Skocz do zawartości

Korozja silnika, co to może być?


kAzAA

Rekomendowane odpowiedzi

Mondeo 2010r. 1.8 tdci, auto po flocie po 168kkm, ostatni przegląd potwierdzony u forda 4kkm wcześniej. Auto raczej nie ruszane, wszystkie śruby z rdzawym nalotem, no i właśnie nie tylko śruby jak się okazało po zdjęciu pokrywy silnika:

th_20150217_170849_zpspo7wyavj.jpg

th_20150217_170854_zpsifbwxdd2.jpg

Wygląda jakby był topielec, ale w środku nic nie waliło, nie był odpicowany pod sprzedaż, raczej nie sprzątany środek przez ostatni czas (kurz, normalny syf eksploatacyjny). Elektronika działa porządku, aku oryginalny, trochę osadu na klemach ale w normie.

Co sądzicie o takim stanie, może być po umyciu silnika i ostrej chemii taki osad, ale znajomy od detailingu mówił, że nie kojarzy takiego środka który tak mocno by zareagował niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mondeo 2010r. 1.8 tdci, auto po flocie po 168kkm, ostatni przegląd potwierdzony u forda 4kkm

> wcześniej. Auto raczej nie ruszane, wszystkie śruby z rdzawym nalotem, no i właśnie nie tylko

> śruby jak się okazało po zdjęciu pokrywy silnika:

> Wygląda jakby był topielec, ale w środku nic nie waliło, nie był odpicowany pod sprzedaż, raczej

> nie sprzątany środek przez ostatni czas (kurz, normalny syf eksploatacyjny). Elektronika

> działa porządku, aku oryginalny, trochę osadu na klemach ale w normie.

> Co sądzicie o takim stanie, może być po umyciu silnika i ostrej chemii taki osad, ale znajomy od

> detailingu mówił, że nie kojarzy takiego środka który tak mocno by zareagował

Topielec też by tak nie skorodował chyba że my stał ileś czasu w mieszance wodno solnej. Bardzo dziwna sytuacja, przecież te elementy często są wilgotne i w innych egz tego nie ma. Byłeś z tym w Fordzie?Jeśli nie sknocili oni tego to faktycznie wyżarł jakiś środek przy myciu, ale musiał być nie do mycia silników tylko jakiś inny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Byłeś z

> tym w Fordzie?

Jeszcze nie byliśmy, wczoraj pierwsze oględziny trochę późno już było, a auto stało na wywiejewie 90km od wawy.. Jestem głupi patrząc na to, pierwsza myśl topielec, ale kilka rzeczy nie układa mi się do tej historii. Trochę były mokre szyby, ale dopiero jak rozgrzaliśmy auto, a tak stało nie odpalane z 2tyg wg handlarza, na pewno trochę stał na mrozie bo wgryzł się w ziemię, także minimalna wilgoć na szybkie imho dopuszczalna.

Parował lekko jeden halogen, 2 tylne lampy, były ori ze znaczkiem forda, podobno zdarza się mondziakach to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tłumaczenie że to od jazdy 170-210 po autostradach to jakiś żart. Nie chce mi się w to wierzyć.

to odpada, szczelnie zabudowany ma przód ten mondziak, dodatkowo osad rudej na każdej śrubie w komorze silnika i na skręceniu mcphersona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeszcze nie byliśmy, wczoraj pierwsze oględziny trochę późno już było, a auto stało na wywiejewie

> 90km od wawy.. Jestem głupi patrząc na to, pierwsza myśl topielec, ale kilka rzeczy nie układa

> mi się do tej historii. Trochę były mokre szyby, ale dopiero jak rozgrzaliśmy auto, a tak

> stało nie odpalane z 2tyg wg handlarza, na pewno trochę stał na mrozie bo wgryzł się w ziemię,

> także minimalna wilgoć na szybkie imho dopuszczalna.

> Parował lekko jeden halogen, 2 tylne lampy, były ori ze znaczkiem forda, podobno zdarza się

> mondziakach to.

Pogrzeb w nim, na 100% jak był utopiony to wszystkich śladów się nie dało ukryć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pogrzeb w nim, na 100% jak był utopiony to wszystkich śladów się nie dało ukryć.

Cóż za dużo nie rozgrzebie, uszczelki wyglądały na ori, akus jeszcze ori opatulony w skrzyneczce zamykanej, wnętrze jak mówiłem nie odpicowane , względnie czyste ale nie świeżo prane. Bagażnik nie miał żadnych śladów, ori spawy, uszczelki też dobrze złożone wraz z materiałami obicia. Gdyby nie rdza w komorze silnika naprawdę nic nie mam do zarzucenia, sprzęgło, 2mas, turbo, odpalenie zimnego (wtryski) było na tą chwilę w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdyby to był topielec, to handlarz by stanął na głowie, ale silnik miałbyś wizualnie jak z fabryki.

> To, co tam pisali o autostradach i soli to trochę absurdalne może się wydaje, ale jak tak by

> spokojnie pomyśleć, to trochę logiki w tym jest.

Handlarz raczej nie zabiegał o sprzedaż, na szczęście nie rył bani. Miał kilka innych, wszystkie poflotowe, ma wtyki w 3 firmach i z aukcji ściąga. Mondziak na pewno nie był wypicowany, zabrudzony, trochę zakurzony w środku, porysowany na zew., "igiełka" to nie była smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało prawdopodobne żeby podtopienie było powodem.

Oglądałem kiedyś seicento z tak wyglądającą komorą silnika, powodem było to że samochód należał do pracownika służby drogowej, który go parkował w magazynie, w którym przechowywało się sól drogową i przygotowywało solankę czacha.gif

Co do to topielców to miałem astrę, która w 97' we Wrocławiu nurkowała po dach przez 24h ( wody powodziowe). Samochód i wszystkie elementy po wyczyszczeniu przez wiele lat wyglądały jak nowe bez śladów korozji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cóż za dużo nie rozgrzebie, uszczelki wyglądały na ori, akus jeszcze ori opatulony w skrzyneczce

> zamykanej, wnętrze jak mówiłem nie odpicowane , względnie czyste ale nie świeżo prane.

> Bagażnik nie miał żadnych śladów, ori spawy, uszczelki też dobrze złożone wraz z materiałami

> obicia. Gdyby nie rdza w komorze silnika naprawdę nic nie mam do zarzucenia, sprzęgło, 2mas,

> turbo, odpalenie zimnego (wtryski) było na tą chwilę w porządku.

Wg mnie to kwestia tego, ze auto parkowala w jakims dziwnym miejscu...

Ale tych Mondeo jest na peczki, wiec moze lepiej szukac dalej? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wg mnie to kwestia tego, ze auto parkowala w jakims dziwnym miejscu...

> Ale tych Mondeo jest na peczki, wiec moze lepiej szukac dalej?

1.8 bez dpf, dobra cena, w miarę dobre wyposażenie (podstawowe ale nie kompletny golas), kombi i 23% faktura, do tego blisko warszawy więc ta oferta wygrywa znacznie, auto nie dla mnie, ja bym trochę się bał smile.gif

Serwis forda (tam gdzie był serwisowany) odpisał właśnie, że silnik jest żeliwny i taki nalot jest możliwy na nim i nie zagraża eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wygląda jakby parkował gdzieś w wilgotnym miejscu ( a może silnik zostal przegrzany? )

> Jeśli tak to jak to ford za chwilę zacznie rdzewieć na karoserii...

A może silnik długo leżakowany gdzieś był, zanim trafił do komory grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a nie ma nigdzie śladów soli ?

> moze komora silnika byla myta jak auto juz stało na placu a silnik był w soli i tak zostalo

auto jest 2 miechy u handlarza wcześniej non stop ktoś użytkował, prawie 40kkm rocznie, więc w 2 miechy nie zardzewiał tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest skutek zastosowania do mycia silnika najtańszych, agresywnych środków chemicznych (np. taki za ok. 10 zł z Orlenu).

Prawdopodobnie było dużo zapyziałego oleju z jakiegoś wycieku i aby go szybko , tanio i skutecznie usunąć, zastosowano środek na rozgrzany silnik, na zbyt długi czas i w zbyt dużej ilości, po czym niedokładnie spłukano (np. parę siurnięć wodą ze szlaucha, zamiast myjką ciśnieniową).

Na to wskazuje również specyficznie wyglądająca, powierzchniowa korozja aluminium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za wszystkie opinie, wirtualny 20.GIF dla was, kumpel się zastanawia i ma mętlik w głowie spineyes.gif okazało się, że to znajomy rodziny jego laski ten mechanik/handlarz i poleca to auto po znajomości, jeżeli kupi to przydałoby się usunąć to jakoś, ale łatwo nie będzie hmm.gif dremel i oczyszczenie wszystkiego hmm.gif ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dzięki za wszystkie opinie, wirtualny dla was, kumpel się zastanawia i ma mętlik w głowie

> okazało się, że to znajomy rodziny jego laski ten mechanik/handlarz i poleca to auto po

> znajomości, jeżeli kupi to przydałoby się usunąć to jakoś, ale łatwo nie będzie dremel i

> oczyszczenie wszystkiego ?

Może ten silnik ma skłonność do pokrywania się rdzą - z racji użytych materiałów. Tym bardziej skoro to jest żeliwo, kto by np. widział niezardzewiały używany, żeliwny niczym nie zabezpieczony kolektor wydechowy. smile.gif

Zobacz jeszcze na inne zdjęcia:

https://www.google.pl/search?q=silnik+1....680&bih=942

https://www.google.pl/search?q=silnik+1....engine+1.8+tdci

Niektóre wyglądają b. podobnie.

Zobacz jeszcze tu http://autobeztajemnic.pl/strefa-kierowcy/testy/podnosnik/165.html

Niby artykuł dotyczy używanego Focusa I, ale silnik chyba ten sam. Zdjęcie nr 12 - to zdjęcie silnika. Widok b. podobny.

Albo jeszcze tu: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=139988

Tam gdzie nie ma oleju to i rdza.

A jak jest jeszcze po jakimś nie umiejętnym umyciu to tym bardziej, jak już zasugerował szafir.

W nowoczesnych silnikach wiele elementów np. blok, głowica jest aluminiowych, na wierzchu jest też wiele tworzyw sztucznych np. pokrywa zaworów czy też osłonek wykonanych z aluminium. Stąd i wyglądają ładniej, są też znacznie lżejsze.

W przypadku 1.8 TDCI tak nie jest, co przyznał w odpowiedzi Ford.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sam blok silnika 1.8tdci to żeliwo więc i rdzawe ma byc. ale te opaski i uchwyty... ja bym tego

> nie tykał

jeszcze kilka opinii z innych aso forda:

Quote:

korozja elementów silnika widoczna na zdjęciach nie jest sytuacją awaryjną dla tego silnika - efekt pojawia się w wielu autach, nasila się w sytuacji dłuższego postoju auta.

Jest to nalot korozyjny ale tylko na elementach zewnętrznych


Quote:

Widoczna na zdjęciu korozja nie świadczy o jakiejś usterce czy problemie technicznym, z reguły jest to normalne, w szczególności jeśli auto miało długi przestój i silnik nie był odpalany.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tłumaczenie że to od jazdy 170-210 po autostradach to jakiś żart. Nie chce mi się w to wierzyć.

osobiście byłbym skłonny w to uwierzyć. Jak słońće świeci i jest sucho to asfalt aż biały jest od zalegającej soli sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.