Skocz do zawartości

wywalalający płyn chłodniczy przez zbiornik wyrównawczy....


POGO

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

miesiąc temu kupiłem d osoby prywatnej Corsę D z silnikiem z12xep. Przebieg 71kkm i na tyle rzeczywiście wygląda.

Zauważyłem,że ubywa płyn chłodniczy.

Oddałem auto do mechanika i właśnie zadzwonił ,że płyn "wawala" przez przelew w zbiorniku. Podejrzewa na 80%,że to głowica albo uszczelka.

Silnik pracuje normalnie,olej czysty, nie kopci na biało. Ma jeszcze wymienić termostat oraz korek w zbiorniku.W czasie jazdy temperatura ładnie trzyma między 91 a 92 stopnie

Jakoś mi przez myśl nie może przejść,że ten "czarny scenariusz" confused.gif może się sprawdzić.

Macie jakieś pomysły?

THX

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Płyn wycieka widać już długi czas,bo silniczek od wentylatora który znajduje się pod zbiornikiem

> jest mocno skorodowany.

> Modlę się,żeby to był korek

Uszczelka to nic strasznego;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie spotkalen sie peknietej glowicy w tym silniku. Do sprawdzenia korek i chemiczny test na

> obecnosc dwutlenku wegla w ukladzie chlodzenia. Potwierdzi lub nie UPG...

Człowiek całe życie się uczy smile.gif nie słyszałem o sposobie sprawdzenia upg, ciekawe

Silnik pracuje jak najbardziej normalnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Imo jak pracuje normalnie i nie kopci i odpala bez problemu to mało prawdopobne.

> W Mitsu u mnie był problem z czujnikiem chłodnicy. Po wymianie chłodnicy jest ok

Miałem walnięta UPG w dieslu Syfroena i silnik pracował normalnie nie kopcił a płyn wywalało przez korek w zbiorniku wyrównawczym. Dodam, że majonez też się nie tworzył. Kontrola była po przez sprawdzenie czy i do jakiego poziomu rośnie ciśnienie w układzie chłodzenia ponieważ korek w nim ma za zadanie nie dopuścić do rozszczelnienia układu w przypadku wzrostu ciśnienia poprzez upuszczenie pary lub płynu.

Więc albo masz uwalony korek i nie trzyma parametrów krótko mówiąc puszcza przy niższym ciśnieniu albo masz uwaloną uszczelkę.

pozdr.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Imo jak pracuje normalnie i nie kopci i odpala bez problemu to mało prawdopobne.

> W Mitsu u mnie był problem z czujnikiem chłodnicy. Po wymianie chłodnicy jest ok

niekoniecznie. Wystarczy, że spaliny idą w układ chłodzenia. W układzie wzrasta ciśnienie, które wywala płyn do zbiorniczka.

Prędzej czy później zaczyna brakować w chłodnicy i auto się gotuje.

Do tego układ jest wciąż zapowietrzony.

Nie uświadczysz przy tym ani habemus papam z rury wydechowej ani silnik nie będzie inaczej pracował.

Najprościej to zdiagnozować testerem spalin w układzie chłodzenia (koszt ok. 20zł) posadzić kogoś za kierownicą*, kazać dodawać gazu, a samemu patrzeć w zbiorniczek czy lecą bąble.

Chyba, że nie ma auto przepustnicy elektronicznej to wtedy można samemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak mam w Sedici od nowego. Tzn. jak jest płynu do MAX, to jak daję ostro po obrotach, mam obryzgany zbiornik. Mam na to sposób, po prostu utrzymuję stan nieco powyżej MIN i mam spokój. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Imo jak pracuje normalnie i nie kopci i odpala bez problemu to mało prawdopobne.

> W Mitsu u mnie był problem z czujnikiem chłodnicy. Po wymianie chłodnicy jest ok

Wcale nie musi kopcić, wystarczy że spaliny idą do płynu a nie płyn do cylindrów i własnie wtedy wywala płyn zbiorniczkiem bez dodatkowych objawów. Ostatnio miałem auto znajomego Vectrę C 1,9 CDTI i test na obecność CO2 w płynie potwierdził pad uszczelki. Po wymianie śmiga jak trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niekoniecznie. Wystarczy, że spaliny idą w układ chłodzenia. W układzie wzrasta ciśnienie, które

> wywala płyn do zbiorniczka.

> Prędzej czy później zaczyna brakować w chłodnicy i auto się gotuje.

> Do tego układ jest wciąż zapowietrzony.

> Nie uświadczysz przy tym ani habemus papam z rury wydechowej ani silnik nie będzie inaczej

> pracował.

> Najprościej to zdiagnozować testerem spalin w układzie chłodzenia (koszt ok. 20zł) posadzić kogoś

> za kierownicą*, kazać dodawać gazu, a samemu patrzeć w zbiorniczek czy lecą bąble.

> Chyba, że nie ma auto przepustnicy elektronicznej to wtedy można samemu

PS

Gdzie ten tester spalin (w ukladzie chlodzenia) za 2 dychy mozna zakupic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.