Skocz do zawartości

Aragorn

użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez Aragorn

  1. > Może znowu zaczną robić ten ciekawy silniczek diesla z oddzielnymi głowicami na cylinder, znany ze > swojej awaryjności silnik był bardzo dobry. tylko zastosowanie kiepskie. bo w założeniu to silnik do różnego rodzaju agregatów i hydrauliki siłowej. w miare stałe obroty, podobne obciążenie przez cały czas i wtedy było git.
  2. > Pierwsze słyszę... Toyota, wynajem długoterminowy. Pierwszy serwis, i zalanie mineralnego 15W40. I jeszcze tłumaczyli, że to całkiem dobry olej jest
  3. Aragorn

    bryyy

    > Zakłada się taki strój, by było ciepło jeżdżę od ponad 20 lat. bujać to my a nie nas
  4. Aragorn

    bryyy

    > Da się jeździć przy takich temperaturach. > Konkretny ciuch daje radę > Ja wstawiam trampka do garażu wtedy, gdy spadnie śnieg (częściej z powodu, że trzeba serwis większy > zrobić). > Nie ma złej pogody dla motocykla no. a potem na starość kolana już przestaną się zginać i wstanie z krzesła będzie wyczynem na miarę sukcesów Evela Knievela
  5. > A to ciekawe, weź no nam opowiedz o tej teorii coś więcej? Na Arktyce zatem diesel będzie ile razy > szybszy od takiego samego użytkowanego w Kenii czy południowych Włoszech? biorac pod uwagę, że gęstośc powietrza przy normalnym cisnieniu atmosferycznym 1013 hPa w temp 26 stopni to jakies 1,180 kg/m3 a przy 12 stopniach 1,240 kg/m3 to przeciez latwo policzyc różnicę zawartości tlenu w m3. wiec jeśli by wziąć pod uwagę wilgotne, gorące powietrze przy niższym niż normalne ciśnieniu atmosferycznym a chłodne i suche powietrze przy ciśnieniu normalnym bądź wyższym (czyli powiedzmy różnicę lipiec - luty) to już trochę tego wyjdzie. Przepływomierz zmierzy, wtryski doleją i jakaś tam procentowa róznica w mocy może wyjść. Bardziej spektakularne będą różnice w zawartości tlenu w zależności od wysokości. Więc jeśli by odnieść się do twojego pytania ile razy diesel użytkowany w Arktyce będzie szybszy od diesla używanego w Kenii, i założyć że ten z Arktyki znajduje sie powiedzny na wysokosci 100 m npm a ten w Kenii na wysokosci 4000 m npm (Kenia ma ztcw dośc wysokie góry) to już różnice będą bardzo widoczne, rzędu nawet kilkudziesięciu procent
  6. > Panowie zanim się zabijecie powiedzcie mi coś jeżeli możecie na temat tego wynalazku: (zdjęcia > robione kalkulatorem, bardziej chodzi o silnik ) KILK bywaja kłopoty ze smarowaniem spręzarki, plus łańcuszek spinający wałki lubi się rozciągnąć. ale to przećwiczone usterki, więc nie ma tragedii. to uwagi do obu silników 1,6 HDI A z dobrych stron - fajnie to jeździ, rzadko się psuje i pali śmiesznie mało. No i jest zdecydowanie cichsze niż 1,8 TDCi edit: ośmioletni focus kombi z dieslem, a przebieg magiczne 197 tys km. LOL
  7. > To kup oryginalną. Będzie używana a kilkadziesiąt zł zostanie w kieszeni. > Z całym szacunkiem - delikatnie mówiąc to auto nie wygląda na utrzymane we wzorowym stanie. Jeśli > wstawisz nową, oryginalną lampę to będzie wyglądać zabawnie. nie chcę kolegi autora watku niesprawiedliwie osądzać, ale zwykle 2 i 2 daje 4, i kolega zdaje się chce bardziej nareperować swój domowy budżet, a nie samochód.
  8. > prędkość w granicach 100km/h, szczęka w > górze i szerszeń na kursie kolizyjnym
  9. > Z gówna bata nie ukręcisz, tyle mają z tego lizania, że teraz wałki trzeba będzie kupować mimo wszystko temat wisi, i jak ktos bedzie mial problem z bx, to moze na niego trafic. i wtedy zrobi sobie jeszcze wiekszy problem
  10. > Już nie przesadzaj, ze 2-3 osoby z wiedzą się znajdą pewnie tak. ale pseudofachowców są tam setki, więc watrościowe posty nie mają szans się przebić. Moim ulubionym tematem było stosowanie popychaczy hydraulicznych od VW w silniku 1,7 16v. Wątek na chyba 5 stron, wszyscy liżą się po jajkach że są tak zajebiści po zamiast ori ricambi po 80 zeta za sztuke wstawili dobrany na oko z VW. NIe wiedzą jednak, że popychacz w bokserze 16v jest dość specyficzny, i zastosowanie innych skutkuje zbyt dużymi luzami zaworowymi co skutecznie zabija krzywki na wałku w sposób ekspresowy. Do tego zmienia się stopień napełnienia cylindrów przez co moc dość wyraźnie spada, i całą radochę z posiadania boksera 16v szlag trafia. Takich "kwiatków" jest tam na pęczki. Ja nie zmienie zdania - alfaholicy to forum w gawędziarzy i druciarzy.
  11. > Bez problemu da się zrobić > Dobra chemia, SPECJALISTA i ogień ! co ci da chemia jesli lakier jest mikroporowaty? zapacykujesz go calego od zewnatrz?
  12. > http://www.forum.alfaholicy.org/ stamtąd można czerpać co najwyżej niewiedzę. równie dobrze można kolegę odesłać do forum onetu
  13. wymienialem 3 lata temu kompletny napęd rozrządu w swoim bandicie 1200. ślizgi, łańcuchy - cały komplet. Zapłaciłem bodajże 700 PLN za wszystko. Kupowane w ASO, oryginały oczywiście.
  14. > To jest silnik opla ? GM HF konstrukcji australijskiego Holdena
  15. > ten silnik nima przepływki , jest tylko maf a maf to przepraszam niby co? chyba ci się z mapem pomyliło. tak czy siak oba czujniki mierzą to samo, tylko w inny sposob. nieszczelność za czujnikiem i wszystko się sypie.
  16. > kiedy to bardzo powazne, ostatnie klocki spalilem 3go dnia chłopaku, to ze spaliles klocki to nie wina braku "dotarcia" tylko raczej za mocnego deptania hebli
  17. > A wsiadłeś kiedyś w auto z wymienionymi świeżo tarczami i klockami? Nie? Ja się o mało nie > roz......łem jak mi w ASO (pozdrawiam Forda) wymienili w aucie firmowym i zapomnieli ostrzec > że przez pierwsze kilkanaście czy tam kilkadziesiąt hamowań pasuje dotrzeć wszystko... jak nie zmyli z tarcz preparatu konserwującego to co się dziwisz. podziękuj ASO po dobrze zrobionej wymianie zestawu pierwsze dwa hamowania są co najwyżej takie, jak po wyjeździe z myjni. ciut słabsze, ale bez tragedii.
  18. > Jak to " lewe powietrze " zdiagnozować ? obejrzec dokladnie dolot za przeplywomierzem. lub tez odpiac przeplywke (wywali blad) i zobaczyc jaki jest efekt
  19. > zakonczylem dzisiaj wymiane, ile docierac zeby nie popsuc fajnego nowego zestawu ?? chłopaku, no troche powagi co tam ma sie docierac jesli wszystko nowe?
  20. > Inhymi słowy twoje drwiące komentarze wynikają jedynie z tego, że sam nigdy nie probowałeś i nie > czujesz róźnicy. ale ja probowalem, i po prostu nie ma roznicy. oczywiscie mozna wierzyc, ze jest inaczej. w sumie skoro wielu wierzy w UFO....
  21. >do zmiany rozrządu w ts trzeba szukać fachowca , i tyle w temacie to nie jest łazik kosmiczny, tylko zwykły silnik. wiesz, od czasów gdy TS był nowoczesny upłyneło już trochę wody w wiśle. Jakieś 18 lat
  22. > Czyli ogólnie tylko diesel a jak to jest w tych JTD? ogólnie to zupełnie nietrafiona konkluzja. TS jest przyzwoitym silnikiem i jeśli tylko był sensownie eksploatowany, to jego dalsza eksploatacja bedzie bezstresowa. Policz sobie koszty padu dwumasy, regeneracji spręzarki czy wtrysków a szybko dojdziesz do wniosku, ze kupowanie zużytego JTD to sport wyłacznie dla bogatych
  23. > Uuu to jtd ma dwumase Jakoś mi sie nie uśmiecha naprawa 2500zł auta za 8 tysięcy > A 1.6TS też awaryjne są? kolego, poszukaj na forum bo to wszystko już było. pisano tu takie elaboraty ze jak przeczytasz, to bedziesz wiedział co o TS myśleć.
  24. >zabezpieczenia antykorozyjnego itd itd itd... tyaaa.....szczególnie progi w 166 to kwintesencja trwałości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.