-
Liczba zawartości
3 960 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Zawartość dodana przez Aragorn
-
> ps. ładowarkę na mikro usb odesłać kurierem (w schowku została) o, zapomnialem o schowku
-
> Tylko jak oni będą sprawdzać czy auto jeździ tylko służbowo ? viatoll. ilosc gromadzonych informacji, na dodatek banalnie łatwych do obróbki jest wprost porażająca.
-
> Znaczy się słynne klapki w kolektorze? tyaaaaa. we firmie przerabialismy to i w MK3 i w MK4. Ten typ tak ma. Naprawa prosta, stosunkowo nienajdroższa, skutecznie likwidująca kłopot. A koledze zakładającemu wątek - nie ma co czekać. Jak już słyszysz klepanie to lepiej nie bedzie. Bedzie tylko gorzej. Po naprawie (czytaj - wymianie) auto odzyska wigor i zacznie mniej palić. No i przestanie klepać jak 25 letni Golf.
-
> podobno leci na "pogrzeb" do RPA miales nie mówić
-
> Ciekawi mnie co może być przyczyną: > 1. z silnika dobiega cykanie, coś jak gdyby zbyt duże luzy zaworowe. Słyszalne tylko gdy jedziemy > ze stałą prędkością, wciśnięcie gazu eliminuje stuki :-) kolektor dolotowy. trza bedzie wyłożyć kasiorę
-
> tu mnie rozbroiłeś > jak to mówią - jeździć trzeba umić coś tam umim, a i tak całe wysiłki spełzły na niczym
-
> To my chyba inne Insygnie objezdzamy. > Napisz mi prosze co jest nie tak z prowadzeniem insigni i dlaczego te kilkaset tys osob co kupilo > insignie sie nie zna na prowadzeniu auta? ilośc sprzedanych egzemplarzy chyba jest miernym wyznacznikiem wlasciwosci jezdnych. Insignia ma ten sam problem co starsze AR z typoszeregu 147/156. Brak wystarczającej spręzystości zawieszenia. O ile na rzeczywiście równym asfalcie wszystko jest ok, o tyle na drodze która jest bardziej pofałdowana (nie mylić z dziurawa) po prostu nie reaguje wystarczająco szybko, przez co auto robi się nerwowe i dochodzi do granic przyczepności szybciej, niż możnaby się tego spodziewać. Insignią z przymusu przejechalem w sumie niewiele, bo kilka tysięcy kilometrów. Ale to wystarczyło, żeby poznać wady tego auta. Na koniec krótki przykład - na krętych, mazurskich drogach Insignia 2.0 T nie była w stanie odjechać od 110 konnego Berlingo w dieslu. Zamiana kierowców nie zmieniła sytuacji. Z Insignią wobec tego rozstałem się bez żalu.
-
> Masa to nie zawsze niedorobienie, może to być też wyznacznik jakości, np bmw do lekkich nie > należały, ale za to "jakość" widać i słychać nawet przy zamykaniu drzwi, ten dźwięk to nie efekt wyższej jakości tylko skutek celowego projektu, który ma dac taki efekt. nic więcej, nic mniej.
-
> To porownaj mi tu konkurencje z tym dawaniem wiecej/taniej. Daj z 2-3 propozycje od konkurencji. mondeo. mazda 6.
-
> I to 100kg robi Ci az taka roznice? diametralną. wywal 100 kg z VTSa i zobaczysz
-
> Myślę, ze Twoje umiejętności i wymagania są większe niż przeciętnego potencjalnego nabywcy takiego > samochodu, który oczekuje niezawodnego dowiezienia do miejsca przeznaczenia w dość > komfortowych warunkach (klimatyzacja, itp.) spalając rozsądną ilośc paliwa, z normalnym > bagażem. > dranio bez przesady, nie każdy zrobił prawo jazdy wczoraj. dobre prowadzenie jest dla wielu osób najwazniejsza kwestią przy wyborze auta. z tego prostego powodu obecne, wiekowe już Mondeo jest tysiąckroć lepszym wyborem niż Insignia. Mało tego, że lepiej jeździ, to na dodatek jest większe, bardziej praktyczne i tańsze.
-
>po prostu auto musi mi się spodobać i spełniać wymagania. tak dla pewności - lancer naprawde ci sie podoba?
-
> A to ciekawostka Jesteś pierwszym właścicielem? Było coś robione kiedyś przy głowicy? pierwszy post w temacie. cytat: Witam, mam następujący problem z lacetti 1.4 2004r. Auto kupiłem 2 tygodne temu. " koniec cytatu
-
> Podjęto decyzje ze Chevrolet nie bedzie sprzedawany w EU od 2015 roku. to musze sie pospieszyc z kupnem Malibu
-
> Az tak zle z wloszczyzna? nie z każdą, ale oni po prostu mają wyjątkowy talent do maksymalnego komplikowania prostych rzeczy. Dodatkowo prawdopodobnie przyjmują założenie, że im część jest trudniejsza w demontażu tym gorszy materiał należy zastosować
-
> No tak, zawsze moze to byc w 2 strony > Tak czy tak dziwna rozkmina...i na pewno nie przydajaca prostoty i niezawodnosci. francuska myśl techniczna choć i tak w porównaniu z włoskimi wynalazkami, to co proponuje PSA jest proste, dobrze zaprojektowane i niezawodne
-
> ale ten maly IC nie laczy sie z woda w zaden sposob, jedyne co to wisi na chlodnicy wody... kolega snowflake twierdzi co innego. no i ze schematu mozna wywnioskowac, ze jednak ma rację
-
> Jesli jest to uklad powietrze-woda to jak najbardziej moze. Uzywa ciepla powietrza z dolotu zeby > podgrzewac plyn, ktory pozniej idzie do filtra. lub może też działać do chłodzenia filtra, bądź też dodatkowego chłodzenia powietrza
-
> plynem chlodzacym, jest na ukladzie dodatkowy podgrzewacz plynu IMHO jesteś w tzw mylnym błędzie po lekturze schematów plus pogooglaniu wychodzi, że rolą tego drugiego wymiennika ciepła jest raczej chłodzenie DPF niż jego ogrzewanie. edit - A_Kras chyba rozwiązał zagadkę
-
> ma dwie funkcje chldzo jako dodatkowy cooler i podgrzewa we wstepnej fazie > TUTAJ pokazane na dwoch rysunkach dwa intercoolery z czego jeden pelni dwie funkcje poniewaz > laczyc sie z ukladem plynu chlodzacego ktory wykorzystuje do wstepnego podgrzewania filtra > czastreczek a w jaki sposób druga chłodnica ma podgrzewać filtr?
-
> drugi cooler jest do podgrzewania filtra czosteczek stalych chłodnica do podgrzewania. ciekawe
-
> Tak było w przypadku "minusów" a w przypadku "plusów" dochodzi jeszcze ryzyko uszkodzenia kasatorów > ale najprościej i najszybciej zacząć od wymiany lasek, potem zakręcić wałem i jak nie będzie > problemów to wtedy próbować odpalać ja swoją przygode z silnikami FSO zakończyłem 17 lat temu. wtedy plusa jeszcze nie sprzedawano
-
> Witam. > Mam pytanie do znawców, silniki 1.6 GLI w polonezie są kolizyjne ? tak, ale z reguły krzywią się laski popychaczy, jak już koledzy pisali. wymiana paska oraz lasek w 99,9% przypadków załatwia sprawę.
-
> to o tym kiblu chyba mówicie > http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?p=249 > chyba chcieli po prostu zrobić miniaturkę ich silnika , no i nie wyszło VM Turbotronic.
-
> O ile pamiętam sam silnik był dobry tyle, że do urządzeń stacjonarnych (do tego był projektowany). > Kiepskim pomysłem było zastosowanie go w samochodzie, który z założenia się przemieszcza (z > tym silnikiem co prawda nie za długo, ale jednak). Łał. sparafrazowałeś to co napisałem. Szacun