Skocz do zawartości

Aragorn

użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez Aragorn

  1. > Przy ekstremalnej jezdzie, takiej na zagotowanie plynu jest roznica. I to nawet calkiem niemala. zawsze mnie to fascynowało. Cóż mają dać przewody w oplocie w sytuacji jak ci się płyn zagotuje i utworzy korek parowy? Na zdrowy rozum - kompletnie NIC. Mówię to jako ex użyszkodnik przewodów w oplocie stalowym. w moim aucie (marka nieistotna) hamulce na torze poznań klękały z grubsza w tym samym momencie, i przed i po wymianie przewodów.
  2. > Uwaga odgrzewany kotlet ale to jest tylko adaptacja obrotów biegu jałowego. tym niemniej dzięki, może kiedyś okazać się przydatna! a tak swoją drogą - czy ktoś już czyścił przepustnicę w Epice? Dużo nagaru było? W końcu nasze silniki mają EGR, więc z czasem trochę osadu może się tam zbierać....
  3. > Hej, > spod uszczelki (simeringu) na wale w Corsie D 1.3 nieco kapie olej (146k km). LOL. kapie ci olej i chcesz to załatwić zmianą dotychczasowego na inny? panaceum na twoje bolączki brzmi - motodoktor. Bo nawet najtańszy selektol będzie się lał tak samo jak twój dotychczasowy dexos.
  4. > Podsumowując Twoje wypowiedzi, widać pewien schemat: > - jeździłeś w miarę nowymi/ nowymi maszynami nie. jeździłem SPRAWNYMI > - skoro coś działa, nie ważne jak, ale działa, nie dotykasz a to ciekawy wniosek. czyżbyś był abiturientem tzw nowej matury? > - cały czas zapętlasz się na swojej osobie > Mam warunki ( warsztat z stacją diagnostyczną,hamowania, literatura), lubię wiedzieć co mam ( stąd > demontaż), Super. I mając to wszystko oddawałeś moto do serwisu na synchronizację i czyszczenie gaźników? ale Ty tego nie potrafisz ogarnąć, i nie będę Cię do tego przekonywał, każdy ma > swoje hobby > EOT Z twoich postów wynika, że twoim hobby jest a)kupno złoma b)nie radzenie sobie z jego naprawami c) utyskiwanie na czym ten świat stoi. Ale to wolny kraj, i możesz robić co chcesz
  5. > Oczywiście że nie, ale ja jeżdżę "w kapeluszu" i dmucham na zimne. > Doradzam "bezpieczny" wybór dla mnie, z mojego, kapeluszniczego, punktu widzenia tym samym zabierasz sobie 99% funu, który daje moto. Ale skoro tak lubisz, twoja sprawa
  6. > Ceny części do Bandita stoją na takim samym poziomie, jak do innych moto z porównywalnego okresu. no. kup czujnik TPS za 60 zeta (ASO), czy pokrywę zbiorniczka płynu sprzęgłowego za 75. Polecam zorientować się w Hondzie. > Troszkę części kupiłem/sprowadziłem, znam ceny. Tanio nie jest. jest. chyba, ze kupując motocykl myslales, ze częsci są po cenach z motoroweru Komar. > Poczytaj o jakich usterkach pisałem, jest to czysta eksploatacja. w tym wątku jakos sie nie dopatrzylem, zebys pisal o swoich usterkach. > Nie uprawiaj demagogi, że w 10 letnim budżetowym sprzęcie zawias, hamulce i cała reszta będzie w > idealnym stanie.... żadna demagogia. przy normalnym serwisowaniu wszystko bedzie w jak najlepszym porządku. > Jeździłem kilkunastoma Banditami, wiem jak się prowadzi mój, a jak te, które staramy się kupić. jak? > Znajomi którzy jeździli Banditami, też są w szoku, że tak lekko potrafi się bandit prowadzić, > hamować, a zawieszenie nie jest miękkie i gumowate. a z czego wynika ta wyjątkowa lekkosc prowadzenia akurat twojego egzemplarza? > Ile z tych Banditów, które kupiłeś rozebrałeś do ostatniej śrubki ? żadnego. żaden tego nie wymagał. > Z iloma serwisami się kontaktowałeś, w sprawach technicznych ? z książką serwisową wydawnictwa Haynes. > Odrobiłem lekcje, przykro mi, ale rzeczywistości nie zmienisz > "Suzuki to stuki", ale i się przynajmniej chce doszukać co stuka... > Może jestem przewrażliwiony, jestem jednym z tych, co chcą za garść śliwek dostać nówkę z salonu, > może się czepiam. ja to widze tak - kupiles byle co i teraz psioczysz na czym ten świat stoi. > Znajomi też mi zwracają uwagę, że wymieniam jeszcze "dobre" części i oni by jeździli.... utwierdzam sie w powyzszym przekonaniu. zdecydowanie powozisz złomem. > potrafię. Coś zaczyna postukiwać, pojawiają się lekko wyczuwalne luzy, silnik nie pracuje tak > jak nowy, rozbieram, weryfikuje po kolei. Tak. Złom. przez duże "Z" > Kupiłem złom, sam chciałem, uparłem się. Staram się ostrzec innych, aby zachowali czujność, tylko > tyle ale przed czym chcesz innych ostrzec? przed tym żeby nie brali cie jako "doradce technicznego" przy wyborze sprzęta? I podsumowaując - jeździłem nieprzerwanie jednym egzemplarzem GV75A od 2005 do 2011 roku. Przez 6 lat zepsuł mi się czujnik TPS. Wymieniłem bodajże 4 komplety opon. Raz kompletny napęd. I to tyle - reszta to najzwyczajniejsze czynności serwisowe zgodne z zaleceniami producenta - olej, świece, olej w lagach itp itd. Aha, w momencie sprzedaży jeździł równie dobrze, co w momencie zakupu.
  7. >Mam deszczowe opony. Sprawdziły się zarówno na >suchym, jak i na mokrym. Mam porównanie do innych >turystycznych opon, które także do sportowych maszyn >ludzie zakładają, chwaląc, że dają radę na torze.... ale nie ma opon uniwersalnych. szczególnie do motocykli. opona torowa będzie miażdzyć na dobrym, suchym asfalcie. troche wody i leżysz. opona uniwersalna jest zawsze mniej bądź bardziej kompromisem. Jeśli chcesz przycierać podnóżkami, zamykać boki i latać na gumie to jej po prostu nie kupujesz, bo sie nie sprawdzi. Ja po po wielu próbach, i kilku różnych kompletach doszedlem do mojego ideału. był to semislick metzelera. ale nie poleciłbym jej komuś, kto np lubi turystykę i lata w trasy, bo przy pierwszym deszczu miałby pełne majty, choć da się jakoś na niej jechać, w przeciwieństwie do pełnego slicka. Jak już mówiłęm - wybór opon to kwestia mocno indywidualna. Jedyne co jest pewne, to mają być świeże i niezużyte. > co....przy okazji obrażając moją osobę...wyluzuj masz rację, "schodzi" ze mnie tydzień w robocie więc
  8. > Nie będę się z Tobą kłócił, aczkolwiek, specjalnie dla Ciebie postaram się z najbliższych wizyt > zrobić fotorelacje + opis co jest nie halo. > Pytanie zasadnicze....jaką kasą dysponowałeś ? > Gdyż ja wiem, czego szukam i w jakim przedziale kasowym. wiesz, różną. pomagałem kupić koledze moto za kilka tysi, pomagałem innemu kupić za kilkadziesiąt. Akurat wtedy nie staneło na bandziorach, ale były również brane pod uwagę, ergo - sporo ich obejrzeliśmy. Bandit jest banalną konstrukcją klepaną od wieków. Stalowa rama, żadnych udziwnień. Zasadniczo wszystkie naprawy można przeprowadzić dysponując podstawowymi narzędziami, a ceny częsci są śmiesznie niskie. Olejak z kolei jest silnikiem nie do zabicia. Jeśli nie ma nawiniętych 200 tys km, to zwykle wystarczy porządny, nowy olej, świece, regulacja zaworów plus czyszczenie szlamu z gaźników i ich regulacja - w efekcie w 99% przypadków zaczyna pracować jak nowy. taki "pakiet startowy" to raptem kilka stówek i po kłopocie. Ja wiem, że można kupić kompletny gruz - zaniedbany do ostateczności i po niejednej glebie. Ale to raczej wyjątki, a nie ogół.
  9. > Albo nie potrafisz czytać, albo na siłę próbujesz błysnąć. > Można za 10kzł kupić super "sliki" z kompletem podgrzewaczy, tylko powiedz mi, co Twoja wypowiedz > wnosi do wątku ? > Na co dzień liczy się bezpieczeństwo, a nie osiągi, chyba, że dla Ciebie droga to tor.... ja z kolei mam wrażenie, że ty niewiele wiesz. dobór opon jest ZAWSZE kwestią indywidualną. Nic więc dziwnego, że można spotkac np SV czy małego bandziora na wręcz torowym slicku, jak również litrowego gixxera na oponie mocno uniwersalnej. ŚWIADOMY właściciel dobiera opony przede wszystkim do tego jak użytkuje motocykl. A mówienie, że opona mocno deszczowa jest w pyte bo ja taką mam jest z deka śmieszne.
  10. > ja nie powiem ze trafiłem od razu. szukałem trzy miesiace i kupiłem 200km od domu 2001r za niecałe > 8tys. wymienilęm olej, napęd, opony i smiga az miło. wiec sie jednak da kupic niezakatowanego > bandita oczywiście, że się da. zaryzykuje twierdzenie, że przy takiej podaży bandziorów znaleźć dobrego jest prościej niż przy innych moto. Szczególnie, jeśli ktoś chce kupić 1200
  11. > Więc zadaj Sobie jedno małe pytanie.... skoro trzy miesiące szukałem moto, dzwoniłem, oglądałem > kilkanaście maszyn z rocznika 98-99-00rr. Tylko N wchodziła w grę, i kupiłem kupę złomu, która > była w idealnym stanie dla jej poprzedniego właściciela, to w jakim stanie były poprzednie > egzemplarze..... to znaczy tylko to, że nie chciało ci się poszukać, lub to, że w twoim regionie sprzedają wyłącznie złom. w to drugie nie chce mi się wierzyć, więc pozostaje opcja pierwsza. W ogóle jakieś straszliwe herezje tu w wątku wypisujesz. Ja miałem Bandziora, pomagałem też znajomym szukać sprzętów dla nich, i bez problemu udawało się znaleźć motocykle w świetnym stanie za rozsądne pieniądze.
  12. > kiepskie na zjawisko aquaplaningu ;P co nie znaczy ze kiepskie całościowo ja to wiem. ale kolega Owcen chyba nie
  13. > Można kupić "słabe" opony, wychodzić z założenia w deszczu nie jeżdzę, jeżdzę powoli, nie jestem > wariatem itd. patrz, a ja mialem opony na których jazda w deszczu bylaby samobójstwem. kosztowały coś koło średniej krajowej. Znaczy się były kiepskie?
  14. > a sprawdz na "której nóżce" masz + w kontakcie o kuuuuuufa.....
  15. > Tutaj poczytaj ale ja to wszystko wiem. tyle, że po wlaniu zgodnego ze specyfikacja producenta dobrego, syntetycznego oleju 75W90 zmiana biegów jest dużo gorsza niż na teoretycznie niezgodnym ze specyfikacją oleju GM, który nie tylko ma zaledwie 75W85, ale prawdopodobnie jest minerałem, lub co najwyżej półsyntetykiem.
  16. Olej wymieniony na ten "czerwony" GM. Wszystkie problemy jak ręką odjął Więc jak ktoś będzie wymieniał w Epice olej przekładniowy, to lać tylko oryginał GM.
  17. Aragorn

    Alfa Romeo 147?

    >. zajrzeć na IKARa, forum Alfaholików itd.) > That's all IKAR nie istnieje już dobre pare lat
  18. Aragorn

    Alfa Romeo 147?

    > Sorki, sprawdziłem, rzeczywiście pomyłka Nie myli sie tylko ten, który nic nie robi
  19. Aragorn

    Alfa Romeo 147?

    > Nie, to normalny silnik, taki jak w Bravo/Brava/Marea i Lancia. jak ja kocham "specjalistów". kolego, jak nie masz pojęcia to nie gadaj głupot. 1.6 105 to JEST TwinSpark, i różni się ZASADNICZO od fiatowskiego 1,6 16v
  20. > chłopie...karcher z ciepłą wodą? chłopie, a jaki problem karchera do takowej podłączyć?
  21. bo tak działa zmienna długość kanałów w Epice. wciśnięcie gazu do oporu przy zbyt niskich obrotach wymusza skrócenie kanału przez siłownik, co powoduje "wygrzebywanie" się z obrotów. A jak wciskasz go sukcesywnie, to długość kanałów przełącza się dopiero ok 3,5-4 tys obr, i przyspieszenie jest efektywniejsze.
  22. > To jest tylko moja teoria - ale ... Epica ma zmienna geometrie kolektora dolotowego. Nazwijmy to > "duży obieg" otwiera się ~3,5 tys. RPM IMHO wlasnie przy niskich obrotach długość kanałów dolotowych jest większa. i zmniejsza się wraz z wzrostem obrotów. Działanie siłownika długości kanałów dobrze widać jak się otworzy maskę, i stojąc (lekka ekwilibrystyka) wciska się gaz.
  23. > Ale ma jedną zasadniczą wadę: > trudno będzie to Quote: > po prostu wsadzić do gniazda zapalniczki to ma dwa kable. podłączenie potrwa 3 minuty
  24. http://allegro.pl/woltomierz-led-4-5-30v-dc-cyfrowy-paragon-red-i2860225075.html całkiem nieźle to działa. odchylenie w stosunku do profesjonalnego miernika ok 2%
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.