PL jeszcze sie nikomu DSG nie posypało ,bo: "w PL się robi male przebiegi"

Smiała teoria biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie zastanawia ,po co ludzie kupują produkt gdy informacja o jego wadach fabrycznych jest ogólnie znana.

> Jeszcze inwestują w ubezpieczenie tego szajsu

I znów mogę Ci odpowiedzieć, posiłkując się swoim przypadkiem i doświadczeniem. Kupiłem Golfa bo nie znalazłem niczego innego w podobnych rozmiarach (znaczy znalazłem jeszcze Scirocco, ale żona nie chciała tym jeździć) z taką jakością wnętrza, z tak mocnym silnikiem, szybkim automatycznym zmienianiem biegów, z takim wyposażeniem. Nawet dziś, po 4 latach, jak się popatrzy na ofertę nowych aut, ciężko o tak fajne zestawienie silnika z automatycznymi biegami z akceptowalną jakością wnętrza.

Odnosząc się do Twojego przykładu z jedzeniem - to tak jakbym był wielkim amatorem kaszanki i kupił ją w stanie przeterminowanym (+ubezpieczenie) bo nie mogę się bez jej smaku obejść, a innej akurat nie ma.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Proste, podoba Ci się samochód, dobrze Ci się w nim siedzi, jeździ, bardzo pasuje Ci praca skrzyni

> biegów. I ogólnie poczułeś się w nim jak u siebie, to co? Nie kupisz. Ja bym kupił, nawet

> wiedząc o możliwych potencjalnych problemach i kosztach. Ważne, żebym wybrał to co chcę i co

> mi się spodobało.

> Wolę zaryzykować, nawet jeśli mam się sparzyć niż żyć na zasadzie: samochód byle prosty, żeby

> zminimalizować koszty napraw, wczasy najlepiej na własnej działce żeby było taniej, a żona

> najlepsza taka, co mało je i nie używa kosmetyków, żeby było taniej. Po co żyć na takich

> zasadach?

Kazdy kto kupuje samochód ,czy cokolwiek ,ryzykuje awarię tego sprzetu.

Niezależnie od marki.

Jednak kupno szajsu o ktorym wiadomo ,ze sie zepsuje, bo jest fabrycznie zdrutowany to nie ryzyko ,tylko świadome działanie biglaugh.gif

Każda żona może sie w przyszłosci okazać k......, takie ryzyko. Jednak szukanie sobie zony w burdelu, to już nie ryzyko tylko pewnosc biglaugh.gif

Wiec ,po co ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiec jesteś pewien ,ze w PL jeszcze sie nikomu DSG nie posypało ,bo: "w PL się robi male przebiegi"

> Smiała teoria

Nie mowie ze nikomu zlosnik.gif Absolutnie tak nie twierdze, ale mysle ze zdecydowanie mniej się tego sypie niż np. w Australii. Co ma mu się popsypac, jak zapewne nie dociągnie nawet 100 tys km i sprzeda niewiem.gif (mowie o pierwszych właścicielach, kolejnym to na pewno padają)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I znów mogę Ci odpowiedzieć, posiłkując się swoim przypadkiem i doświadczeniem. Kupiłem Golfa bo

> nie znalazłem niczego innego w podobnych rozmiarach (znaczy znalazłem jeszcze Scirocco, ale

> żona nie chciała tym jeździć) z taką jakością wnętrza, z tak mocnym silnikiem, szybkim

> automatycznym zmienianiem biegów, z takim wyposażeniem. Nawet dziś, po 4 latach, jak się

> popatrzy na ofertę nowych aut, ciężko o tak fajne zestawienie silnika z automatycznymi biegami

> z akceptowalną jakością wnętrza.

> Odnosząc się do Twojego przykładu z jedzeniem - to tak jakbym był wielkim amatorem kaszanki i kupił

> ją w stanie przeterminowanym (+ubezpieczenie) bo nie mogę się bez jej smaku obejść, a innej

> akurat nie ma.

> mar00ha

Gdyby ta kaszanka i ten samochod zagrażały życiu, a ubezpieczenie miało pokryć koszty pogrzebu ,nadal byś to kupił ???

Oczywiscie kazdy może:

-kupić popsuty samochód

-szukać zony w agencji

-jeść przeterminowane żarcie

-płacić za wycieczke i liczyć na szczęscie

Kazdy może, tylko po co to robić ,jesli w zasiegu reki są rownie dobra i znacznie pewniejsze rozwiązania ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tego co widze po forum VW liczy u mnie za DSG od $8,000 do $12,000 w zaleznosci od modelu. Nowy

> Golf wersja najbiedniejsza czyli 1.4l 90TSI to $20.5k ... czyli skrzynia to 1/2 auta

Tu duzo, bo u nas srednio 2kEUR;

O tym ze sie OZI uwzial(es) nie bede pisal, bo juz bylo wczesniej. wink.gif

However, z DSG jest cos na rzeczy. Niemiecki odpowiednik AK - Portal www.motor-talk.de przeprowadzil niereprezentatywne badanie ktorego wyniki mozecie zobaczyc TUTAJ (jak ktos potrzebuje to polecam Google Translator). Z badania wynika, ze o ile 6 stopniowe DSG w Dieslu jest raczej ok, to 7 stopniowe w benzynie jest 50-50.

Osobiscie nie mam doswiadczen bo oba nasze VW sa w manualu, i jak do tej pory ani Golf+ (35kkm) ani Passat (65kkm) nie byly ani razu pozaplanowo w serwsie (przepraszam, Golf by raz bo mu lampa z tylu parowala - o 8 odstawiony, o 14 odebrany z nowa lampa, o nic sie nie musialem klocic).

Jak dla mnie wniosek jest taki, ze samochody sie psuja, niezaleznie czy VW czy Toyota (jakiś tekst ) no ale przeciez nie o toyote w tym watku chodzi wink.gif

Pozdrawiam z kraju pancernych samochodow o kiepskiej jakosci grinser006.gif ktore niesprawiedliwie przeganiaja Toyote na kolejnych rynkach wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kazdy kto kupuje samochód ,czy cokolwiek ,ryzykuje awarię tego sprzetu.

> Niezależnie od marki.

> Jednak kupno szajsu o ktorym wiadomo ,ze sie zepsuje, bo jest fabrycznie zdrutowany to nie ryzyko

> ,tylko świadome działanie

> Każda żona może sie w przyszłosci okazać k......, takie ryzyko. Jednak szukanie sobie zony w

> burdelu, to już nie ryzyko tylko pewnosc

no tak. Coś w tym jest. Z tym, że patrz co napisał Mar00ha. Jeśli schesz kompakta z dosyć mocnym silnikiem, z dwusprzęgłowym (albo innym szybkim) automatem, to wybór na rynku masz bardzo mały. Bo przecież nie kupi Lancera 1.8 z maksymalnie tandetnym, skrzypiącym i śmierdzącym plastikiem, z ospałym silnkiem palącym nieproporcjonalnie do osiągów.

W Twoim porównaniu, to tak jakby ładne kobitki były tylko w burdelu zlosnik.gif

> Wiec ,po co ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Twoim porównaniu, to tak jakby ładne kobitki były tylko w burdelu

Myslę ,ze trzeba być mocno zaślepionym uwielbieniem dla jednej marki ,by twierdzić ,ze nie ma innych równie dobrych ofert.

Albo ma sie priorytety ustawione jak w policyjnym przetargu. hehe.gif

I to jest chyba sedno; kupię szajs ,pomimo iż wiem ze jest szajsem, bo jestem przekonany ,ze nic lepszego od tego szajsu nie ma biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli co? Durni są Australijczycy, bo się wkurzyli

Nie. Durny jest ten, który myśli, że może dostać "bogato za tanio", "komfortowo za oszczędnie" itp. Durny jest ten, który myśli, że banknoty potrafią łamać prawa fizyki.

> zażądali od producenta dopracowanego produktu

To nie może być tak, że klient czegoś żąda. VW to nie są robotnicy przymusowi na pracach w Rzeszy. Producent coś oferuje. Produkt ma jakieś cechy kosztem innych. I jeśli my w czasach takiej wymiany informacji, że za 10 sek. Ozi może tu wrzucić zdjęcie australijskiego pająka, którym mogę za 3 sek. postraszyć koleżankę, nie potrafimy ocenić, że to jest trwałe, to nie, a tamto jest niebezpieczne to sami jesteśmy sobie winni i musimy uczyć się na błędach swoich i cudzych.

> zamiast chłamu za ciężkie pieniądze

To jest tylko i wyłącznie wina konsumentów, że chcą płacić za wyobrażenie, "emocje" i wygląd, a także ulegają eko terrorystom, którzy są groźniejsi niż ci z 11 września.

> i teraz ten producent im wszystkim gratis naprawi?

VW naprawi, zrobi koszty, które przy kolejnym modelu trzeba będzie ciąć, jakość spadnie i tak w kółko...

> A my

> jesteśmy ci mądrzy, którzy będą trzymać gęby na kłódkę i sobie za to samo zapłacą sami?

Zapłacą za naukę i doświadczenie. Zróbmy głupie uogólnienie. Australijczyk będzie cieszył michę, że naprawili mu "gratis", a Europejczyk będzie wiedział na przyszłość co wybierać, a czego się wystrzegać.

> To ja dziękuję - wolałbym żyć w "durnej" Australii.

A ja zagłosuję na partię, która obieca 100.000 zł każdemu bezrobotnemu... crazy.gif

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chcesz dolaczyc do mnie, za to stwierdzenie?

Samochód to nie widelec. Panie, nie nabija kotleta no...

Nie da się tego tak uprościć, a przykro się robi jak ktoś motoryzację sprowadza do znaczka.

> IMVHO, koszt i nie sprawdzona do konca inzynieria[...]

Nie jest do końca sprawdzona bo tego klient nie chce. Chce ciągle nowe, nowe, ładne, ładne. Ale coś za coś. Jak ciągle nowe to ciągle awaryjne. Jak idzie z tym do sądu to zachowuje się jak gówniarz, który skacze po łóżku. Mama mówi nie skacz bo spadniesz i rozbijesz głowę. Ale skacze dalej, jeb...i buuuuuuuuu...

To już nawet moja 4-letnia córka jak zrobi taki numer to łezki nie uroni i mówi "nic się nie stało". 4-latka! A potrafi się zachować odpowiedzialnie i honorowo bo ona zapieprzyła i może mieć żal tylko do siebie skoro słyszała ostrzeżenie.

> Klient to buc, ktory dla VW wszystko zrobi - coz tu sie przeliczyli, mysleli, ze milczenie zalatwi

> sprawe.[...]

No trzeba sobie zdawać sprawę z kim się zadajesz.

> Tylko zobacz jedna rzecz, IMVHO niezawodnosc EU aut u mnie wynika z ich prostoty. VW - 1.8l Turbo,

> DSG. Mamy dwie rzeczy ktore padaja - turbo i DSG.

Ale nie padają bo zarząd VW postanowił unicestwić kilku obywateli OZ. Tylko taka jest ich konstrukcja i warunki pracy. Klasyczny automat hydrauliczny jest mniej zawodny, ale też swoje niuanse techniczne ma. Ale lepiej pitolić jaki to samochód ma agresywny design, jak długie nogi będzie miała laska gdy kupi ten model niż napisać czarno na białym jakie są zalety, wady, zagrożenia i koszty.

> VW - cisza, cisza, cisza (mam cie w d.. kliencie), cisza...

Mamy cię kliencie...nieważne czy w d... czy w sercu. Dałeś się skusić pozorem, a nie konkretem.

> Tego nie da sie ukryc, ale to ma czasami dobre strony

Na krótką metę tak...

> ty jaja sobie ze mnie robisz, czy juz panstwo wyznaniowe jest oficjalnie[...]

Dyskusje są o tym na serio. Ale ja Ci mówię, tacy pomysłodawcy kiedyś się przydadzą bardziej niż rezerwiści. wink.gif

> Zapomniales o sprzedawcach uzywanych aut[...], ale 100% zgoda

Sprzedawca używanych aut niczym się nie różni od sprzedawcy nowych. Winny zawsze jest klient.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myslę ,ze trzeba być mocno zaślepionym uwielbieniem dla jednej marki ,by twierdzić ,ze nie ma

> innych równie dobrych ofert.

Ja nie jestem zaślepiony na żadną markę, ale podaj mi jakie są dostępne w PL auta klasy kompakt z silnikiem turbobenzynowym z mocą w przedziale 150-200KM i dwusprzęgłową skrzynią biegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.