rwIcIk Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Niech wrzuca bieg na "dwa razy". Najpierw wypchnięcie z dwójki do przodu, PUSZCZENIE RĘKI z dźwigni > (dzwignia się ustawia na srodku) , następnie drugi raz do przodu. Zadnego pchania na boki i > szukania "środka". Tak też jej tłumaczę. Woli ściskać drążek i na własną rękę szukać drogi do 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Córka dziś 3-ci raz podchodziła do egzaminu. 2 x oblała na górce, a dziś oblała na mieście za > wrzucenie "jedynki" zamiast "trójki" ( z "dwójki" ). Uzasadnienie - stworzyła zagrożenie w > ruchu bo auto nagle staje bez włączenia swiateł stopu. Cos mi tu nie gra. Przecież po > wrzuceniu jedynki" auto nie staje tylko dostaje "muła" i zwalnia. Czy to nie jest przegięcie ? Jak ktoś nie potrafi zmieniać biegów to niech się nie pcha na ulicę. Wyślij córkę na jazdy doszkalające, niech ogarnie samochód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Poza tym - szczerze - ile razy przy 50km/h wrzucasz "jedynkę" jadąc autem? Pewnie rzadko. U mnie to > często się zdarza(ło) i wiem ze to może być duże zagrożenie dla innych jadących za mną. > Wyobraź to sobie Nie wykluczone też, że wystraszyła się silnik się zdławił, bo zdjęła nogę z gazu... Dużo jeżdżę po Grudziądzu gdzie jest duży nowoczesny WORD. Do tego wojskowa szkoła kierowców "C" i "C+E". Cała masa samochodów egzaminacyjnych i mrowie "elek" z ościennych miast z promienia 80km. (kiedyś na jednym skrzyżowaniu świetlnym naliczyłem 14xL) To co wyczyniają kursanci, to często horror (pomijam nieogarnięcie częste instruktorów). Nie rozumiem, jak można wyjechać na miasto z kursantem, którego się nie nauczyło ruszać, bądź zmieniać biegi. Mam dużo wyrozumiałości dla uczących się, ale krew mnie zalewa jak "elka" rusza po dwóch zmianach świateł. Absolutnie nie winię tu kursanta tylko instruktora. Sam niedawno robiłem PJ kat. C i pierwsza godzina to było testowanie moich umiejętności na placu. Dopiero po zorientowaniu sie, że nie siedze pierwszy raz w ciężarówce wyjechaliśmy na miasto. Na początek na boczne drogi żeby sprawdzić ogarnięcie podwójnej skrzyni, a dopiero po 3-4 godzinach pojechałem na miasto. Nie twierdzę, że nie popełniałem błędów ale nie były związane z np. brakiem umiejętności ruszenia spod świateł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Niech wrzuca bieg na "dwa razy". Najpierw wypchnięcie z dwójki do przodu, PUSZCZENIE RĘKI z dźwigni > (dzwignia się ustawia na srodku) , następnie drugi raz do przodu. Zadnego pchania na boki i > szukania "środka". I "zdrowsze" to dla skrzyni. To jest to o czym cały czas mówię! Rozsądne, poparte doświadczeniem rady instruktora. No ale jak instruktor(ka) jest podczas pokonywania dużego skrzyzowania jest zaabsorbowany telefonem zamiast kursantem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arad1994 Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 >No ale jak instruktor(ka) jest podczas pokonywania dużego skrzyzowania jest > zaabsorbowany telefonem zamiast kursantem... Mój instruktor jak wsiadałem do samochodu to mówił gdzie mam dojechać, kładł oparcie i wyciągał gazetę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Po pierwsze - czytać ze zrozumieniem. Nie mam pretensji, że oblali ją na górce jak auto jej sie > cofnęło - oczywisty błąd. Wiele zależy od oceny egzaminatora. Mnie podczas egzaminu na kat. C (zdałem ) wpisał coś o niewłasciwym zastosowaniu hamulca pomocniczego. Problem w tym, że nie zastosowałem go wcale, podczas wjeżdżania z podporządkowanej, lekko pod górę. Samochód nie cofnął się nawet o 2cm. Po egzaminie zapytałem o co chodziło. Odpowiedział, że chciał zobaczyć czy umiem ruszać z "pomocniczego" ale go nie użyłem. Po prostu nie uznałem za konieczne użycie tego hamulca, a nie potrafiłem czytać w myślach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Mój instruktor jak wsiadałem do samochodu to mówił gdzie mam dojechać, kładł oparcie i wyciągał > gazetę No właśnie o tym piszę a co jakbyś postanowił wyegzekwować swoje pierwszeństwo na TIRze albo tramwaju? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrekPanda Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Córka dziś 3-ci raz podchodziła do egzaminu. 2 x oblała na górce, a dziś oblała na mieście za > wrzucenie "jedynki" zamiast "trójki" ( z "dwójki" ). Uzasadnienie - stworzyła zagrożenie w > ruchu bo auto nagle staje bez włączenia swiateł stopu. Cos mi tu nie gra. Przecież po > wrzuceniu jedynki" auto nie staje tylko dostaje "muła" i zwalnia. Czy to nie jest przegięcie ? Moim zdaniem egzaminator postąpił prawidłowo przerywając egzamin. Szkoda dziewczyny bo pewnie się stresuje dodatkowo, ale lepiej aby nauczyła się porządnie z instruktorem niż później miała dostać od ojca siedzącego obok podczas niedzielnego wyjazdu na zakupy Moja rada? Wykup córce dodatkowe godziny jazdy (mogą być u innego instruktora), ewentualnie weź ją na jakąś polną drogę i poćwicz sam z nią ruszanie pod górkę itp. Prawo jazdy to nie że musisz zaliczyć za pierwszym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > No właśnie o tym piszę a co jakbyś postanowił wyegzekwować swoje pierwszeństwo na TIRze albo > tramwaju? Czasem jak jest dobry kursant, to instruktor spokojnie może leżeć i pisać smsy do panny, ale wierz mi - w przypadku zagrożenia to on i tak prędzej zareaguje niż kursant bo wszystko obserwuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Jeśli z wysokiej prędkości by wrzuciła jedynkę to by zerwała rozrząd o ile wogóle by ta jedynka weszła. nie jezdziłem wszystkimi autami, ale w każdym, którym miałem przyjemność taki manewr kończył się zgrzytem, a nie zapięciem biegu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > o ile wogóle by ta jedynka weszła. nie jezdziłem wszystkimi autami, ale w każdym, którym miałem > przyjemność taki manewr kończył się zgrzytem, a nie zapięciem biegu jedynka zawsze wchodzi przy predkosci nawet 40km/h (jak przy takiej kursanci wrzucają trójkę* , a jak nie trafiają to jedynkę) * choć powinni wcześniej bo to już 3 tys obrotów a od stycznia nie wolno takich osiągać na egzaminie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Czasem jak jest dobry kursant, to instruktor spokojnie może leżeć i pisać smsy do panny, ale wierz > mi - w przypadku zagrożenia to on i tak prędzej zareaguje niż kursant bo wszystko obserwuje Mam dobrego kolegę (wieloletnie doświadczenie instruktorskie) i opowiadał mi o takim "pewniaku"(kończył już kurs, jeździł bardzo dobrze) gdzie nieco rozluźnił uwagę i tylko cudem, a raczej refleksowi kierowcy śmieciarki zawdzięcza pewnie życie. Nie zdążył zareagować, przekonany, że kursant przed "główną" się zatrzyma podczas gdy ten jakiegoś zaćmienia dostał. Inna sytuacja: instruktorka + telefon + za późna reakcja = samochód zatrzymał się na środku pasów. Było na s kilku dość sprawnych na tych pasach, dziadek, kobieta z wózkiem, by nie zdążyli uskoczyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > * choć powinni wcześniej bo to już 3 tys obrotów a od stycznia nie wolno takich osiągać na > egzaminie Poważnie mówisz? Nawet podczas wyprzedzania? Chwilowo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Mam dobrego kolegę (wieloletnie doświadczenie instruktorskie) i opowiadał mi o takim > "pewniaku"(kończył już kurs, jeździł bardzo dobrze) gdzie nieco rozluźnił uwagę i tylko cudem, > a raczej refleksowi kierowcy śmieciarki zawdzięcza pewnie życie. Nie zdążył zareagować, > przekonany, że kursant przed "główną" się zatrzyma podczas gdy ten jakiegoś zaćmienia dostał. Nie wyobrażam sobie takiej opcji. Każdy instruktor którego znam nawet jak akurat pisze smsa, to zawsze dojezdzajac do skrzyżowania jest gotowy na hamowanie i wzrok ma na drodze poprzecznej, nawet z najlepszym kursantem > Inna sytuacja: instruktorka + telefon + za późna reakcja = samochód zatrzymał się na środku pasów. > Było na s kilku dość sprawnych na tych pasach, dziadek, kobieta z wózkiem, by nie zdążyli > uskoczyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Winny kolizji jest ten który uderzył czyli ten z tyłu. To akurat nie jest takie jednoznaczne. Inaczej strach by było z garażu wyjeżdżać. Wyłudzanie odszkodowań stałoby się powszechną profesją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Poważnie mówisz? Nawet podczas wyprzedzania? Chwilowo? Oczywiście w wyjątkowych sytuacjach ("wskoczenie" na rondo, czy wyprzedzanie jak piszesz) można mieć wyższe obroty Ale ogolnie od stycznia 2015 są wytyczne z jakimi obrotami należy jezdzic (1800-2600) - co jest śmieszne i na szczęście egzaminatorzy się tego nie czepiają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > To akurat nie jest takie jednoznaczne. Inaczej strach by było z garażu wyjeżdżać. Wyłudzanie > odszkodowań stałoby się powszechną profesją. Zgadzam się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fred77 Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 Kandydaci wymyślają przeróżne bajki. Nie twierdzę, że opisywana historia nie jest prawdziwa jednak trzeba na nie brać duuuuże poprawki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Kandydaci wymyślają przeróżne bajki. > Nie twierdzę, że opisywana historia nie jest prawdziwa jednak trzeba na nie brać duuuuże poprawki. Dokladnie 99% zle interpretuje słowa egzaminatora dlaczego nie zdali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Czasem jak jest dobry kursant, to instruktor spokojnie może leżeć i pisać smsy do panny, ale wierz > mi - w przypadku zagrożenia to on i tak prędzej zareaguje niż kursant bo wszystko obserwuje mam podobne obserwacje, choć czasami jednak potrafią 'przegapić' pewne rzeczy. Ja na A4 sprawdziłem Vmax L'ki (coś koło 150kph Micra 1.0 LPG), po czym pytając czy to już instruktor mocno zdziwiony bo nie pozwalał kursantom przekraczać 100 Generalnie sprawiał wrażenie niezainteresowanego, ale jednak ogarniał temat, potrafił trzymać hamulec jak w mieście przekraczałem 60, a im bliżej egzaminu tym częściej robił 'stres testy'. Generalnie świetny gość, kumple na niego narzekali a mi się genialnie jeździło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Nie wyobrażam sobie takiej opcji. Każdy instruktor którego znam nawet jak akurat pisze smsa, to > zawsze dojezdzajac do skrzyżowania jest gotowy na hamowanie i wzrok ma na drodze poprzecznej, > nawet z najlepszym kursantem > > uskoczyć... No ja też sobie nie wyobrażałem, do puki sam nie doświadczyłem. Najpierw trochę wybuchnąłem ale dziewczę młodziutkie wyskoczyło ze łzami w oczach ze strachu. Żal mi się jej trochę zrobiło. Dobrze, że nikomu nic się nie stało. Mam nadzieję, że wyciągnęła wnioski. Co do kolegi to zareagował ale auto wyjechało sporo na poprzeczny pas. Ułamek sekundy , chociaż on nie używa telefonu w czasie jazdy nie mówiąc o gazetach (przez wiele lat pracował w drogówce i był wyjątkowym służbistą). Ale każdemu się zdarza słabszy dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > jedynka zawsze wchodzi przy predkosci nawet 40km/h wybacz, ale nie wierzę. u mnie w obecnych, ani poprzednich, ani w firmowych autach to jest nie do zrobienia bez zgrzytu. przecież jedynka i wsteczny są niezsynchronizowane, więc wchodzą przy bardzo małej prędkości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > przecież jedynka i wsteczny są niezsynchronizowane, Ostatnie samochody jakie miałem z niesynchronizowaną jedynką to był chyba maluch i nysa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Ale ogolnie od stycznia 2015 są wytyczne z jakimi obrotami należy jezdzic (1800-2600) - co jest śmieszne a czemu śmieszne? osobiście jak nie mam potrzeby wyprzedzania, albo sie nie spiesze, to rzadko przekraczam 3 tys. moja żona to nawet 2,5 nie przekracza. i jak widze w jakim tempie inni się poruszają, to śmiem twierdzić, ze też nie przekraczają 2,5 tys, no chyba, ze jeżdżą na trójce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Oczywiście w wyjątkowych sytuacjach ("wskoczenie" na rondo, czy wyprzedzanie jak piszesz) można > mieć wyższe obroty > Ale ogolnie od stycznia 2015 są wytyczne z jakimi obrotami należy jezdzic (1800-2600) - co jest > śmieszne i na szczęście egzaminatorzy się tego nie czepiają Ufff... bo już myślałem jakiś nowy durny wymysł jakiegoś urzędasa z Brukseli A wiadomo jak nasi rządzący skrupulatnie przestrzegają takich zasad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > mam podobne obserwacje, choć czasami jednak potrafią 'przegapić' pewne rzeczy. > Ja na A4 sprawdziłem Vmax L'ki (coś koło 150kph Micra 1.0 LPG), po czym pytając czy to już > instruktor mocno zdziwiony bo nie pozwalał kursantom przekraczać 100 elka na dachu na pałąku ? bo na magnes by dawno zleciała... > Generalnie sprawiał wrażenie niezainteresowanego, ale jednak ogarniał temat, potrafił trzymać > hamulec jak w mieście przekraczałem 60, a im bliżej egzaminu tym częściej robił 'stres testy'. > Generalnie świetny gość, kumple na niego narzekali a mi się genialnie jeździło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > wybacz, ale nie wierzę. u mnie w obecnych, ani poprzednich, ani w firmowych autach to jest nie do > zrobienia bez zgrzytu. przecież jedynka i wsteczny są niezsynchronizowane, więc wchodzą przy > bardzo małej prędkości no cóż, takich pomyłek przy 40km/h i wlozeniu jedynki to widziałem setki trzeba to umiec nie każdy umie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > a czemu śmieszne? > osobiście jak nie mam potrzeby wyprzedzania, albo sie nie spiesze, to rzadko przekraczam 3 tys. > moja żona to nawet 2,5 nie przekracza. i jak widze w jakim tempie inni się poruszają, to śmiem > twierdzić, ze też nie przekraczają 2,5 tys, no chyba, ze jeżdżą na trójce śmieszne jako kryterium oceny na egzaminie, bo osoby egzaminowane mają dodatkowy stres - ze strachu patrzą na obrotomierz, a to zupełnie niepotrzebne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > elka na dachu na pałąku ? bo na magnes by dawno zleciała... pałąk naturalnie, to była 100% L'ka, która na siebie zarabiała 14h/dobę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > pałąk naturalnie, to była 100% L'ka, która na siebie zarabiała 14h/dobę 14h/dobe to jeden instruktor potrafi latać, te co naprawdę zarabiają latają więcej a co do pałąków to już się od tego odchodzi, teraz każda na magnesie i jest lipa.. spadają przy 90km/h jak tir z przeciwka przejedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
widaw Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Córka dziś 3-ci raz podchodziła do egzaminu. 2 x oblała na górce, a dziś oblała na mieście za Najprawdopodobniej, nie ma w tym najmniejszej winy dziewczyny. To biznes... na kasę jak fotoradary . poczytaj: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arad1994 Napisano 20 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > 14h/dobe to jeden instruktor potrafi latać, te co naprawdę zarabiają latają więcej Jako kursant zrobiłem kiedyś 6 lub 7 godzin jednego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Radauskas Napisano 20 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2015 > Jak ktoś nie potrafi zmieniać biegów to niech się nie pcha na ulicę. > Wyślij córkę na jazdy doszkalające, niech ogarnie samochód. Tyle osób mi napisało, że mnie tam nie było ale Ty pewnie byłeś i wiesz, że córka totalnie nie ogarnia auta W.g. mnie każda osoba po kursie, i ta, która zdała egzamin za 1-szym razem i ta, która zdała za 10-tym razem stanowią podobne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Nic nie zastąpi doświadczenia i praktyki. A sam egzamin w wielu przypadkach jest kwestią szczęścia i pecha. Oczywiście zdarzają się młodzi kierowcy uzdolnieni ale 90% ludzi po kursie to duże zagrożenie na drodze. I to za którym razem zdał egzamin nie zmieni tego faktu. Myślicie, że jak mój syn pierwszy raz sam wyjeżdżał na ulice, a zdał za 1-szym razem, to nie byłem przerażony? Byłem,.. tak samo jak będę w przypadku córki. P.S. Nie piszcie farmazonów o skutkach wrzucenia "jedynki" przy 50 km/h. Czytać ze zrozumieniem - pisałem, że jechała na "dwójce" więc o żadnych 50 czy nawet 40 km/h nie było w tym przypadku mowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mokrii Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > Widze, ze gdyby to byla twoja corka, to nie widzialbys problemu. Przeciez nie stwarza zagrozenia.. smarkiem w tym miejscu to mozna na 2 zawrocic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mokrii Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > * choć powinni wcześniej bo to już 3 tys obrotów a od stycznia nie wolno takich osiągać na > egzaminie eh mi sie na kursie udawało wejsc na 6krpm takiego instruktora mialem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K3 Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > Nie piszcie farmazonów o skutkach wrzucenia "jedynki" przy 50 km/h. Czytać ze zrozumieniem - > pisałem, że jechała na "dwójce" więc o żadnych 50 czy nawet 40 km/h nie było w tym przypadku > mowy. Niektóre auta na dwójce to do setki dociągają.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K3 Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > eh mi sie na kursie udawało wejsc na 6krpm > takiego instruktora mialem 120km/h w mieście, i dostałem opieprz, bym do setki zwolnił... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mokrii Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > Niektóre auta na dwójce to do setki dociągają.. miałem swift 1.3 8v '94 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mokrii Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > 120km/h w mieście, i dostałem opieprz, bym do setki zwolnił... tyle to nie ale po miescie jezdzilismy bez zamulania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > Może zmiana instruktora bardziej pomoże. Bardzo możliwe. Np moja żona uwaliła 2x i za 3 dokupiła sobie parę godz u poleconego od koleżanki instruktora, gość wyluzowany (ja to bym na ich miejscu wydusił połowę kursantów), świetnie potrafił wytłumaczyć panujące zasady, rozluźnić rozmową kursanta na tyle, że mijał ten blokujący stres. Żona zdała. Instruktor przyjechał na egzamin (21.30), mimo, że mógł przy piwku leżeć, bo przecież dokupione było 4 czy 5 godz tylko, przed egz również swoją rozmową zagrzewał do walki w świetny sposób, w żartach-ot taki człowiek stworzony do uczenia młodych kierowców, świetny fachowiec, nieszablonowy. Np jazdy miewał o 1 w nocy, bo tak pasowało kursantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volcan Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > kisiel w majtach Podniecają Cię takie rzeczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azasello Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > Bardzo możliwe. Np moja żona uwaliła 2x i za 3 dokupiła sobie parę godz u poleconego od koleżanki > instruktora, gość wyluzowany (ja to bym na ich miejscu wydusił połowę kursantów), świetnie > potrafił wytłumaczyć panujące zasady, rozluźnić rozmową kursanta na tyle, że mijał ten > blokujący stres. Żona zdała. Instruktor przyjechał na egzamin (21.30), mimo, że mógł przy > piwku leżeć, bo przecież dokupione było 4 czy 5 godz tylko, przed egz również swoją rozmową > zagrzewał do walki w świetny sposób, w żartach-ot taki człowiek stworzony do uczenia młodych > kierowców, świetny fachowiec, nieszablonowy. Np jazdy miewał o 1 w nocy, bo tak pasowało > kursantom Egzamin o 21:30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azasello Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > Tyle osób mi napisało, że mnie tam nie było ale Ty pewnie byłeś i wiesz, że córka totalnie nie > ogarnia auta W.g. mnie każda osoba po kursie, i ta, która zdała egzamin za 1-szym razem i > ta, która zdała za 10-tym razem stanowią podobne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Nic > nie zastąpi doświadczenia i praktyki. A sam egzamin w wielu przypadkach jest kwestią szczęścia > i pecha. Oczywiście zdarzają się młodzi kierowcy uzdolnieni ale 90% ludzi po kursie to duże > zagrożenie na drodze. I to za którym razem zdał egzamin nie zmieni tego faktu. Myślicie, że > jak mój syn pierwszy raz sam wyjeżdżał na ulice, a zdał za 1-szym razem, to nie byłem > przerażony? Byłem,.. tak samo jak będę w przypadku córki. > P.S. > Nie piszcie farmazonów o skutkach wrzucenia "jedynki" przy 50 km/h. Czytać ze zrozumieniem - > pisałem, że jechała na "dwójce" więc o żadnych 50 czy nawet 40 km/h nie było w tym przypadku > mowy. A Ty dalej swoje. Córeczka nieomylna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volcan Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > Czy to nie jest przegięcie ? Nie - to nie jest przegięcie. Córka po prostu nie potrafi jeszcze jeździć - jeżeli nie daje rady ruszyć pod górkę, albo zmienić biegów w sposób prawidłowy, to nie powinna jeszcze jeździć (może nigdy nie będzie - są ludzie, którzy nie są w stanie ogarnąć samochodu i nigdy PJ nie zrobią). Oczywiście masz swoją tezę - córcię krzywdzi system itp. - wszyscy źli, ona tylko nie potrafi prowadzić pojazdu a źli instruktorzy się znęcają i szukają kasy - ale zastanów się przez chwilę, czy gdyby obca osoba stoczyła się i przywaliła Ci w przód, albo nagle zatrzymała się bez powodu (tzn. powód był - bo mi się biegi pomyliły i trzepotanie rzęsami, albo szloch), to czy nie napisałbyś posta pt. "Kto dał tej idiotce PJ?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 Myślę że nie jest przegięcie, mylenie biegów to nic dobrego Ruszanie pod górkę jest ważne, bo kiedyś ktoś będzie stał z tyłu Może się stresuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > Egzamin o 21:30 To źle? Mniejszy ruch jest, więc to plus raczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > * choć powinni wcześniej bo to już 3 tys obrotów a od stycznia nie wolno takich osiągać na > egzaminie Masakra, uczą trybu zamulania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > P.S. > Nie piszcie farmazonów o skutkach wrzucenia "jedynki" przy 50 km/h. Czytać ze zrozumieniem - > pisałem, że jechała na "dwójce" więc o żadnych 50 czy nawet 40 km/h nie było w tym przypadku > mowy. Skąd wiesz? widziales? Czy chcesz powiedzieć ze córka dokładnie pamięta jaka była predkosc, jakie obroty itd.? Nie przeżywaj tak bardzo, te dodatkowe 140zł na kolejny egzamin to nie tragedia, w końcu córka zda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > To źle? Mniejszy ruch jest, więc to plus raczej. tak jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 21 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2015 > Masakra, uczą trybu zamulania panie UE nakazuje jezdzic na niskich obrotach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.