Muskat Napisano 15 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2006 Słuchajcie, dostałem mandat, 300 za ... to ze wyjezdzając ze stacji w prawo droga była 3 pasowa , musialem zmienic pas na srodkowy gdyz prawy był zajety jakas awaria, patrze do lusterka auta daleko, a jeszcze mają 3 lewy pas, wiec zjezdzam na liczniku ze 40(dop 50) nagle slysze trabienie z daleka, ciula z poloneza, musial jechac znacznie szybciej od dopuszczalnej, dojechal do mnie i koguta (tajniak) no i dobra zjezdzam i nie ma to jak sie klocic z policją ktora "zawsze" ma racje :/ sobie tak mysle mial bym kamery w pojezdzie z tylu to odrazu do sądu i sprawa jasna:) ale tak nie ma wyjscia i musze przyjac, kolo wyskoczył 300zł za ... wymuszenie pierwszenstwa, mysle pojebany , i kilka pkt ale z nimi loz bo nie mam wogole. No tak wiec mam mandat ale... wynika ze go nie zaplace, i teraz zastanawia mnie co sie stanie? Jezeli jestem nie pracującym, bez dochodu, co oni mogą zrobic? slyszalem ze Urzad skarbowy ma sciagnac ale w jaki sposob jezeli nic nie mam oficjalnie, a sprawa po 3 latach sie przedawnia, wiec jak to bedzie, dodam auto nie na mnie tez bylo. Co o tym sadzicie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Natqo Napisano 15 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2006 jak masz konto to ci uszczuplą albo sądzik jak im coś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
QuikSilver Napisano 15 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2006 do pracy w pomarańczowej kamizelce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DZIDA Napisano 15 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2006 > Słuchajcie, dostałem mandat, 300 za ... to ze wyjezdzając ze stacji w > prawo droga była 3 pasowa , musialem zmienic pas na srodkowy > gdyz prawy był zajety jakas awaria, patrze do lusterka auta > daleko, a jeszcze mają 3 lewy pas, wiec zjezdzam na liczniku ze > 40(dop 50) nagle slysze trabienie z daleka, ciula z poloneza, > musial jechac znacznie szybciej od dopuszczalnej, dojechal do > mnie i koguta (tajniak) no i dobra zjezdzam i nie ma to jak sie > klocic z policją ktora "zawsze" ma racje :/ sobie tak mysle mial > bym kamery w pojezdzie z tylu to odrazu do sądu i sprawa > jasna:) ale tak nie ma wyjscia i musze przyjac, kolo wyskoczył > 300zł za ... wymuszenie pierwszenstwa, mysle pojebany , i kilka > pkt ale z nimi loz bo nie mam wogole. No tak wiec mam mandat > ale... wynika ze go nie zaplace, i teraz zastanawia mnie co sie > stanie? > Jezeli jestem nie pracującym, bez dochodu, co oni mogą zrobic? > slyszalem ze Urzad skarbowy ma sciagnac ale w jaki sposob jezeli > nic nie mam oficjalnie, a sprawa po 3 latach sie przedawnia, > wiec jak to bedzie, dodam auto nie na mnie tez bylo. Co o tym > sadzicie będziesz malował pasy na jezdni naprzeciwko tej stacji z której wyjechałeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nath Napisano 16 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 > Słuchajcie, dostałem mandat, 300 za ... to ze wyjezdzając ze stacji w > prawo droga była 3 pasowa , musialem zmienic pas na srodkowy > gdyz prawy był zajety jakas awaria, patrze do lusterka auta > daleko, a jeszcze mają 3 lewy pas, wiec zjezdzam na liczniku ze > 40(dop 50) nagle slysze trabienie z daleka, ciula z poloneza, > musial jechac znacznie szybciej od dopuszczalnej, dojechal do > mnie i koguta (tajniak) no i dobra zjezdzam i nie ma to jak sie > klocic z policją ktora "zawsze" ma racje :/ sobie tak mysle mial > bym kamery w pojezdzie z tylu to odrazu do sądu i sprawa > jasna:) ale tak nie ma wyjscia i musze przyjac, kolo wyskoczył > 300zł za ... wymuszenie pierwszenstwa, mysle pojebany , i kilka > pkt ale z nimi loz bo nie mam wogole. No tak wiec mam mandat > ale... wynika ze go nie zaplace, i teraz zastanawia mnie co sie > stanie? > Jezeli jestem nie pracującym, bez dochodu, co oni mogą zrobic? > slyszalem ze Urzad skarbowy ma sciagnac ale w jaki sposob jezeli > nic nie mam oficjalnie, a sprawa po 3 latach sie przedawnia, > wiec jak to bedzie, dodam auto nie na mnie tez bylo. Co o tym > sadzicie Komornik Cie dopadnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArtiD2_21 Napisano 16 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 > Komornik Cie dopadnie Dokładnie, w domu napewno coś się znajdzie co pokryje wartość tych 300zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szkot7 Napisano 16 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 > na liczniku ze 40(dop 50) nagle slysze trabienie z daleka, ciula z poloneza, musial jechac znacznie szybciej od dopuszczalnej, Skoro wyjeżdżałeś z podporządkowanej (wynika z opisu) to zaraz przy wyjeździe stała ta "50"? Skąd wiesz, że jechał znacznie szybciej od dopuszczalnej? Po prostu wymusiłeś - a wymuszenie jest wtedy, kiedy u innego kierowcy powodujesz reakcję na Twoje zachowanie... Szkoda, że tak łagodnie Cię potraktował... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 16 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 się pisze : przyjąłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaczmar Napisano 16 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 > Skoro wyjeżdżałeś z podporządkowanej (wynika z opisu) to zaraz przy > wyjeździe stała ta "50"? Skąd wiesz, że jechał znacznie szybciej > od dopuszczalnej? > Po prostu wymusiłeś - a wymuszenie jest wtedy, kiedy u innego > kierowcy powodujesz reakcję na Twoje zachowanie... Szkoda, że > tak łagodnie Cię potraktował... dokladnie... wymuszenie to wymuszenie, i nie ma co nazywac ich ciulami, bo przy wyjezdzie z podporzadkowanej to niestety trzeba sie uwaznie rozglądać. Inna sprawa, że polonez to też nie fura, która pojawia się nagle i niespodziewanie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bass87ku43965h75 Napisano 16 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 > Słuchajcie, dostałem mandat, 300 za ... to ze wyjezdzając ze stacji w > prawo droga była 3 pasowa , musialem zmienic pas na srodkowy > gdyz prawy był zajety jakas awaria, patrze do lusterka auta > daleko, a jeszcze mają 3 lewy pas, wiec zjezdzam na liczniku ze > 40(dop 50) nagle slysze trabienie z daleka, ciula z poloneza, > musial jechac znacznie szybciej od dopuszczalnej, dojechal do > mnie i koguta (tajniak) no i dobra zjezdzam i nie ma to jak sie > klocic z policją ktora "zawsze" ma racje :/ sobie tak mysle mial > bym kamery w pojezdzie z tylu to odrazu do sądu i sprawa > jasna:) ale tak nie ma wyjscia i musze przyjac, kolo wyskoczył > 300zł za ... wymuszenie pierwszenstwa, mysle pojebany , i kilka > pkt ale z nimi loz bo nie mam wogole. No tak wiec mam mandat > ale... wynika ze go nie zaplace, i teraz zastanawia mnie co sie > stanie? > Jezeli jestem nie pracującym, bez dochodu, co oni mogą zrobic? > slyszalem ze Urzad skarbowy ma sciagnac ale w jaki sposob jezeli > nic nie mam oficjalnie, a sprawa po 3 latach sie przedawnia, > wiec jak to bedzie, dodam auto nie na mnie tez bylo. Co o tym > sadzicie chlopie nie martw sie ja tez dostalem ale ja musialem zaplacic 360 wiec mi wspułczujcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fosfor Napisano 16 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 > Skoro wyjeżdżałeś z podporządkowanej (wynika z opisu) z opisu "musialem zmienic pas na srodkowy gdyz prawy był zajety jakas awaria, patrze do lusterka auta daleko, " wynika ze: - wlaczyl sie do ruchu - jechal prawym pasem, na ktorym rozpedzil sie do 40 - przed nim cos stalo zepsutego wiec zmienial pas na lewy, popatrzyl w lusterko i widzial auto ktore bylo daleko. z tego mozna wnioskowac ze poldek jechal mocno powyzej limitu, zwlaszcza ze potem mial jakies problemy... > to zaraz przy > wyjeździe stała ta "50"? Skąd wiesz, że jechał znacznie szybciej > od dopuszczalnej? moze bylo to na terenie zabudowanym? > Po prostu wymusiłeś - a wymuszenie jest wtedy, kiedy u innego > kierowcy powodujesz reakcję na Twoje zachowanie... Szkoda, że > tak łagodnie Cię potraktował... szczerze mowiac to kierowca poldka nie byl specjalnie bystry - jedzie ponad dopuszczalna predkosc, na prawym pasie widzi samochod, a przed nim widzi zablokowany pas (awaria innego). do tego ma miejsce na lewym pasie. i co robi? zwalnia? zjezdza na lewy? niee, trabi i hamuje. to juz proszenie sie o dzwona nie mowie ze kolega zrobil dobrze, ale Twoj osad wydaje mi sie za ostry, zwlaszcza przy braku wiedzy ktora dysponujemy. pozdro fosfor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Muskat Napisano 16 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 > dokladnie... wymuszenie to wymuszenie, i nie ma co nazywac ich > ciulami, bo przy wyjezdzie z podporzadkowanej to niestety trzeba > sie uwaznie rozglądać. > Inna sprawa, że polonez to też nie fura, która pojawia się nagle i > niespodziewanie... wyjechalem ze stacji droga w terenie zabudowanym 3 pasowa wiec wjezdzam na skrajny prawy pas rozpedzilem sie do 40 i musialem wjechac na srodkowy bo byla jakas awaria auta, za mną blisko nic nie bylo a ze temu to nie pasowało ze musial pas zmienic jadac znacznie za szybko to juz nie moja wina, a ze ma odznake w kieszeni to i racje ma :/ naprawde kamery mogli by w autach seryjnie montować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 16 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 > Co o tym > sadzicie Poproś tatusia i mamusię... Może dadzą dotację i na mandat. Skoro nauka poszła w las, to może chociaż to się zwróci... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackdob Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 > Słuchajcie, dostałem mandat, 300 musialem zmienic pas na srodkowy > gdyz prawy był zajety jakas awaria, patrze do lusterka auta > daleko, a jeszcze mają 3 lewy pas, wiec zjezdzam na liczniku ze > 40(dop 50) nagle slysze trabienie z daleka, ciula z poloneza, Quote: 4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony. 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru. > musial jechac znacznie szybciej od dopuszczalnej, to ze 40 co miałeś to widziałeś czy tak sądzisz....... sobie tak mysle mial bym kamery w pojezdzie z tylu to odrazu do sądu i sprawa > jasna:) ale tak nie ma wyjscia i musze przyjac, kolo wyskoczył > 300zł za ... wymuszenie pierwszenstwa, mysle pojebany , i kilka > pkt ale z nimi loz bo nie mam wogole. inwestuj w kamere i powodzenia zycze....... No tak wiec mam mandat > ale... wynika ze go nie zaplace, i teraz zastanawia mnie co sie > stanie? mozliwości jest wiele...... > Jezeli jestem nie pracującym, bez dochodu, co oni mogą zrobic? to jak cie stać na auto, paliwo itd........?????? Co o tym > sadzicie cóż...... nie ma co płakać.......... ciesz się że do wypadku nie doszło....... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackdob Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 > z opisu "musialem zmienic pas na srodkowy gdyz prawy był zajety jakas > awaria, patrze do lusterka auta daleko, " wynika ze: > - wlaczyl sie do ruchu > - jechal prawym pasem, na ktorym rozpedzil sie do 40 > - przed nim cos stalo zepsutego wiec zmienial pas na lewy, popatrzyl > w lusterko i widzial auto ktore bylo daleko. > z tego mozna wnioskowac ze poldek jechal mocno powyzej limitu, niekoniecznie...... pytanie jakie ma lustro w lusterku wstecznym (zbliżające, zwykłe czy oddalające) i na ile poprawnie ocenił odległość...... sam napisał że mieli 3 pas jeszcze........ > szczerze mowiac to kierowca poldka nie byl specjalnie bystry - jedzie > ponad dopuszczalna predkosc, na prawym pasie widzi samochod, a > przed nim widzi zablokowany pas (awaria innego). do tego ma > miejsce na lewym pasie. i co robi? zwalnia? zjezdza na lewy? to z opisu nie wynika, jakim pasem jechał poldek...... zwlaszcza przy braku wiedzy ktora dysponujemy. i na tym głównie polega cały problem.... gdybyś to widział na własne oczy, to mógłbyś zweryfikować...... ja ...znając nature ludzką i psychiczne podejście śmiem twierdzić że większość chce się "wybielić"....opisując taki fakt........bardzo jednostronnie...... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szkot7 Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 Nic nie zmieni mego osadu - czy teren zabudowany czy też nie, czy było ograniczenie czy tez nie, czy kierowca poloneza był zdrowy i trzeźwy czy tez nie - wyjeżdżając wymusił i tyle... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Muskat Napisano 17 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 > Nic nie zmieni mego osadu - czy teren zabudowany czy też nie, czy > było ograniczenie czy tez nie, czy kierowca poloneza był zdrowy > i trzeźwy czy tez nie - wyjeżdżając wymusił i tyle... Powiem tyle bo tlumaczyc mi sie juz nie chce, prawo jazdy mam juz od 5 lat, zrobilem grubo ponad 50k km i wiem jedno ze byl wystarczająco daleko to raz i nie mam problemu z pomiarem odleglosci na drodze ktorej dziennie jezdze, dwa to auta czesto sie pod zderzak wciskają i takim to nic nie grozi, trzy to dotacji nie potrzebuje z lewego handlu moge im oddac ale po co, niech sie pałują jap rzeciez nic nie mam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szkot7 Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 > Powiem tyle bo tlumaczyc mi sie juz nie chce, prawo jazdy mam juz od > 5 lat, zrobilem grubo ponad 50k km i wiem jedno ze byl > wystarczająco daleko to raz i nie mam problemu z pomiarem > odleglosci na drodze ktorej dziennie jezdze, dwa to auta czesto > sie pod zderzak wciskają i takim to nic nie grozi, trzy to > dotacji nie potrzebuje z lewego handlu moge im oddac ale po co, > niech sie pałują jap rzeciez nic nie mam. To tak na zakończenie: krótko masz prawko, mało przejechałeś i za przykład usprawiedliwający Cię dajesz wciskajacych się na zderzak! Źle to wróży... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fosfor Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 > Nic nie zmieni mego osadu - czy teren zabudowany czy też nie, czy > było ograniczenie czy tez nie, czy kierowca poloneza był zdrowy > i trzeźwy czy tez nie - wyjeżdżając wymusił i tyle... no wlasnie nie wyjezdzajac tylko zmieniajac pas. krotko: nie wieszalbym psow na koledze i nie mowilbym ze dostal za mala/za duzo bo po prostu nie bylismy tam i nie wiemy jak to wygladalo naprawde. moim zdaniem bardziej prawdopodobne jest to ze poldas lecial kolo 100 i nie patrzyl przed siebie. inaczej po prostu by przewidzal to ze kolega zjedzie na srodkowy i wczesniej by zjechal na lewy albo zwolnil. a ze kolega wymusil przy zmianie pasa to tez prawda i faktycznie zle zrobil. pozdro fosfor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 > Nic nie zmieni mego osadu - czy teren zabudowany czy też nie, czy > było ograniczenie czy tez nie, czy kierowca poloneza był zdrowy > i trzeźwy czy tez nie - wyjeżdżając wymusił i tyle... ... czy jechał w nocy bez świateł 150km/h czy nie ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackdob Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 > Powiem tyle bo tlumaczyc mi sie juz nie chce, prawo jazdy mam juz od > 5 lat, zrobilem grubo ponad 50k km czy to jest wykładnia, a jeśli tak do do czego????? trzy to dotacji nie potrzebuje z lewego handlu moge im oddac ale po co, niech sie pałują jap rzeciez nic nie mam. tu widac typowe podejście........ zarobić na lewo.... udawać biedaka...... a niech mnie w d.... pocałują... ten sposób myślenia mi się wcale nie podoba...... ale to na szczęście jest moje osobiste zdanie z którym nie każdy się musi zgadzać... rodzi się tylko pytanie......... to po co ten cały wątek........... po to aby się wypłakać....a może po to aby inni pochwalili dzielną postawę życiową.....a może jeszcze jakiś inny cel przyswiecał........ ....hm.....sam nie wiem......... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Muskat Napisano 17 Lipca 2006 Autor Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 > To tak na zakończenie: krótko masz prawko, mało przejechałeś i za > przykład usprawiedliwający Cię dajesz wciskajacych się na > zderzak! Źle to wróży... Powiem tyle głupi kraj, jezdzilem w sumie sporo poza polską, przyklad Berlin, ruch duzo wiekszy niz u nas, co sie dowiedzialem jak taka sytuacja wygladała by w niemczech, otoz tak ze to czlowiek za mną by dostał mandat gdyby mi nie umożliwił wjazdu na srodkowy pas ze względu na zablokowany (przez awarie) lewy. Tam jest takie prawo i inna kultora, a u nas kolo leci sporo ponad norma trąbi z daleka nie wiadomo po co a pas lewy ma zupelnie wolny, jak dla mnie głupota. Dla mnie oczywiste tez jest jak ktos jest przedemna( nie laduje mi sie pod sam zderzak tylko sporo przedemną) to nie jestem glupi to tez czlowiek po co mam trabic , w takim wypadku albo przychamuje albo zjade na lewy. Jaki to problem? Dla mnie zaden. A czego nie lubie, tego ze takim niebieskim nic nie wmowisz i nawet jak racji nie mają to nie przegadasz, dlatego najlepsze rozwiazanie to kamery, ale chyba nie predko realne a szkoda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KTB Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 > Nic nie zmieni mego osadu - czy teren zabudowany czy też nie, czy > było ograniczenie czy tez nie, czy kierowca poloneza był zdrowy > i trzeźwy czy tez nie - wyjeżdżając wymusił i tyle... Daj spokój. Miał nie brać mandatu i w sądzie mogli mu nadmuchać. Jeszcze 300zł.! Opowiem ci sytuację bardzo zbliżoną: Zielone światło, samochody przejeżdżąją na 3 pasach. Ale lewy pas zaraz za skrzyżowaniem jest zwężany przez roboty drogowe i zostaje taki skos, na którym czai się na wjazd samochód. Ten w dodatku bez sygnalizacji kierunkowskazem wciska się na środkowy pas przed samochód przejeżdżający na zielonym , który oczywiście nie zdążył wyhamować i uderzył go lekko w tył. Kto jest wg policji winien? Ano ten co uderzył!!! Pomimo że są świadkowie ewidentnego zajechania drogi ! Wymuszenie pierwszeństwa się więc nie liczy dla nich, chyba że zdenerwowałeś policjanta? Nie bądź więc taki zasadniczy bo policja robi czasem po prostu co chce. Szczególnie taki tajniak, którego akcja nie poparta jest niczym a zmierza do wydarcia kasy. Pewnie nasz kącikowicz powinien jeszcze tak zahamować żeby tamten wjechał mu w tyłek. Wtedy poldek by był winien za nieostrożną jazdę - nie stosowanie zasady ograniczonego zaufania i należał mu się mandat. tak jak w sytuacji powyżej. Przede wszystkim należało wezwać jakiś radiowóz żeby zbadać go alkomatem. Założę się że wynik byłby pozytywny jak był taki chojrak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackdob Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 >> Zielone światło, samochody przejeżdżąją na 3 pasach. Ale lewy pas > zaraz za skrzyżowaniem jest zwężany przez roboty drogowe i > zostaje taki skos, na którym czai się na wjazd samochód. Ten w > dodatku bez sygnalizacji kierunkowskazem wciska się na środkowy > pas przed samochód przejeżdżający na zielonym , który oczywiście > nie zdążył wyhamować i uderzył go lekko w tył. > Kto jest wg policji winien? Ano ten co uderzył!!! > Pomimo że są świadkowie ewidentnego zajechania drogi ! > Wymuszenie pierwszeństwa się więc nie liczy dla nich, chyba że > zdenerwowałeś policjanta? brałęś udział w tej sytuacji czy ktoś ci to opowiadał....?? ja też znam opowieść potrącenia pieszej z dwóch różnych źródeł....... zdziwiłbyś się....... zasada jest prosta jeśli znam przepisy i wiem że ich nie naruszyłem nie przyjmuję mandatu i mam wszystko gdzieś..... przed sądem będę udowadniał swoją rację.... policjant też moze wszystkiego nie wiedzieć albo się pomylić.... prawo powinien znać każdy, a jak nie zna, cóż.....too mu to wtedy szkodzi......... ale jakto bywa........ najpierw się płaci mandacik, a później przeważnie narzeka jakie to ciule byli....i nisłusznie ukarali..... i 100 tys powodów na swoją niewinność.... to częsty obrazek..... Przede wszystkim > należało wezwać jakiś radiowóz żeby zbadać go alkomatem. Założę > się że wynik byłby pozytywny jak był taki chojrak. za pomówienie są sankcje karne w prawodawstwie naszym, tak więc radziłbym uważać czasem niczym się coś zrobi.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gierma Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 > Skoro wyjeżdżałeś z podporządkowanej (wynika z opisu) to zaraz przy > wyjeździe stała ta "50"? Skąd wiesz, że jechał znacznie szybciej > od dopuszczalnej? > Po prostu wymusiłeś - a wymuszenie jest wtedy, kiedy u innego > kierowcy powodujesz reakcję na Twoje zachowanie... Szkoda, że > tak łagodnie Cię potraktował... Jak ja uwielbiam teoretyzowanie... Masz prawko? Potrafisz jezdzic? Wiesz co to jazda z glowa? Bo z tego co napisales wynika ze nie. Kodeksowym teoretykom mowimy stanowcze NIE! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szkot7 Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 > Powiem tyle głupi kraj, Prowokujesz - nie chciałem już nic odpisywać... To nie kraj głupi, to "kierowcy" tak się zachowują... Swoją drogą w polcji też często kretynów mają... Ale to zawsze wina ludzi a nie kraju... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 > Prowokujesz - nie chciałem już nic odpisywać... To nie kraj głupi, > to "kierowcy" tak się zachowują... Swoją drogą w polcji też > często kretynów mają... Ale to zawsze wina ludzi a nie kraju... Widzisz, jednak jest to 'głupi kraj', ponieważ mamy 'głupie prawo', 'głupich' kierowców i głupią 'policję'. System się wzajemnie napędza. Kraj sam z siebie nie stworzy 'mądrych' ludzi. Sami 'mądrzy' ludzie też nie zbudują 'mądrego' kraju. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szkot7 Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 > Widzisz, jednak jest to 'głupi kraj', ponieważ mamy 'głupie prawo', > 'głupich' > kierowców i głupią 'policję'. System się wzajemnie napędza. Kraj sam > z siebie > nie stworzy 'mądrych' ludzi. Sami 'mądrzy' ludzie też nie zbudują > 'mądrego' > kraju. Prawo mamy dobre tylko nikt go nie przestrzega, wielu kierowców jeździ a i w policji pracują porządni ludzie... I tak jest w wielu krajach... I zawsze też znajda się czarne owce czy barany, jełopy itp... I to wcale nie oznacza że cały kraj jest głupi... Wybacz, ale osoby, które takimi skrótami operują chyba mają jakieś kompleksy, by nie powiedzieć, że ... bye... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 17 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 > Prawo mamy dobre tylko nikt go nie przestrzega, Nieprawda. Prawo wcale nie jest dobre, a wiele osób nie przestrzega go nie z tytułu jego 'nędznej jakości', tylko idiotycznej realizacji - nawet dobrych przepisów. > wielu kierowców jeździ Owszem, ja zasadniczo nie mam powodów na narzekanie na policję, czy inne służby, ale nie znaczy to, że pracują one prawidłowo i zgodnie z obowiązującym prawem. > a i w policji pracują porządni ludzie... Owszem, są, tylko nie bardzo jest atmosfera, by było ich tam więcej. > I tak jest w wielu krajach... Zapewne - tylko nie do końca wiem, co chciałeś napisać pod słowem 'tak jest'. > I zawsze też znajda się czarne owce czy barany, jełopy itp... Owszem, zawsze, tylko odsetek takich zachowań jest zasadniczo inny. > I to wcale nie oznacza że cały kraj jest głupi... Niestety cały. Zbyt często się spotyka ozanki anormalności... > Wybacz, ale osoby, które takimi skrótami operują chyba mają > jakieś kompleksy, by nie powiedzieć, że ... > bye... Widzisz, zbytnie szafowanie uogólnieniami nie jest niczym mądrym, niemniej pewne fakty są smutną rzeczywistością. Raczej nie należy zamykać oczu i udawać, że jest inaczej. Nie znaczy to również, że nalezy swe czyny usprawiedliwiać powszechnością występującej patologii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szkot7 Napisano 18 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 > Widzisz, zbytnie szafowanie uogólnieniami nie jest niczym mądrym, - A to nie Ty twierdzisz, że "głupi kraj" ???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KTB Napisano 18 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 > brałęś udział w tej sytuacji czy ktoś ci to opowiadał....?? Siedziałem jako pasażer > zasada jest prosta > jeśli znam przepisy i wiem że ich nie naruszyłem nie przyjmuję > mandatu i mam wszystko gdzieś..... To było trochę więcej lat temu. Działały kolegia. Ale i tak sugerowałem kierowcy to kolegium niż przyjęcie mandatu, ale on liczył na cośinnego - telefon do przyjaciela > przed sądem będę udowadniał swoją rację.... > policjant też moze wszystkiego nie wiedzieć albo się pomylić.... Szczególnie jak zaraz po stłuczce przyjeżdża znajomy taksówkarz (jak się poźniej okazuje mąż kierowniczki) i już nie rozstaje się z radiowozem... > prawo powinien znać każdy, a jak nie zna, cóż.....too mu to wtedy > szkodzi......... > ale jakto bywa........ > najpierw się płaci mandacik, a później przeważnie narzeka jakie to > ciule byli....i nisłusznie ukarali..... > i 100 tys powodów na swoją niewinność.... > to częsty obrazek..... Oczywiście że to głupota. To nie mój przypadek zapewniam Cię. Podaję to tylko jako przykład interpretacji: dla mnie to zdarzenie oznaczało że dla policjanta takie coś jak wymuszenie pierwszeństwa i zajechanie drogi nie istnieje. Jego słowa: jakby było uderzenie w bok a nie w tył to mozna by mówić o niewinności tego co wjechał z tyłu, spowodowały u mnie szok, ale ponieważ byłem tylko postronnym aczkolwiek świadkiem wymogłem tylko, żeby taryfiarz nie brał udziału w dyskusji podobnie jak ja a policjant spisał do protokółu nasze zeznania. Powinienem chyba powiedzieć, że jakby było uderzenie w bok, to w wypadku byliby poszkodowani, bo skubana miała szczęście że kierowca miał kawałek wolnego na hamowanie. > Przede wszystkim > za pomówienie są sankcje karne w prawodawstwie naszym, tak więc > radziłbym uważać czasem niczym się coś zrobi.... Słuchaj, tajny samochód marki polonez z trzema policjantami kiedyś "gonił" mnie po mieście. Nawet nie wiedziałem że mnie gonili, bo ich nie widziałem, po 5 minutach znaleźli mnie na jakimś parkingu. Gdyby nie znajomi miałbym przechlapane bo dwóch było pijanych, agresywnych i wymyślili że niebezpiecznie wjechałem z podporządkowanej. Prawie dokładnie to samo. W końcu pojechali sobie do domu. Dlatego się tu odezwałem Jesteś całkiem pewny że to nie był ten przypadek? Takie wjechania przed nos z boku jak opisał tu gość, mam w tygodniu pięć, może więcej. W zasadzie jest to standard włączania siędo ruchu wymuszony przez brak kultury, bo stojące auto nie jest wpuszczane pzrez innych jak gdzie indziej ale na głównej wszyscy przyspieszają żeby taki czasem przed nich nie wjechał. I przy gestniejącym ruchu będzie się tak działo coraz częściej. Uważam że madatu nie należało przyjmować i bronić swego, każąc zaprotokółować zeznania, mierząc sobie odległości - gdzie widział nadjeżdżającego poloneza, najlpiej robiąc zdjęcia okolicy. Bo moim zdaniem jego "przekroczenie przepisów" było marginalne a prawdziwą przyczyną mandatu była tzw gula u przekraczającego prędkość kierowcy poloneza. Takie zdanie wyrobiłem sobie po lekturze postu. Na razie nie we wszystkich radiowozach siedzą ideały. A ja cenię pracę policji tam gdzie jest właściwa i normalnie nie mówię złego słowa nawet za łapanie z krzaków. Ale wiem, że daleko naszym do tego jak rozumią pracę policji drogowej w niemczech - oni tam naprawdę pomagają kierowcom jeździć a surowe kary sa wymierzane bez szans na łapówkę, tyle że w bezdyskujnych sytuacjach. Ogólnie podsumowując: jeżeli mamy mieć rację - brońmy sięw sądzie a nie wyzywajmy na forum - chyba takie podsumowanie tego postu można tu zaproponować Szerokiej drogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jackdob Napisano 18 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 > Ogólnie podsumowując: jeżeli mamy mieć rację - brońmy sięw sądzie a > nie wyzywajmy na forum - chyba takie podsumowanie tego postu > można tu zaproponować oczywiście się pod tym podpisuję....... nie ma ideałów kierowców, nie ma ideałów ludzi a w tym i policmajstrów...... twierdze też że do odważnych świat należy.....i jeśli człowiek jest niewinny to nie powinien się biernie poddawać tylko walczyć o swoje...... pozdrowionka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 19 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2006 > - A to nie Ty twierdzisz, że "głupi kraj" ???? Chyba to udowodniłem w sposób wystarczający, by jednak móc napisać 'głupi kraj'. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szkot7 Napisano 19 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2006 > Chyba to udowodniłem w sposób wystarczający, by jednak móc > napisać 'głupi kraj'. Twój tekst: Widzisz, zbytnie szafowanie uogólnieniami nie jest niczym mądrym... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 19 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2006 > Twój tekst: Widzisz, zbytnie szafowanie uogólnieniami nie jest niczym > mądrym... Ja go nie tylko widzę, ja go również rozumiem. I wyjasniłem, dlaczego tak mogę napisać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.