Skocz do zawartości

Chodnik i stawanie autem na nim


arek_m

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie ,ile pieszy ma mieć miejsca na chodniku aby auto mogło tez na nim stac?

Pytam ,bo mamy durnego sasiada który dzis i wczoraj dzwonił na SM i dostałem ostrzezenie pisemne blah.gif A stałem tak odl.tylego koła 104cm i przód 108cm.

Sprawa jest tak że jak ja stane lekko na krawęzniku i naprzeciw sąsiad a ma 4 auta to nic nie przejedzie.Wczoraj stałem prawie idealne na koniuszku krawęznika ,sasad autami na całym chodniku i beczkowóz ledwo przejechał hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak w temacie ,ile pieszy ma mieć miejsca na chodniku aby auto mogło tez na nim stac?

150cm.

> Pytam ,bo mamy durnego sasiada który dzis i wczoraj dzwonił na SM i dostałem ostrzezenie pisemne

> A stałem tak odl.tylego koła 104cm i przód 108cm.

Niezgodnie z przepisami.

Metr to za mało żeby piesi bezproblemowo się minęli.

>Wczoraj stałem prawie idealne na koniuszku krawęznika ,sasad autami na całym

> chodniku i beczkowóz ledwo przejechał

Zatem parkujesz niepoprawnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok chodnik ma 150cm ,od jutro staje na ulicy a niech smieciara lub gratowóz przyjedzie ich problem

OK, sąsiad zrobi dokumentację fotograficzną, napisze do WDiM, będzie wizja lokalna i pojawi się znak B-36 i skończy się kozakowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> OK, sąsiad zrobi dokumentację fotograficzną, napisze do WDiM, będzie wizja lokalna i pojawi się

> znak B-36 i skończy się kozakowanie.

ale wcale nie musi stać B-36 żeby parkowanie było niezgodne z przepisami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedys gosc "wkleil" sie az po sam mur, ze pieszy mogl sie przecisnac.

> Jechalem wozkiem z rocznym dzieckiem

> Ja sie przecisnalem, wozek pojechal po masce.

> Wszyscy szczesliwi, on, ze mialblisko do sklepu ja ze poszedlem dalej.

> I kto winien?

I Ty i on.

On złamał przepisy, a Ty umyślnie zniszczyłeś cudzą własność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> On - złego parkowania.

> Ty - wandalizmu.

Wyjatkowo drazni mnie "cwaniactwo" parkowanie na chodnikach, trawnikach, miejscach wylaczonych z ruchu....bo beema jest to panisko wielkie wink.gif kjmac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I Ty i on.

> On złamał przepisy, a Ty umyślnie zniszczyłeś cudzą własność.

I w sumie to obaj są do siebie bardzo podobni - prezentują to samo myślenie:

"Mi się należy tu miejsce parkingowe..." / "Mi się należy tu przejście..."

"...i wszystko inne mam w dupie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I w sumie to obaj są do siebie bardzo podobni - prezentują to samo myślenie:

> "Mi się należy tu miejsce parkingowe..." / "Mi się należy tu przejście..."

> "...i wszystko inne mam w dupie".

Mylisz sie kolego. Ja mam prawo przejsc o czym stanowi znak.

On niema prawa parkowac inaczej niz stanowi przepis.

Moze piesi na ulice i slalomem bo autem trzeba tuz przy drzwiach dla wygody, co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jakby to był lanos, a nie beema to nie byłoby tak drażniące?

Nawet jak bylaby croma to tez drazniace.

Nie ma znaczenia co ....wazne, ze ludziska maja co nieco w d.....e

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mylisz sie kolego. Ja mam prawo przejsc o czym stanowi znak.

> On niema prawa parkowac inaczej niz stanowi przepis.

On nie ma prawa parkować, Ty nie masz prawa niszczyć. Czyli jesteście siebie warci. Ciekawe, co byś zrobił, gdyby właściciel był w pobliżu.

EDIT: Właściwie to nie... za wandalizm jest wyższa kara - bo to przestępstwo, a niewłaściwe parkowanie, to wykroczenie.

> Moze piesi na ulice i slalomem bo autem trzeba tuz przy drzwiach dla wygody, co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mylisz sie kolego. Ja mam prawo przejsc o czym stanowi znak.

> On niema prawa parkowac inaczej niz stanowi przepis.

A co/kto Ci daje prawo do niszczenia cudzej własności?

> Moze piesi na ulice i slalomem bo autem trzeba tuz przy drzwiach dla wygody, co?

Nieee - lepiej poskakać po beemach łamiących przepisy zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mylisz sie kolego. Ja mam prawo przejsc o czym stanowi znak.

> On niema prawa parkowac inaczej niz stanowi przepis.

> Moze piesi na ulice i slalomem bo autem trzeba tuz przy drzwiach dla wygody, co?

Trzeba Ci postawic znak "nie niszczyc mienia" zebys wiedzisl ze nalezy nie niszczyc cudzego mienia? hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mylisz sie kolego. Ja mam prawo przejsc o czym stanowi znak.

> On niema prawa parkowac inaczej niz stanowi przepis.

A Ty nie masz prawa niszczyć czyjejś własności ok.gif

> Moze piesi na ulice i slalomem bo autem trzeba tuz przy drzwiach dla wygody, co?

Zawsze znajdzie się jakieś rozwiązanie, wystarczy chcieć ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> On nie ma prawa parkować, Ty nie masz prawa niszczyć. Czyli jesteście siebie warci. Ciekawe, co byś

> zrobił, gdyby właściciel był w pobliżu.

> > Moze piesi na ulice i slalomem bo autem trzeba tuz przy drzwiach dla wygody, co?

Poprosilbym aby odjechal, logiczne prawda?

Kiedys widzialem jak gosc pakuje sie na koperte bo akurat WOLNE bylo przy drzwiach samych niemal.

Stoje,on wysiada, ja mowie,niech sie Pan nie przejmuje, juz dzwonie po straz miejska.

Jakos odjechal szybko.

Kiedys wspopracowalem z niepelnosprawnymi na wozkach,ktorzy jezdzili autem.

Przydaloby sie niekorym dac znieczulenie w nogi,posadzic na wozek i poprosic o parkowanie i wyjsc spomiedzy aut z wozkiem z boku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poprosilbym aby odjechal, logiczne prawda?

czyli nie przejechałbyś mu po masce, mhm

> Kiedys widzialem jak gosc pakuje sie na koperte bo akurat WOLNE bylo przy drzwiach samych niemal.

> Stoje,on wysiada, ja mowie,niech sie Pan nie przejmuje, juz dzwonie po straz miejska.

> Jakos odjechal szybko.

I prawidłowo ok.gif

> Kiedys wspopracowalem zniepelnosprawnymi na wozkach,ktorzy jezdzili autem.

> Przydalobysie niekorym dacznieczulenie w nogi,posadzic na wozek i poprosic o parkowanie i wyjzsie

> spomiedzy aut z wozkiem z boku.

nie usprawiedliwia to wandalizmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co/kto Ci daje prawo do niszczenia cudzej własności?

> Nieee - lepiej poskakać po beemach łamiących przepisy

Przepraszam, nikt nie skakal, przecisnalem sie grzecznie miedzy zderzakiem, a murem:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mylisz sie kolego. Ja mam prawo przejsc o czym stanowi znak.

> On niema prawa parkowac inaczej niz stanowi przepis.

> Moze piesi na ulice i slalomem bo autem trzeba tuz przy drzwiach dla wygody, co?

Ja jestem ciekawa, co zrobiłbyś gdyby właściciel auta (dajmy na to jakiś ABS - absolutny brak karku) siedział w wozie...

Zjechałbyś wózkiem na jezdnię i spokojnie poprowadził wózek dalej wracając na chodnik.

Gdyby to był zwykły zjadacz chleba nawytykałbyś mu zapewne.

A że kierowcy nie było, a tak jak kolega napisał wcześniej "Tobie się należy" to zastosowałeś metodę "Ja Ci dziadu pokażę" i porysowałeś mu auto.

Dodatkowo trzeba było kluczem od mieszkania potraktować dach - a co, niech kierowca ma za swoje!

Nie cierpię jak ktoś parkuje na chodniku, ale nie znoszę też zachowania jakie tu przedstawiasz. Trzeba było zadzwonić na policję lub SM i poczekać udowadniając, że się z wózkiem nie mieścisz.

Wtedy gość dostałby mandat, a Ty byłbyś ok.

W tej sytuacji zachowałeś się jak dziecko w piaskownicy - Ja nie mam łopatki to połamię Ci grabki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kluczu nie pomyslalem:)

Dzieki za podpowiedz.

A swoja droga to poznalem Wasze stanowisko odnosnie "cwaniactwa" i podejscia do kladzenia uszu po sobie.

Wozek to byla prowokacja. Czyli kazdy z Was szedlby ulica aby Pan z beemy mogl stanac gdzie chce.

A teraz prawde napisze.

Ilekroc widze zle zaparkowane auta dzwonie na straz miejska wroclawia 986 i mowie, ze to mi sie nie podoba i tyle.

Nie wiem czy interweniuja bo nie mam czasu stac i czekac, ale czuje sie lepiej ze cos zrobilem, a nie uszy po sobie tylko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdecyduj się, jesteś wandalem czy trolem ...

> Imho zdziwienie ze tu na Ciebie naskoczono, wiec wycofujesz sie raczkiem.

Nie nie wycofuje sie, napisalem jak bylo, ze to prowokacja, a na straz miejska dzwonie naprawde.

Tylko znowu "uszy po sobie" kladziecie na zasadzie, coz,stanal niech stoi.

Nie niszcze czyjegos mienia bo i nie chce aby ktos moje niszczyl.

Wyznaje zasade nie szkodzic.

Kolo hipermarketu szukam miejsca chocby daleko, a nie wciskam sie na zyletke.

Kiedys siedze w aucie,baba golfem II wciskasie, wysiada i JEB drzwiami, wysiadal i pytam, co pani robi?

A ona oczy,coo?

Uderzyla pani drzwiami w moje.

Panie to tylko drzwi.

mowie,ale to moje drzwi,pani mnie nie obchodza, i chce aby moje drzwi byly nieobite.

Odwrocila sie i poszla. rece opadaj frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ktos kiedys tak podpowiedział ale do dzis jest jak jest..Może SM to zgłosi

ustawa smieciowa na papierze dziala wysmienicie,same ohy i ahy, dzwonie dzis i pytam...

Co mam robic skoro kublow nie mam (segregacja)

rob pan po staremu poki kubla nie bedzie.

Ale my super EKO jestesmy, frown.gifcala polska EKO narodem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to jak stawać? Obejżyj ul żuławska Poznań.

Na parkingu.

Ja w okolicach pracy nie mam możliwości zaparkowania najbliżej jak się da (a niejednokrotnie chciałabym, bo mam co dźwigać). Parkuję na parkingu, płacę za miejsce parkingowe i mam spokojną głowę, że nie łamię przepisów.

To, że przejdę się 200 czy 300m - trudno, podźwigam ten odcinek torby, albo przejdę się dwa razy.

Ludzie są wygoni, parkują na ulicy albo na chodnikach uniemożliwiając przejście pieszym tylko dlatego, żeby mieć bliżej.

Lenistwo bierze górę i tyle.

Tak, zdarzyło mi się parę razy zaparkować w miejscu gdzie nie powinnam, ale liczyłam się z ewentualnym mandatem przez tych pięć, może dziesięć minut, bo po odjechaniu wózkiem inwalidzkim biegłam do auta i przestawiałam je na normalne miejsce parkingowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie nie wycofuje sie, napisalem jak bylo, ze to prowokacja, a na straz miejska dzwonie naprawde.

> Tylko znowu "uszy po sobie" kladziecie na zasadzie, coz,stanal niech stoi.

Nie kładę uszu po sobie, bo też zdarzyło mi się dzwonić na SM albo Policję, ale Twoje stanowisko ukazane w pierwszym poście woła o pomstę do nieba.

> Nie niszcze czyjegos mienia bo i nie chce aby ktos moje niszczyl.

> Wyznaje zasade nie szkodzic.

Ale mimo prowokacji przedstawiłeś zachowanie "A ja Ci dziadu pokażę" - super no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ustawa smieciowa na papierze dziala wysmienicie,same ohy i ahy, dzwonie dzis i pytam...

> Co mam robic skoro kublow nie mam (segregacja)

> rob pan po staremu poki kubla nie bedzie.

> Ale my super EKO jestesmy, cala polska EKO narodem

A to chyba już HP robisz z MK teraz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to chyba już HP robisz z MK teraz...

Nie znam tych skrotow ale "my" polacy mam gdzies zlo, odwracamy wzrok, dopiero tragedia musi sie stac aby bylo wielkie larum, a gdzie byla policja, straz miejska, pomoc spoleczna itp.

Przepisy sa martwe i tyle, aby byly.

W niemczech nie odejdziesz za rog a juz laweta kolo auta jest, bo porzadek musi byc.

Parkuj, jesli stac Cie na to , Twoja sprawa kto bogatemu zabroni ale zaplac 500-1000 zl, beda nowe trawniki,pare metrow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok chodnik ma 150cm ,od jutro staje na ulicy a niech smieciara lub gratowóz przyjedzie ich problem

U mnie to problem może i ma, ale taki parkowicz. Najpierw musi zgłosić kradzież, potem się dowie, że auto stoi na drugim końcu miasta na parkingu SM lub policji, potem musi zapłacić ok 500zł i dopiero cały szczęśliwy odebrać swój samochód.

Nie masz pojęcia jakie to doświadczenie jest kształcące. Ten parkowicz następną razą woli dymać 500m nogami niż kolejny raz przechodzić odbieranie samochodu z parkingu SM lub policji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie znam tych skrotow ale "my" polacy mam gdzies zlo, odwracamy wzrok, dopiero tragedia musi sie

> stac aby bylo wielkie larum, a gdzie byla policja, straz miejska, pomoc spoleczna itp.

> Przepisy sa martwe i tyle, aby byly.

> W niemczech nie odejdziesz za rog a juz laweta kolo auta jest, bo porzadek musi byc.

No dobrze, ale odwracasz teraz kota ogonem.

Najpierw prowokujesz i jesteś z siebie dumny za domniemane zniszczenie czyjegoś auta, a teraz robisz żal-wątek na temat tego co się dzieje w Polsce.

Określ się w końcu.

> Parkuj, jesli stac Cie na to , Twoja sprawa kto bogatemu zabroni ale zaplac 500-1000 zl, beda nowe

> trawniki,pare metrow.

Od parkowania są parkingi. Jadę na 2-3 godziny, parkuję na parkingu i jestem spokojna, że nikt mi wózkiem ze złości auta nie porysuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak w temacie ,ile pieszy ma mieć miejsca na chodniku aby auto mogło tez na nim stac?

> Pytam ,bo mamy durnego sasiada który dzis i wczoraj dzwonił na SM i dostałem ostrzezenie pisemne

Dali pouczenie a powinni mandat.

A tak wszyscy psioczą na SM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.