[KzAK] PickUp w 2022 roku

[Wiza]

Cześć, 

mamy zamiar do firmy kupić pick up. Ma to być auto raczej do użytku niż "bulwarówka". 

Podwójna kabina, kamera cofania - to podstawowe wymagania. 

Jeżeli chodzi o zabudowę - najchętniej roleta zasuwana. Czasem będzie trzeba przewieźć paletę towaru (do 300kg). Głównie będzie woził śmieci, paczki, puste palety itp. 

 

 

Na wstępie odrzucam ISUZU - zbyt mułowate. 

Co wybrać? Na co zwrócić uwagę?

 

 

ps. tak wiem, mógłby być mały busik - ale nie chcę  

[wladmar]

No wybór masz obecnie taki sobie - D-Max, L200, Hilux, nie pamiętam co Forda i jeszcze jeden od SsangJoung (czy jak mu tam). Pierwsze dwa kupisz z podwójną kabiną za 200 kzł, D-Max jest pod każdym względem lepszy. Potem dużo drożej Ford i Toyota. Najtańszy jest ten koreański. Moim zdaniem - jak budżet nie gra roli to Toyota. Jak ma być taniej, ale nadal znośnie D-Max. Chyba tyle.

[bielaPL]

Godzinę temu, Wiza napisał(a):

Na wstępie odrzucam ISUZU - zbyt mułowate. 

RAM TRX 6.2l V8 Supercharged

 

[51cent]

1 godzinę temu, Wiza napisał(a):

Na wstępie odrzucam ISUZU - zbyt mułowate. 
 

 

 

1.9 diesel 163KM i mułowate?

 

 

[Wiza]

Godzinę temu, wladmar napisał(a):

Pierwsze dwa kupisz z podwójną kabiną za 200 kzł, D-Max jest pod każdym względem lepszy.

 

Możesz więcej? 

 

34 minuty temu, 51cent napisał(a):

 

 

1.9 diesel 163KM i mułowate?

 

 

Takie miałem doniesienia. 

[51cent]

9 minut temu, Wiza napisał(a):

 

Możesz więcej? 

 

Takie miałem doniesienia. 

 

 

Bez problemu robisz z niego 200KM

 

 

[Wiza]

34 minuty temu, 51cent napisał(a):

 

 

Bez problemu robisz z niego 200KM

 

 

Co na to leasing?

[51cent]

3 minuty temu, Wiza napisał(a):

Co na to leasing?

 

 

A musi o tym wiedzieć?

[Wiza]

49 minut temu, 51cent napisał(a):

 

 

A musi o tym wiedzieć?

inaczej. 

Co z gwarancją?

[Tilok]

5 godzin temu, Wiza napisał(a):

Co wybrać? Na co zwrócić uwagę?

 

Kupić w USA F150, ogarnąć mechanika/blacharza/lakiernika żeby zrobil jak dla siebie i jeździć. Jak nie przycyganisz na akcyzie to i leasing szarpniesz na niego 

[Ryb]

5 godzin temu, Wiza napisał(a):

Cześć, 

mamy zamiar do firmy kupić pick up. Ma to być auto raczej do użytku niż "bulwarówka". 

Podwójna kabina, kamera cofania - to podstawowe wymagania. 

Jeżeli chodzi o zabudowę - najchętniej roleta zasuwana. Czasem będzie trzeba przewieźć paletę towaru (do 300kg). Głównie będzie woził śmieci, paczki, puste palety itp. 

 

 

Na wstępie odrzucam ISUZU - zbyt mułowate. 

Co wybrać? Na co zwrócić uwagę?

 

 

ps. tak wiem, mógłby być mały busik - ale nie chcę  

 

Z obecnie dostępnych najmocniejszy* jest Ranger biturbo: 213KM, 500Nm. Potem Hilux: 204KM, 500Nm. Następnie L200 z fabrycznym chipem: 184KM, 500Nm. I na końcu Isuzu oraz Ssangyong.

Ranger 2023 będzie być może miał jeszcze mocniejszy silnik V6 ale cena na pewno będzie zaporowa. Ja bym brał obecnego Rangera, jeśli uda Ci się jeszcze gdzieś znaleźć taki egzemplarz, co jest wątpliwe. Na drugim miejscu ex aequo Hilux i L200. L200 przegrywa wyposażeniem z zakresu aktywnych systemów bezpieczeństwa, za to wygrywa ceną i napędem 4x4, którym można jeździć też po suchym asfalcie.

 

 

 

 

 

 

 

 

* Najmocniejszy jest Jeep Gladiator ale sensowne wersje zaczynają się od 350k więc na pewno nie jest to auto do wożenia palet, tylko do lansu. IMO nawet jak na lansowóz cena jest absurdalna.

 

 

 

 

 

 

 

PS. Jeśli naprawdę ma być auto do roboty to bierz Ssangyonga. Jeździć jeździ, będzie najtańszy i ma największą pakę.

Edytowane 19 Listopada 2022 przez Furvus_Eques

[ppmarian]

 
 
A musi o tym wiedzieć?

Jak bedzie bum to się dowie i co?

[51cent]

24 minuty temu, ppmarian napisał(a):

3 godziny temu, 51cent napisał(a):

 
 
A musi o tym wiedzieć?

Jak bedzie bum to się dowie i co?

 

I nic

[Olas1]

A nie lepiej jakiegoś małego blaszaka? Dwa rzędy siedzeń i oddzielona paka. Pickupem jeździ się beznadziejnie. 

[Wiza]

Właśnie o to chodzi by był pickup. Czasem muszę przewieźć coś wysokiego. Coś co się do busa nie zmieści. Miedzy magazynami nie mam drutów więc 1,1 km spokojnie mogę przewieźć pomad dwumetrową paletę. 

[Zbynek]

Skoro to ma być wół roboczy to dlaczego pickup? Mkże wystarczy zwykły bis brygadówka ze skrzynią?
Np.:
https://www.olx.pl/d/oferta/volkswagen-transporter-skrzyniowy-3400mm-doka-2-0-tdi-110-km-produkcja-2023-CID5-IDRRmYL.html

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Wiza]

9 minut temu, Zbynek napisał(a):

Skoro to ma być wół roboczy to dlaczego pickup? Mkże wystarczy zwykły bis brygadówka ze skrzynią?
Np.:
https://www.olx.pl/d/oferta/volkswagen-transporter-skrzyniowy-3400mm-doka-2-0-tdi-110-km-produkcja-2023-CID5-IDRRmYL.html

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka
 

 

Pickup miał być kompromisem między busem a autem codziennym. Dodatkowo mieszkam na wsi i tu się dróg nie odśnieża. 

Chodzi o to by nie utrzymywać busa i osobówki - gdzie każdym robił bym miesięcznie max 500 km. 

 

Wówczas mam jedno auto, jedno ubezpieczenie jeden spadek wartości itd. 

Edytowane 20 Listopada 2022 przez Wiza

[malrapida]

W dniu 19.11.2022 o 16:31, Wiza napisał(a):

Co wybrać? Na co zwrócić uwagę?

Tylko Hi-Lux, reszta to złom chociaż i zakupu Hi-Lux-a będziesz żałował. Wszelkie pick-up-y z terenówek są tragiczne do jazdy. Miałem okazję jeździć dużo różnymi. Jeździć nimi to kara. Jedyne usprawiedliwienie to absolutna konieczność np. ze względu na prowadzenie budowy w trudnym terenie albo konieczność wożenia worków z kartoflami z zaoranego pola.

[Ryb]

3 godziny temu, malrapida napisał(a):

Tylko Hi-Lux, reszta to złom chociaż i zakupu Hi-Lux-a będziesz żałował. Wszelkie pick-up-y z terenówek są tragiczne do jazdy. Miałem okazję jeździć dużo różnymi. Jeździć nimi to kara. Jedyne usprawiedliwienie to absolutna konieczność np. ze względu na prowadzenie budowy w trudnym terenie albo konieczność wożenia worków z kartoflami z zaoranego pola.

 

No i proszę jak można się różnić opiniami...

Bo ja na przykład jeżdżę pickupem wyłącznie dla przyjemności.

 

 

[Zbynek]

 
Pickup miał być kompromisem między busem a autem codziennym. Dodatkowo mieszkam na wsi i tu się dróg nie odśnieża. 
Chodzi o to by nie utrzymywać busa i osobówki - gdzie każdym robił bym miesięcznie max 500 km. 
 
Wówczas mam jedno auto, jedno ubezpieczenie jeden spadek wartości itd. 

Busy są zwykle wyżej zawieszone niż osobówki więc na gorsze i nieodśnieżone drogi dobrze się nadają. Ale rozumiem że chcesz bardziej osobówkę, ale z możliwością przewiezienia palety na krótkim odcinku. Myślałeś o jakimś SUV-ie i przyczepce?

Taptaraptap

[janusz]

21 minut temu, Zbynek napisał(a):

Busy są zwykle wyżej zawieszone niż osobówki więc na gorsze i nieodśnieżone drogi dobrze się nadają. Ale rozumiem że chcesz bardziej osobówkę, ale z możliwością przewiezienia palety na krótkim odcinku. Myślałeś o jakimś SUV-ie i przyczepce?

Taptaraptap
 

Kolega chce pickupa i 160 KM mu mało, więc go raczej nie przekonasz do busa 110 KM. Z drugiej strony przy planowanych przebiegach, wg mnie, nie ma to większego znaczenia i niech sobie kupi co mu się podoba i spełnia założenia transportowe. Jakbym miał codziennie, czy nawet dwa razy w tygodniu bawić się z przyczepką, to też wybrałbym pickupa. 

[Wiza]

12 godzin temu, Zbynek napisał(a):

Busy są zwykle wyżej zawieszone niż osobówki więc na gorsze i nieodśnieżone drogi dobrze się nadają. Ale rozumiem że chcesz bardziej osobówkę, ale z możliwością przewiezienia palety na krótkim odcinku. Myślałeś o jakimś SUV-ie i przyczepce?

Taptaraptap
 

 

Jest taka opcja. Jednakże mieszkam przy wąskiej gminnej drodze o szerokości między ogrodzeniami 3,5 metra. Na przeciwko mojej posesji jest hydrant i słup niskiego napięcia. Brama równoległa do jezdni, co powoduje, że nie bardzo mam miejsce by wjechać z przyczepą. Zwyczajnie nie ma miejsca by się łamać. Jasne da sie, raz czy dwa razy to zrobić, ale jakbym miał to robić codziennie to wolę dymać taczką. 

[malrapida]

16 godzin temu, Furvus_Eques napisał(a):

 

No i proszę jak można się różnić opiniami...

Bo ja na przykład jeżdżę pickupem wyłącznie dla przyjemności.

 

 

Współczuję. Musiałem to robić służbowymi przez lata. Na początku wszyscy się cieszyli. Jakie fajne auta. Po pół roku nikt nie chciał nimi jeździć i były traktowane jak auta za karę.

[janusz]

8 minut temu, malrapida napisał(a):

Współczuję. Musiałem to robić służbowymi przez lata. Na początku wszyscy się cieszyli. Jakie fajne auta. Po pół roku nikt nie chciał nimi jeździć i były traktowane jak auta za karę.

Tylko jest różnica jak masz robić takim autem kilkaset kilometrów dziennie, a jak kilkadziesiąt. Autor raczej nie będzie nim kilometrów nabijał. 

[Ryb]

3 godziny temu, janusz napisał(a):

Tylko jest różnica jak masz robić takim autem kilkaset kilometrów dziennie, a jak kilkadziesiąt. Autor raczej nie będzie nim kilometrów nabijał. 

 

No, ja moim zrobiłem w 1.5 roku 30kkm, co nie jest chyba tak mało jak na wakacjowóz. Wszystko to oczywiście jakieś wakacyjne lub weekendowe trasy, więc jak juz jadę to robię po kilkaset kilometrów naraz.

I za każdym razem wsiadam do niego zachwycony a sama jazda sprawia mi przyjemność. Jak dłużej postoi to szukam preteksu żeby tylko się nim przejechać. Wygląda na to, że ja to dziwny jestem.

 

 

[Ryb]

3 godziny temu, malrapida napisał(a):

Współczuję. Musiałem to robić służbowymi przez lata. Na początku wszyscy się cieszyli. Jakie fajne auta. Po pół roku nikt nie chciał nimi jeździć i były traktowane jak auta za karę.

 

Może dlatego, że służbowe to się źle kojarzyły? Ja niezmiennie jestem zakochany w pickupach.

[Maciej__]

5 minut temu, Furvus_Eques napisał(a):

 

Może dlatego, że służbowe to się źle kojarzyły? Ja niezmiennie jestem zakochany w pickupach.

 

Bo to kwestia tego, gdzie sie jedzie, a nie czym

Lepiej Dacka na urlop niz nawet S-klasa w ramach roboty

 

[Ryb]

1 minutę temu, Maciej__ napisał(a):

Bo to kwestia tego, gdzie sie jedzie, a nie czym

Lepiej Dacka na urlop niz nawet S-klasa w ramach roboty

 

 

Trochę prawda. Wyrobiłem sobie odruch Pawłowa, że wsiadanie do Rangera oznacza wyjazd na jakieś wakacje czy weekend. To się nie ma prawa źle kojarzyć. 

 

 

 

 

 

[malrapida]

3 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

Bo to kwestia tego, gdzie sie jedzie, a nie czym

Lepiej Dacka na urlop niz nawet S-klasa w ramach roboty

Mam raczej odwrotnie. One są po prostu potwornie niewygodne i niepraktyczne. Na nierównych drogach jazda to jakiś dramat, nie ma co zrobić bagażem bo nawet dobrze zabudowana skrzynia jest zawsze zasyfiona w środku kurzem, nie ma jak go zamocować żeby nie uwalić ubrań błotem z klapy, pozycja za kierownicą beznadziejna, ni to jak w osobówce ni to dostawczaku, auta duże a kabiny ciasne, głośne, z tyłu nogi pod brodą bo kanapy nisko a podłogi wysoko, szybko pojechać się nie da bo hałas nie do zniesienia itd. Takie klamoty drogowe.

[Ryb]

18 godzin temu, malrapida napisał(a):

Mam raczej odwrotnie. One są po prostu potwornie niewygodne i niepraktyczne. Na nierównych drogach jazda to jakiś dramat, nie ma co zrobić bagażem bo nawet dobrze zabudowana skrzynia jest zawsze zasyfiona w środku kurzem, nie ma jak go zamocować żeby nie uwalić ubrań błotem z klapy, pozycja za kierownicą beznadziejna, ni to jak w osobówce ni to dostawczaku, auta duże a kabiny ciasne, głośne, z tyłu nogi pod brodą bo kanapy nisko a podłogi wysoko, szybko pojechać się nie da bo hałas nie do zniesienia itd. Takie klamoty drogowe.

 

To ja bym powiedział, że są niesamowicie praktyczne a przy tym całkiem wygodne. Nierówne drogi i dziury im nie straszne, nawet brak drogi nie jest problemem, miękkie zawieszenie połyka wszystkie nierówności bez żadnego wysiłku, bagaż wchodzi w ilościach, których normalny człowiek nie da rady wykorzystać, na pace jest milion haków do jego mocowania, wystarczy dokupić taśmy, siatki i gumowe linki, pozycja za kierownicą jak w dużym SUVie, wszystko widać znad dachów osobówek, kabina przestronna i dobrze wykończona, z tyłu wygodna kanapa jak w aucie osobowym, bez wysiłku i komfortowo jeździ z prędkościami autostradowymi (130km/h), przy tym dysponując wszystkimi nowoczesnymi udogodnieniami (pilnuje pasa ruchu, ma aktywny tempomat, strefową klimę, podgrzewane wszystko co trzeba, nawigację, hot-spot i nowoczesne multimedia), a do tego jest wielki, bezpieczny, wystarczająco dynamiczny i nie tak źle nawet z ekonomią.

 

 

 

 

Mam wrażenie, że Ty po prostu piszesz o tym:

 

A ja o tym:

 

 

 

Równie dobrze można porównywać to:

 

Z tym:

 

 

To też ten sam model.

 

 

[malrapida]

1 godzinę temu, Furvus_Eques napisał(a):

Mam wrażenie, że Ty po prostu piszesz o tym

Pięknie zaklinasz rzeczywistość. Urzekło mnie to. 

[zejk]

W dniu 19.11.2022 o 19:05, 51cent napisał(a):

 

 

Bez problemu robisz z niego 200KM

 

 

Zgadza się, tylko wykres jednak ciut inaczej wygląda. Do 2100 obrotów nie ma różnicy względem serii, dopiero wyżej na obrotach zaczyna się po sofcie przyrost momentu i mocy. Kivi robi taki tjun, serwis nie widzi zmian w sofcie więc jesteś po bezpiecznej stronie. Bez problemu wypluwa 205-210KM i 430-440Nm. 

 

W dniu 19.11.2022 o 16:31, Wiza napisał(a):

Na wstępie odrzucam ISUZU - zbyt mułowate. 

Z Czosnowa jesteś, to masz blisko do Q-service. Pogadaj z Marcinem, a wszystko ci wyjaśni. W cale nie jest mułowaty, co nie zmienia faktu, że to maszyna rolnicza z zaskakująco wygodnym wnętrzem.

[zejk]

W dniu 20.11.2022 o 09:21, Olas1 napisał(a):

A nie lepiej jakiegoś małego blaszaka? Dwa rzędy siedzeń i oddzielona paka. Pickupem jeździ się beznadziejnie. 

Proponuję pojeździć nowymi konstrukcjami - są bardzo cywilizowane i wygodne. Czasy Navary D40 już minęły.

[Olas1]

13 minut temu, zejk napisał(a):

Proponuję pojeździć nowymi konstrukcjami - są bardzo cywilizowane i wygodne. Czasy Navary D40 już minęły.

 

Jeździłem nową navarą, isuzu i rangerem. Dramat jak dla mnie, do jazdy na co dzień to się nie nadaje. Typowe auto do pracy.

[zejk]

W dniu 22.11.2022 o 16:40, Furvus_Eques napisał(a):

To ja bym powiedział, że są niesamowicie praktyczne a przy tym całkiem wygodne. Nierówne drogi i dziury im nie straszne, nawet brak drogi nie jest problemem, miękkie zawieszenie połyka wszystkie nierówności bez żadnego wysiłku, bagaż wchodzi w ilościach, których normalny człowiek nie da rady wykorzystać, na pace jest milion haków do jego mocowania, wystarczy dokupić taśmy, siatki i gumowe linki, pozycja za kierownicą jak w dużym SUVie, wszystko widać znad dachów osobówek, kabina przestronna i dobrze wykończona, z tyłu wygodna kanapa jak w aucie osobowym, bez wysiłku i komfortowo jeździ z prędkościami autostradowymi (130km/h), przy tym dysponując wszystkimi nowoczesnymi udogodnieniami (pilnuje pasa ruchu, ma aktywny tempomat, strefową klimę, podgrzewane wszystko co trzeba, nawigację, hot-spot i nowoczesne multimedia), a do tego jest wielki, bezpieczny, wystarczająco dynamiczny i nie tak źle nawet z ekonomią.

W sumie mamy podobne odczucia. Jak pierwszy raz wsiadłem do D-maxa i zrobiłem nim 100km, to wiedziałem, że to auto bardzo do mnie pasuje. Bardziej niż wszystkie inne, jakimi miałem okazję jeździć włącznie z limuzynami segmentu E. Chociaż zgodzę się, że to nie jest samochód dla wszystkich.

[zejk]

2 minuty temu, Olas1 napisał(a):

 

Jeździłem nową navarą, isuzu i rangerem. Dramat jak dla mnie, do jazdy na co dzień to się nie nadaje. Typowe auto do pracy.

No cóż, nie są to samochody dla każdego, jednak postęp w komforcie względem tego, co było w ofercie 10-15 lat temu jest znaczący w dziedzinie komfortu i systemów wspomagania. Może mentalnie trzeba być rolnikiem albo człowiekiem "dobrej roboty", żeby takie auto się sprawdziło. W naszych warunkach taki pickup to albo, jak pisałeś, auto do pracy, albo samochód lifestylowy ze wszystkimi konsekwencjami tego. Dodatkowo są to bardzo wszechstronne auta - można jechać na zakupy, do pracy, można przewieźć lodówkę bez kombinacji. Można też pojechać na wakacje w formie dostępnej tylko dla aut terenowych.

 

Nadmienię też, że polecałeś jako alternatywę blaszaki, czyli też auta do pracy.

[Olas1]

6 minut temu, zejk napisał(a):

No cóż, nie są to samochody dla każdego, jednak postęp w komforcie względem tego, co było w ofercie 10-15 lat temu jest znaczący w dziedzinie komfortu i systemów wspomagania. Może mentalnie trzeba być rolnikiem albo człowiekiem "dobrej roboty", żeby takie auto się sprawdziło. W naszych warunkach taki pickup to albo, jak pisałeś, auto do pracy, albo samochód lifestylowy ze wszystkimi konsekwencjami tego. Dodatkowo są to bardzo wszechstronne auta - można jechać na zakupy, do pracy, można przewieźć lodówkę bez kombinacji. Można też pojechać na wakacje w formie dostępnej tylko dla aut terenowych.

 

Nadmienię też, że polecałeś jako alternatywę blaszaki, czyli też auta do pracy.

 

Tak, szukałem swego czasu pickupa jako auto na co dzień i dodatkowo wakacyjne, które będzie woziło kapsułę kempingową, ale z uwagi na dramatyczne prowadzenie, utrudnione poruszanie się po mieście czy problematyczny bagażnik wybrałem vana. 

Nie proponowałem blaszaka, tylko auta dostawcze z dwoma rzędami siedzeń. Jeżdżę takimi, ale w wersji 2 osobowej i jest to auto milion razy bardziej komfortowe niż pickupy, którymi jeździłem. 

Pickup to tak jak piszesz - tylko dla świadomego użytkownika i pod konkretne potrzeby