fred77 Napisano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2016 Ludzie!!!! Gdy na drodze dwujezdniowej zdarzy się wypadek lub kolizja i istnieje potrzeba dojazdu służb ratunkowych to ZJEŻDŻAJCIE NA BOKI tak by wszelkie służby mogły przejechać środkiem. Nie stójcie jak słupy soli na swoich pasach tylko zjeżdżajcie na pobocze i na pas awaryjny. Nie wychodźcie z samochodów, bo możecie zostać rozjechani jak żaba. To taka refleksja po dzisiejszym zdarzeniu na A4. O 4:45 Kierujący Seicento prawdopodobnie zasnął, przywalił w zewnętrzną barierę, samochód poobracało i zatrzymał się na lewym pasie jezdni w kierunku Wrocławia. Kierowca lekko ranny, Seicento rozbite, a bezmyślność kierowców stojących w korku bez zmian. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
subArek Napisano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2016 Ludzie!!!! Gdy na drodze dwujezdniowej zdarzy się wypadek lub kolizja i istnieje potrzeba dojazdu służb ratunkowych to ZJEŻDŻAJCIE NA BOKI tak by wszelkie służby mogły przejechać środkiem. a dla opornych to szukamy hasła "korytarz ratunkowy" .... można poczytać i sobie zapamiętać zwłaszcza, że u niektórych bliższych i dalszych sąsiadów można słono zapłacić za nieprawidłowe zachowanie w tym temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
delco Napisano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2016 to ZJEŻDŻAJCIE NA BOKI tak by wszelkie służby mogły przejechać środkiem. Oraz 74 cwaniaków którzy widzac korytarz ratunkowy wjadą w środek żeby być bardziej do przodu - sam widziałem kiedyś taką sytuację na A4 gdzie korytarz był ale w ostatnich 200 metrach był zablokowany przez 3 rząd samochodów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fred77 Napisano 6 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2016 Oraz 74 cwaniaków którzy widzac korytarz ratunkowy wjadą w środek żeby być bardziej do przodu - sam widziałem kiedyś taką sytuację na A4 gdzie korytarz był ale w ostatnich 200 metrach był zablokowany przez 3 rząd samochodów. Wówczas są i tak spychani gdzie się da, a Policja organizuje im szybko kosztowny wykład. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RABIN Napisano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2016 Może się myle ale kilkanaście lat temu na kursie uczono mnie że własnie do takich sytuacji jest pas awaryjny i nie powinno się go blokować. Tak wiem latka mineły warunki się zmieniły zwyczaje również. Może to stąd ta znieczulica wsród kierowców. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
delco Napisano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2016 Wówczas są i tak spychani gdzie się da, a Policja organizuje im szybko kosztowny wykład. I to tak działa? - bo jakoś trochę wątpię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fred77 Napisano 6 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2016 Może się myle ale kilkanaście lat temu na kursie uczono mnie że własnie do takich sytuacji jest pas awaryjny i nie powinno się go blokować. Tak wiem latka mineły warunki się zmieniły zwyczaje również. Może to stąd ta znieczulica wsród kierowców. Kiedyś to dróg dwujezdniowych było jak na lekarstwo i natężenie ruchu o wiele mniejsze. Na naszych autostradach na mostach czy wiaduktach nie ma pasa awaryjnego. Zdarza się też, że na awaryjnym stoi zepsuty samochód. I co wówczas? Dlatego dojazd do zdarzenia jest środkiem, a samochody mają się rozjeżdżać na boki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skrot Napisano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2016 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coenmz Napisano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2016 Nawet jeśli jest pas awaryjny to generalnie pas ratunkowy tworzymy zjeżdżając na lewym pasie skrajnie w lewo a na środkowym możliwie daleko w prawo. Tylko niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego słupki kilometrowe np na A2 są na środkowym pasie zieleni a nie na barierkach oddzielających jezdnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mati1.6dohc Napisano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2016 Ludzie!!!! Gdy na drodze dwujezdniowej zdarzy się wypadek lub kolizja i istnieje potrzeba dojazdu służb ratunkowych to ZJEŻDŻAJCIE NA BOKI tak by wszelkie służby mogły przejechać środkiem. Nie stójcie jak słupy soli na swoich pasach tylko zjeżdżajcie na pobocze i na pas awaryjny. Nie wychodźcie z samochodów, bo możecie zostać rozjechani jak żaba. To taka refleksja po dzisiejszym zdarzeniu na A4. O 4:45 Kierujący Seicento prawdopodobnie zasnął, przywalił w zewnętrzną barierę, samochód poobracało i zatrzymał się na lewym pasie jezdni w kierunku Wrocławia. Kierowca lekko ranny, Seicento rozbite, a bezmyślność kierowców stojących w korku bez zmian. W Austrii można solidny mandat dostać za niezachowanie korytarza. Ale są też znaki informujące/tablice objaśniające Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RABIN Napisano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2016 Kiedyś to dróg dwujezdniowych było jak na lekarstwo i natężenie ruchu o wiele mniejsze. Na naszych autostradach na mostach czy wiaduktach nie ma pasa awaryjnego. Zdarza się też, że na awaryjnym stoi zepsuty samochód. I co wówczas? Dlatego dojazd do zdarzenia jest środkiem, a samochody mają się rozjeżdżać na boki. Autostrady wtedy już były ekspresowe również dziś należy edukować i wpaja przede wszystkim starszym kierowcom. to samo z jazdą na tzw suwak ile się już nagadałem z ojcem i teściem że nie koniecznie wszyscy sie wpychają po prostu tak jest płynniejsza jazda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2016 Ludzie!!!! taka refleksja... Bo ludzie albo nie wiedzą, jak się zachować, albo nie mają wyobraźni, albo się boją złamać przepis, choć zachodzi wtedy stan wyższej konieczności... A wyglądało to tak, że jest sobie przejście dla pieszych z sygnalizacją świetlną, w jedną stronę jeden pas, a w drugą dwa. Czerwone, na każdym pasie stoją auta, z naprzeciwka z daleka widać i słychać wóz bojowy PSP. Co robią kierowcy? Nic, wszyscy stoją, jak sparaliżowani... wiec wóz bojowy musiał wyhamować niemal do zera, aby - jadąc kursem kolizyjnym - "złamać" się na przejściu dla pieszych, bo na pasie na przeciwko stał paralityk, który wystarczyło by, aby przejechał do przodu. Ale nie - jest czerwone - stoimy, choćby się srało i waliło... bezmyślność? Nieznajomość przepisów? Przecież jasno jest napisane: ".... zjechać na bok lub zatrzymać się". Więc o co chodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chorzyn Napisano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2016 Kiedyś to dróg dwujezdniowych było jak na lekarstwo i natężenie ruchu o wiele mniejsze. Na naszych autostradach na mostach czy wiaduktach nie ma pasa awaryjnego. Zdarza się też, że na awaryjnym stoi zepsuty samochód. I co wówczas? Dlatego dojazd do zdarzenia jest środkiem, a samochody mają się rozjeżdżać na boki. Tak jest np.: w Austrii, tylko że tam są na to przepisy i stosowne znaki...U Nas nawet zrozumienie znaku "jazdy na suwak" jest trudne a dla niektórych wręcz poziom inteligencji tego znaku powoduje kompleksy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2016 Tak jest np.: w Austrii, tylko że tam są na to przepisy i stosowne znaki...U Nas nawet zrozumienie znaku "jazdy na suwak" jest trudne a dla niektórych wręcz poziom inteligencji tego znaku powoduje kompleksy Nie przesadzaj, z suwakiem bardzo dużo się zmieniło w ostatnich latach. Ludzie w końcu nauczyli się szazebiać, choć oczywiście zawsze się może trafić myślący inaczej. Takie są moje obserwacje w głównej mierze w Warszawie. Podobnie z pojazdami uprzywilejowanymi, mieszkam w ok 3 szpitali i dużo tu karetek, potrafię spotkać kilka dziennie. Nie widziałem żeby ktoś zawczasu nie zjechał czy ustąpił. Zazwyczaj jest owy korytarz i karetki jadą dość szybko. Oczywiście inna jest sytuacja w korkach, szczególnie na starszych odcinkach dróg wąskich z wysokimi krawężnikami, ale też nie ma dramatu i nie widziałem kierowcy który by sobie nie poradził z przepuszczeniem karetki. Myślących inaczej i jadących za karetką też jakby mniej, ostatniego kilka lat temu widziałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rallyrychu Napisano 8 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2016 Ludzie na jednym pasie sytuacji nie ogarniają, a co dopiero na kilku http://www.nowiny.rybnik.pl/artykul,40659,wypadek-z-karetka-w-golejowie-gliwicka-nieprzejezdna.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 9 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2016 W Austrii można solidny mandat dostać za niezachowanie korytarza. Ale są też znaki informujące/tablice objaśniające I to się kompletnie nie sprawdza. RAZ widziałem jak kierowcy usiłowali taki korytarz stworzyć co zakończyło się po jakimś czasie zajętymi obydwoma pasami oraz pasem awaryjnym. Chcesz uniknąć mandatu (nie słyszałem by ktoś dostał) i mieć czyste sumienie że tworzysz korytarz? Jedź w A podczas korka skrajnie lewym pasem kołami po linii 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mati1.6dohc Napisano 9 Czerwca 2016 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2016 @@electrofinger , hmm.. Kilka razy stałem w takim korku w A, karetki śmigały środkiem. Nie było problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.