Skocz do zawartości

Kierowcy nie wiedzą, co im wolno


Polarny

Rekomendowane odpowiedzi

Nagminnie kierowcy nie wiedzą, jaka prędkość obowiązuje w danym miejsu ani jak można jechać.

 

Przykład 1:

W obszarze zabudowanym, przy podniesionej do 60 km/h prędkości, stoi fotoradar. Do ilu zwalniają kierowcy? Do ok. 40-50. Licznikowych oczywiście.

 

Przykład 2:

Jadę ekspresówką bez dodatkowych ograniczeń znakami, więc dozwolona 120 - i taką jadę. Przede mną dwa auta też jadą tyle. Yanosik informuje "kontrola prędkości - 1000 metrów". Co robią ci przede mną? Zwalniają do 90. Przynajmniej wiadomo, że też mają yanosika. Szkoda tylko że dodatkowo nie spojrzeli na ekran, bo owa kontrola była kilometr z boku, a nie przed nimi.

 

Przykład 3:

Wjeżdżam na ulicę 2-pasmową z buspasem na prawym pasie. Na lewym snują się samochody ok. 30 km/h, prawy pas (buspas) pusty po horyzont. Tablica przy boku informuje, że buspas obowiązuje w godz. 7-9. Jest akurat kilka minut po 9, więc jadę tym buspasem, mijając kolejkę do świateł, które są ponad kilometr dalej. OK - chcą stać, nie rozumieją co jest napisane - mnie to nie przeszkadza, nawet dla mnie lepiej. Ale w międzyczasie z kolejki wyskoczył na buspas szeryf i jechał w tempie tejże kolejki. 

 

Oprócz oczywistego apelu o orientowanie się, co i ile można, chcę zwrócić uwagę na dziwne zjawisko: z jednej strony kierowcy narzekają na zbyt restrykcyjne ograniczenia i buspasy, a z drugiej sami się zachowują tak, jakby te ograniczenia były większe niż w rzeczywistości.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Tablica przy boku informuje, że buspas obowiązuje w godz. 7-9. Jest akurat kilka minut po 9,

 

A powiedz mi... jak za parędziesiąt metrów jest powtórzenie znaku buspas to on jest czy go nie ma i w jakich godzinach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka miesięcy temu przejeżdżałem obok fotoradaru gdzie na pewno obowiązuje 90 a on na mnie błysnął fleszem.

Zdjęcie nie przyszło ale następnym razem zwolnię tam do 60 bo w razie czego nie będę udowadniał że nie jestem wielbłądem, zwłaszcza że miało to miejsce na drugim końcu Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Procentuje tutaj powszechna opinia że służby polują na kierowców i kombinują z miernikami prędkości wiec Ci co w to wierzą zwalniają dużo mocniej aby  nie musieć się potem bujać po sądach.

 

Ja od dawna powtarzam że dużo więcej dla bezpieczeństwa ruchu zrobiło by wywalenie Policji z krzaków celem aktywnego monitorowania przez nich ruchu drogowego.

Narzędzia mamy,a le są stosowane do karania głównie za prędkość. 

Fotoradary (oznakowane) doskonale poprawiają bezpieczeństwo w miejscach faktycznie niebezpiecznych. 

 

W UK na autostradzie w pewnych warunkach można jechać nawet pasem awaryjnym. Ot jak jest duży ruch to odpowiednie tablice informują kierowców że można. Dużymi literami a nie takim maczkiem jak te godziny obowiązywania na znakach z bus pasami w niektórych polskich miastach. 

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Ryb fotoradary czasem są ustawione tak, że robia zdjęcie przepisowo jadącemu, a potem operator sprawdza czy miałeś zapięte pasy lub nie rozmawiałeś przez telefon w czasie jazdy.

 

Możliwe że tak właśnie było. Ale jednak podważa to zaufanie, zwłaszcza że fotoradar oddalony od wszelkich znaków więc kierowca ma zagadkę.

Raz się dałem naciąć na fotoradar gdzie myślałem że jechałem dobrze a okazało się, że nie jechałem więc teraz jestem 2x ostrożniejszy. Być może niepotrzebne zwalnianie innych kierowców ma takie same podstawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagminnie kierowcy nie wiedzą, jaka prędkość obowiązuje w danym miejsu ani jak można jechać.

bo dziś liczy się tylko wsiąść i jechać.

 

niektórzy kompletnie nie znają (zapomnieli?) przepisów - poza charakterystycznym znakiem STOP oraz znakami ograniczenia prędkości nie wiedzą, co oznaczają inne znaki, zarówno pionowe jak i poziome.

i co najgorsze - kompletnie nie przejmują się zwróceniem uwagi, że popełniają wykroczenie. po prostu kosmici  :out: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 poza charakterystycznym znakiem STOP oraz znakami ograniczenia prędkości nie wiedzą,

 

 

oj, tego chyba też nie znają. u mnie na osiedlu kompletnie nikt nie stosuje się do znaku Stop, i za każdym razem wyjeżdża komus przed maskę  :chory:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Oprócz oczywistego apelu o orientowanie się, co i ile można

 

To chyba Ty nie wiesz, że można jechać wolniej, niż dozwolona maksymalna prędkość... Chcesz komuś nakazać jazdę z maksymalną dozwoloną i zobowiązać do zajmowania najmniej zajętego pasa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba Ty nie wiesz, że można jechać wolniej, niż dozwolona maksymalna prędkość... Chcesz komuś nakazać jazdę z maksymalną dozwoloną i zobowiązać do zajmowania najmniej zajętego pasa?

To chyba Ty nie wiesz, że można jechać wolniej, niż dozwolona maksymalna prędkość... Chcesz komuś nakazać jazdę z maksymalną dozwoloną i zobowiązać do zajmowania najmniej zajętego pasa?

Jak ktos jedzie 90 (dozwolone) i nagle przed fotoradarem daje po hamulcach do 50 następnie znów przyspiesza to chyba jest cos nie halo. To stwarza zagrożenie. Mialem ostatnio takiego delikwenta przed sobą. Jak najszybciej go wyprzedzilem by znów nie hamowac ostro bez przyczyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj, tego chyba też nie znają. u mnie na osiedlu kompletnie nikt nie stosuje się do znaku Stop, i za każdym razem wyjeżdża komus przed maskę  :chory:

może to SBE :D

 

Jak ktos jedzie 90 (dozwolone) i nagle przed fotoradarem daje po hamulcach do 50 następnie znów przyspiesza to chyba jest cos nie halo. To stwarza zagrożenie. Mialem ostatnio takiego delikwenta przed sobą. Jak najszybciej go wyprzedzilem by znów nie hamowac ostro bez przyczyny.

takie palant to zwykłe zagrożenie na drodze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba Ty nie wiesz, że można jechać wolniej, niż dozwolona maksymalna prędkość... Chcesz komuś nakazać jazdę z maksymalną dozwoloną i zobowiązać do zajmowania najmniej zajętego pasa?

Dziwne, że wolniej niż max. dozwolona jeżdżą tylko przed fotoradarem.

A numer z powolną jazdą gdy drugi pas jest zajęty proponuję przećwiczyć przed policją - będziesz miał okazję popisać się swoją znajomością przepisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wynika z ogólnego podejścia do przepisów. Kierowcy stosują się tylko do tego, za co może im grozić jakaś kara... Jadą i mają w dupie mijane znaki, widzą fotoradar, to hamują profilaktycznie do prędkości, z ich punktu widzenia, bezpiecznej. Po prostu nie pamietają, jakie znaki mijali.

Wystarczy popatrzeć na pierwszy, lepszy znak STOP, gdzie ruch nie jest zbyt intensywny. Mało kto się prawidłowo zatrzyma (a nie tylko przyhamuje, zwolni itd.). Patrol policji na skrzyżowaniu i pamięć cudownie wraca.

 

Niestety winna jest temu również policja, która przede wszystkim ma akcje prędkość i trzeźwość. No może jeszcze wyprzedzanie i przejazd na czerwonym. Reszta wykroczeń prawie nie istnieje... Dlaczego tylu kierowców nie używa kierunkowskazów? Bo po prostu za to "nic" nie grozi, bądź grozi niewiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że ogromna cześć kierowców nie zna wielu aktualnie obowiązujących przepisów. Ja ostatnio mocno odświeżyłem sobie PoRD i pomimo, że miałem wrażenie, że dobrze się orientuję to kilka rzeczy mnie zaskoczyło. Np. możliwość wyprzedzania z prawej strony na dwupasmowej jezdni jednokierunkowej poza obszarem zabudowanym - myślałem, że jest to zabronione, a jednak nie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dalej jak wczoraj stałem sobie na tarasie i słuchałem akurat jak sąsiad z kimś dyskutowali o przepisach. Włos jeżył mi się na głowie jak słuchałem co za bzdury opowiadają. Np twierdzili że auto na rondzie ma pierwszeństwo itd. 

Ludzie po prostu nie znają przepisów. Jest sobie fotoradar na trasie wrocław- zielona góra. Jest tam ograniczenie do 90 a większość jedzie tam 50.

Ludzie po prostu nie patrzą na znaki a jak zobaczą fotoradar to panika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktos jedzie 90 (dozwolone) i nagle przed fotoradarem daje po hamulcach do 50 następnie znów przyspiesza to chyba jest cos nie halo. To stwarza zagrożenie. Mialem ostatnio takiego delikwenta przed sobą. Jak najszybciej go wyprzedzilem by znów nie hamowac ostro bez przyczyny.

 

Może wierzy mediom, że fotoradary są stawiane w miejscach niebezpiecznych, więc zachowuje SZCZEGÓLNĄ ostrożność.

Możliwe też, że nie jest pewien aktualnego w danym miejscu ograniczenia. Może używać navi nie podającej ograniczenia albo mieć wyłączony ekran i słuchać tylko komunikatów. Przyczyn może być wiele - i ma do  tego prawo, żeby jechać wolniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A numer z powolną jazdą gdy drugi pas jest zajęty proponuję przećwiczyć przed policją - będziesz miał okazję popisać się swoją znajomością przepisów.

 

Jak mi zechcą wystawić mandat za zbyt wolną jazdę, to popiszę się przed sądem po nieprzyjęciu mandatu. Dostosowuję prędkość do moich umiejętności i warunków (wg mojej subiektywnej oceny) na drodze. Mam do tego prawo a nawet obowiązek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wierzy mediom, że fotoradary są stawiane w miejscach niebezpiecznych, więc zachowuje SZCZEGÓLNĄ ostrożność.

Możliwe też, że nie jest pewien aktualnego w danym miejscu ograniczenia. Może używać navi nie podającej ograniczenia albo mieć wyłączony ekran i słuchać tylko komunikatów. Przyczyn może być wiele - i ma do  tego prawo, żeby jechać wolniej.

Na 99% gościu nie wie jaka tam obowiązuje prędkość co nie przeszkadza mu wczesniej i pozniej jechac 90. Gdybym ja nie wiedział ile gdzie można to bym tyle nie jechal. I proszę nie mów mi o bezpieczeństwie. Gdyby bylo miejsce niebezpieczne to by bylo ograniczenie do 70 czy nawet 50. A tam nie bylo i bylo 90. Podobnie jak masz prawo dostosowac prędkość do umiejętności tak samo masz obowiązek nie stwarzać zagrożenia naglymi manewrami nie mającymi żadnego uzasadnienia. Zreszta często zbyt wolna jazda stwarza zagrożenie. Jadac 60 na 90 tylko powodujesz frustracje z tylu i zaczyna sie wyprzedzanie jeden przez drugiego. Jak ktos sie boi autem jechac to niech zostanie w domu! Byc kierowca to nie obowiązek! To przywilej, który co poniektórzy powinni stracic

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dostosowuję prędkość do moich umiejętności i warunków (wg mojej subiektywnej oceny) na drodze.

Szeroka 2-pasmówka, idealna pogoda, pusty pas ruchu i jedziesz 30 km/h bo wg ciebie warunki nie pozwalają na więcej? 

Powiedz to w sądzie - nawet na badania cię nie wyślą i pożegnasz się z PJ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jak ktos sie boi autem jechac to niech zostanie w domu! Byc kierowca to nie obowiązek! To przywilej, który co poniektórzy powinni stracic

 

Tym sposobem nikt by nie jeździł. Bo na początku każdy (przynajmniej rozsądny) ostrożnie jeździ po otrzymaniu prawka czy kierując dużo większym autem. Droga jest nie tylko dla odważnych i każdy ma prawo jechać ostrożniej i wolniej niż Ty. A o tym chyba ten wątek - o znajomości swoich praw. Kobieta w ciąży jadąca do porodu ze skurczami może się wlec (sorry, mąż w hameryce na zmywaku, reszta popiła). Ma prawo jazdy, może jechać tak ostrożnie i tak wolno, jak czuje się na siłach. Chcesz komuś narzucić swoje poglądy - ale wątek przecież jest o znajomości swoich praw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzą fotoradar, to hamują profilaktycznie do prędkości, z ich punktu widzenia, bezpiecznej.

 

Nie tyle bezpiecznej, co absurdalnej. Spodziewają się, że jak jest FR, to - nauczeni doświadczeniem - pewnie 40 na długiej prostej też.

 

 

 

Po prostu nie pamietają, jakie znaki mijali.

Mnie kiedyś policja tylko pouczyła za przekroczenie w nagrodę za to, że byłem pierwszym, który prawidłowo odpowiedział na pytanie "jaka tu jest max. dozwolona". A nałapali przede mną już sporo innych.

A kierowcy na znaki nie patrzą, bo te znaki - tu mają rację - rzadko kiedy odzwierciedlają faktyczną sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szeroka 2-pasmówka, idealna pogoda, pusty pas ruchu i jedziesz 30 km/h bo wg ciebie warunki nie pozwalają na więcej? 

 

Wysoki sądzie, 5 km wcześniej wpadłem na tej idealnej drodze w dziurę i rozwaliłem koło. Bałem się jechać szybciej, bo nie mam drugiego zapasu a musiałem dojechać do celu. Do tego musiał być jakiś odpust chyba, bo na 5km odcinku minąłem 6 zataczających się par idących poboczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Wysoki sądzie, 5 km wcześniej wpadłem na tej idealnej drodze w dziurę i rozwaliłem koło. Bałem się jechać szybciej

i dlatego - zamiast jechać tą prędkością razem z innymi pojazdami, wjechałem na pusty pas i w ten sposób zablokowałem innym możliwość wyprzedzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten przepis akurat jest od zawsze odkąd pamiętam.

 

Nie wiem "od kiedy pamiętasz", ale mnie to zaskoczyło (PJ B od 1997).

 

Podejrzewam, że mało kto pamięta wszystkie zasady, prawidłowe odległości przy parkowaniu, zasady ruchu w strefie ruchu i strefie zamieszkania, etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Nie tyle bezpiecznej, co absurdalnej. Spodziewają się, że jak jest FR, to - nauczeni doświadczeniem - pewnie 40 na długiej prostej też.

 

Bezpiecznej, czyli nie narażającej ich na straty finansowe. Resztę mają w dupie, stąd gwałtowne hamowanie ze 100 do 50km/h przed radarami. Dalej znowu minimum 100...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezpiecznej, czyli nie narażającej ich na straty finansowe. Resztę mają w dupie, stąd gwałtowne hamowanie ze 100 do 50km/h przed radarami. Dalej znowu minimum 100...

A tak - to się całkowicie zgadza, zarówno w kwestii bezpieczeństwa finansowego jak i "mania w dupie".

Inna sprawa, że czasami faktycznie na tej łące z szerokimi poboczami to "obszar zabudowany" jest wyznaczany niezgodnie z prawem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysoki sądzie, 5 km wcześniej wpadłem na tej idealnej drodze w dziurę i rozwaliłem koło. Bałem się jechać szybciej, bo nie mam drugiego zapasu a musiałem dojechać do celu. Do tego musiał być jakiś odpust chyba, bo na 5km odcinku minąłem 6 zataczających się par idących poboczem.

 

Za dużo się naoglądałeś "Sędzia Anna Maria Wesołowska"... Wyjdź na powietrze czasem, przewietrz pustkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten przepis akurat jest od zawsze odkąd pamiętam.

Chyba dopiero gdzieś koło 1984 go wprowadzili.

I do tamtej zmiany,  był on dość rygorystycznie przestrzegany.

Mandat był znacząco wysoki.

Niektórzy mają prawo jazdy nawey starsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dalej jak wczoraj stałem sobie na tarasie i słuchałem akurat jak sąsiad z kimś dyskutowali o przepisach. Włos jeżył mi się na głowie jak słuchałem co za bzdury opowiadają. Np twierdzili że auto na rondzie ma pierwszeństwo itd. 

jeżeli przed rondem jest ustąp pierwszeństwa, to przecież ten na rondzie je ma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Dziwne że pytasz o takie oczywistości.

 

Tak pytam ze względu na znane oznakowanie w Warszawie na ul. Modlińskiej przy tzw.kominach.

 

Wpadasz na buspas poza godzinami obowiązywania, po set metrach masz przystanek, oznakowanie poziome upewnia cię że to nadal buspas, potem nagle kończy się linia przerywana i zaczyna ciągła i po paru metrach masz znak "buspas24h" tyle, że... nie masz już jak się z niego legalnie wycofać bo linia jest ciągła. 

 

 

Jak kto ciekawy https://goo.gl/maps/2vMZG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak pytam ze względu na znane oznakowanie w Warszawie na ul. Modlińskiej przy tzw.kominach.

 

Wpadasz na buspas poza godzinami obowiązywania, po set metrach masz przystanek, oznakowanie poziome upewnia cię że to nadal buspas, potem nagle kończy się linia przerywana i zaczyna ciągła i po paru metrach masz znak "buspas24h" tyle, że... nie masz już jak się z niego legalnie wycofać bo linia jest ciągła. 

 

 

Jak kto ciekawy https://goo.gl/maps/2vMZG

Ale tu masz znak D-12 - "kontynuacja pasa". Informacja o obowiązywaniu jest przy znaku D-11 - "początek pasa".

Jakkolwiek na moście P. informacje o obowiązywaniu są powtórzone, to wg mnie nie jest to konieczne.

Pewnie pisząc "powtórzenie znaku" miałeś na myśli D-12 zamiast D-11.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu masz znak D-12 - "kontynuacja pasa". Informacja o obowiązywaniu jest przy znaku D-11 - "początek pasa".

Jakkolwiek na moście P. informacje o obowiązywaniu są powtórzone, to wg mnie nie jest to konieczne.

Pewnie pisząc "powtórzenie znaku" miałeś na myśli D-12 zamiast D-11.

Nie widzę w opisie d12 wykładni "kontynuacja". Jest to nagłe objawienie buspasa bez limitu godzin. Ale zostawmy to.

Mnie chodzi o białą linię zaczynającą się dużo wcześniej przed znakiem.

rzut taptakiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę w opisie d12 wykładni "kontynuacja". Jest to nagłe objawienie buspasa bez limitu godzin. Ale zostawmy to.

Gdybyśmy jednak nie mieli tego zostawiać, to w rozporządzeniu jest napisane:

§ 49. 1. Znaki:

1) D-11 „poczàtek pasa ruchu dla autobusów”,

2) D-12 „pas ruchu dla autobusów”

oznaczajà odpowiednio poczàtek lub kontynuacj ́ pa-

sa ruchu przeznaczonego tylko dla autobusów lub tro-

lejbusów oraz innych pojazdów wykonujàcych od-

p∏atny przewóz osób na regularnych liniach.

Mnie chodzi o białą linię zaczynającą się dużo wcześniej przed znakiem.

Tam jest po prostu przerwa w ciągłej. W międzyczasie nie ma skrzyżowań, a buspas cały czas obowiązuje. Tego D-12 mogłoby właściwie nie być.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Ryb fotoradary czasem są ustawione tak, że robia zdjęcie przepisowo jadącemu, a potem operator sprawdza czy miałeś zapięte pasy lub nie rozmawiałeś przez telefon w czasie jazdy.

 

Ekhm, a kto tak niby robi? Pierwsze słyszę... Jeśli już to sprawdzanie natężenia pojazdów na danej drodze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.