kubajg Napisano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 Bravo???Proszę Cię...Poza tym dobry złodziej szybko wszelkie gpsy "dezaktywuje". Myślisz że nikt nigdy nie ukradł Bravo w Polsce? A nie każdy złodziej jest dobry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majkey Napisano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 Moze własnie pochwaliłeś się "prezentem" od służb A może poprostu poprzedni właściciel - mąż wstawił taką "zabawkę" do auta żony.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jqr Napisano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 wg mnie auto poflotowe i tyle od kogo je kupiłeś ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
s_s Napisano 17 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2016 Auto używane było przez rok przez Millenium Bank, następnie ja je odkupilem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekm Napisano 17 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2016 A może poprostu poprzedni właściciel - mąż wstawił taką "zabawkę" do auta żony..Albo zona autora watku wstawila jemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekm Napisano 17 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2016 Auto używane było przez rok przez Millenium Bank, następnie ja je odkupilem.Oto i rozwiazanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 17 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2016 Auto używane było przez rok przez Millenium Bank, następnie ja je odkupilem. Kupiles auto po firmie jaka niewatpliwie jest bank i dziwisz sie, ze zamontowali/nie powiadomili/zostawili takie cudo w aucie? Kto tam ma glowe do takich drobnostek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
s_s Napisano 17 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2016 Kupiles auto po firmie jaka niewatpliwie jest bank i dziwisz sie, ze zamontowali/nie powiadomili/zostawili takie cudo w aucie? Kto tam ma glowe do takich drobnostek. ja się nie dziwie że zamontowali - tylko, że to urządzenie było rozwiązaniem mojego problemu z rozładowaniem akumulatora i troszkę mi zeszło aż znalazłem winowajcę i tyle - a koledzy zaczęli snuć różne domysły - po co na co itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mantom Napisano 18 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2016 ja się nie dziwie że zamontowali - tylko, że to urządzenie było rozwiązaniem mojego problemu z rozładowaniem akumulatora i troszkę mi zeszło aż znalazłem winowajcę i tyle - a koledzy zaczęli snuć różne domysły - po co na co itd. A z ciekawości - co dalej? Wystawisz ten lokalizator na sprzedaż? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
s_s Napisano 18 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2016 sam nie wiem - jak na razie leży na półce w domu, gdyby ktoś zaproponował jakąś dobrą cenę to może sprzedam, jak nie zatrzymam - może kiedyś się przyda ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano 18 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2016 dziś zakończyłem poszukiwania, po sprawdzeniu wszystkiego co mogłem, poszedłem dziś tropem tej anteny GPS, którą znalazłem po zdemontowaniu radia obok niego przyklejoną - sprawdziłem gdzie idzie kabel od niej - zdemontowałem tą osłonę przy prawej nodze kierowcy i jakie było moje zdziwienie - jak zaglądnąłem w głąb - moim oczom ukazało się następujące podłączone! pudełeczko: Odłączyłem go od instalacji auta i odczyt miernika wskazał 20mA! Co zakończyło moje boje ze zwiększonym poborem prądu. Poprzedni właściciel nie poinformował o montażu GPS/GSM Tracker'a, co tym bardziej dziwne pozostawił go podłączonego! A modem i karta gsm była? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sedicivalv0le Napisano 24 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2016 nie chcąc zakładać nowego tematu , mam takie zapytanie do elektryków , czy można ładować aku bez odłączania od instalacji samochodowej ? (np w stilo) , prostownik zwykły z manulaną regulacją pokrętlem , żaden super hiper , czy nie uszkodzę w ten sposób np diod w alternatorze , itp ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucyfer Napisano 24 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2016 nie chcąc zakładać nowego tematu , mam takie zapytanie do elektryków , czy można ładować aku bez odłączania od instalacji samochodowej ? (np w stilo) , prostownik zwykły z manulaną regulacją pokrętlem , żaden super hiper , czy nie uszkodzę w ten sposób np diod w alternatorze , itp ? Ładuję tak regularnie w audi, które mimo swojego wieku ma już sporo elektroniki i nic się niczemu nie dzieje. Wiele lat ładowałem prostownikiem selenowym, ale uszkodził mi się w nim bezpiecznik i kupiłem w Selgrosie nowszy, ale bez żadnej elektroniki, i też nie ma problemów. Diody to prawie na pewno byś spalił odłączając akumulator na pracującym silniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 24 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2016 ja się nie dziwie że zamontowali - tylko, że to urządzenie było rozwiązaniem mojego problemu z rozładowaniem akumulatora i troszkę mi zeszło aż znalazłem winowajcę i tyle - a koledzy zaczęli snuć różne domysły - po co na co itd. Napisałeś że w aucie na 100% nie ma żadnego niefabrycznego wyposażenia, to co się dziwisz? Swoją drogą niektóre pomysły zupełnie bez sensu np. oświetlenie bagażnika czyli żarówka 5W powoduje już pobór 0.417A Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sedicivalv0le Napisano 24 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2016 Ładuję tak regularnie w audi, które mimo swojego wieku ma już sporo elektroniki i nic się niczemu nie dzieje. Wiele lat ładowałem prostownikiem selenowym, ale uszkodził mi się w nim bezpiecznik i kupiłem w Selgrosie nowszy, ale bez żadnej elektroniki, i też nie ma problemów. Diody to prawie na pewno byś spalił odłączając akumulator na pracującym silniku. oki , dzięki za info , trochę się cykam bo w stilo jest magistrala komunikacji can , prostownik ustawiłbym na ładowanie ok 12V , to chyba nic nie zjaram w aucie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 24 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2016 oki , dzięki za info , trochę się cykam bo w stilo jest magistrala komunikacji can , prostownik ustawiłbym na ładowanie ok 12V , to chyba nic nie zjaram w aucie ? 12V nie naładujesz aku. Ustaw 13.5-14V ale to nie jest problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mantom Napisano 25 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2016 oki , dzięki za info , trochę się cykam bo w stilo jest magistrala komunikacji can , prostownik ustawiłbym na ładowanie ok 12V , to chyba nic nie zjaram w aucie ? Ja bym byl ostrożny. Co za problem odłączyć minusowa klemę? A do auta na czas łądowania można podłączyć inny akumulator 12V np. od wiertarki aby nie stracić ustawień radia i zegara A jesli już nie odpinasz to prostownik zasilaj z listwy z filtrami, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 25 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2016 oki , dzięki za info , trochę się cykam bo w stilo jest magistrala komunikacji can , prostownik ustawiłbym na ładowanie ok 12V , to chyba nic nie zjaram w aucie ? Jakbyś czytał posty to byś wiedział. Nic nie zjarasz, ładuję tak różne samochody od 2 tys do 50 wartości, nigdy nic się nie stało. Czasami też odpalam na podłączonym prostowniku, również się nic nie dzieje, raz spalił się bezpiecznik w prostowniku, bo tam 7,5A siedzi. Ładowane i odpalane francuzy, które naszpikowane są elektroniką po sam dach, ładowane stilo w jtd i benzynie, ładowane niemieckie i japończyki. Ostatnie 2 sztuki ładowane wczoraj, właśnie jeden pod chmurką chodził sobie całą noc, zaraz idę odłączyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 25 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2016 nie chcąc zakładać nowego tematu , mam takie zapytanie do elektryków , czy można ładować aku bez odłączania od instalacji samochodowej ? Dopiero co był taki: https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/413033-prostownik-mikroprocesorowy-a-%C5%82adowanie-na-samochodzie/ Można tylko najlepiej unikać podłączania przez gniazdo zapalniczki itp. Najlepiej bezpośrednio do klem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sedicivalv0le Napisano 25 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2016 A jesli już nie odpinasz to prostownik zasilaj z listwy z filtrami, dobry pomysł , na wszelki zastosuję Jakbyś czytał posty to byś wiedział. Nic nie zjarasz, ładuję tak różne samochody od 2 tys do 50 wartości, nigdy nic się nie stało. Czasami też odpalam na podłączonym prostowniku, również się nic nie dzieje, raz spalił się bezpiecznik w prostowniku, bo tam 7,5A siedzi. Ładowane i odpalane francuzy, które naszpikowane są elektroniką po sam dach, ładowane stilo w jtd i benzynie, ładowane niemieckie i japończyki. Ostatnie 2 sztuki ładowane wczoraj, właśnie jeden pod chmurką chodził sobie całą noc, zaraz idę odłączyć. dzięki za info , no czasami nie przeglądam codziennie AK i umknęło mojej uwadze Można tylko najlepiej unikać podłączania przez gniazdo zapalniczki itp. Najlepiej bezpośrednio do klem. nie , nie , tylko do klem podpinam , a tamten temat był o tych nowoczesnych prostownikach , ja mam stary zwykły bez bajerów , zrobiony przez wujka elektryka 15 lat temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 25 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2016 nie , nie , tylko do klem podpinam , a tamten temat był o tych nowoczesnych prostownikach , ja mam stary zwykły bez bajerów , zrobiony przez wujka elektryka 15 lat temu To zapytaj wujka czy na wyjściu jest zabezpieczenie przeciwprzepięciowe. Jeśli nie ma to wstawiłbym na wyjściu np. diodę Zenera na napięcie około 15V. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muchenz Napisano 25 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2016 nie , nie , tylko do klem podpinam , a tamten temat był o tych nowoczesnych prostownikach , ja mam stary zwykły bez bajerów , zrobiony przez wujka elektryka 15 lat temu Można. Generalnie im prostszy tym mniej szkód może narobić. Tradycyjne - transformatorowe - bez obaw zostawiam i nic się nie dzieje. Tanie, 'nowoczesne' impulsowe - bałbym się zostawić bez opieki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mantom Napisano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 Można. Generalnie im prostszy tym mniej szkód może narobić. Tradycyjne - transformatorowe - bez obaw zostawiam i nic się nie dzieje. Tanie, 'nowoczesne' impulsowe - bałbym się zostawić bez opieki. A to czytali? http://www.forum.alfaholicy.org/hyde_park/46245-odpinac_klemy_podczas_ladowania_akumulatora_dlaczego_.html Znajomy ostatnio ładował akumulator w Audi A3 2.0 FSI. Nie zdjął klem z akumulatora podczas tej czynności. Auta juz nie odaplił. Po odholowaniu do elektryka okazało się że wypalił sterownik ABS i od centralnego. Coś koło 1500zł go to będzie kosztowało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 Zbieg okoliczności. Aku nie pozwoli na żadne przepięcie. Chyba, że po w.cz? Niesprawny prostownik elektroniczny hipotetycznie może coś tam w zakresie w.cz. generować ale wątpliwe aby był zdolny cokolwiek uszkodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 Zbieg okoliczności. Aku nie pozwoli na żadne przepięcie. Chyba, że po w.cz? Niesprawny prostownik elektroniczny hipotetycznie może coś tam w zakresie w.cz. generować ale wątpliwe aby był zdolny cokolwiek uszkodzić. Jakie w.cz. jak wszędzie na wejściu są kondensatory? Nie bardzo rozumiem co to znaczy że aku nie pozwoli na przepięcie. Przecież każdy prostownik / ładowarka działa w ten sposób że podnosi napięcie żeby ładować aku. Im większa moc urządzenia tym większe przepięcie może się teoretycznie pojawić. Osobiście uważam, że ładowanie elektronicznymi ładowarkami małej mocy (np. ze sklepu na L) jest w pełni bezpieczne przy zachowaniu minimum staranności. Zasada powinna być taka, że zamykamy auto, odczekujemy min. 5 min i dopiero włączamy ładowanie. Odpinamy w odwrotnej kolejności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muchenz Napisano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 A to czytali? Jak prostownik z lidla to się nie dziwię . Tradycyjny prostownik ma transformator z doczepami + mostek i nie ma szans żeby krzywdę elektronice zrobić. Nowoczesne, zminiaturyzowane o elektronice rodem z chin, tam faktycznie jak jakiś element elektroniczny się spali to może pójść wysokie napięcie. Jeszcze raz podkreślę w tradycyjnym nie ma co się zepsuć. Mam dwa prostowniki tradycyjne i bez obaw podpinam i zostawiam na noc. A nowoczesnego, mikroprocesorowego z przetwornica się po prostu boję, bo wiem na jakiej zasadzie to działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mantom Napisano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 Jak prostownik z lidla to się nie dziwię . Tradycyjny prostownik ma transformator z doczepami + mostek i nie ma szans żeby krzywdę elektronice zrobić. Nowoczesne, zminiaturyzowane o elektronice rodem z chin, tam faktycznie jak jakiś element elektroniczny się spali to może pójść wysokie napięcie. Jeszcze raz podkreślę w tradycyjnym nie ma co się zepsuć. Mam dwa prostowniki tradycyjne i bez obaw podpinam i zostawiam na noc. A nowoczesnego, mikroprocesorowego z przetwornica się po prostu boję, bo wiem na jakiej zasadzie to działa. Ludzie sa jak widac leniwi. mozna przeciez kupic za 20 zł na Allegro odłacznik akumulatora i jednym ruchem odłączyć minus od instalacji na czas ładowania. A do podtrzymania pamieci użyć małego akumulatorka . Ja tam nigdy nie ryzykuję, bo koszty napraw auta moga być jak widac wysokie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 Jak prostownik z lidla to się nie dziwię . Uzasadnij. Używam takiej ładowarki z L od lat również w autach które mają bardzo wrażliwą elektronikę (Mercedesy po 2001, Toyoty Hybrid) i nic złego nigdy się nie stało. Trzeba umieć podłączać i odłączać i nie będzie problemu. Tradycyjny prostownik ma transformator z doczepami + mostek i nie ma szans żeby krzywdę elektronice zrobić. To pomyśl co się stanie jeśli w takim prostowniku napięcie zasilania na chwilę niebezpiecznie wzrośnie albo mało rozgarnięty użytkownik podłączy biegunowość odwrotnie Nowoczesne, zminiaturyzowane o elektronice rodem z chin, tam faktycznie jak jakiś element elektroniczny się spali to może pójść wysokie napięcie. Jeszcze raz podkreślę w tradycyjnym nie ma co się zepsuć. W tradycyjnym psuły się transformatory i diody prostownicze. Czasami uzwojenie wtórne się zgrzewało zmieniając przełożenie takiego transformatora. Pomyśl czym to skutkuje. Wolę jednak elektronikę która czuwa nad napięciem wyjściowym. A że nie ma tradycyjnego zasilacza tylko impulsowy? Co z tego kiedy taki typ zasilacza obecnie stosuje się powszechnie w wielu urządzeniach nawet ładowarkach do tel. komórkowych! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muchenz Napisano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 Osobiście uważam, że ładowanie elektronicznymi ładowarkami małej mocy (np. ze sklepu na L) jest w pełni bezpieczne przy zachowaniu minimum staranności. IMHO nie jest. Tania elektronika zawsze pozostawia sporą dozę ryzyka. W momencie uszkodzenia przetwornicy może pojawić się szpilka, która 'usmaży' elektronikę w samochodzie. W zwykłych domowych kompach są polecane firmowe zasilacze i tę samą zasadę powinno się przyjmować kupując prostownik z zamiarem ładowania bezpośrednio na samochodzie. Jak już wcześniej napisałem, taniej elektronicznej nie podłączyłbym do auta, a tradycyjne czy firmowe impulsowe - bez problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 W zwykłych domowych kompach są polecane firmowe zasilacze i tę samą zasadę powinno się przyjmować kupując prostownik z zamiarem ładowania bezpośrednio na samochodzie. Tylko tam zasilacze mają zazwyczaj ponad 400W sumarycznej mocy a budowa jest znacznie bardziej skomplikowana ze względu na ilość napięć i konieczność ich utrzymania w prawidłowym zakresie w szerokim zakresie prądów. Jak już wcześniej napisałem, taniej elektronicznej nie podłączyłbym do auta, a tradycyjne czy firmowe impulsowe - bez problemów. Tania to jest za 50, 100 czy 150pln? A firmowa tzn jaka jak wszystko w chinach albo na chińskich częściach (przynajmniej tych drobnych, których jest większość) produkowane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volf6 Napisano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 A to czytali? http://www.forum.alfaholicy.org/hyde_park/46245-odpinac_klemy_podczas_ladowania_akumulatora_dlaczego_.html Jak mógł się "wypalić" sterownik ABS skoro zasilany jest po "zapłonie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muchenz Napisano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 Tylko tam zasilacze mają zazwyczaj ponad 400W sumarycznej mocy a budowa jest znacznie bardziej skomplikowana ze względu na ilość napięć i konieczność ich utrzymania w prawidłowym zakresie w szerokim zakresie prądów. OK. Ale poziom zabezpieczeń powinien być wyższy w prostowniku, bo elektronika samochodowa kosztuje 'trochę' więcej niż przeciętny komp. Tania to jest za 50, 100 czy 150pln? A firmowa tzn jaka jak wszystko w chinach albo na chińskich częściach (przynajmniej tych drobnych, których jest większość) produkowane? Są też polscy producenci. Z tego co widzę to najtańszy (tylko 10 A) mikroprocesorowy, regulowany to ok. 750 zł. http://www.semi.com.pl/oferta_msw.html Jak już wspominałem, mam dwa zwykłe. Obydwa regulowane z amperomierzem, Jeden made in PRL, a drugi ruski. Mogę je zostawić podłączone w samochodzie bez obaw. Miałem też 'lidlowy' mikroprocesorowy, ale komuś pożyczyłem i przepadł. Bez żalu. Wolę mieć spokojny sen niż bać się o pożar czy elektronikę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mantom Napisano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 OK. Ale poziom zabezpieczeń powinien być wyższy w prostowniku, bo elektronika samochodowa kosztuje 'trochę' więcej niż przeciętny komp. Są też polscy producenci. Z tego co widzę to najtańszy (tylko 10 A) mikroprocesorowy, regulowany to ok. 750 zł. http://www.semi.com.pl/oferta_msw.html Jak już wspominałem, mam dwa zwykłe. Obydwa regulowane z amperomierzem, Jeden made in PRL, a drugi ruski. Mogę je zostawić podłączone w samochodzie bez obaw. Miałem też 'lidlowy' mikroprocesorowy, ale komuś pożyczyłem i przepadł. Bez żalu. Wolę mieć spokojny sen niż bać się o pożar czy elektronikę. http://www.semi.com.pl/mikroprocesor.html możliwość bezpiecznego ładowania akumulatora bez konieczności jego odłączania od instalacji elektrycznej samochodu, dzięki następującym rozwiązaniom:- po wykryciu akumulatora prostownik włącza ładowanie z opóźnieniem 2 sekund, - stabilizacji napięcia ładowania na wartości albo 15.8 albo 14.5 V - wybierane przełącznikiem, - odłączenie prostownika może nastąpić przy zgaszonej diodzie "Ładowanie" lub tradycyjnie poprzez odłączenie prostownika od sieci 230 V, w obu przypadkach nie występują przepięcia, najbardziej groźne zjawisko dla instalacji elektrycznej samochodu, - po wykryciu akumulatora prostownik włącza ładowanie z opóźnieniem 2 sekund, - stabilizacji napięcia ładowania na wartości albo 15.8 albo 14.5 V - wybierane przełącznikiem, - odłączenie prostownika może nastąpić przy zgaszonej diodzie "Ładowanie" lub tradycyjnie poprzez odłączenie prostownika od sieci 230 V, w obu przypadkach nie występują przepięcia, najbardziej groźne zjawisko dla instalacji elektrycznej samochodu, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 - po wykryciu akumulatora prostownik włącza ładowanie z opóźnieniem 2 sekund, W przypadku ładowarki z L czas zależy od refleksu użytkownika - stabilizacji napięcia ładowania na wartości albo 15.8 albo 14.5 V - wybierane przełącznikiem, Możliwość wyboru napięcia 15.8V wyklucza moim zdaniem ten produkt z amatorskiego użycia. W przypadku ładowarki z L program zwykły to 14.4V a zimowy 14.7V - nawet błędny wybór tragedii nie narobi. - odłączenie prostownika może nastąpić przy zgaszonej diodzie "Ładowanie" lub tradycyjnie poprzez odłączenie prostownika od sieci 230 V, w obu przypadkach nie występują przepięcia, najbardziej groźne zjawisko dla instalacji elektrycznej samochodu, W przypadku ładowarki z L dokładnie tak samo. Nieprzekonanych nie ma sensu przekonywać. Używałem przez kilka lat ładowarki amatorskiej 6A (z 6 ledami wskazującymi prąd) w warsztacie i bardzo często ładowałem aku bez odłączania od instalacji w tym w bardzo wielu Mercedesach W211 przed liftem które były znane z wrażliwej elektroniki i nigdy absolutnie nic się nie stało. Natomiast znam wiele przypadków kiedy w aucie coś padło z powodu ładowania tradycyjnym prostownikiem. W kilku przypadkach ewidentnie ktoś pomylił plus i minus, ale w innych wyglądało to po prostu jak zbyt wysokie napięcie w instalacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mantom Napisano 27 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 W przypadku ładowarki z L czas zależy od refleksu użytkownika Nieprzekonanych nie ma sensu przekonywać. Używałem przez kilka lat ładowarki amatorskiej 6A (z 6 ledami wskazującymi prąd) w warsztacie i bardzo często ładowałem aku bez odłączania od instalacji w tym w bardzo wielu Mercedesach W211 przed liftem które były znane z wrażliwej elektroniki i nigdy absolutnie nic się nie stało. Natomiast znam wiele przypadków kiedy w aucie coś padło z powodu ładowania tradycyjnym prostownikiem. W kilku przypadkach ewidentnie ktoś pomylił plus i minus, ale w innych wyglądało to po prostu jak zbyt wysokie napięcie w instalacji. A więc jednak istnieje mozliwość uszkodzenia. IMO zależy też, gdzie to się dzieje czy w mieście czy na wsi. Bo jednak ryzyko przepięc czy wahań napięcia w sieci jest na wsi większe. http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,17607498,Przez_przepiecie_pani_Julia_stracila_telewizor__piekarnik_.html Do naszej redakcji zgłosiła się pani Julia, mieszkanka wsi w Wielkopolsce, która w wyniku - najprawdopodobniej - przepięcia, czyli nagłego wzrostu napięcia w sieci elektrycznej, straciła sprzęt wart ponad tysiąc złotych. A o co chodzi z tym czekaniem 2 sekundy po wykryciu akumulatora przez ładowarke? Ograniczenie przepięc łączeniowych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.