Skocz do zawartości

Jaki kredyt na samochód ?


autko

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, interesuje mnie Wasze zdanie na temat kredytu na samochód. Chciałabym wyliczyć swoją zdolność i dowiedzieć się, czy jest szansa na otrzymanie kredytu. Proszę o info. Moje zarobki to 2.300 na rękę (netto), umowa o zlecenie od 1,5 roku, partner z którym jestem zarabia 1.900 na czarno. Kredyt chciałam wziąć z pierwszą wpłatą na poziomie 12-13 tysięcy, wysokość zobowiązania 31 tys. Spłata co najmniej dwa lata. Gdzie możnaby się zgłosić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej do banku, u providenta może być gorzej.

po prostu skorzystaj z porównywarki kredytów samochodowych w internecie, zbierz 3-5 najlepszych ofert, przejdź się do banków i porozmawiaj. Jeśli chodzi o dochód to chyba raczej tylko udokumentowany wchodzi w gre do wylioczenia zdolności, no chyba, ze niektore banki biorą pod uwage wpływy/zasilenie konta. Plusem na pewno jest wkład własny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam, interesuje mnie Wasze zdanie na temat kredytu na samochód. Chciałabym wyliczyć swoją

> zdolność i dowiedzieć się, czy jest szansa na otrzymanie kredytu. Proszę o info. Moje zarobki

> to 2.300 na rękę (netto), umowa o zlecenie od 1,5 roku, partner z którym jestem zarabia 1.900

> na czarno. Kredyt chciałam wziąć z pierwszą wpłatą na poziomie 12-13 tysięcy, wysokość

> zobowiązania 31 tys. Spłata co najmniej dwa lata. Gdzie możnaby się zgłosić?

Po pierwsze dochód partnera nie wliczasz bo na czarno. Oczywiście możesz sobie poopowiadać doradcy w banku, że on zarabia, ale nikogo to nie obchodzi. Nie ma podatków, nie ma dochodu. Przy ok. 20 tys. kredytu ratę na dwa lata masz na poziomie 2 kpln, więc zapomnij, że ktoś Ci da taki kredyt. Może na 4 lata dostaniesz albo na dłużej bo musi Ci zostać coś na życie. Najbardziej liberalnie spojrzy na Ciebie prawdopodobnie Getin i tam w pierwszej kolejności uderzaj. Reiff Polbank jeszcze możesz sprawdzić i Santandera. To banki, które często siedzą w komisach samochodowych i mają doświadczenie w szybkich samochodówkach przy innym sposobie liczenia ryzyka niż zwykły bank.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po pierwsze dochód partnera nie wliczasz bo na czarno. Oczywiście możesz sobie poopowiadać doradcy

> w banku, że on zarabia, ale nikogo to nie obchodzi. Nie ma podatków, nie ma dochodu. Przy ok.

> 20 tys. kredytu ratę na dwa lata masz na poziomie 2 kpln, więc zapomnij, że ktoś Ci da taki

> kredyt. Może na 4 lata dostaniesz albo na dłużej bo musi Ci zostać coś na życie. Najbardziej

> liberalnie spojrzy na Ciebie prawdopodobnie Getin i tam w pierwszej kolejności uderzaj. Reiff

> Polbank jeszcze możesz sprawdzić i Santandera. To banki, które często siedzą w komisach

> samochodowych i mają doświadczenie w szybkich samochodówkach przy innym sposobie liczenia

> ryzyka niż zwykły bank.

ale Ci rata wyszła. 2 tys przez 2 lata - to daje spłate w sumie 48 tys PLN (28 tys odsetek).

sory ale takiego oprocentowania to raczej nie ma na rynku, bo to lichwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam, interesuje mnie Wasze zdanie na temat kredytu na samochód. Chciałabym wyliczyć swoją

> zdolność i dowiedzieć się, czy jest szansa na otrzymanie kredytu. Proszę o info. Moje zarobki

> to 2.300 na rękę (netto), umowa o zlecenie od 1,5 roku, partner z którym jestem zarabia 1.900

> na czarno. Kredyt chciałam wziąć z pierwszą wpłatą na poziomie 12-13 tysięcy, wysokość

> zobowiązania 31 tys. Spłata co najmniej dwa lata. Gdzie możnaby się zgłosić?

Przy takich dochodach szukalbym auta za te 12-13 tys i darowal sobie kredyt ok.gif

No ale to tylko moje zdanie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moje zarobki

> to 2.300 na rękę (netto), umowa o zlecenie od 1,5 roku, partner z którym jestem zarabia 1.900

> na czarno.

Co za partner? Skoro zarabia na czarno to nie ma jego dochodu. A skoro tak a żyjecie w związku nieformalnym to lepiej o nim nie mówić=> bedą niższe koszty utrzymania=> bedzie większa zdolnośc kredytowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy takich dochodach szukalbym auta za te 12-13 tys i darowal sobie kredyt

> No ale to tylko moje zdanie

też bym tak zrobił, ale na takie porady to czekam na 3cią stronę wątku, jak zaczyna się prawdziwy offtop smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale Ci rata wyszła. 2 tys przez 2 lata - to daje spłate w sumie 48 tys PLN (28 tys odsetek).

> sory ale takiego oprocentowania to raczej nie ma na rynku, bo to lichwa.

Za szybko pisałem, ale na ratę na poziomie 1 kpln też ma małe szanse. Dlatego tylko dłuższe okresy wchodzą w grę z opcją nadpłacania co miesiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwiej będzie dostać kredyt samochodowy i będzie na lepszy procent, bo wtedy bank będzie współwłaścicielem auta a auto zabezpieczeniem.

Ale opłaca się to tylko w przypadku gdy planujemy wykup AC, bo w przypadku samochodowego kredytu jest to wymóg banku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z pracą na umowę zlecenie możesz mieć problem dostać kredyt, a nielegalnym zarobkiem lepiej się

> nie chwalić

a czym się w tym ujęciu różni umowa zlecenie od umowy o pracę?

Dzisiaj zwolnić pracownika to jak za przeproszeniem pierdnąć, a okresy wypowiedzenia masz 2tyg, 1m-c lub 3-mce w zależności od stażu pracy.

W każdym z powyższych przypadków zostaje się jak nagi w pokrzywach, bez dochodu i środków na spłatę kredytu.

Więc spytam ponownie:

jaka różnica w formie zatrudnienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wg mnie nie dostaniesz nigdzie kredytu przy umowie zlecenie.

dostanie w wielu bankach.

Banki dawno zrozumiały, że przy obecnej sytuacji na rynku pracy i wypieranie umów o pracę umowami śmieciowymi jak nie zliberalizują podejścia to nikt nie otrzyma kredytu i nic nie zarobią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To są bardzo dobre dochody jak na syf, który obecnie jest w kraju.

> Co drugie ogłoszenie - 1200zł netto.

1200 zł to jest taktyczne zagranie, 1600 zł jest przeważnie , a żeby o jezdnym aucie myśleć to min. te 2500 m-nie by się przydało.

Nie wiem ile pochłania życie zadającej pytanie, ale przy takiej kwocie jaką dysponuje to bym sobie odpuścił zakup auta za 13+31 tyś zł , a kupił używkę za 8 tyś zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1200 zł to jest taktyczne zagranie, 1600 zł jest przeważnie , a żeby o jezdnym aucie myśleć to min.

> te 2500 m-nie by się przydało.

> Nie wiem ile pochłania życie zadającej pytanie, ale przy takiej kwocie jaką dysponuje to bym sobie

> odpuścił zakup auta za 13+31 tyś zł , a kupił używkę za 8 tyś zł

co to znaczy taktyczne zagranie?

1600zł to jest brutto, do łapy wychodzi nawet niecałe 1200zł.

I tak płaci większość firm w tym kraju.

Jak ktoś ma 2 z przodu to już się mówi, ze niezła pensja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdzie możnaby się zgłosić?

Odwiedź pośredników - kilku (np. Expander, Open Finance). Zaoszczędzisz sporo czasu, bo będziesz mógł wykreślić wszystkie banki z którymi współpracują i obejść pozostałe, jak pośrednik nie przedstawi Ci żadnej sensownej oferty.

A zdolność kredytową trudno oszacować, bo wiele czynników ma znaczenie - jakie miasto/wieś, osoby na utrzymaniu/we wspólnym gospodarstwie domowym (jak się pochwalisz wspólnym gospodarstwem domowym z kimś bez oficjalnych dochodów, to pewnie zdolność spadnie), inne obciążenia. Do tego sprawdzą BIK możliwe zabezpieczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co to znaczy taktyczne zagranie?

to znaczy że zwerbuje się za to kogoś i ktoś będzie miał profit z tego dla siebie. Np taki dyrektor szuka pracownika dla szefa/prezesa i oferuje wspomnianą przez Ciebie pensję 1200zł (prezes zgodził się na 1600, ale kierownik złapał kogoś za 1200)

Wychodzi na to że firma ma 400 zł oszczędności a za to należy się premia kierownikowi np. 100 zł zlosnik.gif

> 1600zł to jest brutto, do łapy wychodzi nawet niecałe 1200zł.

> I tak płaci większość firm w tym kraju.

1600 zł to jest minimum wśród osób z jakimi przebywam / pracuje - no ale Śląsk plasuje się dość wysoko w rankingach płac / niskiego bezrobocia - tyczy się to zwłaszcza stolicy woj. czyli Katowic

> Jak ktoś ma 2 z przodu to już się mówi, ze niezła pensja.

3-3,5 tyś to jest przyzwoita pensja, jak ktoś musi wynająć mieszkanie i ma rodzinę to za 2-2,5 tyś żyje się naprawdę bardzo skromnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a czym się w tym ujęciu różni umowa zlecenie od umowy o pracę?

> Dzisiaj zwolnić pracownika to jak za przeproszeniem pierdnąć, a okresy wypowiedzenia masz 2tyg,

> 1m-c lub 3-mce w zależności od stażu pracy.

> W każdym z powyższych przypadków zostaje się jak nagi w pokrzywach, bez dochodu i środków na spłatę

> kredytu.

> Więc spytam ponownie:

> jaka różnica w formie zatrudnienia?

bardzo duża ok.gif

choćby taka, że przy umowie zleceniu pracodwaca nie będzie miał roboty i masz kilka dni przerwy, za które Ci nie zapłaci. W pewnej firmie na zleceniu miałem zapis, że za każdy przepracowany dzień w wymiarze 9h otrzymuję wynagrodzenie w wysokości XXzł brutto ok.gif

Umowa o pracę zobowiązuje do pracy zazwyczaj na etat i masz określony wymiar godzin... więc.. nie ma opcji, że nie kilka dni z miesiaca Ci ubędzie. Ponadto umowa o pracę jest podpisywana na 2, 5 i wiecej lat... Czyli generalnie masz też jakąś stałą pensję.

To wyraża chęć dalszej współpracy ok.gif

a zlecenie... ja dostawałem zawsze na max taki kwit na 6miesięcy... a co miesiac podwpisywałem zlecenie, na który miałem wypisane ile dostaje za dany miesiac... i tak co miesiąc. NCzyli wg. banku nie miałem stałych i stablinych dochodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wziąłem kredyt gotówkowy w Deutsche Bank, dużo formalności ale oprocentowanie 8,99% w skali roku to dobry wynik nawet w porównaniu do kredytu celowego. Generalnie sfinalizowanie kredytu samochodowego w tym kraju jest niemal niewykonalne przez ciemnotę sprzedających 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a czym się w tym ujęciu różni umowa zlecenie od umowy o pracę?

> Dzisiaj zwolnić pracownika to jak za przeproszeniem pierdnąć, a okresy wypowiedzenia masz 2tyg,

> 1m-c lub 3-mce w zależności od stażu pracy.

> W każdym z powyższych przypadków zostaje się jak nagi w pokrzywach, bez dochodu i środków na spłatę

> kredytu.

> Więc spytam ponownie:

> jaka różnica w formie zatrudnienia?

tłumaczenie tego na forum - szlachetne, ale nie zmieni sposobu postępowania banku. oni patrzą na etat i tyle. jest dla nich ważniejszy niż wszelkie inne formy mniej prawnie umocowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co to znaczy taktyczne zagranie?

> 1600zł to jest brutto, do łapy wychodzi nawet niecałe 1200zł.

> I tak płaci większość firm w tym kraju.

> Jak ktoś ma 2 z przodu to już się mówi, ze niezła pensja.

a co to ma do rzeczy w kontekście pytania autora? rozważamy sytuację makroekonomiczną w PL i statystyki zarobków? czy zdolność kredytową na konkretnym przykładzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bardzo duża

> choćby taka, że przy umowie zleceniu pracodwaca nie będzie miał roboty i masz kilka dni przerwy, za

> które Ci nie zapłaci. W pewnej firmie na zleceniu miałem zapis, że za każdy przepracowany

> dzień w wymiarze 9h otrzymuję wynagrodzenie w wysokości XXzł brutto

> Umowa o pracę zobowiązuje do pracy zazwyczaj na etat i masz określony wymiar godzin... więc.. nie

> ma opcji, że nie kilka dni z miesiaca Ci ubędzie. Ponadto umowa o pracę jest podpisywana na 2,

> 5 i wiecej lat... Czyli generalnie masz też jakąś stałą pensję.

> To wyraża chęć dalszej współpracy

> a zlecenie... ja dostawałem zawsze na max taki kwit na 6miesięcy... a co miesiac podwpisywałem

> zlecenie, na który miałem wypisane ile dostaje za dany miesiac... i tak co miesiąc. NCzyli wg.

> banku nie miałem stałych i stablinych dochodów.

ok.gif

jest jeszcze kwestia odpowiedzialności materialnej - kluczowa w kontekście szacowania ryzyka.

do tego kobieta -> etat -> ciąża. również ważny aspekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a czym się w tym ujęciu różni umowa zlecenie od umowy o pracę?

> Dzisiaj zwolnić pracownika to jak za przeproszeniem pierdnąć, a okresy wypowiedzenia masz 2tyg,

> 1m-c lub 3-mce w zależności od stażu pracy.

> W każdym z powyższych przypadków zostaje się jak nagi w pokrzywach, bez dochodu i środków na spłatę

> kredytu.

> Więc spytam ponownie:

> jaka różnica w formie zatrudnienia?

Dla banków kolejność dochodów wg tzw. stabilności wynagrodzenia:

1. emerytura/renta chorobowa

2. umowa o pracę

3. działalność gospodarcza - pit 5

4. umowa zlecenie

5. umowa o dzieło

6. działalność gospodarcza - ryczałt

7. rolnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To są bardzo dobre dochody jak na syf, który obecnie jest w kraju.

> Co drugie ogłoszenie - 1200zł netto.

2300 netto to nie są bardzo dobre dochody, co najwyżej średnie, dla wielu ludzi nawet i słabe. Oczywiście więcej to niż 1200 netto, ale nadal 2300 to mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem szkoda życia na takie zadłużanie się na furę, masz małe dochody i chcesz kupić auto na które byś pracował 1,5 roku - widać że Cię na nie nie stać

chyba że przyniesie Ci ono extra $ to wtedy tak, inaczej to powyżej 10tys to nawet nosa bym nie wytykał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wziąłem fiestę na kredyt w FCE Bank Polska SA. Wystarczy wpłacić 10% wartości auta, aby móc napisać oświadczenie o dochodach- nie trzeba dostarczać żadnych dokumentów. Tak jest w przypadku nowego auta, ale popytaj w bankach o taką możliwość. Jeśli autem byłbym ford, to warto sprawdzić w FCE, czy kredytują też auta używane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jest jeszcze kwestia odpowiedzialności materialnej - kluczowa w kontekście szacowania ryzyka.

aaa faktycznie, wyleciało mi ze łba ok.gif

> do tego kobieta -> etat -> ciąża. również ważny aspekt.

jest więcej różnic, ale wydaje mi się, ze podałem te zasadnicze, warunkujące główny powód problemu z kredytami ok.gif

o przywilejach typu urlop, i dni wolne, ale płatne nie wspomne ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tłumaczenie tego na forum - szlachetne, ale nie zmieni sposobu postępowania banku. oni patrzą na

> etat i tyle. jest dla nich ważniejszy niż wszelkie inne formy mniej prawnie umocowane.

Dokładnie - etat to etat, wszelkie inne formy zarabiania pieniędzy są dla banku dowodem na próbę oszustwa wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> aaa faktycznie, wyleciało mi ze łba

> jest więcej różnic, ale wydaje mi się, ze podałem te zasadnicze, warunkujące główny powód problemu

> z kredytami

> o przywilejach typu urlop, i dni wolne, ale płatne nie wspomne

Ale nawet proces zwolnienia pracownika w przypadku zlecenia a etatu jest diametralnie inny. To stawia na plus etat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> też... przy umowie na czas określony masz dwa tygodnie okresu wypoiwedzenia

Albo i nie masz. Bo można taki okres wypowiedzenia zapisać w umowie gdy jest ona na > 6 miesięcy. Jak nie ma takiego zapisu to nie można wypowiedzieć. Krótszej nie można wypowiedzieć w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla banków kolejność dochodów wg tzw. stabilności wynagrodzenia:

> 1. emerytura/renta chorobowa

> 2. umowa o pracę

> 3. działalność gospodarcza - pit 5

> 4. umowa zlecenie

> 5. umowa o dzieło

> 6. działalność gospodarcza - ryczałt

> 7. rolnik

Z powyższych punktów rozumiem tylko pierwszy.

Kolejność pozostałych jest dla mnie kompletnie bez sensu.

Każdy z punktów od 2-7 można dowolnie przetasować i ryzyko kredytowe de facto wyjdzie takie samo.

Zmiennych jest tak wiele, że szacowanie tutaj ryzyka jest jak wróżbiarstwo.

Raz jeszcze powtórzę - wylecieć z pracy z dnia na dzień, to nie problem.

To nie PRL, gdzie w jednym zakładzie pracy siedzialo się do emerytury.

To samo z DG - klasyfikujesz zaliczkowców wyżej od ryczałtowców - niby na podstawie czego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z powyższych punktów rozumiem tylko pierwszy.

> Kolejność pozostałych jest dla mnie kompletnie bez sensu.

> Każdy z punktów od 2-7 można dowolnie przetasować i ryzyko kredytowe de facto wyjdzie takie samo.

> Zmiennych jest tak wiele, że szacowanie tutaj ryzyka jest jak wróżbiarstwo.

> Raz jeszcze powtórzę - wylecieć z pracy z dnia na dzień, to nie problem.

> To nie PRL, gdzie w jednym zakładzie pracy siedzialo się do emerytury.

> To samo z DG - klasyfikujesz zaliczkowców wyżej od ryczałtowców - niby na podstawie czego?

Dla ciebie moze bez sensu, a dla banku juz nie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> też... przy umowie na czas określony masz dwa tygodnie okresu wypoiwedzenia

> a przez ten czas można znaleźć pracę

> Mnie raz się udało

dla banku nie powinien się w żaden sposób liczyć okres wypowiedzenia, bo to nie ma nic do rzeczy.

Po pierwsze w dzisiejszych realiach kolejnej pracy można i przez rok nie znaleźć, po drugie nawet jak znajdę to mogę mieć takie zarobki, że mi nie starczy ani na ratę ani na życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z powyższych punktów rozumiem tylko pierwszy.

> Kolejność pozostałych jest dla mnie kompletnie bez sensu.

> Każdy z punktów od 2-7 można dowolnie przetasować i ryzyko kredytowe de facto wyjdzie takie samo.

> Zmiennych jest tak wiele, że szacowanie tutaj ryzyka jest jak wróżbiarstwo.

a moze zostaw tą statystykę, którą nazywasz wróżbiarstwem bankom, które mają dane z całych dekad i potrafią szacować to co robią, żeby na tym nie tracić?

wiesz lepiej na podstawie? własnej interpretacji? to miło, oni to wiedząa na podstawie setek tysięcy przypadków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale nawet proces zwolnienia pracownika w przypadku zlecenia a etatu jest diametralnie inny. To

> stawia na plus etat.

dedukuję z dość fachowych wypowiedzi, że masz coś wspólnego z branżą bankową.

Zatem oświeć mnie - jaka jest różnica dla banku w następujących sytuacjach:

1) UoP , wypowiedzenie 1 m-c - Panie Kowalski, oto Pana wypowiedzenie, pracuje Pan ostatni miesiąc i wypad.

2) UZ, bez wypowiedzenia - Panie Kowalski, oto kasa za ostatnie 2 tyg. , wypad.

Bo dla mnie w 1 i 2 przypadku Kowalski mając kredyty ma przekichane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dedukuję z dość fachowych wypowiedzi, że masz coś wspólnego z branżą bankową.

> Zatem oświeć mnie - jaka jest różnica dla banku w następujących sytuacjach:

> 1) UoP , wypowiedzenie 1 m-c - Panie Kowalski, oto Pana wypowiedzenie, pracuje Pan ostatni miesiąc

> i wypad.

> 2) UZ, bez wypowiedzenia - Panie Kowalski, oto kasa za ostatnie 2 tyg. , wypad.

> Bo dla mnie w 1 i 2 przypadku Kowalski mając kredyty ma przekichane.

Roznica jest zapewne w prawdopodobienstwie wystapienia poszczegolnych opcji wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a moze zostaw tą statystykę, którą nazywasz wróżbiarstwem bankom, które mają dane z całych dekad i

> potrafią szacować to co robią, żeby na tym nie tracić?

> wiesz lepiej na podstawie? własnej interpretacji? to miło, oni to wiedząa na podstawie setek

> tysięcy przypadków.

Zauważ, że wszędzie akcentuję OBECNE czasy, nie ostatnie 3 dekady.

Kiedyś faktycznie UoP miała jakąś wartość.

Dziś, to jak spróbujesz z niej skorzystać i pójść np. na przysługujące chorobowe, to w wielu firmach jak wrócisz to dostaniesz wypowiedzenie.

Nie wymyslam, bo znam 2 takie przypadki - jeden w rodzinie, drugi to przypadek dobrego kumpla.

Oba w Poznaniu.

Wskaż zatem tę przewagę nad śmieciowymi.

Nooooo, chyba, ze ktoś ma UoP w urzędzie - to wtedy zgadzam się z bankiem.

Ale jak pracujesz dla PPHU Witold Ściemniacz firma jednoosobowa i Twoja praca polega na robieniu ofert i odbieraniu telefonów, to wystarczy małe tapnięcie na rynku i Witek Cię zwolni w ramach redukcji etatów, ciecia kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Roznica jest zapewne w prawdopodobienstwie wystapienia poszczegolnych opcji

Jest takie samo - uwierz w końcu.

Czysta matematyka - jak się wali dana branża, albo przedsiębiorca zwyczajnie pada i szuka oszczędności to zwolni każdego, co go obciąża - nie ma tu znaczenia, czy jest UoP czy UZ.

Tym bardziej, że od umowy zlecenia też płaci ZUS-y.

Gdybym był bankiem to bardziej by mnie interesowała sama branża, zawód i perspektywy stojące przed nią, niż sam stosunek pracy.

Sprzedawca w Saturnie, będący na UoP jest obiektywnie rzecz biorąc mniej wartościowy, niż grafik komputerowy na UZ.

O zarobkach nie wspomne nawet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest takie samo - uwierz w końcu.

> Czysta matematyka - jak się wali dana branża, albo przedsiębiorca zwyczajnie pada i szuka

> oszczędności to zwolni każdego, co go obciąża - nie ma tu znaczenia, czy jest UoP czy UZ.

> Tym bardziej, że od umowy zlecenia też płaci ZUS-y.

> Gdybym był bankiem to bardziej by mnie interesowała sama branża, zawód i perspektywy stojące przed

> nią, niż sam stosunek pracy.

> Sprzedawca w Saturnie, będący na UoP jest obiektywnie rzecz biorąc mniej wartościowy, niż grafik

> komputerowy na UZ.

> O zarobkach nie wspomne nawet.

Zasadniczo to nie masz pojecia o czym piszesz ok.gif

Jak dla mnie EOT grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zasadniczo to nie masz pojecia o czym piszesz

> Jak dla mnie EOT

Nie, nie EOT.

Napisz, w którym momencie popelniam błąd logiczny, jeśli napiszesz to spójnie, uzasadnisz i może jeszcze wskażesz jakieś artykuły/konkretne paragrafy z KP, które przewrócą moją tezę, to tu na forum publicznie wycofam się z tego twierdzenia i przyznam Ci rację.

Tak więc czekam, bo aż odstawilem parę rzeczy zawodowych na bok, by się tego dowiedzieć od Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zauważ, że wszędzie akcentuję OBECNE czasy, nie ostatnie 3 dekady.

> Kiedyś faktycznie UoP miała jakąś wartość.

zauważ, że kredyt czasem rozciąga się miedzy dekadami. i bank szacuje ryzyko na cały ten okres...

a po drugie ostatnie 3 dekaty czy dzisiaj - UoP nie zmieniła się znacząco. a rynek pracy jest w miare stabilny i jest lepiej niż było chocby 15 lat temu...

> Dziś, to jak spróbujesz z niej skorzystać i pójść np. na przysługujące chorobowe, to w wielu

> firmach jak wrócisz to dostaniesz wypowiedzenie.

> Nie wymyslam, bo znam 2 takie przypadki - jeden w rodzinie, drugi to przypadek dobrego kumpla.

> Oba w Poznaniu.

a bank zna takich ok kilkuset tysięcy... w każdym mieście. jak te Twoje 2 lokalne przypadki się do tego mają?

> Wskaż zatem tę przewagę nad śmieciowymi.

a po co? Ty już wiesz swoje.

> Nooooo, chyba, ze ktoś ma UoP w urzędzie - to wtedy zgadzam się z bankiem.

> Ale jak pracujesz dla PPHU Witold Ściemniacz firma jednoosobowa i Twoja praca polega na robieniu

> ofert i odbieraniu telefonów, to wystarczy małe tapnięcie na rynku i Witek Cię zwolni w ramach

> redukcji etatów, ciecia kosztów.

fascynujące. a na emeryturze... umrzesz... i co z kredytem? tzn. ze emerytura jest tak samo ryzykowna jak umowa zlecenie?

nie ma nic pewnego na 100%. a w obszarach prawdopodobieństwa - etat jest bardziej wiarygodny niz umowa o dzieło. dlaczego? choćby z powodów wymienionych już tutaj wczesniej... kodeks pracy chroni pracownika bardziej niż umowa o dzieło. i to wystarczy.

zaklinaj rzeczywistość daalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zauważ, że wszędzie akcentuję OBECNE czasy, nie ostatnie 3 dekady.

> Kiedyś faktycznie UoP miała jakąś wartość.

> Dziś, to jak spróbujesz z niej skorzystać i pójść np. na przysługujące chorobowe, to w wielu

> firmach jak wrócisz to dostaniesz wypowiedzenie.

> Nie wymyslam, bo znam 2 takie przypadki - jeden w rodzinie, drugi to przypadek dobrego kumpla.

> Oba w Poznaniu.

> Wskaż zatem tę przewagę nad śmieciowymi.

> Nooooo, chyba, ze ktoś ma UoP w urzędzie - to wtedy zgadzam się z bankiem.

> Ale jak pracujesz dla PPHU Witold Ściemniacz firma jednoosobowa i Twoja praca polega na robieniu

> ofert i odbieraniu telefonów, to wystarczy małe tapnięcie na rynku i Witek Cię zwolni w ramach

> redukcji etatów, ciecia kosztów.

Masz rację kolego. Banki zbyt wolno ,a niektore prawie wcale ,są skłonne dostosowywać się do obecnych czasów.

Do tego dochodzi kontekst społeczno/ekonomiczny, ktory wyraża sie faworyzowaniem pracownikow najemnych nad pozostałą resztę.

Dlatego dla banku Kowalski zarabiający 5k na etacie bedzie bardziej "pewny" od tego samego Kowalskiego zarabiającego te same 5k z DG lub czegokolwiek innego.

Pamiętaj ,ze kraj potrzebuje murzynów. Wszyscy nie mogą być biznesmenami. Faworyzowanie w bankach etatow ,jest dodatkową zachętą do zostania etetowcem i nie kombinowaniu z jakimiś byznesami.

Pamietaj, Polak ma pracować, płacić podatki, zaciągnąć kreskę na dożywocie i pracować na jej spłatę.

Wszyscy ktorzy probują sie z tego wyłamywać tracą, "wiarygodność" i z góry stają się "podejrzani" biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie, nie EOT.

> Napisz, w którym momencie popelniam błąd logiczny, jeśli napiszesz to spójnie, uzasadnisz i może

> jeszcze wskażesz jakieś artykuły/konkretne paragrafy z KP, które przewrócą moją tezę, to tu na

> forum publicznie wycofam się z tego twierdzenia i przyznam Ci rację.

> Tak więc czekam, bo aż odstawilem parę rzeczy zawodowych na bok, by się tego dowiedzieć od Ciebie.

Ale na to nie ma artykulow...

Bank sobie wyliczyl, ze ryzyko jest wyzsze w przypadku UZ i na takich zasadach udziela kredytow.

Mozesz zalozyc wlasny bank i zastosowac zupelnie inna metodologie grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale na to nie ma artykulow...

> Bank sobie wyliczyl, ze ryzyko jest wyzsze w przypadku UZ i na takich zasadach udziela kredytow.

> Mozesz zalozyc wlasny bank i zastosowac zupelnie inna metodologie

o ile ma 5 mln ojro (tyle kapitału jest potrzebne? czy zmienili to?) wink.gif

ale patrząc że zaniedbuje pracę w oczekiwaniu na odpowiedź na posta, raczej tyle nie ma wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zauważ, że kredyt czasem rozciąga się miedzy dekadami. i bank szacuje ryzyko na cały ten okres...

Nie oslabiaj mnie, mówiąc szacowaniu ryzyka przy kredycie mieszkaniowym, 15, 20, 30 letnim.

To już na prawdę wróżbiarstwo.

> a po drugie ostatnie 3 dekaty czy dzisiaj - UoP nie zmieniła się znacząco. a rynek pracy jest w

> miare stabilny i jest lepiej niż było chocby 15 lat temu...

Gdzie? W Polsce? Zaraz wysyłam tam brata (załozyłem wątek, z dokładnym opisem na kąciku praca) do pracy. Podaj namiary.

> a bank zna takich ok kilkuset tysięcy... w każdym mieście. jak te Twoje 2 lokalne przypadki się do

> tego mają?

spuentuję to tak:

małe kłamstwa, duże kłamstwa, statystyki.

> a po co? Ty już wiesz swoje.

> fascynujące. a na emeryturze... umrzesz... i co z kredytem? tzn. ze emerytura jest tak samo

> ryzykowna jak umowa zlecenie?

> nie ma nic pewnego na 100%. a w obszarach prawdopodobieństwa - etat jest bardziej wiarygodny niz

> umowa o dzieło. dlaczego? choćby z powodów wymienionych już tutaj wczesniej... kodeks pracy

> chroni pracownika bardziej niż umowa o dzieło. i to wystarczy.

> zaklinaj rzeczywistość daalej.

Nosz kurde, w koło Macieju każdy to samo ale nikt nie powie, nie operuje faktami, by mnie poprawić, tylko każdy mówi na zasadzie TAK, bo TAK i koniec.

Dobra, klęknę trochę przed Wami i pochylę czoło, pokajam się i przyznam do błędu w pewnej kwestii:

na umowie o pracę, widząc, że sytuacja się robi niewesoła możesz iść na zwolnienie lekarskie i np. mając mocne papiery (psychiatra) jechać na tym koniu pół roku. Bedziesz miał pare kontroli z ZUS i jak cie nie odwalą to jesteś o tyle do przodu w stosunku do umów cywilno-prawnych.

Ale wrócisz, to wylecisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.