Budowa domu - jakie koszty

[Camel]

2 godziny temu, volf6 napisał(a):

Może znajdzie się chętny przetestować coś gotowego, prosto z Chin?

Wprawdzie tylko 70 m2 i trochę cienkie ściany ale 20 tys +VAT to nie 500 czy 600 tys jak tu piszecie

 

 

Genialne  

[Camel]

Godzinę temu, Maciej__ napisał(a):

 

Tez tak uwazam, dodatkowo zamiast jechac/leciec w jakies ciekawe miejsce, bedziesz mial caly czas z tylu glowy, ze trzeba cos tam zrobic przy drugiej chalupie...  IMHO to fajnie wyglada w teorii, a w rzeczywistosci stanie sie z czasem kula u nogi.

No ale nie o tym watek i zakladam, ze bergerac rozwazyl wszystkie za i przeciw zanim zapytal o koszty

 

Ja postawiłem coroczny 70m2, 5 min od jeziorka gdzie będę jeździł na weekendy (mam około 18km w jedną stronę, w korkach 40-50min, a poza szczytem 20-25 min. Średnio przyjmijmy jadę tam 35 min a z zakupami po drodze godzinę). Docelowo myślę będę tam mieszkał lub pomieszkiwał na emeryturze a to już za chwile bo 50 na karku  

Wiem, że można coś większego ale emerytury AK to nie będę miał i jakoś trzeba to ogrzać  

[bergerac]

1 godzinę temu, Maciej__ napisał(a):

 

Tez tak uwazam, dodatkowo zamiast jechac/leciec w jakies ciekawe miejsce, bedziesz mial caly czas z tylu glowy, ze trzeba cos tam zrobic przy drugiej chalupie...  IMHO to fajnie wyglada w teorii, a w rzeczywistosci stanie sie z czasem kula u nogi.

No ale nie o tym watek i zakladam, ze bergerac rozwazyl wszystkie za i przeciw zanim zapytal o koszty

nie mam jeszcze jasnego zdania. Okolica mi się bardzo podoba, ale ja tam będę miał 2,5 godziny jazdy.

 

Z wakacji nie zrezygnuję na pewno, ale sezon wiosenno-wakacyjny można by co drugi weekend spędzać.

[Maciej__]

5 minut temu, bergerac napisał(a):

nie mam jeszcze jasnego zdania. Okolica mi się bardzo podoba, ale ja tam będę miał 2,5 godziny jazdy.

 

Z wakacji nie zrezygnuję na pewno, ale sezon wiosenno-wakacyjny można by co drugi weekend spędzać.

 

Wbrew porozorom to kawal drogi i szybko stracisz zapal na takie weekendowe wyjazdy, bo bedzie zwyczajnie meczace...

W piatek zanim skonczysz robote i dojedziesz na miejsce, to bedzie noc. W niedziele po obiedzie trzeba sie zwijac, zeby wrocic i ogarnac przed robota.

A w miedzyczasie, zamiast odpoczywac z piwem w hamaku, to bedziesz musial cos tam porobic, bo sie nazbiera roznych tematow.

Do tego dochodzi jeszcze kwestia pogody w PL, gdzie czesc weekendow na pewno wypadnie.

Moze lepiej rozwazyc kupno  jakiegos "bezobsulgowego" apartamentu nad morzem?

 

PS. Mielismy kiedys rodzinna dzialke w odleglosci 1h jazdy i to juz bywalo upierdliwe.

Wg mnie to jest max odleglosc, zeby sie na cos takiego porywac.

 

[Camel]

32 minuty temu, Maciej__ napisał(a):

 

Wbrew porozorom to kawal drogi i szybko stracisz zapal na takie weekendowe wyjazdy, bo bedzie zwyczajnie meczace...

W piatek zanim skonczysz robote i dojedziesz na miejsce, to bedzie noc. W niedziele po obiedzie trzeba sie zwijac, zeby wrocic i ogarnac przed robota.

A w miedzyczasie, zamiast odpoczywac z piwem w hamaku, to bedziesz musial cos tam porobic, bo sie nazbiera roznych tematow.

Do tego dochodzi jeszcze kwestia pogody w PL, gdzie czesc weekendow na pewno wypadnie.

Moze lepiej rozwazyc kupno  jakiegos "bezobsulgowego" apartamentu nad morzem?

 

PS. Mielismy kiedys rodzinna dzialke w odleglosci 1h jazdy i to juz bywalo upierdliwe.

Wg mnie to jest max odleglosc, zeby sie na cos takiego porywac.

 

Tu się zgodzę, ja miałem do kupienia piękny piętrowy 2-3 letni domek nad jeziorem (po targach) za 85 000 PLN) (ziemia co prawda dzierżawiona, ale to koszt około 100 PLN za mce wtedy wychodziło). Nie zdecydowałem się bo to niby 65km (jezioro piękne). Pojechała pierwszy raz super - napalony jak arab na kurs pilotarzu (w niedziele jechałem 1:15). Pojechałem 2 raz w tygodniu i już czas się wydłużył do około 2h jazdy, a wracałem w korasie już 2.5h. 

Usiedliśmy z żoną, przemyśleliśmy i odmówiliśmy rezerwację i podjęliśmy decyzje, że do 20km od Gdańska czegoś szukamy bo w razie czego rowerem dojedziemy.

Udało tak się znaleźć, że mogę spod doku komunikacją dojechać:

a. autobusem zwykłym i się przejść do 3km

b. PKM i też z buta na około do 3km a na skróty pewnie z polowa, ale jeszcze mi nie wyszło bo się gubiłem na "płotach" do wypasania - przez które autochtoni mówili aby przechodzić  

 

Podsumowując, jak ktoś ma wolny zawód i może jechać w tygodniu jak chce lub w piątek mieć wolny i wyjechać na spokojnie w poniedziałek to OK.

O kosztach paliwa nie wspominam bo to AK  

[bergerac]

2 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

 

Wbrew porozorom to kawal drogi i szybko stracisz zapal na takie weekendowe wyjazdy, bo bedzie zwyczajnie meczace...

W piatek zanim skonczysz robote i dojedziesz na miejsce, to bedzie noc. W niedziele po obiedzie trzeba sie zwijac, zeby wrocic i ogarnac przed robota.

A w miedzyczasie, zamiast odpoczywac z piwem w hamaku, to bedziesz musial cos tam porobic, bo sie nazbiera roznych tematow.

Do tego dochodzi jeszcze kwestia pogody w PL, gdzie czesc weekendow na pewno wypadnie.

Moze lepiej rozwazyc kupno  jakiegos "bezobsulgowego" apartamentu nad morzem?

 

PS. Mielismy kiedys rodzinna dzialke w odleglosci 1h jazdy i to juz bywalo upierdliwe.

Wg mnie to jest max odleglosc, zeby sie na cos takiego porywac.

 

chcę domek nad jeziorem, apartament nad morzem raczej odpada

 

z wiekiem zauważam, że potrzebuję większego kontaktu z naturą

 

[Camel]

3 godziny temu, bergerac napisał(a):

chcę domek nad jeziorem, apartament nad morzem raczej odpada

 

z wiekiem zauważam, że potrzebuję większego kontaktu z naturą

 

Ja też już na blokersów nie mogę patrzeć

Ostatnio tydzień temu była weekendowa taka impreza u nas, że klatka obok cała zarzygana i drzwi śmietnika wymalowane jakimiś hasłami. Ale czytajcie dalej, impreza trwała dalej w tygodniu z nielicznymi co mieli czas i dawali radę - no niestety 7 dnia gospodarz już nie dał rady i w końcu po niego ………. Karawan przyjechał, chłopak 20pare lat

[volf6]

1 godzinę temu, Camel napisał(a):

Ja też już na blokersów nie mogę patrzeć

Ostatnio tydzień temu była weekendowa taka impreza u nas, że klatka obok cała zarzygana i drzwi śmietnika wymalowane jakimiś hasłami. Ale czytajcie dalej, impreza trwała dalej w tygodniu z nielicznymi co mieli czas i dawali radę - no niestety 7 dnia gospodarz już nie dał rady i w końcu po niego ………. Karawan przyjechał, chłopak 20pare lat

W Gdańsku taka patologia?

[Camel]

Teraz, volf6 napisał(a):

W Gdańsku taka patologia?

Tak, a to nie Orunia

Problemem jest duży zasób gotówki, nie wiem czy od rodziców czy z pracy.

Myślę, że samo alko się nie lało, bo człowiek jednak przeżył sporo imprez na jabolach a to raczej zdrowe na bank nie było

[ZUBERTO]

8 godzin temu, ArekMiz napisał(a):

A co w tym złego? My właśnie 100 m2 mamy w celach wakacyjno - weekendowych. Znaczy jest tak, że w każdym miesiącu jestem tam na 1 tydzień.

Nic złego. Zajebiście, że możesz tam być "ciurkiem" ten tydzień w miesiącu. 

Edytowane 15 Listopada 2023 przez ZUBERTO

[ZUBERTO]

7 godzin temu, Maciej__ napisał(a):

Moze lepiej rozwazyc kupno  jakiegos "bezobsulgowego" apartamentu nad morzem?

Ja głupi odpuściłem przed pandemią domek nad jeziorem na terenie ośrodka wczasowego (1h jazdy).

W 2019 kosztowało to 68kzł do negocjacji (domek po remoncie, bo grunt ośrodka) + 5kzł/rok obsługa (dozór, koszenie, opłata administracyjna i takie tam, ewentualne grubsze naprawy wyceniane indywidualnie).

Chwilę później za coś takiego krzyczeli po 300kzł.

Mam znajomych, co mają takie coś i choć dla nich to 1 z wielu rekreacyjnych miejscówek, to zajeżdżają na gotowe i odpalają łódź, a nie kosiarkę.

[Camel]

23 minuty temu, ZUBERTO napisał(a):

Ja głupi odpuściłem przed pandemią domek nad jeziorem na terenie ośrodka wczasowego (1h jazdy).

W 2019 kosztowało to 68kzł do negocjacji (domek po remoncie, bo grunt ośrodka) + 5kzł/rok obsługa (dozór, koszenie, opłata administracyjna i takie tam, ewentualne grubsze naprawy wyceniane indywidualnie).

Chwilę później za coś takiego krzyczeli po 300kzł.

Mam znajomych, co mają takie coś i choć dla nich to 1 z wielu rekreacyjnych miejscówek, to zajeżdżają na gotowe i odpalają łódź, a nie kosiarkę.

 

Też miałem już dograne postawienie na takim ośrodku holendra (bo z domkiem nie chciałem się wiązać), koszt też 5 kilo złoty plus prąd. W cenie parkowanie 1 samochodu na ośrodku za drugie extra opłata. Już prawie dograny byłem, Holender wybrany, miejsce wybrane gdzie by miał stać na uboczu (wykarczowane drzewia miały być) i doszło do końcowej rozmowy. No wie Pan dziś jest 5, później wg inflacji opłaty w górę. Zrezygnowałem w końcu, znajomi tam mają i w tym roku z 7 wyskoczyli plus prąd. W przyszłym roku znów koło 10% więcej, więc się kwota z tego zrobi koło 8, patrząc na miesięczne koszty to już się robi prawie czynsz za mieszkanie. Mnie już generalnie słabo by było stać, aby tysiaka miesięcznie na "domek" poświęcać z dochodów.

[PawelWaw]

9 godzin temu, bergerac napisał(a):

ale ja tam będę miał 2,5 godziny jazdy.

 

to najbardziej skorzystaja znajomi ktorzy beda od Ciebie pozyczac klucze zeby sobie raz na jakis czas tam wyskoczyc

 

Edytowane 15 Listopada 2023 przez PawelWaw

[rwIcIk]

8 godzin temu, bergerac napisał(a):

chcę domek nad jeziorem, apartament nad morzem raczej odpada

 

z wiekiem zauważam, że potrzebuję większego kontaktu z naturą

 

Pytanie, czy będziesz miał czas, na pobyt i utrzymanie.

No chyba, że najmiesz miejscowego, który ogarnie temat ogrodu i rozpalania w kominku przed przyjazdem Państwa.

Ja robiłem wszystko sam, ale w pewnym momencie zdrowie nie pozwoliło nawet na koszenie trawnika.

Szwagrostwo ma dom na Mazurach, jeżdżą tam często, ale mają też człowieka, który choćby napali w domu przed przyjazdem.

 

[deszczowyRoman]

W dniu 12.11.2023 o 11:33, bergerac napisał(a):

Dokładnie tak samo strzeliłem  

600 tyś + wykonczenie. same okna przy tarasie to koszt z 40 tys, zł.

 

W dniu 13.11.2023 o 08:37, kravitz napisał(a):

OK. Co do kosztów, to możesz sprawdzić na stronie Archon ich projekty.

Niekoniecznie musisz brac ich projekt, ale przy każdym jest kosztorys. Zobaczysz sobie jakie domy ile kosztują. Ważna jest powierzchnia, ale domy typu "stodoła" (dwuspadowy dach) będą najtańsze

nie bedą. najtansze sa dachy płaskie.

dach 2 spadowy na 100m2  , kryty blachodachówką to z 50 tys minimum.

[deszczowyRoman]

4 godziny temu, ZUBERTO napisał(a):

Ja głupi odpuściłem przed pandemią domek nad jeziorem na terenie ośrodka wczasowego (1h jazdy).

W 2019 kosztowało to 68kzł do negocjacji (domek po remoncie, bo grunt ośrodka) + 5kzł/rok obsługa (dozór, koszenie, opłata administracyjna i takie tam,

toć to kołchoz, w leceie pod kazdym domkiem jedno lub 2 auta, wieczorne imprezy

[ZUBERTO]

8 godzin temu, deszczowyRoman napisał(a):

toć to kołchoz, w leceie pod kazdym domkiem jedno lub 2 auta, wieczorne imprezy

Do emerytury mi jeszcze daleko.

[Camel]

8 godzin temu, deszczowyRoman napisał(a):

toć to kołchoz, w leceie pod kazdym domkiem jedno lub 2 auta, wieczorne imprezy

 

Co fakt to fakt, dlatego obstawiałem holendra z lekkim odseparowaniem od ośrodka. 

Kiedyś często jeździłem na takie ośrodki (oprócz wakacji) i najgorsze właśnie jak znaleźli się imprezowicze co od rana obok Bumm Bummm.

Ale też wesela w takich ośrodkach to był dramat. Człowiek pojechał z dzieckiem aby odpocząć, rano popływać, wieczorem jakiś grill lub kiełbaski z ogniska a tu nagle 3 dni chodzą ludzie napiiipp i drą ryja  

[Maciej__]

14 godzin temu, ZUBERTO napisał(a):

Ja głupi odpuściłem przed pandemią domek nad jeziorem na terenie ośrodka wczasowego (1h jazdy).

W 2019 kosztowało to 68kzł do negocjacji (domek po remoncie, bo grunt ośrodka) + 5kzł/rok obsługa (dozór, koszenie, opłata administracyjna i takie tam, ewentualne grubsze naprawy wyceniane indywidualnie).

Chwilę później za coś takiego krzyczeli po 300kzł.

Mam znajomych, co mają takie coś i choć dla nich to 1 z wielu rekreacyjnych miejscówek, to zajeżdżają na gotowe i odpalają łódź, a nie kosiarkę.

 

Ciekawa opcja, ale w sezonie wakacyjnym to raczej dla masochistow

Na pewno nie jest to rozwiazanie dla kogos, kto szuka ciszy i spokoju

 

[mikomir]

W dniu 14.11.2023 o 15:24, iwik napisał(a):

... Jak robić od nowa to podłogówka, jak podłogówka to prosi się o pompę ciepła. ...

 

Podłogówka przy małych powierzchniach powiedzmy  do 80 m2 to moim zdaniem niepotrzebnie wydane duże pieniądze, koszt orurowania + robocizna, później znalezienie "małej" pompy ciepła (montaż przewymiarowanej to porażka w kosztach eksploatacji), dalej miejsce w kotłowni jeżeli to nie multiblok. 

[volf6]

16 godzin temu, deszczowyRoman napisał(a):

600 tyś + wykonczenie. same okna przy tarasie to koszt z 40 tys, zł.

 

nie bedą. najtansze sa dachy płaskie.

dach 2 spadowy na 100m2  , kryty blachodachówką to z 50 tys minimum.

Płaski drewniany czy jaki? 

2 spadowy to mozna zrobić samemu, ewentualnie z kimś tam do pomocy, dać blachę trapezową i razem z drewnem 10 tys. powinno starczyć (+plus swoja robocizna).

[iwik]

6 godzin temu, mikomir napisał(a):

Podłogówka przy małych powierzchniach powiedzmy  do 80 m2 to moim zdaniem niepotrzebnie wydane duże pieniądze, koszt orurowania + robocizna, później znalezienie "małej" pompy ciepła (montaż przewymiarowanej to porażka w kosztach eksploatacji), dalej miejsce w kotłowni jeżeli to nie multiblok. 

Koszt instalacji do grzejników i też trzeba będzie ponieść, a różnica w cenie wykonania jednej i drugiej bedzie pomijalna w skali kosztów budowy całości. Miejsca w kotłowni potrzeba tyle co na dużą lodówkę i tam jest już zbiornik na ciepłą wodę oraz jednostka sterująca w jednej obudowie (all in one - np Panas robi takie zestawy chyba od 3kW, także chyba nie będzie przewymiarowana) 

Zbiornik na cwu i tak będzie potrzebny w każdym innym ogrzewaniu, a kombo piec (dowolny) + zbiornik na pewno zajmie więcej miejsca w kotłowni. 

Chyba, że nie bawimy się w ogóle w ogrzewanie wodne tylko robimy sam kominek, a wodę grzejemy w małym bojlerze (może mieć sens w przypadku domu letniskowego). 

Edytowane 16 Listopada 2023 przez iwik

[deszczowyRoman]

4 godziny temu, volf6 napisał(a):

Płaski drewniany czy jaki? 

2 spadowy to mozna zrobić samemu, ewentualnie z kimś tam do pomocy, dać blachę trapezową i razem z drewnem 10 tys. powinno starczyć (+plus swoja robocizna).

Plaski zelbetowy

 

same krokwie i jętki na taki dach to 8 000, do tego płatwie, murłata, łaty i kontrłaty...

Edytowane 16 Listopada 2023 przez deszczowyRoman

[deszczowyRoman]

40 minut temu, iwik napisał(a):

Chyba, że nie bawimy się w ogóle w ogrzewanie wodne tylko robimy sam kominek, a wodę grzejemy w małym bojlerze (może mieć sens w przypadku domu letniskowego). 

piec akumulacyjny, kominek akumulacyjny albo komin akumulacyjny

[volf6]

Godzinę temu, deszczowyRoman napisał(a):

Plaski zelbetowy

 

same krokwie i jętki na taki dach to 8 000, do tego płatwie, murłata, łaty i kontrłaty...

 

1m3 tarcicy typu belki/krokwie to 1500 zeta-sosna. Nie wiem na co tam zużyjesz ponad 5 m3 tarcicy skoro mowa o prostym 2-spadowym dachu

Napisz jaki chcesz przekrój tych krokwi i jętek skoro chcesz zużyć takie ilości

[deszczowyRoman]

Godzinę temu, volf6 napisał(a):

 

1m3 tarcicy typu belki/krokwie to 1500 zeta-sosna. Nie wiem na co tam zużyjesz ponad 5 m3 tarcicy skoro mowa o prostym 2-spadowym dachu

Napisz jaki chcesz przekrój tych krokwi i jętek skoro chcesz zużyć takie ilości

1500 to bez faktury czy z vat 8%?

mowisz o drewnie zaimpregnowanym klasy C24 , krokwie 8x18 co 90 cm, kat 40stopni

 

 

za cene drewna samego drewna to mozesz sobie wylać beton B25 W8 na stropodach płaski ze zbrojeniem ok 550kg stali, bez robocizny , szlaunków i zbrojenia.

Edytowane 16 Listopada 2023 przez deszczowyRoman

[szpyrek]

Był podobny wątek już jakiś czas temu. 

Też się budujemy, prosta bryła, dom parterowy, dach dwuspadowy.

Projekt z archona i u nas koszty które tam są były podane są zawyżone, nawet patrząc na same kwoty materiałów które tam podali. 

[volf6]

W dniu 16.11.2023 o 22:56, deszczowyRoman napisał(a):

mowisz o drewnie zaimpregnowanym klasy C24 , krokwie 8x18 co 90 cm, kat 40stopni

 

Mowa była o prostym wiązaniu pod lekką blachę na małym domku, tam starczą krokwie 7x14 a nawet 6x12 co 1 metr.

Zwykłe drewno z tartaku, gdzie raczej nikt nie bawi się w kwalifikacje ale widzisz co kupujesz.

 

 

W dniu 16.11.2023 o 22:56, deszczowyRoman napisał(a):

za cene drewna samego drewna to mozesz sobie wylać beton B25 W8 na stropodach płaski ze zbrojeniem ok 550kg stali, bez robocizny , szlaunków i zbrojenia

Bardzo wątpię choć na bunkier beton lepszy

[Rado_]

W dniu 12.11.2023 o 09:04, PawelWaw napisał(a):

Z chęcią posledze temat, też jakiś czas temu podchodziłem do podobnego tematu ale skończyło się bo nie bardzo można było trafić fajna działkę.

Wtedy szacowałem na jakieś 800k. Tez miał być weekendowy caloroczny, teraz przy tyłu zajęciach dzieciaków w weekendy cieszę się że nie wyszło 

Pytanie ile weekendow w różnych miejscach masz za 800 tys? A tam przyjeżdżasz, wyjeżdżasz i nic cię więcej nie obchodzi.

[kanu]

W dniu 12.11.2023 o 08:51, bergerac napisał(a):

Muszę sobie zrobić kalkulację kosztów, żeby zobaczyć czy mogę się porywać na temat.

 

Rozumiem, że działkę już masz (jak nie to w zależności od wielkości obszaru i cen jest różnie...), warunki zabudowy dla tego terenu również?

Sam początek generuje już sporo elementów stresu, czasu i pieniędzy.

 

WZ (o ile teren nie ma oznaczonego już przeznaczenia przez gminę w planach zagospodarowania) 100-200zł i czas...

PnB (gdzie musisz mieć już opracowanie geodezyjne, odwierty, by ułatwić projektantowi kwestie przygotowania informacji o gruncie pod fundamenty, wybranie projektanta/architekta, zakup gotowego projektu, adaptacje, wystąpienie o przyłącza prądu, wody (lub projekt studni), kanalizacja (szambo, ekoszambo, etc..) ~ 20k

potem oczekiwanie na decyzje, w miedzy czasie poszukiwanie firmy budowlanej (wykonawcy) czyli przedstawienie im projektu do wyceny ich robót itd..

a potem kasa leci ciurkiem, podziel wydatki sobie na 3 etapy:

fundament do stanu surowego zamknietego 200-300k zł

stan developerski ~150k zł

wykończeniówka plus otoczenie nie ma górnej granicy, jak to mówią sky is the limit  

 

To takie założenia do których spokojnie można doliczyć i 50%... 

 

[ZUBERTO]

19 godzin temu, kanu napisał(a):

WZ (o ile teren nie ma oznaczonego już przeznaczenia przez gminę w planach zagospodarowania) 100-200zł i czas...

Za co chcesz płacić przy WZ (zakładając, że wnioskodawca jest właścicielem nieruchomości i składa wniosek sam)?

[mPh]

W dniu 14.11.2023 o 10:26, ZUBERTO napisał(a):

Zaczynam powoli myśleć na co mi to było i że może trzeba było stawiać normalny dom i wynieść się tam na stałe. W moim przypadku te 6km to niewielkie utrudnienie logistyczne byłoby patrząc pod kątem pracy i dzieciaka.

Nikt mnie nie bierze na poważnie ... a mówiłem xD 

[ZUBERTO]

12 minut temu, mPh napisał(a):

Nikt mnie nie bierze na poważnie ... a mówiłem xD 

Jak Cię można brać na poważnie?

Poważnie na poważnie bym wziął gdybym miał w kieszeni ze 2 luźne bańki na to.

[mPh]

1 godzinę temu, ZUBERTO napisał(a):

Jak Cię można brać na poważnie?

Poważnie na poważnie bym wziął gdybym miał w kieszeni ze 2 luźne bańki na to.

oj tam oj tam, za to co tam juz wpakowales w to co stoi, piwnica juz by byla  

[kanu]

5 godzin temu, ZUBERTO napisał(a):

Za co chcesz płacić przy WZ (zakładając, że wnioskodawca jest właścicielem nieruchomości i składa wniosek sam)?

 

Jeśli jest właścicielem to w Łodzi kosztuje to 86zł (+ opłata za mapkę), jak się nie jest właścicielem to prawie 600zł...

 

[ZUBERTO]

20 minut temu, kanu napisał(a):

Jeśli jest właścicielem to w Łodzi kosztuje to 86zł (+ opłata za mapkę), jak się nie jest właścicielem to prawie 600zł...

Mapa i owszem, cena zależna od obszaru/formatu.

Na jakiej podstawie, albo za co te 86zł biorą?

Nawet na stronie UM Łódź jest podany poprawny cennik, cytuję:

 

OPŁATY

Opłaty

Rodzaj opłatyWysokość opłaty

 Decyzja 598,00 zł

 Pełnomocnictwo  17,00 zł

Nr konta 50 1240 1037 1111 0011 0925 0073

Decyzje o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu wydane na wniosek właściciela lub użytkownika wieczystego terenu, którego wniosek dotyczy są zwolnione z opłat bez względu na rodzaj inwestycji (zwolnienie nie dotyczy opłaty za pełnomocnictwo).

 

[kanu]

4 minuty temu, ZUBERTO napisał(a):

Na jakiej podstawie, albo za co te 86zł biorą?

 

ok może poknociłem z przepisaniem WZ z tym 86zł

 

tak czy siak, od samego początku łażenie po urzędach, ja zrezygnowałem z kupowania działki w obrębie Łodzi, bo same problemy w magistracie (jeśli mówimy o działce gdzie nie ma planu zagospodarowania i trzeba załatwiać WZ). Kupiłem za Łodzią i tam planuje inwestycje, przynajmniej urząd miejski jest przyjazny i w zasadzie wszystko dają od ręki...

[deszczowyRoman]

W dniu 19.11.2023 o 09:52, volf6 napisał(a):

Mowa była o prostym wiązaniu pod lekką blachę na małym domku, tam starczą krokwie 7x14 a nawet 6x12 co 1 metr.

Zwykłe drewno z tartaku, gdzie raczej nikt nie bawi się w kwalifikacje ale widzisz co kupujesz.

wiezba policzona ze sniegiem?

 

[deszczowyRoman]

W dniu 19.11.2023 o 09:52, volf6 napisał(a):

Bardzo wątpię choć na bunkier beton lepszy

beton W8 na stropodach  ok 100m2  to z 5-6 tys, .  devoleperzy daja B25 i sie nie przejmują , zbrojenie 1700zł

 

wiezba bez deskowania, + membrana wyjdze drozej.