Skocz do zawartości

Plukanka w bardzo starym silniku


Josyp

Rekomendowane odpowiedzi

W obiegowej opinii, juz nawet zmiana oleju z minerala na syntetyk miala w starym silniku wyplukac zanieczyszczenia, na ktorych trzyma sie silnik i mial sie on calkiem rozszczelnic, latami przykrywano to komentarzem - moze i tak, ale dotyczy to calkiem starych silnikow z okresu PRL. Ja zas pomyslalem sobie, by wrecz zastosowac w takim silniku plukanke. Chodzi o Skode 110L z 1976 roku. Lubie sobie dlubac hobbystycznie, nagrywajac przy tym filmiki i mam plan zmierzyc kompresje, potem plukanka i zmierzyc znow. Podejrzewam, ze przez cale zycie silnik nie byl plukany, wiec moze sporo poprawic, ale co moze sie popsuc - potencjalnie jaki jest czarny scenariusz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Josyp napisał(a):

W obiegowej opinii, juz nawet zmiana oleju z minerala na syntetyk miala w starym silniku wyplukac zanieczyszczenia, na ktorych trzyma sie silnik i mial sie on calkiem rozszczelnic, latami przykrywano to komentarzem - moze i tak, ale dotyczy to calkiem starych silnikow z okresu PRL. Ja zas pomyslalem sobie, by wrecz zastosowac w takim silniku plukanke. Chodzi o Skode 110L z 1976 roku. Lubie sobie dlubac hobbystycznie, nagrywajac przy tym filmiki i mam plan zmierzyc kompresje, potem plukanka i zmierzyc znow. Podejrzewam, ze przez cale zycie silnik nie byl plukany, wiec moze sporo poprawic, ale co moze sie popsuc - potencjalnie jaki jest czarny scenariusz?

Ja bym nie stosował. Tu nawet nie chodzi o płukankę i nagary w starym silniku, tylko o rodzaj zastosowanych uszczelnień. Olej powinien być oparty na starych normach, może być przeznaczony do tzw "klasyków". W najgorszym przypadku puszczą uszczelniacze i sama uszczelka pod głowicą.

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, torelek napisał(a):

 

Myślisz, że nowe oleje rozpuszczą/uszkodzą starą uszczelkę? 8] Z czego uszczelki pod głowice są robione?

Nowe oleje mają znacznie więcej dodatków utrzymujących w czystości, ale też różne syntetyczne dodatki, które mogą działać wysuszająco na niektóre uszczelnienia. Najbezpieczniejsze w tym przypadku będą stare mineralne oleje. Uszczelki pod głowice są stalowe z jakimiś polimerowymi wstawkami wokół kanałów wodnych i olejowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kaczorek79 napisał(a):

Nowe oleje mają znacznie więcej dodatków utrzymujących w czystości, ale też różne syntetyczne dodatki, które mogą działać wysuszająco na niektóre uszczelnienia. Najbezpieczniejsze w tym przypadku będą stare mineralne oleje. Uszczelki pod głowice są stalowe z jakimiś polimerowymi wstawkami wokół kanałów wodnych i olejowych.

 

No właśnie - stalowe. Nie wyobrażam sobie by jakiekolwiek dodatki do oleju mogły wpłynąć na stal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Josyp napisał(a):

W obiegowej opinii, juz nawet zmiana oleju z minerala na syntetyk miala w starym silniku wyplukac zanieczyszczenia, na ktorych trzyma sie silnik i mial sie on calkiem rozszczelnic, latami przykrywano to komentarzem - moze i tak, ale dotyczy to calkiem starych silnikow z okresu PRL. Ja zas pomyslalem sobie, by wrecz zastosowac w takim silniku plukanke. Chodzi o Skode 110L z 1976 roku. Lubie sobie dlubac hobbystycznie, nagrywajac przy tym filmiki i mam plan zmierzyc kompresje, potem plukanka i zmierzyc znow. Podejrzewam, ze przez cale zycie silnik nie byl plukany, wiec moze sporo poprawic, ale co moze sie popsuc - potencjalnie jaki jest czarny scenariusz?

Płuczesz, robisz filmik, wlewasz syntetyk, robisz filmik, jeździsz, obserwujesz, robisz filmik a jak cieknie to robisz uszczelnienia i filmik :ok:

Czy ja muszę Cię uczyć, jak robić zainteresowanie na YT?

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maras77 napisał(a):

Płuczesz, robisz filmik, wlewasz syntetyk, robisz filmik, jeździsz, obserwujesz, robisz filmik a jak cieknie to robisz uszczelnienia i filmik :ok:

Czy ja muszę Cię uczyć, jak robić zainteresowanie na YT?

Ty to napisales jako szydera, ale ja serio biore pod uwage taki plan, zrobic plukanke, jak cos sie wysra, bedzie motywacja do dalszych dzialan, a nowa UPG plus zabielenie glowicy nie wyjdzie masakrycznie drogo, a moze poprawic potencjalnie sporo, skoro silnik bylby w takim stanie, ze po plukance by sie wysral ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Josyp napisał(a):

Ty to napisales jako szydera, ale ja serio biore pod uwage taki plan, zrobic plukanke, jak cos sie wysra, bedzie motywacja do dalszych dzialan, a nowa UPG plus zabielenie glowicy nie wyjdzie masakrycznie drogo, a moze poprawic potencjalnie sporo, skoro silnik bylby w takim stanie, ze po plukance by sie wysral ;)

Nie pisałem, jako szydera, tylko przepis na zestaw filmów z zasięgami.

 

Jakbyś miał robić dla siebie, do jazdy, to powinieneś od razu to rozmontować, wymienić uszczelki i jeździć na nowoczesnym oleju o odpowiedniej gęstości do luzów.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, kaczorek79 napisał(a):

Ja bym nie stosował. Tu nawet nie chodzi o płukankę i nagary w starym silniku, tylko o rodzaj zastosowanych uszczelnień. Olej powinien być oparty na starych normach, może być przeznaczony do tzw "klasyków". W najgorszym przypadku puszczą uszczelniacze i sama uszczelka pod głowicą.

Pytanie na ile to auto ma oem/stare uszczelnienia.

Ja do klasyka leję regularnie płukankę, lałem też syntetyczny olej i nic się działo. Silnik był uszczelniany po remoncie, nie wiem na ile te obecne są "nowoczesne". Gro to uszczelki papierowe i wyglądały tak samo.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty to napisales jako szydera, ale ja serio biore pod uwage taki plan, zrobic plukanke, jak cos sie wysra, bedzie motywacja do dalszych dzialan, a nowa UPG plus zabielenie glowicy nie wyjdzie masakrycznie drogo, a moze poprawic potencjalnie sporo, skoro silnik bylby w takim stanie, ze po plukance by sie wysral

Jeśli sam ja zdejmiesz i zalozysz, spoko. Chyba że Cię stać płacić za to piekarzem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.06.2024 o 21:57, Josyp napisał(a):

W obiegowej opinii, juz nawet zmiana oleju z minerala na syntetyk miala w starym silniku wyplukac zanieczyszczenia, na ktorych trzyma sie silnik i mial sie on calkiem rozszczelnic, latami przykrywano to komentarzem - moze i tak, ale dotyczy to calkiem starych silnikow z okresu PRL. Ja zas pomyslalem sobie, by wrecz zastosowac w takim silniku plukanke. Chodzi o Skode 110L z 1976 roku. Lubie sobie dlubac hobbystycznie, nagrywajac przy tym filmiki i mam plan zmierzyc kompresje, potem plukanka i zmierzyc znow. Podejrzewam, ze przez cale zycie silnik nie byl plukany, wiec moze sporo poprawic, ale co moze sie popsuc - potencjalnie jaki jest czarny scenariusz?

 

Jak zastosujesz płukankę przed wymiana mineralnego na syntetyk to właśnie nic się nie stanie. Uszczelnienia puszcza jak zalejesz syntetyk po mineralnym bez płukanki.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.06.2024 o 21:57, Josyp napisał(a):

W obiegowej opinii, juz nawet zmiana oleju z minerala na syntetyk miala w starym silniku wyplukac zanieczyszczenia, na ktorych trzyma sie silnik i mial sie on calkiem rozszczelnic, latami przykrywano to komentarzem - moze i tak, ale dotyczy to calkiem starych silnikow z okresu PRL. Ja zas pomyslalem sobie, by wrecz zastosowac w takim silniku plukanke. Chodzi o Skode 110L z 1976 roku. Lubie sobie dlubac hobbystycznie, nagrywajac przy tym filmiki i mam plan zmierzyc kompresje, potem plukanka i zmierzyc znow. Podejrzewam, ze przez cale zycie silnik nie byl plukany, wiec moze sporo poprawic, ale co moze sie popsuc - potencjalnie jaki jest czarny scenariusz?

W Favorit i Felicia to po prostu wyjmowałem silnik trzem że skrzynią, bo jest to banalnie prosta i szybka operacja. Wymieniałem z reguły sprzęgło, uszczelniacze wału, łańcuch od napędu rozrządu. W silniku zdejmowałem wszystkie pokrywy i misę. Wnętrze komory korbowej, klawiaturę i popychacze myłem benzyną i pędzlem, wszystko wydmuchane powietrzem. Potem składałem z nowymi uszczelkami. Wlewałem pełny syntetyk i gotowe. Z silnikami nigdy nic się nie działo i olej do kolejnej wymiany przypominał olej, a nie smołę. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.06.2024 o 23:38, Josyp napisał(a):

Ty to napisales jako szydera, ale ja serio biore pod uwage taki plan, zrobic plukanke, jak cos sie wysra, bedzie motywacja do dalszych dzialan, a nowa UPG plus zabielenie glowicy nie wyjdzie masakrycznie drogo, a moze poprawic potencjalnie sporo, skoro silnik bylby w takim stanie, ze po plukance by sie wysral ;)

Oczywiście że bym robił płukankę i nagrywał film. Modliłbym się przy okazji aby coś się wysrało bo wtedy można dać tytuł "płukanka zabiła silnik" albo "wielbiciele klasyków nienawidzą tego produktu" ewentualnie "ta czynność zrujnuje twój silnik i kieszeń"  :]  Nie ma za co :cfaniak:

  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.