Skocz do zawartości

Aragorn

użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez Aragorn

  1. > dobra zaspa i dobry kierowca da radę chodzi ci o rozbujanie auta przełaczając wiele razy z D na R? Ja się 607-mką powiesiłem na śniegu nieskończoną ilośc razy. Auto niskie, i długie, więc wieszało się na byle czym. I nie udało mi się zabić automatu, a to była służbówka więc zasadniczo się z nią nie pieściłem. Dlatego uważam, że to między bajki można włożyć
  2. > Pytałeś jak zniszczyć-uzyskałeś odpowiedź na zadane pytanie Zapytał, bo ty napisałeś, że - tutaj cytat " automatyczna jest sprawna a ktoś nieumiejętnie się nią posługując zaora ją po paru km " Też chętnie się dowiem jak w wyniku nieumiejętnej obsługi, a nie działania z zamiarem zniszczenia, można po kilku (czyli maksymalnie 9,9 km) zepsuć sprawny automat.
  3. > OK 3 kkm rozumiem - mowa była o 3 km. mea culpa, niedoczytalem. no to cóż, IMHO do tego, zeby zabic skrzynie w 3 km trzeba wielkiego młotka, a nie nieumiejętnej obsługi
  4. >jak zniszczyć sprawny automat w ciagu powiedzmy 3 > km? wrzucać na N podczas jazdy, zmieniac z D na R gdy auto sie jeszcze toczy....nie wiem czy to zajmie akurat 3 tys km, ale w kazdym razie pojdzie szybko.
  5. > 9,8 tylko po WAW ... w codziennym korku na Okopowej......myslalem, ze to Hans Christian Andersen pisal bajki
  6. > 2,0 noPb 155 KM .... ja i mala walizka + gajer on board plus brzydka felga a żeby nie było tak całkiem off topic to 2.0 R6 w wawie pali od 12,5 do 13,5, w trasie od 6,5 (krajowe) do 10 (wwa-innsbruck-wwa)
  7. Aragorn

    rozrząd :/

    > Myślałem, że z tym rozrządem w TSI to brednie, a jednak posypał się rozrząd w golfiku Tyle dobrze, > że za wszystko zapłaci Alianz prima aprilis
  8. > wg mnie, to Ty bajki opowiadasz. auto ważące 1.7 T, 204 KM i 10 po mieście? chyba jak go pchałeś otóż wyobraź sobie, że nie pchałem. ba, to jeszcze był automat. dało się też spalić i 13, ale to już trzeba było mieć prawą stopę informatyka - czyli położenie 0 albo 1.
  9. > dam Ci taki przykład. moj szef ma puga 607 2.4hdi. zatankował pod korek, przejedził po miescie 300 > km, gdzie komp pokazywał mu średnie w okolicach 5l, zatankował znowu pod korek i weszło 30l. > niezłe 5l > i niech mi nikt nie mówi, ze klekot jest najoszczędniejszym rozwiązaniem. moze jakby gnojówka była > po 3 zł, ale nie po prawie 6 bajki. dyche w wawie to mi palił 607 2,7 Hdi. mierzone przy dystrybutorze
  10. Kto zgadnie co to za silnik i jak do tego doszło? http://pokazywarka.pl/2c95xz/#zdjecie6694693
  11. > jest napisane aby dbac o karoserie i lakier > ale bez przesady - Ople od dawna nie rdzewieja ale chevrolety już tak
  12. > ostatnio poszly kolo nosa Ferrodo DS'y, EBC napewno robia, zacisk popularny no widzisz. to fajny, cywilny klocek "dla ambitnych"
  13. > do pascia, mojego, hamulce nie daja rady EBC greenstuff. jeśli robią do tej padliny
  14. > U kolegi w 156 błyskawicznie zaczęły bić. u mnie w 147, a wczesniej w 145, mialy sie bardzo dobrze, a czasem heble były tak dojechane, że zielony EBC palił się żywym ogniem.
  15. > LINKA weź nie wrzucaj tutaj takich kretyńskich pseudoporadników. przecież to się włos na głowie jeży jak się to czyta.
  16. > Największym problemem V6 może być dla niej właściciel lub mechanik. a to jak z każdą AR. Szczególnie dotyczy to bardziej wiekowych, ale skomplikowanych technicznie modeli (np 166 TB), które przez to, że są tanie wpadają w ręce "młodych gniewnych", którzy później serwisują ją w stodole. A potem jest dramat.
  17. w miescie takim jak Warszawa od ok 13 wzwyż. Zasadniczo samochodem z tym silnikiem nie da się jeździć delikatnie - jeśli sobie wmawiasz, ze bedziesz tak robił, to oszukujesz samego siebie masa silnika nie jest mocno odczuwalna, ale 156 w ogóle ma tendencje do podsterowności. Plus 156 v6 jest taki, że łatwo w niej założyć fabryczną szperę, co zdecydowanie poprawia zachowanie w zakręcie. V6 jest pancerne, potrzebuje jedynie dobrego oleju, i świadomego użytkowania. Pałowania na zimno żaden silnik nie zniesie Z typowych "usterek" - rozrząd. 60 tys km to maksimum, potem strzela jak guma od majtek. Reszta to zasadniczo tylko czynności obsługowe.
  18. Aragorn

    Zakup 147-ki

    > A gdzie jest napisane, że to samochód terenowy ? a gdzie jest napisane, ze jezdzilem po bezdrożach? ba, nawet po dziurach nie jeździlem. bardzo przyzwoity asfalt. a i tak zawiecha nie wydoliła. > Znam mazurskie drogi.
  19. Aragorn

    Zakup 147-ki

    > Bezmyślna jazda byle szybciej po nie wiadomo jakich wertepach, że mało kolumna amortyzatora nie > wyskoczy? ja nie wiem, może ty jeździsz bezmyślnie. mi to się nie przydarza.
  20. > trak sobie przeglądam i nie znalazłem w szukajce jak i w instrukcji obsługi wiec pytam tu Czym > Chevi zalewa Cruze w fabryce > Jako ze autko nowe to liczę się z możliwą dolewką dość szybko pewnikiem gm dexos
  21. > Zakup Epickiego Chevy czyli wątek łączony 'na co zwracać uwagę' + 'pierwsze oględziny za mną' > Pytania. Bierzemy pod uwagę rocznik 2006-2008 po roku z hakiem ujeżdzania moge cos napisać o Epice. Kupilem ją troche z przypadku - żona po zmarłym znajomym sprzedawała. W momencie zakupu miała chyba 62 kkm, teraz ma niecale 75. kkm. Serwis ASO, choć to (jak już się nauczyłem) niekoniecznie jest gwarancją dobrej obsługi. Auto zasadniczo bezproblemowe, i wbrew pozorom z przyzwoitym dostępem do części. Samochód fajny - bardzo duży, zaskakująco zwrotny. Kompletnie wyposażony. Tworzywa wewnątrz na modłę japońską - niby nic specjalnego, ale zużycia po nich właściwie nie widać. Po porządnym wyczyszczeniu wnętrze mojej może udawać z powodzeniem nowe. Silnik bardzo fajny, choć 144 KM sprzyjają raczej spokojnej jeździe. Bardzo długie zestopniowanie skrzyni - nie sprzyja dynamice w mieście, natomiast świetnie nadaje się w trasę. Spalanie - nie ma cudów. W Warszawie, w korkach ok 13,5-14. W trasie, o dziwo spada o połowę. Rzędowa szóstka pracuje aksamitnie - dla mnie nawet zbyt aksamitnie. Ale trzeba przyznać - jednostka napędowa jest klasą samą w sobie. Zawieszenie przyjemnie miękkie, ale przy dobrych oponach da się tym pojechać dość szybko i przyjemnie po zakrętach. Nie jest to AR 166 na Bilsteinie, ale jest fajnie. Hamulce są słabe. Tzn samo hamowanie jest sprawne, natomiast brak jest kompletnie ich wyczucia. Na pocieszenie tak samo "nieczułe" hamulce są w większości współczesnych aut. Korozja. No cóż, u mnie wystąpiła na tylnej klapie, pod chromowaną listwą. Nic wielkiego, łatwe do ogarnięcia, ale mimo wszystko była. Plus oczywiście ramki tylnych drzwi - ale ich komplet w ASO to 90 PLN, więc zasadniczo nie ma o czym mówić. Oprócz tego powłoka lakiernicza i jej trwałość są b.dobre. Z usterek - u mnie na początku przeczyszczenia wymagały hamulce, bo auto stało blisko 3 miesiące w garażu. ASO się nie popisało, trzeba było zrobić to samemu. Do tego wymiana oleju w skrzyni (dwukrotna - trzeba lać olej GM o czym nie wiedzialem), klocków z przodu (wytrzymaly 73 tys kkm, nieżle), oleju w silniku, i to wsio. Z nadprogramowych rzeczy polecial alternator - konkretnie jedna z diód prostowniczych. Naprawa prosta i tania. Wymienilem jeszcze tuleje wahaczy przednich, po wpadnięciu w dziurę pojawił się minimalny luz. Przy cenie oryginałów (55 PLN/szt) nie bylo co sie zastanawiac. Generalnie - baaaaaaardzo fajne auto. I fajnie zaprojektowane. Ja lubię rzeczy dobrze przemyślane, a Epica taka jest. Widać, że nikt nie próbował na siłę komplikować prostych rzeczy. Np do wymiany klocków hamulcowych z przodu nie trzeba demontować zacisków. Albo do wymiany lewej żarówki świateł przednich da się jednym ruchem odkręcić wlew płynu do spryskiwaczy, dzięki czemu jest świetny dostęp. Takich rzeczy jest więcej. Fajne auto.
  22. > Oto moje spostrzeżenia z użytkowania Epiki : ło boże wprawdzie mój ma teraz 74 tkm, ale przez rok jak go użytkuje zasadniczo zepsuł się alternator (dioda w mostku). I to chyba wsio.....
  23. Aragorn

    Zakup 147-ki

    > Montujesz oryginał/TRW i masz problem z głowy na więcej niz 50 kkm, założysz tanie qfno i masz > liczenie godzin ja cie bardzo proszę, fabrycznie nowa 147 Q2 po weekendzie dość ofensywnej jazdy po mazurskich drogach zaczeła ślicznie postukiwać.
  24. Aragorn

    Zakup 147-ki

    > 1.1. Zdarza się w tym aucie ruda? nie > 1.2. Czy zdarzały się problemy ze "słabą" powłoką lakierniczą? nie > 2. Podwozie (temat rzeka) > 2.1. Wasze opinie nt. zawieszenia p/t. Trwałość, koszty, łatwość naprawy. trwalosc liczona w godzinach jesli dobrze przycisniesz > 2.2. Czy auto wymaga dodatkowego zabezpieczenia antykorozyjnego? nie > 2.3. Czy stwierdzono jakiekolwiek problemy z układem kierowniczym/hamulcowym? nie > 3. Silnik/skrzynia/sprzęgło > 3.1. Czy silniki TS 105/120 km nadają się do LPG? a kogo to obchodzi? > 3.2. Jak oceniacie trwałość ww. silników? samych "słupków"? dobrze > 3.3. Czy są one wymagające pod względem olejów? jak wszystkie AR > 3.4. Inne uwagi dotyczące wyżej wymienionych podzespołów. > 4. Elektryka body computer. jedeny problem > 4.1. Czy są jakiekolwiek problemy z klimatyzacją automatyczną? Jak oceniacie wydajność > klimatyzacji w 147? słabo > 4.2. Czy były problemy z często przepalającymi się żarówkami? nie > 4.3. Czy przycisk obiegu wew/zewn. powietrza potrafi się "zawiesić"? nie > 4.4. Wasze uwagi dotyczące elektryki > 5. Największe wady 147 w waszym mniemaniu. kijowe zawieszenie, kiepskie silniki, słabe hamulce > 6. Najważniejsze zalety 147? ładnie wygląda i przyzwoicie jeździ
  25. a gdzie jest filtr paliwa umiejscowiony?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.