Cała aktywność

Tak, "uszczelniaczy zaworowych." Nie wiem jak w niektórych silnikach z odmą i ciśnieniami wewnątrz silnika. Co do nagaru, źle skonstruowany pierścień, zły olej, zbyt wysokie temperatury... Matko kochana, aż tak bardzo silnik popsułeś? Inna sprawa, że w niektórych silnikach sama wymiana uszczelniaczy zaworowych, bez ruszania dołu, nawet po ćwierć miliona km, powoduje, że po 6kkm od remontu poziom oleju jest jak w dniu zalania silnika. Mimo korzystania z pełnego zakresu obrotów. Uff. Piateczek

O! Coś się zmieniło w kwestii utraty wartości? Bo kiedyś to musiałeś sprzedać żeby to wydebic

A co to daje oprócz niczego ?

Grzybek zaworu nie ma żadnego związku ze zużyciem oleju

Do głowy przychodzi mi jeszcze - nagar na pierścieniach tłoków który je usztywni bo nie będą doszczelniac, zgarniać z gładzi cylindra - lub grzybkach zaworow bo nie będą się domykac - przytkany katalizator/ GPF bo będzie zwiększał ciśnienie w silniku/ cylindrach, nie pozwalał zwiać przepalonej mieszance....choć tu nie wiem czy coś na kształt EGRa nie zrobi za to roboty kompensując problem ( jest w ogóle EGR w benzynowych?)

OK. " twardych uszczelniaczach" czego ? Trzpieni zaworów dolotowych/ wylotowych?

Ale co konstrukcję? Podkład plus jakaś farba okrętowa epoksydowa, ale że po malowaniu cięte jeszcze było to i ruda tu i tam wyłazi

Jak Tesla przejmie odpowiedzialność za to co ich samochody robią na drodze to natychmiast kupię ten produkt nawet jak będzie miał odpadające uszczelki i przeciekający dach. Ale nie spodziewam się by to kiedykolwiek nastąpiło. Więc zostanę przy markach które przynajmniej uszczelki umieją zrobić.

Lakierowałeś?

Można też zadzwonić

Zapchana odma. Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Przy złej konstrukcji pierścieni olejowych, na wysokich obrotach, gdy nie zdążą zgarnąć. A tak, to przy twardych uszczelniaczach, zjechanych gładziach cylindrów... To tak na szybko...

Tak, też się zdziwiłem że było tak łatwo.

" zagrożenie przez cukrownie i browary" To mnie rozbawiles ;-) To jak piszesz o stanie PGRow ... i rzekomym produkowaniu przez nie serów ( i tak naprawdę zlewniach mleka do spółdzielni mleczarskich) jakości tych produktów.... ( a w zasadzie braku sposobow kontroli jakosci tych produktów) ....świadczy tylko że nie bardzo wiesz o czym piszesz poza wiedzą " wyniesiona" z racjonalisty W kwestii cementu się nie wypowiadam. Nie moja dzialka Całościowo: porównywanie produktów spożywczych do tanich tekstyliów i plastikowych wyrobów z wtryskarek z krajem " przez granicę" a Azja z transportem morskim do tego zarządzanym w innej rzeczywistości ustrojowej i ekonomicznej.... No nawet nie próbuje zgadnąć co za fiołek Ci się w głowie urodzil Rozbawią mnie też zawsze ten sentymentalizm romantyczny jak to mogliśmy zwojowac zachód swoimi markami. Brandy buduje się LATAMI. Powtórzę: latami idącymi czasami w dziesięciolecia ( zwłaszcza w czasach kiedy po przemianach ustrojowych nie było w zasadzie mediów internetowych) a reklamy naszych firm były wtedy opłacane w twardej walucie na zachodzie... więc de facto kosztowały nas kilkanaście razy więcej...

Zakładam że na zimno, zaraz po odpaleniu, kiedy to nie osiągną odpowiednich temperatur roboczych cylindry/tłoki i pierścienie Ale kiedy jeszcze najwiecej oleju silnikowego w utrubnionym silniku benzynowym z wtryskiem bezposrednim " pójdzie w wydech"? Zapraszam do dyskusji.

Ja akurat słyszałem - w mini i w BMW 3 generacji F30... no i mi to nie odpowiada. Kwestia gustu. Dziennikarze jedni krytykują inni mówią, że fajnie warkocze. Niespotkałem jeszcze fajnie brzmiącego 3-cylindrowca. Ani BMW/Mini 1.5 ani VW 1.0 TSI, ani ford 1.0 ecoboost. To chyba niemożliwe.

Jak możesz coś stuknąć w dzień wlokąc się w korku za innymi na autostradzie ? Nawet 10 letnie zwykłe auta z adaptacyjnym tempomatem potrafią tak jechać bez problemu. Nie łapiesz, że Mercedes ładuje Cię bez wazeliny?

Kupić taki napęd do którego jest dedykowany akumulator do zasilania awaryjnego. Mam takiego Nice który nie ma takiej możliwości, awaryjne otwieranie bramy niezbyt przyjazne bo brama ciężka i opory sprężyn są. Pozostaje mi kombinować chyba przez jakieś przetwornice, zwykłe UPS-y to niby nie bardzo https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3217077.html#15757638

najlepiej sprawdzić stronę www starostwa, niektóre szczegółowo opisują procedury

To brać

VID_20240426161035.mp4

Tak prowadnica jest przykręcona na nitonakrętkach do profila nośnego od spodu, słupki zewnętrzne zabetonowane, a te przy ścianie stoją na kostce ponieważ mam solidną izolację pod kostką i nie chciałem dziurawić. Na deszcz odporne mam film jak była dość duża ulewa, wytrzymała bez problemu tylko musi być rozłożona na full lub trzeba by robić ze spadkiem na jedną stronę

BMW to jedyna marka, gdzie trzycylindrowiec zachowuje się podobnie (!) jak normalny silnik. Pozostali producenci tak nie potrafią, chociażby Hyundai, tam trzy cylindry brzmią i wibrują jak czeskie HTP.

Masz więcej zdjęć, bo ciekawie to wygląda ? Jak rozumiem prowadnica jest przykręcona do konstrukcji (od wew) ? Nadaje się to na deszcz ? Te słupki posadowiłeś na jakiś bloczkach czy zalewałeś ?

Jeździłem przez tydzień Mini chyba z tym silnikiem (BMW, 3cyl, ok 130KM). Jak dla mnie bardzo przyjemnie się jeździło, ładnie ciągną, mało palił. Po 4 dniach jak go rano odpaliłem dopiero zoorientowałem się, że to chyba 3cyl, ale nie powiem że było to nieprzyjemne, tylko inne. W wyższych obrotach silniczek całkim przyjemnie brzmi. IMHO większośc ludzi nawet nie pozna 3cyl, jak nie uprzedzi się art rodem z AŚ .