1000E na Holowanie w EU to dużo czy mało

[Fili_P]

Panie i Panewki

Musze wybrać między Assistance w EU dwóch różnych firm

Co mieć lepiej 1000km holowania czy 1000E limit na holowanie w EU?

1000km do mnie przemawia, ale zupełnie nie wiem czy limit 1000E na holowanie po EU to dużo czy mało?

Pomożecie?

[Tilok]

51 minut temu, Fili_P napisał:

Pomożecie?

Jak różnica w cenie?

[Fili_P]

Jak różnica w cenie?

Zadna

...

[lnk]

To zależy gdzie jeździsz. Jak będziesz miał potrzebę skorzystania na zachodzie, w weekend, święto, w nocy to 1000Eur może się szybko rozpłynąć. 

Jak bym wybrał 1000km. 

[ZUBERTO]

Popatrzyłem po cenach na www w PL gdzie dłuższe holowanie podają na poziomie 1-2 zł/km, przy czym krótkie odcinki i miasta żądza się własnymi prawami.

To nawet przy przełożeniu na euro 1:1 wychodzi na to samo, a pewnie jest drożej, więc bralbym 1000km (przynajmniej z góry wiesz, gdzie "dojedziesz").

[00Tom00]

8 godzin temu, Fili_P napisał:

Panie i Panewki

Musze wybrać między Assistance w EU dwóch różnych firm

Co mieć lepiej 1000km holowania czy 1000E limit na holowanie w EU?

1000km do mnie przemawia, ale zupełnie nie wiem czy limit 1000E na holowanie po EU to dużo czy mało?

Pomożecie?

 

Z ciekawości - na jakie firmy / oferty patrzysz?

[electrofinger]

Panie i Panewki
Musze wybrać między Assistance w EU dwóch różnych firm
Co mieć lepiej 1000km holowania czy 1000E limit na holowanie w EU?
1000km do mnie przemawia, ale zupełnie nie wiem czy limit 1000E na holowanie po EU to dużo czy mało?
Pomożecie?

1000km to 1000km.
1000€ to np 2€ za km i już masz 500km. Nie znasz stawki za km.
Ja mam ASS kwotowy ale limit to 10kpln i mam cichą nadzieję że to wystarczy na przytarganie mnie do granicy PL. Polskę mam bez limitu


Wysłane z mojego SM-G800H przy użyciu Tapatalka

[Maciej__]

25 minut temu, electrofinger napisał:

1000km to 1000km.
1000€ to np 2€ za km i już masz 500km. Nie znasz stawki za km.
Ja mam ASS kwotowy ale limit to 10kpln i mam cichą nadzieję że to wystarczy na przytarganie mnie do granicy PL. Polskę mam bez limitu

 

Przeciez mieszkasz I pracujesz w AT...

Serio bys targal auto az do Polski zeby je naprawiac?

[Tre-Bor]

Godzinę temu, ZUBERTO napisał:

Popatrzyłem po cenach na www w PL gdzie dłuższe holowanie podają na poziomie 1-2 zł/km, przy czym krótkie odcinki i miasta żądza się własnymi prawami.

To nawet przy przełożeniu na euro 1:1 wychodzi na to samo, a pewnie jest drożej, więc bralbym 1000km (przynajmniej z góry wiesz, gdzie "dojedziesz").

Za 1-2 zł/km to laweciarze chyba nie jeżdżą. Jak mi się popsuło auto 1,5 roku temu na Śląsku to kierowca z assistance powiedział mi że oni biorą 5-6 zł/km. A miałem limit do 500zł na holowanie.

[cinkow]

1 godzinę temu, 00Tom00 napisał:

 

Z ciekawości - na jakie firmy / oferty patrzysz?

również poproszę o info gdzie i za ile takie 1000km

[electrofinger]

 
Przeciez mieszkasz I pracujesz w AT...
Serio bys targal auto az do Polski zeby je naprawiac?

A to zależy co się stanie i co na to powie TU.
Stłuczka czy wypadek. Padnie jakiś czujnik czy cały silnik albo skrzynia.

Wysłane z mojego SM-G800H przy użyciu Tapatalka

[steyr]

44 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Przeciez mieszkasz I pracujesz w AT...

Serio bys targal auto az do Polski zeby je naprawiac?

Znam przypadek taki że znajomy wypożyczał autolawete i jechał po auto szwagierki do Francji żeby je w PL naprawić. Na miejscu nie dość że nikt nie umiał zlokalizować usterki to chcieli wymieniać po kolei elementy za grube $$. Auto to Peugeot 208, problem oczywiście z elektroniką.

[steyr]

13 minut temu, cinkow napisał:

również poproszę o info gdzie i za ile takie 1000km

Z Ergo Hestii dostałem taką ofertę na ASS z pakietem OC, NNW z limitem holowania do 1250km na terenie PL i UE w cenie ~1kpln. Auto stary Fiat z silnikiem 1.2

[steyr]

50 minut temu, robciolas napisał:

Za 1-2 zł/km to laweciarze chyba nie jeżdżą. Jak mi się popsuło auto 1,5 roku temu na Śląsku to kierowca z assistance powiedział mi że oni biorą 5-6 zł/km. A miałem limit do 500zł na holowanie.

Brat 2 lata temu za holowanie rozbitka z ok Wrocławia pod Krk w sumie ~~550km w obie strony zapłacił ~1200zł. Prywatny laweciarz załatwiany podobno po znajomości.

[Fili_P]

Hestia (Ass Turbo)

Allianz  (Ass Plus lub Exclusive)

Koszt w składce pakietowej wychodzi rzędu 200pln za taki Ass

 

ps info od "insidera" ubezpieczeniowego. 1000E starczy w EU na +/- 800-1200km w zależności od kraju po  ich stawkach (wiadomo ubezpieczyciel ma inne warunki wynegocjowane niż szarak z ulicy)

[ZUBERTO]

3 godziny temu, robciolas napisał:

Za 1-2 zł/km to laweciarze chyba nie jeżdżą. Jak mi się popsuło auto 1,5 roku temu na Śląsku to kierowca z assistance powiedział mi że oni biorą 5-6 zł/km. A miałem limit do 500zł na holowanie.

Ci z ASS za tyle nie jezdza, tak samo jak ASO nie klepie aut w cenie drobnych blacharzy.

Podejrzewam, ze ceny, ktore znalazlem w necie dotycza prywatnych ofert, ale o ile warunki TU dopuszczaja, to mozesz se wziac jaka chcesz lawete.

 

Tak czy siak wolalbym 1000km niz 1000euro czy 1000zł.

 

PS. Poza tym wiadomo jak to moze byc z aktualnoscia cen na necie, moze dawno je inflacja zjadla.

[swienty]

5 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Przeciez mieszkasz I pracujesz w AT...

Serio bys targal auto az do Polski zeby je naprawiac?

 

Chyba nie znasz cen napraw skoro o to pytasz.  

Transport A-PL z własnej kasy to imo sporo poniżej 1000zł // przyjmijmy 1000zł = 240euro = max 2-3h na warsztacie (nie ASO).  

 

4 godziny temu, electrofinger napisał:

Stłuczka czy wypadek. Padnie jakiś czujnik czy cały silnik albo skrzynia.

 

[Keryp_]

7 godzin temu, lnk napisał:

To zależy gdzie jeździsz. Jak będziesz miał potrzebę skorzystania na zachodzie, w weekend, święto, w nocy to 1000Eur może się szybko rozpłynąć. 

Jak bym wybrał 1000km. 

 

To jest kluczowe. 

1000 km nie wystarczy na (przykładowo) Chorwację czy Bułgarię. 

[bizz]

6 godzin temu, steyr napisał:

Z Ergo Hestii dostałem taką ofertę na ASS z pakietem OC, NNW z limitem holowania do 1250km na terenie PL i UE w cenie ~1kpln. Auto stary Fiat z silnikiem 1.2

 

bardzo polecam to ass

sprawdzone w praktyce

[bizz]

Godzinę temu, Pyrekcb napisał:

 

To jest kluczowe. 

1000 km nie wystarczy na (przykładowo) Chorwację czy Bułgarię. 

 

ale warto wziąć pod uwagę że 1000 jest do granic PL, w PL już limitu nie ma

poza tym nawet jeśli będzie dalej to z reguły dopłaca stawkę polskiego operatora za km - przynajmniej w Hestii tak mi powiedział kierowca który przyjechał do Rumunii po zwłoki mojego auta

[grogi]

2 godziny temu, Pyrekcb napisał:

 

To jest kluczowe. 

1000 km nie wystarczy na (przykładowo) Chorwację czy Bułgarię. 

 

A €1000 wystarczy?!

[Maciej__]

2 godziny temu, swienty napisał:

 

Chyba nie znasz cen napraw skoro o to pytasz.  

Transport A-PL z własnej kasy to imo sporo poniżej 1000zł // przyjmijmy 1000zł = 240euro = max 2-3h na warsztacie (nie ASO).  

 

Mowisz, ze powinienem targac auto na Ukraine jak mi padnie w PL, zeby bylo taniej?

[ZUBERTO]

1 godzinę temu, Maciej__ napisał:

 

Mowisz, ze powinienem targac auto na Ukraine jak mi padnie w PL, zeby bylo taniej?

Na Ukrainę to nie, ale jakbym miał zaufanego i taniego mechanika to na Białoruś bym zatargal.

[lnk]

Bierzcie też pod uwagę inne okoliczności. Pewnie cena jest zmienna tj. stawka świąteczna, nocna itd. 

Biorąc pod uwagę czarny scenariusz to 1000Eur to może być mało.

 

A powiedzcie mi jak to działa (póki co nie korzystałem to nie wiem), mam na przykład [kurza twarz] upa w Niemczech, dzwonie do takiego PZU i laweciarz jedzie z PL, czy załatwiają lokalnego niemieckiego? Na chłopski rozum lokalnego bo nie będę 12h czekał na lawetę z PL, ale może się mylę. Oświećcie mnie.

[swienty]

2 godziny temu, Maciej__ napisał:

 

Mowisz, ze powinienem targac auto na Ukraine jak mi padnie w PL, zeby bylo taniej?

 

To teraz weź pod uwagę naprawę za którą na miejscu płacisz 2k euro a w polsce 2kzł. Pakujesz auto na lawetę i jesteś 5kzł do przodu czy olewasz i robisz na miejscu? Teoretyzować na forum można w nieskończoność. Kilka lat temu naprawa blacharska ojca auta kosztowała z 3kzł a w D krzykneli 4keur.  

 

46 minut temu, ZUBERTO napisał:

Na Ukrainę to nie, ale jakbym miał zaufanego i taniego mechanika to na Białoruś bym zatargal.

 

 

[alek_lc]

23 godziny temu, Fili_P napisał:

Panie i Panewki

Musze wybrać między Assistance w EU dwóch różnych firm

Co mieć lepiej 1000km holowania czy 1000E limit na holowanie w EU?

1000km do mnie przemawia, ale zupełnie nie wiem czy limit 1000E na holowanie po EU to dużo czy mało?

Pomożecie?

Domyślam się, że 1.000 EUR to oferta z Allianz. Tam jest 'problem' taki, że przy awarii/wypadku za granicą:
- albo organizują lokalnego partnera, który przewozi Cię 'na miejscu', za którego płacisz a następnie zwracają na podstawie faktury
- albo jeżeli zamawiasz transport do PL, to ściągają przewoźnika z Polski, który przyjeżdża i zabiera auto do Polski.

 

I jeszcze jedno - jak ktoś pisał wcześniej 'mam 1.000 km, to aby holowania starczyło do Polski, a później po Polsce mam bez limitu' to chyba nie doczytał OWU. Jeżeli przy awarii / wypadku jest limit holowania 1.000 km to oznacza, że ubezpieczyciel płaci za koszt holowania 1.000 km i kropka. Jeżeli w PL zabraknie komuś 100 km, to za brakującą odległość dopłaca samodzielnie albo... pcha samochód.

[alek_lc]

3 godziny temu, lnk napisał:

Bierzcie też pod uwagę inne okoliczności. Pewnie cena jest zmienna tj. stawka świąteczna, nocna itd. 

Biorąc pod uwagę czarny scenariusz to 1000Eur to może być mało.

 

A powiedzcie mi jak to działa (póki co nie korzystałem to nie wiem), mam na przykład [kurza twarz] upa w Niemczech, dzwonie do takiego PZU i laweciarz jedzie z PL, czy załatwiają lokalnego niemieckiego? Na chłopski rozum lokalnego bo nie będę 12h czekał na lawetę z PL, ale może się mylę. Oświećcie mnie.

Przy organizacji pomocy za granicą liczy się cena. Po pęknięciu paska rozrządu na autostradzie koło Monachium lokalny przewoźnik zwiózł na parking, a następnie Polski przewoźnik do kraju.

[bizz]

2 godziny temu, alek_lc napisał:

Domyślam się, że 1.000 EUR to oferta z Allianz. Tam jest 'problem' taki, że przy awarii/wypadku za granicą:
- albo organizują lokalnego partnera, który przewozi Cię 'na miejscu', za którego płacisz a następnie zwracają na podstawie faktury
- albo jeżeli zamawiasz transport do PL, to ściągają przewoźnika z Polski, który przyjeżdża i zabiera auto do Polski.

 

I jeszcze jedno - jak ktoś pisał wcześniej 'mam 1.000 km, to aby holowania starczyło do Polski, a później po Polsce mam bez limitu' to chyba nie doczytał OWU. Jeżeli przy awarii / wypadku jest limit holowania 1.000 km to oznacza, że ubezpieczyciel płaci za koszt holowania 1.000 km i kropka. Jeżeli w PL zabraknie komuś 100 km, to za brakującą odległość dopłaca samodzielnie albo... pcha samochód.

Nie ktoś tylko ja, jak już zadajesz sobie trud skrytykowania tej osoby to się chociaż do niej zwróć. To raz, a dwa weź OWU do ręki i przeczytaj a nie pajacuj, bo to nie HP.

Ja OWU mam w małym palcu i jak udzielam komuś rad to sprawdzonych, a póki co opowiadasz bzdury. Chcesz zabłysnąć, to wiedza albo forum Onet.

Żeby mój wpis był merytoryczny to ułatwię Ci przyznanie się do błędu, Ergo Hestia o której tu mowa i wariant Prestiż o którym tu mowa:

 

[Fili_P]

14 godzin temu, alek_lc napisał:

Domyślam się, że 1.000 EUR to oferta z Allianz. Tam jest 'problem' taki, że przy awarii/wypadku za granicą:
- albo organizują lokalnego partnera, który przewozi Cię 'na miejscu', za którego płacisz a następnie zwracają na podstawie faktury
- albo jeżeli zamawiasz transport do PL, to ściągają przewoźnika z Polski, który przyjeżdża i zabiera auto do Polski.

 

I jeszcze jedno - jak ktoś pisał wcześniej 'mam 1.000 km, to aby holowania starczyło do Polski, a później po Polsce mam bez limitu' to chyba nie doczytał OWU. Jeżeli przy awarii / wypadku jest limit holowania 1.000 km to oznacza, że ubezpieczyciel płaci za koszt holowania 1.000 km i kropka. Jeżeli w PL zabraknie komuś 100 km, to za brakującą odległość dopłaca samodzielnie albo... pcha samochód.

Tak tak jak pisałem Allianz i Hestia

A to jakaś nienormalna praktyka? Zwrot za fakturę? Już coś kiedyś miałem z Allianzem do czynienia przy likwidowaniu szkody za granicą-dali mi wybór: albo oni zorganizują albo jak mam to do limitu robię co chcę i potem zwracają (akurat wtedy prościej i szybciej było wybrać bramkę nr 2).... pewnie zależy od okoliczności, ale tu "elastyczność" Allianza mi się akurat podoba

ad 2. to zależy czasami jest zapis, że limity łączą się-trzeba czytać

[Fili_P]

11 godzin temu, bizz napisał:

....., Ergo Hestia o której tu mowa i wariant Prestiż o którym tu mowa:

 

 

u mnie akurat wariant Turbo ;-)

[alek_lc]

13 godzin temu, bizz napisał:

Nie ktoś tylko ja, jak już zadajesz sobie trud skrytykowania tej osoby to się chociaż do niej zwróć. To raz, a dwa weź OWU do ręki i przeczytaj a nie pajacuj, bo to nie HP.

Ja OWU mam w małym palcu i jak udzielam komuś rad to sprawdzonych, a póki co opowiadasz bzdury. Chcesz zabłysnąć, to wiedza albo forum Onet.

Żeby mój wpis był merytoryczny to ułatwię Ci przyznanie się do błędu, Ergo Hestia o której tu mowa i wariant Prestiż o którym tu mowa:

 

 

Nie znałem OWU Ergo Hestia. Przyznaję się do błędu. 
Nie rozumiem wpisu o pajacowaniu.