Skocz do zawartości

AWD na letnich to i tak lepiej niż jedna os na zimowych...


coenmz

Rekomendowane odpowiedzi

ciekawe jakby oba samochody ciągły do przodu, BMW byłoby by bardziej dociążone z tyłu, subaru odciążony przód na rzecz tyłu. Śnieg jak widać mokry, co innego by było na ubitym zamrożonym śniegu wink.gif widać że BMW praktycznie od razu dokopało się do mokrego asfaltu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ciekawe jakby oba samochody ciągły do przodu, BMW byłoby by bardziej dociążone z tyłu, subaru

> odciążony przód na rzecz tyłu.

No to by chyba było na plus dla BMW...

Śnieg jak widać mokry, co innego by było na ubitym zamrożonym

> śniegu widać że BMW praktycznie od razu dokopało się do mokrego asfaltu.

Subaru też - tyle, że czterema kołami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowo klucz, kierunek jazdy. Gdyby stały tyłem do siebie, mogłoby być inaczej. Moje BMW miało lepszą trakcję ruszając do przodu niż Stilo. Górka (około 12%), gdzie Stilo miało problemy, BMW pokonywało bez kręcenia kołami. Rozmiar, marka, model, wiek i stan opon identyczny, masa bardzo zbliżona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Raz mnie złapał śnieg na letnich, o dziwo nawet dobrze się jeździło , do czasu hamowania

Miałem to samo. Prędkość koło 50-ki a hamowanie na świeżym 5cm. śniegu ze 100m. jak nie lepiej bo się w końcu nie zatrzymałem. Zdążyło się zapalić zielone.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam przyklad z Jeepem, gdzie sa opony AT ze sniezynka ... swietnie rusza na kazdej powierzchni, ale z zatrzymaniem sie na sniegu jest zawsze problem

co wiecej, na takich oponach kolega Patrolem wyciagal TIR'a po ubitym sniegu i poszlo ... ale jak by sie tam rozpedzil na tych oponach do 70km/h i musial sie zatrzymac to przejechalby caly plac i wyhamowalby dopiero na plocie

takie testy z ruszaniem to wierutna bzdura i niczego nie dowodza, niech zrobia droge hamowania, chociaz w przypadku letnich powinno sie napisac 'jakiego hamowania?'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Raz mnie złapał śnieg na letnich, o dziwo nawet dobrze się jeździło , do czasu hamowania

Mnie też kilka lat temu złapał - w służbowym na letnich, które miały znaczną część żywota za sobą. Jechałem 30-40 km/h, kilkadziesiąt metrów przede mną zapaliło się czerwone, więc zahamowałem .. i poza kopaniem ABSu nic się nie zmieniało. Przejście dla pieszych coraz bliżej a tu nie hamuje, kół nie zablokuję, nie było opcji uciec w bok w kopny śnieg (z lewej mega krawężnik kilkanaście cm, z prawej samochody na pasie obok) - zostało mi jedynie dalej trzymać hamulec, wcisnąć klakson i liczyć, że nikt na przejście nie wejdzie. Udało się, a zatrzymałem się ze 2-3 m za przejściem - ojj było mi gorąco wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.