Skocz do zawartości

nakaz skrętu za znakiem (w lewo lub prawo) - zachowanie ???


maxx

Rekomendowane odpowiedzi

> Witam! Jak kierowca powinien zachowac sie mijajac taki znak (oprocz

> tego ze ma skrecic w nakazanym kierunku Chodzi o uzywanie

> kierunkowskazu. Częśc kierowcow uzywa go przy tam manewrze, a

> czesc nie. Jak prawidlowo sie zachowac ??

PoRD "mówi" wyraźnie - kierunkowskazem sygnalizujemy zmianę kierunku jazdy i/lub zmianę pasa ruchu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

często zdarza się, że kierowcy nie sygnalizują zamiaru skrętu np. przy znaku ;nakaz skrętu w prawo - skręcanie za znakiem (fot.1).ale jest znak;nakaz skrętu w prawo (przy tym znaku zawsze włączamy kierunkowskaz). To przykład sytuacji, gdy znaki są ;ważniejsze; niż normy zawarte w ustawie.

oczywiście jeżeli sytuacja dotyczy ronda to naturalnie nie włączamy kierunkowskazu ,włączamy dopiero sygnalizując zamiar zjazdu z ronda ! 277401576-image003.jpg

post-35458-14352473439602_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> często zdarza się, że kierowcy nie sygnalizują zamiaru skrętu np.

> przy znaku ;nakaz skrętu w prawo - skręcanie za znakiem

> (fot.1).ale jest znak;nakaz skrętu w prawo (przy tym znaku

> zawsze włączamy kierunkowskaz). To przykład sytuacji, gdy znaki

> są ;ważniejsze; niż normy zawarte w ustawie.

Nie do końca jest to zrozumiałe, ale owszem, włączyć należy.

> oczywiście jeżeli sytuacja dotyczy ronda to naturalnie nie włączamy

> kierunkowskazu ,włączamy dopiero sygnalizując zamiar zjazdu z

> ronda !

To już jest mocno nieścisłe - jeżeli zjeżdzamy z ronda najbliższym

zjazdem, to należy wlączyć kierunkowskaz _przed_ rondem. Nie wiem, czy

na kursach tego teraz uczą, ale należy to do tzw. dobrego wychowania smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie do końca jest to zrozumiałe, ale owszem, włączyć należy.

> To już jest mocno nieścisłe - jeżeli zjeżdzamy z ronda najbliższym

> zjazdem, to należy wlączyć kierunkowskaz _przed_ rondem. Nie wiem,

> czy

> na kursach tego teraz uczą, ale należy to do tzw. dobrego wychowania

na kursach tego uczą grinser006.gif

tylko że jest wielu instruktorów którzy nie powinni uczyć faint.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie do końca jest to zrozumiałe, ale owszem, włączyć należy.

> To już jest mocno nieścisłe - jeżeli zjeżdzamy z ronda najbliższym

> zjazdem, to należy wlączyć kierunkowskaz _przed_ rondem. Nie wiem,

> czy

> na kursach tego teraz uczą, ale należy to do tzw. dobrego wychowania

oczywiście masz rację nie pisałem już o tym bo to trzepanie piany a temat pytania kolegi był zupełnie inny nie dotyczył ronda ( chyba ) zresztą w praktyce wiemy jak jest

......................................................

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oczywiście jeżeli sytuacja dotyczy ronda to naturalnie nie włączamy

> kierunkowskazu ,włączamy dopiero sygnalizując zamiar zjazdu z

> ronda !

chyba ze jest oznakowanie poziome zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> PoRD "mówi" wyraźnie - kierunkowskazem sygnalizujemy zmianę

> kierunku jazdy i/lub zmianę pasa ruchu

A jesli na jezdni wymalowane sa pasy dla skrecajacych i jade dokladnie wymalowanymi pasami? Pasa ruchu nie zmieniam. Powinienem wlaczyc kierunkowskaz?

Kierunkowkazu nie trzeba wlaczac, jesli znaki wykluczaja inny kierunek niz zmiana pasa ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jesli na jezdni wymalowane sa pasy dla skrecajacych i jade

> dokladnie wymalowanymi pasami? Pasa ruchu nie zmieniam.

> Powinienem wlaczyc kierunkowskaz?

> Kierunkowkazu nie trzeba wlaczac, jesli znaki wykluczaja inny

> kierunek niz zmiana pasa ruchu.

Quote:

W odpowiedzi na Pana e-mail uprzejmie informuję, że zagadnienia dotyczące zasad zachowania się na skrzyżowaniach oznaczonych znakami A-7 i C-12 oraz sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu zawarte są w Ustawie Prawo o Ruchu drogowym ( Dz.U 05.108.908 z dnia 08.06.2005 r.) oraz w wydanym na podstawie tej Ustawy Rozporządzeniu w sprawie znaków i sygnałów drogowych ( Dz.U 02.170.1393 z dnia 31.07.2002 r.).

Art. 22 ust. 5 wyżej wymienionej Ustawy stanowi, że kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

§ 36 ust. 1 wymienionego Rozporządzenia stanowi, że znak C-12 „ ruch okrężny” oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku.

§ 36 ust. 2 stanowi, że znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.

§ 87 ust. 1 określa, iż znaki P-8a „strzałka kierunkowa na wprost”, P-8b „strzałka kierunkowa do skręcania”, P-8c „strzałka kierunkowa do zawracania” oznaczają, że jazda z pasa ruchu, na którym są umieszczone, jest dozwolona tylko w kierunku wskazanym strzałką; połączone symbole znaków P-8a, P8b lub P-8c oznaczają zezwolenie na ruch w kierunkach wskazanych strzałkami kierunkowymi.

Odnosząc się do podnoszonych przez Pana kwestii dotyczących używania kierunkowskazów przez kierujących pojazdami poruszającymi się po skrzyżowaniach o ruchu okrężnym należy uwzględnić sposób ich oznakowania i tak:

- w przypadku, gdy skrzyżowanie oznakowane jest tylko znakiem pionowym C-12 bez znaków poziomych należy poruszać się w kierunku określonym przez strzałki na tym znaku i opuszczając takie skrzyżowanie zmieniamy kierunek jazdy a tym samym powinniśmy zasygnalizować ten manewr włączając kierunkowskaz.

- w przypadku, gdy skrzyżowanie oznakowane jest znakiem pionowym C-12 oraz znakami poziomymi w postaci strzałek określających kierunek jazdy z poszczególnych pasów ruchu, kierujący pojazdem powinien zasygnalizować zamiar zmiany pasa lub kierunku ruchu. Zatem, kierujący pojazdem poruszającym się pasem ruchu przeznaczonym do jazdy na wprost nie powinien sygnalizować tego manewru, w przeciwieństwie do sytuacji, kiedy porusza się pasem ruchu przeznaczonym do skrętu.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To już jest mocno nieścisłe - jeżeli zjeżdzamy z ronda najbliższym

> zjazdem, to należy wlączyć kierunkowskaz _przed_ rondem. Nie wiem,

> czy

> na kursach tego teraz uczą, ale należy to do tzw. dobrego wychowania

Ja już kompletnie pogubiłem się po ostatnich (kilka lat temu?) zmianach w KD dotyczących kierunkowskazów na rondzie. Moja serce.gif, która rok temu zdała egzamin na prawko tłumaczyła mi nowe zasady, ale jakoś oporny jestem na wiedzę palacz.gif . Jeżdżę zgodnie z tym, jak mnie uczono 14 lat temu i zauważyłem że tak robi większość kierowców - w tym młodzi, by nie powodować niebezpieczeństwa. A co śmieszniejsze - raz zatrzymali mnie "tajniacy", którzy przejechali za mną dwa ronda (masakryczne - Mogilskie i Grzegórzeckie w Krakowie). Powodem było niezapięcie pasów - które zresztą były zapięte, tylko nie zauważyli icon_eek.gif, ale przyznali swój błąd. Drugim zarzutem było "nieprawidłowe użycie kierunkowskazów na rondzie". Gdy zobaczyli, że prawko mam nie od wczoraj, to skończyło się upomnieniem i tekstem "stare zasady były lepsze, tępimy za to tylko młodych alien.gif " Pzdrw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jesli na jezdni wymalowane sa pasy dla skrecajacych i jade

> dokladnie wymalowanymi pasami? Pasa ruchu nie zmieniam.

Pasa nie zmieniasz, ale zmieniasz kierunek jazdy.

> Powinienem wlaczyc kierunkowskaz?

Tak

> Kierunkowkazu nie trzeba wlaczac, jesli znaki wykluczaja inny

> kierunek niz zmiana pasa ruchu.

Cos nie rozumiem tego zdania.

Ale ogolnie kierunkowskaz wlacza sie zawsze zeby zasygnalizowac zmiane pasa ruchu lub zmiane kierunku. I to bez wzgledu czy znaki pozwalaja jechac inaczej czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja już kompletnie pogubiłem się po ostatnich (kilka lat temu?)

> zmianach w KD dotyczących kierunkowskazów na rondzie. Moja ,

> która rok temu zdała egzamin na prawko tłumaczyła mi nowe

> zasady, ale jakoś oporny jestem na wiedzę . Jeżdżę zgodnie z

> tym, jak mnie uczono 14 lat temu i zauważyłem że tak robi

> większość kierowców - w tym młodzi, by nie powodować

> niebezpieczeństwa.

A co ja mam powiedzieć, jak robiłem PJ jazdy za czasów, gdy ronda miały

w Polsce pierwszeństwo? smile.gif

W Polsce sie zasadniczo tylko kręci suchymi pargrafami, a poxniej ni

cholery nie wiadomo, czy jeszcze jedziesz zgodnie z przepisami, czy

nie. Tymczasem tu nie paragramy mają znaczenie, a pewne ogólne zasady

współżycia na drodze.

> A co śmieszniejsze - raz zatrzymali mnie

> "tajniacy", którzy przejechali za mną dwa ronda (masakryczne -

> Mogilskie i Grzegórzeckie w Krakowie). Powodem było niezapięcie

> pasów - które zresztą były zapięte, tylko nie zauważyli , ale

> przyznali swój błąd. Drugim zarzutem było "nieprawidłowe użycie

> kierunkowskazów na rondzie". Gdy zobaczyli, że prawko mam nie od

> wczoraj, to skończyło się upomnieniem i tekstem "stare zasady

> były lepsze, tępimy za to tylko młodych

Nie lubię takich, ale problemów zasdniczo nie mam. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pasa nie zmieniasz, ale zmieniasz kierunek jazdy.

> Tak

> Cos nie rozumiem tego zdania.

> Ale ogolnie kierunkowskaz wlacza sie zawsze zeby zasygnalizowac

> zmiane pasa ruchu lub zmiane kierunku. I to bez wzgledu czy

> znaki pozwalaja jechac inaczej czy nie.

No dobra - to teraz pytanie. Jedziesz glowna od dolu w kierunku lewym. Masz zamiar pojechac w podporzadkowana prosto. Dajesz kierunek czy nie?

A moze dac kierunek jadac w lewo glowna i nie zmieniajac pasa ruchu?

Dokladnosc rysunku nalezy pominac.

277403122-1a.jpg

post-11501-14352473444949_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No dobra - to teraz pytanie. Jedziesz glowna od dolu w kierunku

> lewym. Masz zamiar pojechac w podporzadkowana prosto. Dajesz

> kierunek czy nie?

> A moze dac kierunek jadac w lewo glowna i nie zmieniajac pasa ruchu?

> Dokladnosc rysunku nalezy pominac.

Prawidlowo jest tak ze jesli chcesz pojechac glowna w lewo to dajesz kierunkowskaz. Jesli chcesz zjechac w podporzadkowana prosto to kierunkowskazu nie wlaczasz.

Ale tak zachowuje sie max 10% kierowcow. Dokladnie takie skrzyzowanie jest w Krakowie gdy wyjezdza sie w strone Sandomierza przez Nowa Hute.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co ja mam powiedzieć, jak robiłem PJ jazdy za czasów, gdy ronda

> miały

> w Polsce pierwszeństwo?

Mnie też tak uczono i mnóstwo ludzi ma teraz z tym kłopoty. Generalnie ta zasada nadal (nieformalnie) obowiązuje, ale parę razy sam osobiście omal nie spowodowałem dzwona. Na rondo wjeżdżały "paniusie", które są święcie przekonane, że mają pierwszeństwo (i tu akurat miały rację wink.gif ). Kumpel już dwa razy miał robiony kufer, bo zatrzymywał się na rondzie, by wpuścić wjeżdżających (jest tylko znak "rondo", bez żadnych "ustąp", czyli wjeżdżający mają pierwszeństwo) i dostawał strzała w tył i dziką awanturę. A kwestia zatrzymania się przy warunkowym skręcie w prawo? (zielona strzałka). Też nikt tego nie robi, bo szkoda tylnej klapy i zderzaka. Kolejny absurd... Pzdrw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawidlowo jest tak ze jesli chcesz pojechac glowna w lewo to dajesz

> kierunkowskaz. Jesli chcesz zjechac w podporzadkowana prosto to

> kierunkowskazu nie wlaczasz.

> Ale tak zachowuje sie max 10% kierowcow. Dokladnie takie skrzyzowanie

> jest w Krakowie gdy wyjezdza sie w strone Sandomierza przez Nowa

> Hute.

Moze niedokaldnie zrobilem rysunek. Chodzi o to, ze glowna nei skreca tylko jest dlugim lukiem, krzyzowka bez swiatel - ot po prostu odchodzi podporzadkwoana "pionowo" oraz jest mozliwosc skrecenia dla tych co jada glowina "w dol" w lewo.

Jadacy lewym pasem glowna nawet palcem nei kiwna i male szanse ze zwroca uwage na podporzadkowana i keirunkowskazu na bank nei wlacza. Jedynei z prawego mozna zjechac w podporzadkowanai teraz jak - kierunek w prawo a pojechac prosto i wtedy - teoretyczny strzal od goscia jadacego podporzadkowana od prawej strony?

Od razu powiem, ze moj zdrowy rozsadek nakazuje wlaczyc kierunkowskaz zjezdzajac z glownej i od razu go wylaczyc, zeby na mala krzyzowke wjechac bez keirunkowskazu w przyp gdzu jade pionowo do gory lub pozostawic go jesli zamierzam skrecic w lewo w "poziom".

Ale to tylko moj rozum - nie do konca sprawny czasami sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie też tak uczono i mnóstwo ludzi ma teraz z tym kłopoty.

> Generalnie ta zasada nadal (nieformalnie) obowiązuje, ale parę

> razy sam osobiście omal nie spowodowałem dzwona. Na rondo

> wjeżdżały "paniusie", które są święcie przekonane, że mają

> pierwszeństwo (i tu akurat miały rację ).

Gdzie takie rondo jest? Zawsze chcialem takie zobaczyc a nigdy mi sie nie udalo passed_out.gif

> Kumpel już dwa razy

> miał robiony kufer, bo zatrzymywał się na rondzie, by wpuścić

> wjeżdżających (jest tylko znak "rondo", bez żadnych "ustąp",

> czyli wjeżdżający mają pierwszeństwo) i dostawał strzała w tył i

> dziką awanturę. A kwestia zatrzymania się przy warunkowym

> skręcie w prawo? (zielona strzałka). Też nikt tego nie robi, bo

> szkoda tylnej klapy i zderzaka. Kolejny absurd... Pzdrw!

To zalezy. Zauwazylem ze w wiekszych miastach raczej nikt rzeczywiscie tego nie robi. W mniejszych zato spotyka sie takie zachowania i to nawet dosc czesto.

A to ze szkokda tylnej klapy i zdezaka to na Polskich drogach jest tragizmem. Az strach sie zatrzymac gdziekolwiek bo caly czas sie trzeba bac ze ktos ci w kufer przywali. Poprostu straszne. Nie lubie jezdzic po Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A kwestia zatrzymania się przy warunkowym

> skręcie w prawo? (zielona strzałka). Też nikt tego nie robi, bo

> szkoda tylnej klapy i zderzaka. Kolejny absurd... Pzdrw!

Wypraszam sobie, ja zatrzymuję się zawsze. Jeżdżę po Łodzi i nigdy z tyłu z tego powodu nie dostałem. A za to takiego pecha miałem, że akurat widziałem dwa razy jak skręcający dojeżdżali do skrętu ze strzałką... zwalniali, zwalniali rozglądali się na boki i jeden rozjechał starszą babkę bo jak ją zobaczył pół metra obok to nie zdążył zahamować w miejscu, a drugi przebiegające dziecko. I nie twierdzę, że strzałki to mądry pomysł, ale też uważam za absurd twierdzenie, że strzałki są absurdalne. Zreszta już niedługo ich nie będzie, więc i tak nikt prawie nie zauważy.

> Gdzie takie rondo jest? Zawsze chcialem takie zobaczyc a nigdy > mi sie nie udalo

Też jestem ciekaw, też nie widziałem frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wypraszam sobie, ja zatrzymuję się zawsze. Jeżdżę po Łodzi i nigdy z

> tyłu z tego powodu nie dostałem. A za to takiego pecha miałem,

> że akurat widziałem dwa razy jak skręcający dojeżdżali do skrętu

> ze strzałką... zwalniali, zwalniali rozglądali się na boki i

> jeden rozjechał starszą babkę bo jak ją zobaczył pół metra obok

> to nie zdążył zahamować w miejscu, a drugi przebiegające

> dziecko. I nie twierdzę, że strzałki to mądry pomysł, ale też

> uważam za absurd twierdzenie, że strzałki są absurdalne. Zreszta

> już niedługo ich nie będzie, więc i tak nikt prawie nie zauważy.

> Też jestem ciekaw, też nie widziałem

Nie twierdzę, że strzałki są absurdalne, ani że zatrzymanie się jest absurdalne. Absurdalna jest sytuacja, gdy jedziesz prawidłowo, a patrzą na ciebie jak na wariata (trąbienie itp.).

Co do ronda - są dwa takie w NH - chyba na Oświecenia (?) nie pamiętam dokładnie, ale w tamtych rejonach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie twierdzę, że strzałki są absurdalne, ani że zatrzymanie się jest

> absurdalne. Absurdalna jest sytuacja, gdy jedziesz prawidłowo, a

> patrzą na ciebie jak na wariata (trąbienie itp.).

Oka, źle zrozumiałem bow.gif I w pełni zgadzam się z tym podejściem. To rzeczywiście absurd, kiedy w wielu sytuacjach na drodze oczywistych i jasno określonych w przepisach większość kierowców jest zdziwiona manewrem innego uczestnika ruchu działającego zgodnie z przepisami alien.gif Każdy ma swój kodeks drogowy, każdy inny.

> Co do ronda - są dwa takie w NH - chyba na Oświecenia (?) nie

> pamiętam dokładnie, ale w tamtych rejonach.

Myślałem, że już takie wyginęły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakies poparcie tej tezy przepisami?

> Skad wy wogole ludzie bierzecie takie teorie?

W tym wypadku zjazd z drogi z pierwszeństwem przejazdu w drogę podporzadkowaną jest zmiana kierunku jazdy, mimo, że dalej jedziesz na wprost biglaugh.gif

Jadąc dalej drogą z pierwszeństwem, pomimo, że jesteś w "łuku" nie zmieniasz kierunku.

My ludzie, bierzemy to z głowy.

To art. 22 chyba hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pasa nie zmieniasz, ale zmieniasz kierunek jazdy.

> Tak

> Cos nie rozumiem tego zdania.

> Ale ogolnie kierunkowskaz wlacza sie zawsze zeby zasygnalizowac

> zmiane pasa ruchu lub zmiane kierunku. I to bez wzgledu czy

> znaki pozwalaja jechac inaczej czy nie.

A jeśli jadę główną drogą z trzema pasami ruchu, a na skrzyżowaniu o o ruchu regulowanym światłami skręcam w prawo, i przy tym wyprzedzam innego skręcającego w prawo (na skrzyżowaniu ze światłami chyba wolno confused.gif ), czyli zmieniam pas o jeden w lewo, to który kierunkowskaz mam włączyć - lewy czy prawy?

Spalić Kodeks Drogowy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W tym wypadku zjazd z drogi z pierwszeństwem przejazdu w drogę

> podporzadkowaną jest zmiana kierunku jazdy, mimo, że dalej

> jedziesz na wprost

nie a dlaczego to niżej grinser006.gif

> Jadąc dalej drogą z pierwszeństwem, pomimo, że jesteś w "łuku" nie

> zmieniasz kierunku.

zmieniasz kierunek, bo mijasz skrzyżowanie na którym skręcasz ! to że droga w lewo jest z pierszeństwem nie oznacza że zmienia sie definicja skrzyżowania zlosnik.gif

> My ludzie, bierzemy to z głowy.

coś panu myślenie szfankuje

> To art. 22 chyba

poprosze linkę 893goodvibes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawidlowo jest tak ze jesli chcesz pojechac glowna w lewo to dajesz

> kierunkowskaz. Jesli chcesz zjechac w podporzadkowana prosto to

> kierunkowskazu nie wlaczasz.

> Ale tak zachowuje sie max 10% kierowcow. Dokladnie takie skrzyzowanie

> jest w Krakowie gdy wyjezdza sie w strone Sandomierza przez Nowa

> Hute.

W Gdansku-Ujescisku tez jest takie skrzyzowanie, z tym ze skret w prawo narazie jest zamkniety znakiem D-4a "Droga bez przejazdu" (beda jaja jak ja otworza a nie zmienia znakow).

Ludzie jadacy wedlug rysunku z dolu i wjezdzajacy po pionie w podporzadkowana wlaczaja kierunek w prawo. To jest info dla tych co chca sie wlaczyc aby wjechac z podporzadkowanej a chca jechac w dol, dzieki temu nie tworza sie korki.

Wiekszosc kierownikow wlacza tam, ale zdarzaja sie perelki co grzeja i nie ogladaja sie na innych. Nie wlaczaja ani w lewo-bo sa na pierwszenstwie ani w prawo bo jada prosto frown.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jeśli jadę główną drogą z trzema pasami ruchu, a na skrzyżowaniu o

> o ruchu regulowanym światłami skręcam w prawo, i przy tym

> wyprzedzam innego skręcającego w prawo (na skrzyżowaniu ze

> światłami chyba wolno ), czyli zmieniam pas o jeden w lewo, to

> który kierunkowskaz mam włączyć - lewy czy prawy?

Zależy od sytuacji.

> Spalić Kodeks Drogowy!

Polski - owszem. On się nie nadaje do cywilizowanego ruchu po drogach...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W tym wypadku zjazd z drogi z pierwszeństwem przejazdu w drogę

> podporzadkowaną jest zmiana kierunku jazdy, mimo, że dalej

> jedziesz na wprost

Niesamowicie ciekawa teoria.

> Jadąc dalej drogą z pierwszeństwem, pomimo, że jesteś w "łuku" nie

> zmieniasz kierunku.

Rownie ciekawe.

> My ludzie, bierzemy to z głowy.

Jak widac niektorzy z ta glowa maja pewne problemy

> To art. 22 chyba

A to sie pewnie zgadza.

Widze ze nie wszyscy rozumieja wiec powtorze jeszcze raz.

To czy jedzie sie caly czas droga glowna czy zjezdza sie z niej na podporzadkowana nie ma nic wspolnego z tym jak operujemy migaczami.

Kierunkowskaz wlacza sie w cely zasygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu.

A poprzez zmiane kierunku jazdy rozumiemy np skret na skrzyzowaniu. Wiec jesli droga glowna skreca a podporzadkowana idzie prost (tak jak na rysunku kolegi wczesniej) to mimo ze jedziemy droga glowna jestesmy zobowiazanii wlaczyc kierunkowskaz, natomiast gdy pojedziemy prosto w droge podporzadkowana kierunowskazu nie dajemy.

Mam nadzieje ze do niektorych to dotrze.

I prosze wierzcie, ze to jest prawidlowa interpretacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.