Skocz do zawartości

A-G Ubytki oleju.


maaster

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

Na 99% jestem przekonany że pierścienie na tłokach są do wymiany ale chcę się upewnić.

Dane :

Dwa tygodnie temu wlałem około 250 ml oleju. Dziś sprawdziłem stan i qpa , bagnet suchy.

Miska sucha, góra silnika sucha.

Na gwintach wszystkich świec widać olej. Dwie świece były obrzydliwie zawalone czarnym nagarem.

Po odpaleniu silnika wyjąłem bagnet i wąchałem. Wyraźnie czułem smrodek spalin ale krótko bo po 2 minutach już tylko czuć było olej.

Silnik nie tracił obrotów gdy wyjąłem bagnet i nie reagował na odkręcenie korka.

Czy w/w to objawy nieszczelne pierścienie ?

Coś mogę jeszcze sam sprawdzić czy tylko mechanik ?

Dziękuję za wszystkie porady

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pierwszy z brzegu wynik z google

Dzięki, przeczytałem w wiem wszystko. Zostawię to mechanikowi.

Latem , gdy ciepło i najlepiej podczas urlopu to może bym spróbował smile.gif

Dopiero co wróciłem z garażu zły jak osa. Litr oleju kupiłem 28 grudnia a zostało w butelce może 200 ml .Silnik pije na potęgę frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzięki, przeczytałem w wiem wszystko. Zostawię to mechanikowi.

> Latem , gdy ciepło i najlepiej podczas urlopu to może bym spróbował

> Dopiero co wróciłem z garażu zły jak osa. Litr oleju kupiłem 28 grudnia a zostało w butelce może

> 200 ml .Silnik pije na potęgę

no to lipa no.gif

ile masz nalatane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale te numerki to przebieg czy "stan licznika"? Pytam z ciekawości, bo trochę zaskakuje mnie taki

> apetyt na olej przy w sumie niewielkim przebiegu.....

obstawiam że to rzeczywisty przebieg (tylko olej pewnie zmieniany co 30kkm), w Zxx zapieczone zgarniacze oleju to standard,

brat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> obstawiam że to rzeczywisty przebieg

Raczej tak. Kupiłem go gdy miał nalatane 48 tys i sprawdziłem ile się dało wstecz.

> (tylko olej pewnie zmieniany co 30kkm),

Ażebowcalenie 033102bebe_1_prv.gif. Max po 13 tys był zmieniany w mej służbie smile.gif

> w Zxx zapieczone zgarniacze oleju to standard,

Ategotoniewiedziałem frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli tak to jakie to są koszty ? Pi x cyliner ?

hmm wypadłem z bieżących cen i nie chcę Ci głupot opowiadać, myślę, że 1-1,5kzł,

bo na pewno trzeba liczyć 4 x kpl pierścieni, UPG, kpl śrub głowicy, dodatkowe uszczelki pod kolektory, simeringi, pytanie czy będziesz planował głowicę czy tylko dasz do sprawdzenia, do tego kolejne filozoficzne pytanie czy coś robić z głowicą typu wymiana uszczelniaczy zaworowych, niedawno była tu dyskusja z tym że dotyczyła Z16XE z dokładnie tym samym objawem przy czym dylemat był taki czy robić szlif tulei czy ryzykować i zakładać nowe pierścienie na to co jest - rada była taka żeby przynajmniej pomierzyć owalizację, generalnie ludzie w większości (w tym ja) potwierdzają, że zazwyczaj się udaje i nowe pierścienie siadają i nic się nie dzieje, ale wiadomo, zgodnie ze sztuką trzeba by zrobić szlif,

brat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Raczej tak. Kupiłem go gdy miał nalatane 48 tys i sprawdziłem ile się dało wstecz.

przypuszczam że rzeczywisty bo w czasach kiedy pracowałem to jedna z firm mająca w nazwie cola serwisowała u nas auta i całą partię którą kupili Combo C z Z16SE wymieniali pierścienie między 100 a 120kkm,

> Ażebowcalenie . Max po 13 tys był zmieniany w mej służbie

cóż, może dodatkowo w Z16SE były jakieś trefne te pierścienie?

> Ategotoniewiedziałem

no niestety no.gif

brat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oooj, znaczy głębszy temat niż myślałem . No nic, zadzownię jutro do mechanika, podam obajwy i

> zobaczymy co powie.

> Dzięki za naświetlenie problemu

jak masz jakiegoś sensownego mechanika to zadzwoń i pogadaj,

ja na Twoim miejscu nastawiłbym się na wymianę pierścieni bez robienia szlifu, ale to ja, decyzję musisz podjąć sam, myślę że warto byłoby zmienić uszczelniacze zaworowe skoro głowica będzie na stole,

brat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak masz jakiegoś sensownego mechanika to zadzwoń i pogadaj,

Jedyny który zgodził się wymienić olejowe kompensatory luzu zaworów smile.gif

> ja na Twoim miejscu nastawiłbym się na wymianę pierścieni bez robienia szlifu, ale to ja, decyzję

> musisz podjąć sam, myślę że warto byłoby zmienić uszczelniacze zaworowe skoro głowica będzie

> na stole,

Na nowy, znaczy , na zmianę mnie nie stać więc pacjent będzie leczony ok.gif

Jeszcze raz dzięki za pomoc ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby była grubsza sprawa to zamiast remontu podrążyłbym temat w kierunku przekładki bloku z X16SZR, bo to powinno pasować. Z naciskiem na powinno, bo na astra.auto.pl znalazłem informację, że do budowy Z16SE wzięli blok z X16XE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakby była grubsza sprawa to zamiast remontu podrążyłbym temat w kierunku przekładki bloku z

> X16SZR, bo to powinno pasować. Z naciskiem na powinno, bo na astra.auto.pl znalazłem

> informację, że do budowy Z16SE wzięli blok z X16XE.

wiesz co, może być coś na rzeczy bo UPG jest inna (grubsza) - ZTCP to różniły się tam jakieś wysokości, grubości, wiem że trzeba ostrożnie pochodzić do wymian bo części nie są zamienne 1:1

brat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umówię się z mechanikiem i zobaczę co on stwierdzi i co będzie sugerował.

Kurcze, a dziś ciąg dalszy "przygód" "jakby mało było problemów pad.gif

Wczoraj wyczyściłem świece. Odpaliłem , silnik zapalił, popracował i zgasł. Za trzecim razem wreszcie zaczął pracować ale z mocnymi wibracjami.

Po chwili ustabilizował się i wszystko grało.

Przy okazji odkryłem że termostat mam do wymiany bo rura idąca od silnika do chłodnicy powoli robi się ciepła.

Dziś odpaliłem i znów silnik telepie się tak że czuć drgania na całej budzie, na drążku biegów.

Zapalił się Chceck . To mnie nie zdziwiło bo padła sonda. Od tygodnia pali się na stałe a kod to 0136 czyli Za Wysoki Sygnał Sondy.

Gorzej , bo podczas jazdy Check trzykrotnie błyskał seriami. Nigdy dotąd tego nie miałem.

Po pracy wybłyskam kody.

Silnik chyba pracuje w trybie awaryjnym bo nie ma mocy.

Będę meldował o rozwoju sytuacji ok.gif

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W lutym zeszlego roku wymiana pierscieni, uszczelniaczy zaworowych, planowanie glowicy, plyny i jeszcze pare dupereli po drodze w x16szr kosztowala mnie 1100 zl. Auto przed wymiana po trasie 2x250 km potrafilo wypic jakies 0,8l polsyntetyka wink.gif. Po wymianie odpukac przez ok 20 kkm jest spokoj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale te numerki to przebieg czy "stan licznika"? Pytam z ciekawości, bo trochę zaskakuje mnie taki

> apetyt na olej przy w sumie niewielkim przebiegu.....

Tak jak pisałem już to raczej realny przebieg.Poprzedni właściciel mógł trochę zapuścić silnik bo przy wymianie wałka rozrządu (~ 90 tys) a potem przy wymianie kompensatorów (~105 tys) u dwóch różnych mechesów obaj stwierdzili że silnik jest bardzo "brudy".

Miska przed czyszczeniem :

link

po czyszczeniu

link2

i czysta blacha:

link3

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To mnie nie zdziwiło bo padła sonda. Od tygodnia pali się na stałe a kod to

> 0136 czyli Za Wysoki Sygnał Sondy.

Nie sądzę. Biorąc pod uwagę jak pracuje silnik myślę, że sonda jest ok, tylko masz problemy z mieszanką. Trzeba podpiąć się pod sondę miernikiem (albo diagnoskopem pod kompa) i sprawdzić co pokazuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa białe - grzałka - ma być 12V między nimi,

szary - masa,

czarny - sygnał.

Odłącz akumulator na minutkę, podłącz się do czarnego (bez odłączania sondy), odpal silnik.

Napięcie ma - w ciągu ok. pół minuty wzrosnąć do ok. 0,8-1V i od tego momentu cyklicznie spadać do ok. 0,2V i rosnąć do ok. 0,8.

Jeśli tak nie jest (trzyma się góry, albo dołu) to masz odpowiednio zbyt bogato, lub zbyt ubogo.

Do pomiarów najlepiej byłoby wykorzystać oscyloskop, albo miernik z bargrafem, bo zwykły może być za wolny - miej na uwadze, że możesz nie zaobserwować takim wartości krańcowych. Ale wystarczy, że zobaczysz, że napięcie przechodzi powyżej, lub poniżej 0,5V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dwa białe - grzałka - ma być 12V między nimi,

> szary - masa,

> czarny - sygnał.

> Odłącz akumulator na minutkę, podłącz się do czarnego (bez odłączania sondy), odpal silnik.

> Napięcie ma - w ciągu ok. pół minuty wzrosnąć do ok. 0,8-1V i od tego momentu cyklicznie spadać do

> ok. 0,2V i rosnąć do ok. 0,8.

> Jeśli tak nie jest (trzyma się góry, albo dołu) to masz odpowiednio zbyt bogato, lub zbyt ubogo.

> Do pomiarów najlepiej byłoby wykorzystać oscyloskop, albo miernik z bargrafem, bo zwykły może być

> za wolny - miej na uwadze, że możesz nie zaobserwować takim wartości krańcowych. Ale

> wystarczy, że zobaczysz, że napięcie przechodzi powyżej, lub poniżej 0,5V.

Pięknie dziękuję . smile.gif

Podam info jak tylko pomierzę.

Edit :

Właśnie odczytałem błędy :

0351 Usterka w elektronicznej regulacji kąta wyprzedzenia zapłonu - cylinder 1 + 4 za niskie napięcie

0301 Zapłon cylindra l - wypadanie zapłonów

O co chodzi z tym za niskim napięciem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miska przed czyszczeniem :

> link

> po czyszczeniu

> link2

> i czysta blacha:

> link3

może trochę nie na temat, ale podglądnąłem sobie te zdjęcia i jak widzę czerwony silikon przy silniku to mi się od razu włącza lampka pt. "nasi tu byli" facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak jak pisałem już to raczej realny przebieg.Poprzedni właściciel mógł trochę zapuścić silnik bo

> przy wymianie wałka rozrządu (~ 90 tys) a potem przy wymianie kompensatorów (~105 tys)

Witam. Niestety ale w moim Z16SE również wymieniane były pierścienie olejowe przy 120kkm. Z ciekawości jakie były objawy wytartego wałka rozrządu w Twoim silniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> może trochę nie na temat, ale podglądnąłem sobie te zdjęcia i jak widzę czerwony silikon przy

> silniku to mi się od razu włącza lampka pt. "nasi tu byli"

Ten nooo nasi znaczy Ja smile.gif Za pierwszym razem chyba za mało go położyłem i miałem wycieki.

To fotki z kolejnego podejścia do uszczelnienia no i micha była czyszczona.

A czerwony to zły ?

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam. Niestety ale w moim Z16SE również wymieniane były pierścienie olejowe przy 120kkm. Z

> ciekawości jakie były objawy wytartego wałka rozrządu w Twoim silniku?

Miał on "dziurę" w mocy szczególnie przy ruszaniu. Tak jakby się chwilę silnik zastanawiał czy przyśpieszyć czy nie hehe.gif. Inaczej mówiąc silnik był leniwy podczas ruszania.

Myślałem że to wina stukających kompensatorów. Po porannym uruchomieniu silnika im niższa była temperatura tym dłużej klekotały. Nawet po wyjechaniu z garażu zimą klepały około 15 sekund.

Dałem więc autko do mechanika i on odkrył mocno wytarty wałek na pierwszym cylindrze i troszkę na drugim.

Ile Ciebie kosztował remoncik ?

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten nooo nasi znaczy Ja Za pierwszym razem chyba za mało go położyłem i miałem wycieki.

> To fotki z kolejnego podejścia do uszczelnienia no i micha była czyszczona.

> A czerwony to zły ?

A no chyba, że tak wink.gif

Wiesz, właśnie z czerwonym silikonem to jest tak, że zależy jeszcze jaki użyjesz, ale zazwyczaj aby trzymał to trzeba czekać do wyschnięcia, kłaść na suchą powierzchnię itd. Właśnie za dużo nałożonego czerwonego silikonu było powodem co najmniej kilku awarii silników których skutki widziałem, odrywały się nadmiarowe kawałki i dostawały do kanałów olejowych, zacierały wałki, blokowało hydrauliczne napinacze rozrządów, a w efekcie rozciągało łańcuch etc.

Dlatego jak widzę czerwony silikon to mam jedno skojarzenie niestety.

Do silników u mnie w firmie mechanicy dawali czarny (lub jeszcze lepiej szary) . Wystarczy dać go mało aby trzymał, szary trzyma się nawet tłustych powierzchni, nie trzeba czekać do wyschnięcia.

Oplowski numer takiego silikonu to np 1503295 ale to cena coś >30zł za tubkę 50ml,

brat

EDIT: A taki brudny silnik jest np skutkiem używania oleju Castrola z serii Magnatec - i ten magnatec tak się klei silnika, że później właśnie tak wygląda wewnątrz silnik. Kiedy na początku słyszałem tę teorię to mi się nie bardzo chciało w to wierzyć ale później coraz więcej ludzi zaczęło ją potwierdzać więc to jedna z możliwych hipotez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A no chyba, że tak

> Wiesz, właśnie z czerwonym silikonem to jest tak, że zależy jeszcze jaki użyjesz, ale zazwyczaj aby

> trzymał to trzeba czekać do wyschnięcia, kłaść na suchą powierzchnię itd.

Był kładziony na suchą, odtłuszczoną powierzchnię. W pewnym momencie micha spadła mi na twarz hehe.gif i silkon się rozmazał troszkę. Może to stąd wzięła się nieszczelność.

> Dlatego jak widzę czerwony silikon to mam jedno skojarzenie niestety.

Rozumiem smile.gif

> EDIT: A taki brudny silnik jest np skutkiem używania oleju Castrola z serii Magnatec

No właśnie ! Z takim olejem go kupiłem i taki zalewałem. Potem troszkę poczytałem i zmieniłem olej wpierw na Mobila 5x50 a teraz mam Shela yyyy cośtam 5x40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po rozmowie wstępnej z mechanikiem.

Opisałem mu problem i już widziałem niechęć w oczach. Owszem on się podejmie naprawy ale mogę tego żałować bo sytuacja po wymianie pierścieni może się pogorszyć i będę miał do niego potem pretensje. Zasugerował abym przed naprawą dolał Capco i pojeździł do kolejnej zmiany oleju.

Nie bardzo mi się to podoba, bo dziś walem ostatnie 200 ml oleju czyli wychodzi , że raz na miesiąc muszę dolać litr oleju.

Ponoć ten preparat może rozwiązać problem zapieczonych pierścieni.

Chyba poszukam innech mechanika bo ten zdaje się w moim przypadku wyznaje zasadę "radż sobie sam"

Co sądzicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba poszukam innech mechanika bo ten zdaje się w moim przypadku wyznaje zasadę "radż sobie

> sam"

> Co sądzicie ?

to jest mechanik podobny do diagnosty u którego swego czasu zjawiłem się, aby ustawić zbieżność

Ile mi się nastekał jak to śruby na końcówkach maga być zapieczone, jakie to może być trudne do ustawienia w astrze, wogóle on przy tym może pourywać wiele rzeczy przez co podniosą się koszty... itd. itp.

pojechałem dosłownie do Pana Józka do garażu, który mi na starym porządnym przyrządzie PKO ustawił bardzo szybko zbieżność - nie wspominając już, że śruby odkręciły się jakby były nowe

niektórym poprostu nie chce się robić... crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niektórym poprostu nie chce się robić...

Byłem u drugiego. Chętnie się podejmie rozebrania silnika ale ... na wiosnę gdy będzie cieplej.

Auto stałoby na dworze , co jak sam powiedział zaszkodziłoby rozbebeszonemu silnikowie o tej porze roku. Chyba nie chce sobie blokować stanowiska choć ma ze cztery .

W piątek mam odstawić autko do trzeciego. Ten ma miejsce w warsztacie smile.gif

c.d.n .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> robić mu się nie chce i tyle, przecież tu jest roboty na max 2-3 dni

Wspominał coś o tych masach samochów ,którym coś zaczęło dolegać z powodu pogody.

Może już w poniedziałek dam info co z moim padadłem się dzieje smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dokładnie, ja to nazywam sobie roboczo, że to jest "nie chcieć zarabiać pieniędzy",

Może inaczej. Na mnie zarobi xxxx przez 4-5 dni a na innych , mniej skomplikowanych pracach zarobi xxx razy iluś tam klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może inaczej. Na mnie zarobi xxxx przez 4-5 dni a na innych , mniej skomplikowanych pracach

> zarobi xxx razy iluś tam klientów.

wiem, miałem ten problem z taksówką w sylwestra - nikt nie chciał jechać 36km do małej miejscowości pod Kraków bo woleli zrobić za ten czas parę kursów po mieście i zarobić więcej,

z drugiej strony patrz do jakich absurdów to prowadzi, masz auto do naprawy i nie masz się do kogo z tym zwrócić bo każdy wybrzydza - tzn że w tej branży nie ma kryzysu a właściciele warsztatów dobrze się mają - mogą wybierać sobie klienta,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Owszem on się podejmie naprawy ale mogę

> tego żałować bo sytuacja po wymianie pierścieni może się pogorszyć i będę miał do niego

> potem pretensje.

A jak się pogorszy, to co zrobisz? Będziesz miał pretensje?

Ten był przynajmniej szczery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak się pogorszy, to co zrobisz? Będziesz miał pretensje?

to wtedy doleje do oleju jakiegoś motodoktora i na otomoto zlosnik.gif

jeśli zrobi do porządku pierścionki i głowice to co się ma pogorszyć hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy porządny mechanik powie, że nie wymienia się pierścieni bez "szlifu" cylindrów.

Oczywiście nie zmienia to faktu, że ludzie tak robią i czasami to nawet działa (krócej, lub dłużej).

Ale trzeba być świadomym, że sama wymiana pierścieni może doprowadzić do szybkiego zużycia ich, gładzi cylindra, rowków w tłokach itp.

Ja bym wolał, żeby mechanik powiedział mi o tym - przynajmniej byłbym świadom, że może się udać, choć niekoniecznie.

A nie mówił "panie, będzie śmigać". A po roku wciśnie dowolną historyjkę o tym, że wszystko mogło spowodować usterkę, tylko nie jego naprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak się pogorszy, to co zrobisz? Będziesz miał pretensje?

Nie, choć zapewne pierwsza myśla jaka przyjdzie do gołowy to "Meches coś spartolił"

> Ten był przynajmniej szczery.

Yhmy ok.gif .

Ma opory by podjąć się tej naprawy bo część klientów wracała z pretensjami .

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.