kenickie

Może celowo chodzi im o to, żeby Europejczycy kupowali Subaru za Wielką Kałużą, w tamtejszej specyfikacji... Firma sprzeda nowe auto z gwarancją US, auto pójdzie do Europy, gdzie gwarancja US nie będzie obowiązywać. Auto sprzedane, zobowiązań wobec nabywcy - zero.

A widziałeś Alfę Giulię lub Stelvio w ichnim Visconti Green?

Raz do roku chyba można godzinkę poświęcić na wymianę. A co do krążka. Spróbuj WD40 obsikać na krawędziach. Minimalnie paznokciem podważyć w jednym miejscu i tam szczególnie podlać. Chwila zabawy z tym będzie, no i fajnie jakby to zrobić przy nieco wyższej temperaturze niż obecnie mamy.

Dokładnie. Ja też Centrę Futurę wymieniłem po 7 latach. To był już jej koniec, o ile latem jeszcze dawała radę, o tyle pierwsze przymrozki ujawniły jej słabości. I tak długo wytrzymała, jak na opinie w sieci na jej temat.

I to w takim obuwiu:

A z jakich lat? Bo jeśli przedlift Cię urządza, to 2.0hdi 90KM na osprzęcie Boscha. Taki Mercedes W123 200D z początku XXI wieku.

Dokładnie. Na początku wątku podałem link do zestawu OE Renault. 555zł z wysyłką.

Żyją. O ile nigdy nie pojawią się problemy np. z zapieczonymi prowadnicami zacisku czy nieodpuszczającym natychmiast mechanizmem h.postojowego, które spowodują przegrzanie smaru. I o ile te 150kkm ktoś zrobi w 3-5 lat, to ok. Ale w dłuższym okresie, już się może więcej niedopatrzeń zdarzyć. Iluż to jest mechaników, którzy wymieniając klientowi klocki, nawet dobrze jarzma pod nowe blaszki nie oczyszczą?

Pytanie czy dostanie samo łożysko. Jeśli jest wersja Meganki ze zwykłą piastą i tarczą, to łożysko z niej raczej pasować nie będzie. Sporo zabawy będzie z dopasowaniem, tym bardziej, że łożysko może mieć magnetyczną bieżnię abs zintegrowaną.

Z moich doświadczeń wynika, że tylne tarcze wymienia się gdzieś po 150-200kkm. Chyba, że ktoś jeździ jak wariat i ESP mu ingeruje w każdy zakręt. Łożyska po takim przebiegu też często są zmęczone, ale przez użytkownika ignorowane. A tak wymieniasz komplet i masz temat z głowy.

Taa, bo inne firmy nie stosują wynalazków. Zwłaszcza niemieckie.

Dość częsty wynalazek, mający swoje uzasadnienie, moim zdaniem. https://allegro.pl/oferta/oe-renault-tarcze-klocki-tyl-renault-megane-iii-7416132374 - tu masz komplet OE, może niech @Muzyk Ci to jeszcze zweryfikuje. Mechanik dość słono sobie liczy.

Gdyby jeszcze w tym porządnym, domowym piecu na węgiel, był spalany węgiel...

Co to za apka?

= jeśli trafią Łosia. I to niekoniecznie po zmroku, we mgle.

Czyli po 1 stycznia, auto zniknie z oferty i zostanie zastępczym wózkiem dla klientów serwisu. Albo służbówką któregoś z pracowników.

A poniżej 100km/h? Maźnięcie wycieraczkami powoduje to, co w większości niewidzialnych wycieraczek - czyli 1-sekundową mgiełkę na szybie?

Jak ktoś rusza i od razu jedzie ciut szybciej niż w jeździe miejskiej, to ilość powietrza wpadająca do komory, skutecznie może wychładzać silnik na tyle, że nie dojdzie on (w sensownym czasie) do optymalnej temperatury. Mowa oczywiście o mrozach.

A ja przy najbliższej wizycie na myjni, zwieńczę pielęgnację użyciem octu. Zobaczymy co to da, bo faktycznie te płynne woski i nabłyszczacze są na aucie OK. Wszędzie poza szybami - przednią i przednimi bocznymi.

Nie daj Budda, że jeszcze przestanie od tego rdzewieć!

Pytanie - ile kosztowałby obecnie zamawiany, w takiej konfiguracji i po uzyskanych rabatach? Może tu jest haczyk?

https://www.motostat.pl/vehicle-stats/84969 - 5 to może nie jest, ale 5,63 z dłuższego okresu już tak. Można się tak długo licytować. Nie znamy średnich prędkości, stylu jazdy i przede wszystkim - umiejętności ekodrivingu.

Ale to porównanie dwóch kolejnych generacji, gdzie starsza ma starszego diesla. W M4 można mieć 1.6dci 130KM, którym zejście do 5L w tej samej jeździe, nie powinno być zasadniczo problemem.

Ja polecam Tungsram Megalight +120. Mam takie w wersji H7.

Nie do końca OK. Bo co z tego, że kupisz lepszy produkt, jeśli tej różnicy w jakości po prostu nie wykorzystasz. Zakup stosownie do potrzeb.