Josyp Napisano Wtorek o 19:57 Udostępnij Napisano Wtorek o 19:57 W obiegowej opinii, juz nawet zmiana oleju z minerala na syntetyk miala w starym silniku wyplukac zanieczyszczenia, na ktorych trzyma sie silnik i mial sie on calkiem rozszczelnic, latami przykrywano to komentarzem - moze i tak, ale dotyczy to calkiem starych silnikow z okresu PRL. Ja zas pomyslalem sobie, by wrecz zastosowac w takim silniku plukanke. Chodzi o Skode 110L z 1976 roku. Lubie sobie dlubac hobbystycznie, nagrywajac przy tym filmiki i mam plan zmierzyc kompresje, potem plukanka i zmierzyc znow. Podejrzewam, ze przez cale zycie silnik nie byl plukany, wiec moze sporo poprawic, ale co moze sie popsuc - potencjalnie jaki jest czarny scenariusz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano Wtorek o 20:07 Udostępnij Napisano Wtorek o 20:07 5 minut temu, Josyp napisał(a): W obiegowej opinii, juz nawet zmiana oleju z minerala na syntetyk miala w starym silniku wyplukac zanieczyszczenia, na ktorych trzyma sie silnik i mial sie on calkiem rozszczelnic, latami przykrywano to komentarzem - moze i tak, ale dotyczy to calkiem starych silnikow z okresu PRL. Ja zas pomyslalem sobie, by wrecz zastosowac w takim silniku plukanke. Chodzi o Skode 110L z 1976 roku. Lubie sobie dlubac hobbystycznie, nagrywajac przy tym filmiki i mam plan zmierzyc kompresje, potem plukanka i zmierzyc znow. Podejrzewam, ze przez cale zycie silnik nie byl plukany, wiec moze sporo poprawic, ale co moze sie popsuc - potencjalnie jaki jest czarny scenariusz? Ja bym nie stosował. Tu nawet nie chodzi o płukankę i nagary w starym silniku, tylko o rodzaj zastosowanych uszczelnień. Olej powinien być oparty na starych normach, może być przeznaczony do tzw "klasyków". W najgorszym przypadku puszczą uszczelniacze i sama uszczelka pod głowicą. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torelek Napisano Wtorek o 20:48 Udostępnij Napisano Wtorek o 20:48 40 minut temu, kaczorek79 napisał(a): W najgorszym przypadku puszczą uszczelniacze i sama uszczelka pod głowicą Myślisz, że nowe oleje rozpuszczą/uszkodzą starą uszczelkę? Z czego uszczelki pod głowice są robione? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano Wtorek o 21:01 Udostępnij Napisano Wtorek o 21:01 7 minut temu, torelek napisał(a): Myślisz, że nowe oleje rozpuszczą/uszkodzą starą uszczelkę? Z czego uszczelki pod głowice są robione? Nowe oleje mają znacznie więcej dodatków utrzymujących w czystości, ale też różne syntetyczne dodatki, które mogą działać wysuszająco na niektóre uszczelnienia. Najbezpieczniejsze w tym przypadku będą stare mineralne oleje. Uszczelki pod głowice są stalowe z jakimiś polimerowymi wstawkami wokół kanałów wodnych i olejowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torelek Napisano Wtorek o 21:05 Udostępnij Napisano Wtorek o 21:05 2 minuty temu, kaczorek79 napisał(a): Nowe oleje mają znacznie więcej dodatków utrzymujących w czystości, ale też różne syntetyczne dodatki, które mogą działać wysuszająco na niektóre uszczelnienia. Najbezpieczniejsze w tym przypadku będą stare mineralne oleje. Uszczelki pod głowice są stalowe z jakimiś polimerowymi wstawkami wokół kanałów wodnych i olejowych. No właśnie - stalowe. Nie wyobrażam sobie by jakiekolwiek dodatki do oleju mogły wpłynąć na stal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano Wtorek o 21:06 Udostępnij Napisano Wtorek o 21:06 1 minutę temu, torelek napisał(a): No właśnie - stalowe. Nie wyobrażam sobie by jakiekolwiek dodatki do oleju mogły wpłynąć na stal. Ty miałeś kiedyś w rękach uszczelkę pod głowicę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torelek Napisano Wtorek o 21:18 Udostępnij Napisano Wtorek o 21:18 11 minut temu, kaczorek79 napisał(a): Ty miałeś kiedyś w rękach uszczelkę pod głowicę? Nigdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano Wtorek o 21:27 Udostępnij Napisano Wtorek o 21:27 7 minut temu, torelek napisał(a): Nigdy. To popatrz. Nawet od Skody 105 znalazłem, a to czerwone na pewno nie jest ze stali. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano Wtorek o 21:33 Udostępnij Napisano Wtorek o 21:33 1 godzinę temu, Josyp napisał(a): W obiegowej opinii, juz nawet zmiana oleju z minerala na syntetyk miala w starym silniku wyplukac zanieczyszczenia, na ktorych trzyma sie silnik i mial sie on calkiem rozszczelnic, latami przykrywano to komentarzem - moze i tak, ale dotyczy to calkiem starych silnikow z okresu PRL. Ja zas pomyslalem sobie, by wrecz zastosowac w takim silniku plukanke. Chodzi o Skode 110L z 1976 roku. Lubie sobie dlubac hobbystycznie, nagrywajac przy tym filmiki i mam plan zmierzyc kompresje, potem plukanka i zmierzyc znow. Podejrzewam, ze przez cale zycie silnik nie byl plukany, wiec moze sporo poprawic, ale co moze sie popsuc - potencjalnie jaki jest czarny scenariusz? Płuczesz, robisz filmik, wlewasz syntetyk, robisz filmik, jeździsz, obserwujesz, robisz filmik a jak cieknie to robisz uszczelnienia i filmik Czy ja muszę Cię uczyć, jak robić zainteresowanie na YT? 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Josyp Napisano Wtorek o 21:38 Autor Udostępnij Napisano Wtorek o 21:38 2 minuty temu, maras77 napisał(a): Płuczesz, robisz filmik, wlewasz syntetyk, robisz filmik, jeździsz, obserwujesz, robisz filmik a jak cieknie to robisz uszczelnienia i filmik Czy ja muszę Cię uczyć, jak robić zainteresowanie na YT? Ty to napisales jako szydera, ale ja serio biore pod uwage taki plan, zrobic plukanke, jak cos sie wysra, bedzie motywacja do dalszych dzialan, a nowa UPG plus zabielenie glowicy nie wyjdzie masakrycznie drogo, a moze poprawic potencjalnie sporo, skoro silnik bylby w takim stanie, ze po plukance by sie wysral Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano Wtorek o 21:58 Udostępnij Napisano Wtorek o 21:58 18 minut temu, Josyp napisał(a): Ty to napisales jako szydera, ale ja serio biore pod uwage taki plan, zrobic plukanke, jak cos sie wysra, bedzie motywacja do dalszych dzialan, a nowa UPG plus zabielenie glowicy nie wyjdzie masakrycznie drogo, a moze poprawic potencjalnie sporo, skoro silnik bylby w takim stanie, ze po plukance by sie wysral Nie pisałem, jako szydera, tylko przepis na zestaw filmów z zasięgami. Jakbyś miał robić dla siebie, do jazdy, to powinieneś od razu to rozmontować, wymienić uszczelki i jeździć na nowoczesnym oleju o odpowiedniej gęstości do luzów. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano Środa o 08:58 Udostępnij Napisano Środa o 08:58 12 godzin temu, kaczorek79 napisał(a): Ja bym nie stosował. Tu nawet nie chodzi o płukankę i nagary w starym silniku, tylko o rodzaj zastosowanych uszczelnień. Olej powinien być oparty na starych normach, może być przeznaczony do tzw "klasyków". W najgorszym przypadku puszczą uszczelniacze i sama uszczelka pod głowicą. Pytanie na ile to auto ma oem/stare uszczelnienia. Ja do klasyka leję regularnie płukankę, lałem też syntetyczny olej i nic się działo. Silnik był uszczelniany po remoncie, nie wiem na ile te obecne są "nowoczesne". Gro to uszczelki papierowe i wyglądały tak samo. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaWeR Napisano Środa o 13:37 Udostępnij Napisano Środa o 13:37 Ty to napisales jako szydera, ale ja serio biore pod uwage taki plan, zrobic plukanke, jak cos sie wysra, bedzie motywacja do dalszych dzialan, a nowa UPG plus zabielenie glowicy nie wyjdzie masakrycznie drogo, a moze poprawic potencjalnie sporo, skoro silnik bylby w takim stanie, ze po plukance by sie wysral Jeśli sam ja zdejmiesz i zalozysz, spoko. Chyba że Cię stać płacić za to piekarzem.Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Josyp Napisano Środa o 19:38 Autor Udostępnij Napisano Środa o 19:38 6 godzin temu, WaWeR napisał(a): Jeśli sam ja zdejmiesz i zalozysz, spoko. Chyba że Cię stać płacić za to piekarzem. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Kilka razy juz UPG robilem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koNik Napisano Czwartek o 03:20 Udostępnij Napisano Czwartek o 03:20 W dniu 25.06.2024 o 21:57, Josyp napisał(a): W obiegowej opinii, juz nawet zmiana oleju z minerala na syntetyk miala w starym silniku wyplukac zanieczyszczenia, na ktorych trzyma sie silnik i mial sie on calkiem rozszczelnic, latami przykrywano to komentarzem - moze i tak, ale dotyczy to calkiem starych silnikow z okresu PRL. Ja zas pomyslalem sobie, by wrecz zastosowac w takim silniku plukanke. Chodzi o Skode 110L z 1976 roku. Lubie sobie dlubac hobbystycznie, nagrywajac przy tym filmiki i mam plan zmierzyc kompresje, potem plukanka i zmierzyc znow. Podejrzewam, ze przez cale zycie silnik nie byl plukany, wiec moze sporo poprawic, ale co moze sie popsuc - potencjalnie jaki jest czarny scenariusz? Jak zastosujesz płukankę przed wymiana mineralnego na syntetyk to właśnie nic się nie stanie. Uszczelnienia puszcza jak zalejesz syntetyk po mineralnym bez płukanki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fred77 Napisano Czwartek o 16:58 Udostępnij Napisano Czwartek o 16:58 W dniu 25.06.2024 o 21:57, Josyp napisał(a): W obiegowej opinii, juz nawet zmiana oleju z minerala na syntetyk miala w starym silniku wyplukac zanieczyszczenia, na ktorych trzyma sie silnik i mial sie on calkiem rozszczelnic, latami przykrywano to komentarzem - moze i tak, ale dotyczy to calkiem starych silnikow z okresu PRL. Ja zas pomyslalem sobie, by wrecz zastosowac w takim silniku plukanke. Chodzi o Skode 110L z 1976 roku. Lubie sobie dlubac hobbystycznie, nagrywajac przy tym filmiki i mam plan zmierzyc kompresje, potem plukanka i zmierzyc znow. Podejrzewam, ze przez cale zycie silnik nie byl plukany, wiec moze sporo poprawic, ale co moze sie popsuc - potencjalnie jaki jest czarny scenariusz? W Favorit i Felicia to po prostu wyjmowałem silnik trzem że skrzynią, bo jest to banalnie prosta i szybka operacja. Wymieniałem z reguły sprzęgło, uszczelniacze wału, łańcuch od napędu rozrządu. W silniku zdejmowałem wszystkie pokrywy i misę. Wnętrze komory korbowej, klawiaturę i popychacze myłem benzyną i pędzlem, wszystko wydmuchane powietrzem. Potem składałem z nowymi uszczelkami. Wlewałem pełny syntetyk i gotowe. Z silnikami nigdy nic się nie działo i olej do kolejnej wymiany przypominał olej, a nie smołę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 23 godziny temu Udostępnij Napisano 23 godziny temu W dniu 25.06.2024 o 23:38, Josyp napisał(a): Ty to napisales jako szydera, ale ja serio biore pod uwage taki plan, zrobic plukanke, jak cos sie wysra, bedzie motywacja do dalszych dzialan, a nowa UPG plus zabielenie glowicy nie wyjdzie masakrycznie drogo, a moze poprawic potencjalnie sporo, skoro silnik bylby w takim stanie, ze po plukance by sie wysral Oczywiście że bym robił płukankę i nagrywał film. Modliłbym się przy okazji aby coś się wysrało bo wtedy można dać tytuł "płukanka zabiła silnik" albo "wielbiciele klasyków nienawidzą tego produktu" ewentualnie "ta czynność zrujnuje twój silnik i kieszeń" Nie ma za co 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.