kenickie

Skoro trzymałeś się chorego interwału producenta... Tak, wiem - po co być mądrzejszym od producenta? Jak auto na gwarancji, to nawet słuszne.

Prawie nikt...

Ja mam kolejną francę. I następne to też będzie franca. Dlaczego? Bo tak. Bo lubię. Jedyną odskocznią, mogłoby być skierowanie się ku italiańcom. Giulia czy Stelvio (jedyny SUV, którego bym zaakceptował)... Rozglądasz się w klasie aut małych i kompaktów. Każde auto będzie stosunkowo głośne, więc każde będzie wymagało dopracowania pod tym względem. Oczekujesz komfortu z klasy wyższej, to niestety musisz za to zapłacić.

Daj jej ze trzy, cztery lata... Fred będzie zachwycony.

Przebieg czy stan licznika? Jakiej firmy wtryski?

Zostawiłeś auto jak Ipkis w Masce? Podpisałeś rachunek bez wpisanej kwoty?

Środa minęła. Jeszcze zbierasz szczękę z podłogi po usłyszeniu kwoty?

Dobra dobra. Ja też już mam mieszane odczucia względem JGR. A zapowiadały się tak dobrze...

I co? Nie zdążysz?

To przekładkę zrób, bo masz kierownik nie po tej stronie.

Pokaż mi choć jedną, z pierwszego roku produkcji (czyli już 5 letnią) za 50kzł.

Twoja cierpliwość w kwestii poszukiwań, staje się legendarna.

Bierz i się nie zastanawiaj, skoro Ci się podoba. Za chwilę zlecą się etatowi narzekacze - jednemu za ciasno za kółkiem (niech zje w niedzielę jednego schabowego, zamiast trzech), drugi napisze, że przejeżdża codziennie koło serwisu i widzi co chce widzieć, trzeciemu nie będzie odpowiadał fakt, że to bardziej tyłem pędzone i niebezpieczne, itp. Albo masz jaja i na własnej skórze przekonasz się, co miał na myśli Clarkson mówiąc: "you can't be a true petrolhead until you've owned an Alfa Romeo" ... albo ich nie masz i wylądujesz w Kurze SuperBe.

IMHO mało realne. Ani to szczególnie wyszukane, ani nie odznaczyło się w historii motoryzacji. Już chyba Mondeo w wersji ST, ma większe zadatki na bycie klasykiem.

Czyli co? AKowa ściepa?

Jak już się bawić w mat w wersji lakier, to chyba tylko taki, jakim Grzesiek Duda pomalował jakąś terenówkę w 101 Napraw. Tę, co to ją wałkiem malował. Przynajmniej będzie odporny na różne drobne strzały.

Jakiś czas temu (dość dawno) słyszałem, że w ASO Toyoty mieli przykazanie tak robić, by marka widniała na górze statystyk bezawaryjności. Ponoć było to nagminne w drobiazgach zawieszenia, które na naszych drogach, niezależnie od marki, w owym czasie degradowało się dość szybko.

FEIC... cuś tak jakby fake. Ale może to tylko przypadek.

Końcem września, powiadasz... a którego roku?

Piekarnik i zmywarka? Proponuję coś z IKEI, poza najniższym modelem. W standardzie mają 5 lat gwarancji, czyli coś, co u innych można sobie ewentualnie dokupić (w zasadzie nie gwarancję, tylko ubezpieczenie i to za niemałą kasę).

Ano. Wszelkie racelogic'i i gtechy, to chyba bardziej na akcelerometrze bazują (w połączeniu z GPS), a nie na samym GPSie.

Bo pewnie ta druga jest do plebejskiej A3, a Ty masz PremiumPremium.

Dokładnie. Dla każdego coś innego. Choć ja w Boxtera bym nie wsiadł. Za to w R129 nawet w najsłabszej wersji z 2.8L, a i owszem.

170kkm w góra 9 letnim aucie? Nie ma tu literówki? To blisko 20kkm rocznie, więc niezbyt "mało robi kilometrów"...

Ceramika uwydatni każdą niedoskonałość. Ja piorę, ale z użyciem szarego mydła.