Lewa noga odpoczywa, czyli zrób sobie automat

[Mihó1435053663]

http://moto.trojmiasto.pl/Lewa-noga-odpoczywa-Zrob-sobie-automat-n58142.html

[chris_66]

http://moto.trojmiasto.pl/Lewa-noga-odpoczywa-Zrob-sobie-automat-n58142.html

 

po co kombinować skoro ludzie wymyślili ASB 

 

takie akademickie wymyślanie rozwiązań problemów które nie istnieją od dawna 

[JacWeg]

Ale to urządzenie tylko wciska za ciebie pedał sprzęgła, a biegi i tak musisz ręcznie zmieniać lewarkiem. Do tego ten przycisk w lewarku - masakra

Nadaje się to tylko dla osób z uszkodzoną lewą nogą, dla zwykłego Kowalskiego nie widzę sensu montażu.

 

Mam Renault Trafic ze skrzynią zautomatyzowaną, tzn. na zwykłej manualnej skrzyni biegów jest zamontowany robot, który sam przesuwa wodzikami zmiany biegów i sam załącza/wyłącza sprzęgło. W kabinie jest tylko joystik którym wybierasz kierunek jazdy i ewentualnie możesz ręcznie wymusić zmianę biegów.

Super wygodne rozwiązanie. Jeździ się ja automatem, ale można hamować silnikiem i ruszać z 2 biegu jak jest ślisko.

Oczywiście nie jest to rozwiązanie idealne, bo komputer sterujący robotem ma swoją własną inteligencję i czasami zanim ruszy to pomyśli kilka sekund, innym razem przy szybkim ruszaniu zbyt wcześnie zmieni bieg na wyższy i auto przestaje przyśpieszać, albo w drugą stronę: przy spokojnym przyśpieszaniu silnik dochodzi do wysokich obrotów, a automat nie zmienia biegu na wyższy....

Oczywiście w przypadku awarii, pozostaje tylko laweta z porządną wyciągarką. W tym patencie nie da się przełączyć skrzyni biegów w położenie neutralne BEZ demontażu robota.

[Filipfm]

po co kombinować skoro ludzie wymyślili ASB 

 

takie akademickie wymyślanie rozwiązań problemów które nie istnieją od dawna 

 

Ale takie rozwiazania istnialy nawet w seryjnych autach i okazaly sie niewypalem. Fiat mial cos takiego w SC (Citymatic sie to zdaje sie nazywalo). Saab tez mial cos takiego 

[chris_66]

Ale takie rozwiazania istnialy nawet w seryjnych autach i okazaly sie niewypalem. Fiat mial cos takiego w SC (Citymatic sie to zdaje sie nazywalo). Saab tez mial cos takiego 

 

Trabant w wersji dla inwalidów też to miał 

[rwIcIk]

Ojciec kolegi w Żuku miał przedłużkę na pedale sprzęga, który wciskał lewą ręką, bo nie miał lewej nogi. Jemu takie coś przydałoby się wtedy.

[marcindzieg]

ale można hamować silnikiem i ruszać z 2 biegu jak jest ślisko.

 

W klasycznym automacie też tak można

[ghost2255]

Miałem A-klasę z automatycznym sprzęgłem(fabrycznym) i bardzo dobrze wspominam. Szkoda, że tak mało aut z tym produkują/produkowali. Mi się podoba taka koncepcja. Wygoda automatu z zaletami manuala i prostotą konstrukcji.

[chris_66]

Wygoda automatu z zaletami manuala

 

jaka wygoda , machać wajchą musisz więc do automatu daleko jeszcze

[ghost2255]

wajhowanie to pikuś. Najgorsza jest ciagła walka z pedałem sprzęgła. Noga się szybko męczy np. w korkach. 

Moje subiektywne odczucie jest pozytywne.

Dla odmiany jechałem kawałek SKODĄ OCTAVIĄ z dołozonym polskim (być może takim, jak w pierwszym poście) sprzęgłem automatycznym i tam działało to srednio, choc wydaje mi sie, ze dałoby się to podregulowac do zdowalającego poziomu

[fred77]

http://moto.trojmiasto.pl/Lewa-noga-odpoczywa-Zrob-sobie-automat-n58142.html

 Było nawet Seicento Citymatic. Żadna nowość.

[tomata]

W ciężarówkach stosowane. Super sprawa jak masz do machania 16-oma biegami

[Zuraw]

http://moto.trojmiasto.pl/Lewa-noga-odpoczywa-Zrob-sobie-automat-n58142.html

Krzysztofa znam osobiście. Jego firma zajmuje się przystosowywaniem samochodów do potrzeb osób z ograniczoną zdolnością ruchową, sam zaś zrobił wspomnianego w tekjście malucha jamnika https://www.facebook.com/fiat126plimuzyna

 

[Mihó1435053663]

Ale takie rozwiazania istnialy nawet w seryjnych autach i okazaly sie niewypalem. Fiat mial cos takiego w SC (Citymatic sie to zdaje sie nazywalo). Saab tez mial cos takiego 

W podtytule wątku pisałem o Citymatic. Nie chodzi mi o jakąś rewolucyjność rozwiązania, ale bardziej o to, że "da się", jak na przykład C-15 z zawieszeniem hydropneumatycznym. Z czasów programu Auto-mania pamiętam jeszcze inną wersję Poldka - dostosowaną dla inwalidów - automatyczne sprzęgło, dźwignia gazu i hamulca obok dźwigni zmiany biegów, czy Malucha z pierścieniem do dodawania gazu pod kierownicą

[Majkiel]

http://moto.trojmiasto.pl/Lewa-noga-odpoczywa-Zrob-sobie-automat-n58142.html

 

Rozwiazanie od dawna stosowane w samochodach dla niepełnosprawnych. Nazywało się to "automatyczne sprzęgło"

Ojciec (który bł osobą niepełnosprawną) miał to w Cinquecento 700 rocznik 96, później jak zmienił Auto na Felicie, to też takie założył (z resztą, w drodze spadku zostałem współwłaścicielem wspomnianej Skody)

Jednym i drugim autem czasem jeździłem, nie zawsze wyłączając "automatu", ale jakiejś frajdy to nie sprawiało, poza tym sprzęgło szybciej sie zużywa. Trochę wolniej zmienia się biegi, o redukcji można zapomnieć, chyba że z "przegazówką". Sprzęgło "wciska się" w dwóch sytuacjach - dotknięcie lewarka oraz spadek obrotów silnika. Najgorzej jedzie się w korku, raz że nie ma "pół-sprzęgła", a dwa jak damy trochę gazu - auto rusza, później chcemy "turlać się" bez gazu, to już nie ma takiej opcji bo z powodu niskich obrotów - automat nam wysprzęgla. Podobnie dojeżdżając np. do skrzyżowania - widać czerwone, noga z gazu, auto zwalnia i obroty spadają poniżej 1500, wówczas choć można się jeszcze chwilę potoczyć na biegu, to już jedziemy na sprzęgle.

A redukcja? Podczas jazdy np. na czwórce, łapiemy za lewarek, sprzęgło "się wciska", redukujemy na trójkę i sprzęgło zostaje w dole, dopóki nie naciśniemy gazu (no chyba że redukujemy z wciśniętym gazem).

 

Dla osoby mającej problemy z lewą nogą, bądź też bez nogi, jest to dobre rozwiązanie, ale nikomu pełnosprawnemu nie polecam. Z resztą, śp. ojciec zeszłej zimy zaczął szukać samochodu z automatyczną skrzynią, gdyby nie niespodziewany rozległy wylew, pewnie teraz takim by jeździł. 

 

P.S. Gdyby ktoś chciał zobaczyć jak to działa, albo jakieś zdjęcie lub film - służę pomocą

[ghost2255]

No właśnie to pisałem wcześniej-fabryczne rozwiązanie w Mercedesie W168 działało wyśmienicie i intuicyjnie zastępując naciskanie sprzęgła i umożliwiając jazdę na półsprzęgle, redukcje i wszystkie inne manewry. Dokładany "automat" do sprzęgła w OCTAVII działał dokładnie tak, jak opisany powyżej, czyli słabo.