Diesel na krótkie odcinki

[badyl1982]

Znajomy zastanawia się nad zakupem diesla na dojazdy do pracy 2 km w jedną stronę. Pomóżcie znaleźć za i przeciw dla takiego rozwiązania. Osobiście myślę, że nie jest to dobry pomysł, permanentne nie dogrzanie chyba szybciej dobija diesla niż benzynę.

[Vadero]

niech kupi - nalepiej z DPF

[Bolo_3M]

> niech kupi - nalepiej z DPF

mam z DPF i jak narazie jest oki

[awruK]

> Znajomy zastanawia się nad zakupem diesla na dojazdy do pracy 2 km w jedną stronę. Pomóżcie znaleźć

> za i przeciw dla takiego rozwiązania. Osobiście myślę, że nie jest to dobry pomysł,

> permanentne nie dogrzanie chyba szybciej dobija diesla niż benzynę.

Niech kupi. A potem będzie się żalił jakie to teraz złomy produkują. Na przebiegi poniżej 3 kkm miesięcznie, z czego z połowa w trasie to diesle się nie nadają.

[Vadero]

> mam z DPF i jak narazie jest oki

i robisz 2x2 km dziennie?

[Jettison]

> Znajomy zastanawia się nad zakupem diesla na dojazdy do pracy 2 km w jedną stronę. Pomóżcie znaleźć

> za i przeciw dla takiego rozwiązania. Osobiście myślę, że nie jest to dobry pomysł,

> permanentne nie dogrzanie chyba szybciej dobija diesla niż benzynę.

na 2km raczej się nie zagrzeje większość z diesli. Bezpieczniej kupić benzynę

[awruK]

> mam z DPF i jak narazie jest oki

na razie...

[Bolo_3M]

> Niech kupi. A potem będzie się żalił jakie to teraz złomy produkują. Na przebiegi poniżej 3 kkm

> miesięcznie, z czego z połowa w trasie to diesle się nie nadają.

a to ciekawa teoria :)

robie tylko 1000 i jakos daje rade

[Bolo_3M]

> na razie...

predzej go sprzedam niz cos tam padnie

[nikt-znany]

> Znajomy zastanawia się nad zakupem diesla na dojazdy do pracy 2 km w jedną stronę. Pomóżcie znaleźć

> za i przeciw dla takiego rozwiązania. Osobiście myślę, że nie jest to dobry pomysł,

> permanentne nie dogrzanie chyba szybciej dobija diesla niż benzynę.

Dojazdy do pracy 2km... i do tego diesel... hmmm, jak ciepło na zewnątrz to lepiej rowerem. W zimie piechotą.

[Bolo_3M]

> i robisz 2x2 km dziennie?

czasem tak bywa i fura jakos daje rade

[Jettison]

> a to ciekawa teoria

> robie tylko 1000 i jakos daje rade

ja robię jeszcze mniej ale w odcinkach po 10 km

[Vadero]

> czasem tak bywa i fura jakos daje rade

ale tu nie chodzi o co czasem bywa, bo wystarczy raz na tydzień pojechać, zrobic 30km po dwupasmówkach i normalny DPF sie zregeneruje.

gorzej jak chcesz miec auto typowo do miasta i jest to auto z DPF

[awruK]

> ale tu nie chodzi o co czasem bywa, bo wystarczy raz na tydzień pojechać, zrobic 30km po

> dwupasmówkach i normalny DPF sie zregeneruje.

> gorzej jak chcesz miec auto typowo do miasta i jest to auto z DPF

inna bajka to to jak wiecznie niedogrzany diesel po d... dostaje od takiej jazdy. Poza tym diesle kupuje się po to aby w trasie mniej palił. W momencie kiedy ciągnie jak smok na krótkich odcinkach mija się to z celem.

[Bolo_3M]

> ale tu nie chodzi o co czasem bywa, bo wystarczy raz na tydzień pojechać, zrobic 30km po

> dwupasmówkach i normalny DPF sie zregeneruje.

> gorzej jak chcesz miec auto typowo do miasta i jest to auto z DPF

to fakt ze ja przynajmniej raz w miesiacu robie trase 500 km wiec moze wtedy ten DPF odsapuje sobie ale jezeli faktycznie bedzie 100% tak jak mowisz to lepiej rower sobie kupic

[marcindzieg]

> inna bajka to to jak wiecznie niedogrzany diesel po d... dostaje od takiej jazdy. Poza tym diesle

> kupuje się po to aby w trasie mniej palił. W momencie kiedy ciągnie jak smok na krótkich

> odcinkach mija się to z celem.

Ale ma moment

Kto bogatemu zabroni

[matadorRS]

Na takie 2x2km to kupił bym benzynę z małym silnikiem. Ewentualnie rower.

[rwIcIk]

> Znajomy zastanawia się nad zakupem diesla na dojazdy do pracy 2 km w jedną stronę. Pomóżcie znaleźć

> za i przeciw dla takiego rozwiązania. Osobiście myślę, że nie jest to dobry pomysł,

> permanentne nie dogrzanie chyba szybciej dobija diesla niż benzynę.

Rower niech se kupi.

[maro_t]

> Na takie 2x2km to kupił bym benzynę z małym silnikiem.

i od razu prostownik, bo szybko się przyda

[106]

> Znajomy zastanawia się nad zakupem diesla na dojazdy do pracy 2 km w jedną stronę. Pomóżcie znaleźć

> za i przeciw dla takiego rozwiązania. Osobiście myślę, że nie jest to dobry pomysł,

> permanentne nie dogrzanie chyba szybciej dobija diesla niż benzynę.

Dobre buty niech sobie kupi...2km i dojeżdżać samochodem? Żart jakiś...

[marcindzieg]

> Dobre buty niech sobie kupi...2km i dojeżdżać samochodem? Żart jakiś...

I to jeszcze dieslem

[rwIcIk]

> I to jeszcze dieslem

Niech kupi z silnikiem benzynowym a za zaoszczędzone pieniądze rower.

W ładna pogodę będzie jeździł rowerem.

W słotę i mróz weźmie samochód.

[marcindzieg]

> Niech kupi z silnikiem benzynowym a za zaoszczędzone pieniądze rower.

> W ładna pogodę będzie jeździł rowerem.

> W słotę i mróz weźmie samochód.

Ja bym tak zrobił. W ogóle dziwi mnie ten owczy pęd do jeżdżenia dieslami. Ale jak napisałem - kto bogatemu zabroni.

[AkuQ]

> Znajomy zastanawia się nad zakupem diesla na dojazdy do pracy 2 km w jedną stronę. Pomóżcie znaleźć

> za i przeciw dla takiego rozwiązania. Osobiście myślę, że nie jest to dobry pomysł,

> permanentne nie dogrzanie chyba szybciej dobija diesla niż benzynę.

Za mało danych. Jaki budżet, w jakie auta celuje rocznikowo i klasowo itd.

Nie wiemy czy nowe, czy używane, czy stare czy młode.

Golfowi II 1.6 D będzie bez różnicy czy to 2 km czy 200 za jednym razem i tu dojedzie i tu, dla nowego wynalazku z DPFem już będzie różnica.

Pytanie z serii jakie auto kupić?Odpowiedź albo Okoń, albo Różowe. Nie można czegokolwiek doradzić/odradzić nie wiedząc nic na temat potrzeb.

[badyl1982]

> Za mało danych. Jaki budżet, w jakie auta celuje rocznikowo i klasowo itd.

> Nie wiemy czy nowe, czy używane, czy stare czy młode.

> Golfowi II 1.6 D będzie bez różnicy czy to 2 km czy 200 za jednym razem i tu dojedzie i tu, dla

> nowego wynalazku z DPFem już będzie różnica.

> Pytanie z serii jakie auto kupić?Odpowiedź albo Okoń, albo Różowe. Nie można czegokolwiek

> doradzić/odradzić nie wiedząc nic na temat potrzeb.

Samochód używany do 5000 zł.

Osobiście doradzam benzyna/gaz, bo sam takimi śmigam i jestem zadowolony Konkretnej marki na razie nie ma na oku i to chyba dobrze, bo za te pieniądze to lepiej patrzeć na stan nie na markę.

Jak wspomniałem głównie dojazdy do pracy 2km w jedną stronę, sporadycznie wypad za miasto w obrębie 50 km, raz w roku nad morze 200 km w jedną stronę.

[badyl1982]

> Dobre buty niech sobie kupi...2km i dojeżdżać samochodem? Żart jakiś...

No niestety to nie żart...

[Rado_]

> Dobre buty niech sobie kupi...2km i dojeżdżać samochodem? Żart jakiś...

Na początek powinien udać się do lekarza

[AkuQ]

> Samochód używany do 5000 zł.

No to tutaj może być spokojnie również diesel jak potrzebuje. Diesla zazwyczaj bardzo chętnie biorą kierowcy, wszelkiej maści operatorzy sprzętu itd, bo da się coś ukręcić paliwa i darmowa jazda, aczkolwiek koszt tych 4km dziennie na każdym paliwie jest niewielki, no ale niektórym nie przetłumaczysz.

W tej cenie da się kupić dobrego diesla, któremu nie będą przeszkadzały takie traski, moje typy to:

-stajnia TDI lub jeszcze lepiej SDI, np lupo bądź golf III w tej cenie będzie ładny.

-peugeot 306 1,9 D-pancerne silniki

[Rado_]

> No niestety to nie żart...

Jego decyzja niech kupuje, co sie przejmujesz świata nie uleczysz

[AkuQ]

> Na początek powinien udać się do lekarza

Dajcie spokój, jego sprawa. Nie wiemy co to za człowiek, może boli go noga, kręgosłup itp. Inna sprawa, że nie wiemy gdzie dojeżdża te 2 km, może kiepska droga żeby z buta spacerować?Potrzeby są różne.

[matadorRS]

> i od razu prostownik, bo szybko się przyda

To jak już idziemy tą droga to może coś elektrycznego

[wlad]

> Niech kupi. A potem będzie się żalił jakie to teraz złomy produkują. Na przebiegi poniżej 3 kkm

> miesięcznie, z czego z połowa w trasie to diesle się nie nadają.

tak z ciekawosci-ulegaja biodegradacji,wybuchaja?

[Rado_]

> Dajcie spokój, jego sprawa.

Z dobrych rad należy po prostu korzystać

Tak jak mówisz, jego sprawa

[AkuQ]

> Z dobrych rad należy po prostu korzystać

Ale która to rada dobra?3 strony powstały, żeby nie kupował bo mu się DPF będzie zapychał, a gość szuka sztrucla z czasów gdy o dpfie słyszały chyba tylko zakłady azotowe z Puław na swoje kominy

> Tak jak mówisz, jego sprawa

[Muzyk007]

> Dobre buty niech sobie kupi...2km i dojeżdżać samochodem? Żart jakiś...

ludziom w doopach się przewraca...

ale jak musi to sejek 0.9 to maks!

[fanlan]

spali mu ze 11-15 litrow ON

bez urazy ale on glupi czy naiwny?

[fanlan]

> Niech kupi. A potem będzie się żalił jakie to teraz złomy produkują. Na przebiegi poniżej 3 kkm

> miesięcznie, z czego z połowa w trasie to diesle się nie nadają.

no tos zabzdurzyl....robie miesiecznie moze 1000 km i mam diesla z DPF i spokoj, wada to raz w miesiacu wypalanie przy okazji (wyjazd do tesciowej) lub specjalnie 10 km, przezyje ale nie smierdzi dieslem

[fanlan]

W momencie kiedy ciągnie jak smok na krótkich

> odcinkach mija się to z celem.

miasto wroclaw, dziennie pewne 26km + extrasy ok 10-15 wiec jakos ok 40, spalanie realne 6,6-6,8, auto 1520 kg, szeroka guma, 1,9 manual, jazda racjonalna.

Aaa...auto garazowane, dodatki MILLERSA do paliwa lub Vpower

[marcindzieg]

> W momencie kiedy ciągnie jak smok na krótkich

> miasto wroclaw, dziennie pewne 26km + extrasy ok 10-15 wiec jakos ok 40, spalanie realne 6,6-6,8,

> auto 1520 kg, szeroka guma, 1,9 manual, jazda racjonalna.

> Aaa...auto garazowane, dodatki MILLERSA do paliwa lub Vpower

Ale widzisz różnicę 40 km a 4 km w odcinkach 2x2? Bo o takiej eksploatacji tu piszemy.

[swienty]

> Ale widzisz różnicę 40 km a 4 km w odcinkach 2x2? Bo o takiej eksploatacji tu piszemy.

Do pracy mam tyle samo, i dojeżdżam autem.

Nie zauważyłem różnicy czy to diesel czy benzyna, szczególnie że auto nie będzie miało dpf.

Mój 1.9 tdi ma się dobrze, z tym że weekendami ruszałem w trasę.

Ogólnie do takich małych przebiegów szukałbym małego auta na benzynę.

Sam jeżdżę małym autem, silnik 1.6 i pali tyle co Passat tdi, z tym że eksploatacja tego pierwszego jest dużo, dużo tańsza.

[swienty]

> Samochód używany do 5000 zł.

> Osobiście doradzam benzyna/gaz, bo sam takimi śmigam i jestem zadowolony Konkretnej marki na razie

> nie ma na oku i to chyba dobrze, bo za te pieniądze to lepiej patrzeć na stan nie na markę.

> Jak wspomniałem głównie dojazdy do pracy 2km w jedną stronę, sporadycznie wypad za miasto w obrębie

> 50 km, raz w roku nad morze 200 km w jedną stronę.

Wyłącznie benzyna, odpuść lpg bo przy takich przebiegach to się nie opłaci. Szczególnie że lpg zakłada się z oszczędności, a nie dla ekologii. Jeśli trafisz na źle zamontowaną instalkę to będzie generowała koszty a pożytku nie będzie. Przy takich przebiegach i jeszcze niskiej pojemności omijałbym lpg.

Mówię to ja, zwolennik lpg dla dużych pojemności.

[marcindzieg]

> Do pracy mam tyle samo, i dojeżdżam autem.

> Nie zauważyłem różnicy czy to diesel czy benzyna, szczególnie że auto nie będzie miało dpf.

No jak nie słyszysz klekotu i nie przeszkadzają Ci w zimie problemy z nagrzewaniem i odpalaniem to rzeczywiście nie ma różnicy.

[badyl1982]

> spali mu ze 11-15 litrow ON

> bez urazy ale on glupi czy naiwny?

Temat tyczy się tego jak wybić diesla z głowy. Spali koło 11-15 i benzyna i ani moją ani twoją ani nikogo innego sprawą nie jest to czy stać go, czy nie. Odpowiedzi w temacie mocno trącą HP, zarówno w tym wątku jak i w wielu innych na motokąciku. Wśród tego całego bełkotu może jedna lub dwie osoby napisały coś sensownego lub chociaż dopytały o szczegóły reszta urządza sobie drwiny.

Nie znacie człowieka, nie wiecie czy urwało mu nogę, rękę, a może jest jeszcze inny powód tego, że potrzebuje auto. Na uj drążyć? Proszę odpowiadać na temat.

[swienty]

> No jak nie słyszysz klekotu

Aha, jeśli jeździsz dużo to już nie słyszysz klekotu?

Argument z czapy.

i nie przeszkadzają Ci w zimie problemy z nagrzewaniem i odpalaniem to

> rzeczywiście nie ma różnicy.

Nie przesadzaj, przy sprawnym samochodzie nie zdarzają się problemy z odpalaniem.

Ale fakt, jeśli jakiś element będzie na wykończeniu to da o sobie znać dopiero jak nie odpali - wtedy koszty są duże.

Co do problemu z nagrzewaniem - rzeczywiście może silnik nagrzewa się dłużej i przez to więcej pali, ale bez przesady - w 2km nawet w kabinie benzyniaka nie będzie miał gorąco.

[marcindzieg]

> Temat tyczy się tego jak wybić diesla z głowy. S

Napisałem wyżej. Stary diesel to klekot, w zimie ciężkie odpalanie i zimno. Aku trzeba będzie notorycznie doładowywać bo na tak krótkich trasach nie ma siły żeby się naładował. O ile w lecie poza klekotem nie ma problemów to przy pierwszych mrozach przekona się o wadach starego diesla.

[wlad]

> spali mu ze 11-15 litrow ON

> bez urazy ale on glupi czy naiwny?

bez urazy-ale chyba ty jestes naiwny.

elantra-9l,mazda 323-8l,audi A4-8,5l,touran-8l.wszystkie na krotkich odcinkach.powiedz jeszcze ze benzyna spali mniej

[wlad]

> No jak nie słyszysz klekotu i nie przeszkadzają Ci w zimie problemy z nagrzewaniem i odpalaniem to

> rzeczywiście nie ma różnicy.

sporo diesli [nawet starszych]ma dogrzewacz-kilkaset metrow i jest cieplo

[swienty]

Chce diesla - niech kupuje.

Musi się liczyć z tym że jeśli zdarzą się problemy z odpalaniem to będzie musiał nastawić się na wydatki które nigdy się nie zwrócą.

Nie problem kupić auto za 5kzł i w krótkim okresie włożyć 50% ceny zakupu.

Za koszt wtrysków do diesla wymienisz w benzyniaku połowę elementów samochodu.

[marcindzieg]

> Aha, jeśli jeździsz dużo to już nie słyszysz klekotu?

> Argument z czapy.

Jeśli jeżdżę dużo to diesel wychodzi tanio i wtedy argument finansowy przeważa. Jeśli kosztuje to tyle samo to po co się męczyć.

> Nie przesadzaj, przy sprawnym samochodzie nie zdarzają się problemy z odpalaniem.

W starych dieslach jeżdżących na krótkich odcinkach?

> Ale fakt, jeśli jakiś element będzie na wykończeniu to da o sobie znać dopiero jak nie odpali -

> wtedy koszty są duże.

Właśnie nie. Tylko jak nie odpali to dymasz na nogach wkurzony w najgorszą pogodę. I to jest problem a nie koszty. A prawdopodobieństwo takiego zdarzenia w starym dieslu jest dużo większe niż w benzynie.

> Co do problemu z nagrzewaniem - rzeczywiście może silnik nagrzewa się dłużej i przez to więcej

> pali, ale bez przesady - w 2km nawet w kabinie benzyniaka nie będzie miał gorąco.

U mnie po kilkuset metrach leci ciepło.

[marcindzieg]

> sporo diesli [nawet starszych]ma dogrzewacz-kilkaset metrow i jest cieplo

Fakt ale to też jest na prąd. Generalnie wszystko się da tylko po co skoro w benzynie masz to samo bez żadnych kombinacji. I kosztuje tyle samo. Więc jaki sens ma diesel w takiej eksploatacji.